Ja sama już nie pamiętam,jak nauczyłam Snupiego siusiać na dworze...Nie mozesz psiakowi puścić płazem,że nasiusiał czy zrobił kupkę na balkonie...Jesli przyłapiesz go na gorącym uczynku najlepiej od razu go skarć i zabierz go na spacer. Wychodź z nim jak najwcześniej możesz rano(oczywiście bez przesady, jeśli śpij to nie budź go
), potem trochę później,następnie po obiadku...Z czasem się przyzwyczai...Acha,jeśli to chłopiec to nie obawiaj się,że na początku nie podnosi nogi przy siusianiu. Z czasem i do tego dojdzie,nie "pomagaj" mu.
BTW-Moja psiapsiółka podnosiła kiedyś specjalnie nogę swojemu psu jak zaczynał sikać
. I potem zamiast podnosić tą nogę "poziomo" to tak ledwo,lewdo nad ziemią, tak "pionowo"