Nieodpowiedzialność rodziców wobec swoich dzieci nie dotyczy tylko kontaktów ze zwierzętami - wieczorem w tv pokazywali jak matka zostawiła niemowlę w zamkniętym samochodzie i poszła sobie na zakupy do marketu / policja musiała stłuc szybę bo dziecko się dusiło / a ojciec innego dziecka również zostawił je w samochodzie i udał się na jakąś imprezę,będąc zresztą na gazie / ponad dwa promile /.
Odnośnie psów,zabroniłbym hodowli agresywnych i niebezpiecznych ras bo,jak widać,wielu ludzi nie potrafi wychować takiego psa ani się nim dobrze zaopiekować
mieszane uczucia mam też wobec hodowli psów myśliwskich,które ćwiczą na żywych zwierzętach swoją pasję i przydatność łowiecką - myśliwi żalą się,że obecnie nie hoduje się psów pod katem użytkowości bo wszystko jest obwarowane głupim prawem,a jak owa użytkowość,min.wygląda?:
Ale one maja zagryzać te lisy w trakcie treningu , bo to samo często robią potem w trakcie polowania w norach, i bardzo często jest to jedyny sposób aby pies wyszedł z nory cało.
I muszą to gdzieś ćwiczyć aby wiedzieć jak to robić.
Polowanie to polowanie.
niestety,krzywdzimy świadomie i nieświadomie własne zwierzęta,krzywdzimy je brakiem wiedzy,doświadczenia i znajomości rasy,pozwalamy także żeby krzywdziły one inne zwierzęta - dla nas.