Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: chodzenie na luźniej smyczy  (Przeczytany 2055 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
chodzenie na luźniej smyczy
« : 2005-02-19, 23:35 »
Jak wiecie Bafi chodzi w obroży uzdowej ,już od jakiegoś czasu. Chciałabym jednak nauczyć go chodzenia na zwykłej obroży ze względu na to że pies niezbyt chętnie daje sobie nałożyć na pysk uzdę podkula ogon i jest wielce obrażony, choć na spacerach zupełnie zapomina ze cokolwiek ma na pysku. Najdziwniejsze jest to że gdy zakładam Bafiemu zwykłą obroże i uzdę a smycz przyczepiam do obroży (uzda wtedy nie spełnia swojej funkcji) to Bafi zupełnie nie ciągnie, zachowuje się tak jakby smycz była przyczepiona do uzdy. Kiedy jednak zdejmuje mu „specyfik” z pyska, to fruwam, ciągnie mnie we wszystkie strony :? .

Od razu mówię ze metoda drzewka nie spełni tu swojej roli bo pies jest silniejszy odemnie.
Rozpatrywałam tez metodę na smakołyki tylko ze Bafik woli czasem mnie pociągnąć i „podlać” drzewko niż dostać cos do jedzenia.

Macie jakies pomysły? :roll:
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
chodzenie na luźniej smyczy
« Odpowiedź #1 : 2005-02-20, 08:45 »
Hmmm... Aujeszka
Cytuj

metoda drzewka


Nie wiem czy to to ale wyjaśnię ;)

Najlepiej abyś zaczeła naukę w jakimś ogrodzonym, ustronnym miejscu gdzie psa nie będzie nic rozpraszac. Jeśli już masz takie miejsce to idziesz z Bafiuszem na spacerek :)
Możesz wziąć ze sobą drugą osobę. Metoda polega na tym, abyś dała Bafiuszowi jak NAJMNIEJSZĄ przestrzeń; pies będzie czuł się niepewnie. Możesz do tego wykorzystać albo drugą osobę badz ogrodzenie czy jakiśmur. Bafiusza "przestawiasz" na swoją lewą stronę (zresztą jak Ci wygodniej byly pies był między Tobą a murem/inna osobą/ogrodzeniem) w ręce trzymasz smakołyk. Pies czując że po prawej i po lewej miejsce nie ma będzie czuł się niepewnie i szedł obok Ciebie przy nodze ;) Jeśli nie będzie ciągnął możesz go nagrodzić smakołykiem. Trzeba o powtarzac czesto pies się na pewno nauczy ;)

 Metoda sprawdza się przynajmniej przy moich suczach. Agnes najbardziej ciągnie ale nie mam zamiaru jej dawać na kolczatkę- pies za delikatny ;) No więc zazwyczaj chodze albo koło koleżanki a pies między nami lub przy murze jakimś.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.048 sekund z 24 zapytaniami.