Tytuł: historia kanarka :) Wiadomość wysłana przez: Cieciorka w 2006-06-23, 12:34 Był zimny dzień. Moja ciocia musiała wyjść na balkon coś zrobić. Nagle patrzy- coś zielono-żółtego lata tuż przed nią.
Okazało się, że to kanarek. A że miała pod ręką pudełko, złapała ptaszka do niego. Po jakimś czasie moi dziadkowie i ciocia wszystko, co niezbędne mu kupili i nazwali go Singer Do dziś nie wiemy czy kanarek uciekł, czy ktoś go umyślnie wypuścił. Nie wiadomo było skąd przyleciał i czy miał właściciela. Obecnie, już staruszek, mieszka u moich dziadków. Kiedyś latał po domu, teraz jego właściciele nie dali rady by go złapać z powrotem, gdyby go wypuszczali...Ptaszynka jednak ma się dobrze. no, to tyle co chciałam napisac o Singerze :) Tytuł: Odp: historia kanarka :) Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-06-24, 20:00 Ptaki czesto uciekaja z domu jak zostai im sie otwarte okno. Moja jedna papuga tez uciekla - pol dnia gonilam ja po osiedlu, ale nie udalo mi sie jej zlapac. :( Moja obecna papuga zostala zlapana na balkonie. :(
Twoj Singer mial szczescie, ze zostal zlapany, bo na wolnosci nie pozylby zbyt dlugo. Tytuł: Odp: historia kanarka :) Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-06-24, 20:09 Dawno, dawno temu, nasz ówczesny pies zaczął się dziwnie zachowywać. Ujadał i zaglądał za złożone łóżko polowe, stojące pod oknem. Okazało się, że chowa się za nim kanarek... Nie pamiętam szczegółów, wiem tylko, że odnalazł się właściciel i ptaszek wrócił do domu. Pewnie tylko długo pamiętał czarnego krzykliwego potwora, próbującego go dosięgnąć... :shock:
Tytuł: Odp: historia kanarka :) Wiadomość wysłana przez: maro w 2011-04-21, 19:43 pewnego razu muj kanarek uciekl z domu przez balkon szukalismy go pul dnia (kosztował 500zł rasowy był z wystawy) polecial do biedronki potem na basen na drzewa do sąsiadów ale naszczescie udało się go nam złapać :) tylko najgorszty był widok wrony jak go goniła a ten biedy z trudem, uciekał ;(
|