Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[harpia]

jeżeli masz pytanko w sprawie ptaszka odpowiem na każde na tej stronce      
pozdrawiam!!!

[_Gosia_]

Ale jakich ptaszków? I na jakie pytanka odpowiesz? To jest na czym się znasz? Gatunkach, zwyczajach, oswajaniu, żywieniu, chorobach... ?

[harpia]

droga Gosiu od zebwrek do ary pytaj o wszystko w końcu mam ptaki od 10 lat (4 lata psofesionalna hodowla ) spróbuje odpowiedzieć na wszystkie                  
pozdrawiam!!!

[_Gosia_]

Ja nie mam pytań, po prostu chciałam wiedzieć. Warto wiedzieć gdzie w razie czego szukać pomocy. A miałam problem, ale już za póżno. Mojego Zazusia dopadła dna moczanowa w ostrej jelitowej postaci. Pomagało mu kilku wetów i kilku znawców papużek, leczenie kosztowało majątek, ale nie pomogło. Ptaszek umarł.

[harpia]

tak mi przykro a mogłabym wiedzieć czy kazali podawać zioła?

[_Gosia_]

aspiryna, cynk (tj sole zawierające cynk) wiśnie, maści na łapki dla złagodzenia objawów, wit. A, i jarzynki które ją zawierają, tran

[harpia]

aspiryna??? zmień weta nigdy nie podaje sie ptakom aspiryny!!! z mojego doświadczenia wiem. pół roku temu zachorowały mi 2 nimfy na ostrą postać zapalenia jelita cienkiego. wykurowałam je za pomocą ziół, zato z jakieś 3 miesiące temu miałam chorego kanarka, niestety musiałam wyjechać i kupiłam antybiotyk od weta, po 2 dniach ptaszek padł. niemoge sobie tego wybaczyć.antybiotyk był na bazie aspiryny! ona faktycznie leczy ale też wyniszcza krańcowo organizm ptaka.

[_Gosia_]

Hmm, w tym problem, że to zalecenie nie jednago weta. Zawsze się konsultuję z innymi. W literaturze też się spotkałam, że kwas acetylosalicylowy razpuszcza kryształy kwasu moczanowego.
Trochę dziwi mnie też, że antybiotyk był na bazie aspiryny. Nie znam antybiotyku który by bazował na aspirynie, to przecież zupełnie inna grupa leków.

Wiesz może co wywołuje dnę moczanową? Szukam teraz jakichkolwiek materiałów na ten temat. Sporo już znalazłam, ale pytam ciągle wszystkich. Sporo jest w necie, ale nie po polsku i łatwo zrobić błąd przy tłumaczeniu.
Chcę się sama ustrzec (i innych) przed tym paskudnym choróbskiem.

[harpia]

ja też to wiedziałam, ale już po czasie i od tego momętu nie chodze do weta po prostu nie ufam im. poszukam o tej chorobie conieco. jak coś znajde to dam znać

[harpia]

dna moczanowa jest chorobą zapalną stawów powodowaną przez wytrącenie się w płynie stawowym oraz innych tkankach, szczególnie słabo ukrwionych, kryształków kwasu moczowego wywołujących stan zapalny, który z biegiem czasu może prowadzić do choroby zwyrodnieniowej. Choroba ta niestety nie dotyczy, lecz w puźniejszym okresie uszkadza inne układy i narządy takie jak nerki, serce, oczy, naczynia krwionośne                          
podziękuj weterynarzon za tą cholerną aspirynę!        
to samo i więcej możesz znaleźć www.poradnikmedyczny.pl        
tam wyrażnie pisze żeby unikać aspiryny

[_Gosia_]

Gdzieś Ty mnie odesłała, Zazu był falistym papugiem!

Co to jest, to ja wiem. Mnie chodziło o to skąd się bierze, jak zapobiegać...
Na razie wiem, że podstawową przyczyną jest zła gospodarka białkami, złe przyswajanie witamin i niedobór wit. A, zła praca nerek. Przypadłość często spotyka faliste.
Dlatego pytałam jak ewentualnie zapobiegać, co zrobić, żeby nie przewitaminizować. Przecież nie można też zdrowego ptaka pozbawiać białka.

A to zalecenia dla ptaków przy goścu (tłumaczyłam sama, ale chyba dobrze)

----------
Choroba polega na odkladaniu sie zlogow kwasu moczowego w stawach. Ta forma jest jeszcze lagodna w stosunku do formy trzewnej, gdzie złogi kwasu osadzaja sie na narzadach i uniemozliwiaja ich funkjonowanie.
Przyczyna dny moczanowej jest zbyt duza podaz bialka zwierzecego i za malo wit. A.
Poza tym inne schorzenia uszkadzajace nerki moga do tego doprowadzac.
Leczenie polega na podawaniu do dziobka 0,01% r-ru kwasu acetylosalicylowego (aspiryna) przez 7-10 dni. Podawanie duzej ilosci wody do picia. Nie podawac bialka zwierzecego,  podawac krople wit.A w dawce 6 tys.-12 tys. jednostek na 1kg karmy. Mozna podawac rowniez tran, marchweke starta. Duze guzy na łapkach, ktore nie podaja sie leczeniu powinny byc usuniete chirurgicznie.
----------

Zaś o wiśniach pisała mi Joanna, U niej jest art. na stronach. Z innych źródeł wiem, że przy źle działających nerkach wskazane jest podawanie soli mineralnych zawierających cynk.

Ale nie wiem cały czas jak zapobiegać!!! Niektóre źródła podają, że tej choroby nie da się wyleczyć a jedynie powstrzymać dalszy rozwój.
Na forum Joanny wetka na moją prośbę też opisała tą chorobę.

Ale mi cały czas mało! Jak karmić paputka aby wyeliminować możliwość zapadnięcia na te choróbsko? Jak zbilansować dietę? Zazu miał dość urozmajconą dietkę. Nie był faszerowany białkiem, w zimie dostawał tran, chętnie jadł marchewkę, jarzynki, owoce, zieleninki. Nie pasuje mi to że dostawał za dużo białka i za mało wit. A. Jedynie chroba nerek, ale musiała wystąpić w jakiejś formie ukrytej, bo ja nie zauważyłam niczego wcześniej.

[harpia]

piszesz że faliste są podatne na dne, może to wada genetyczna, większa podatność, porusze ten wątek na forum joanny i popytam sie znajomych hodowców może coś znajde.                  
wiem co czujesz po stracie takiego przyjaciela, mi uciekł kuba nimfa do dzisiaj próbuje go znaleźć ale to już chyba niemożliwe (kuba miał wade wrodzoną serca, potrzebował specjalistycznych leków i diety) ale niemoge sobie wmówić że on umarł.pamiętaj Zazu zawsze będzie w twoim sercu tak jak w moim Kuba.              
porusze niebo żeby dowiedzieć sie o tej chorobie wszystkiego!!!

[_Gosia_]

Na forum Joanny już pisałam o tym jak ptaszek jeszcze żył. (watek hiperkeratoza bo pierwsza diagnoza była błędna) I potem też. Nie ma sensu go odświeżać.
Na polskich stronach nic nie ma a z zagranicznymi jest ryzyko popełnienia błędu przy tłumaczeniu. A o tym że faliste są podatne wiem od Joanny. Więc tym bardziej tym ptakom trzeba bilansować dietkę odpowiednio, ale równocześnie nie chciałabym ani przewitaminizować wit. A, ani nie pozbawiać wartościowuch składników, bo znowu zachorują na coś innego.
Jakbyś znalazła jakiś materiał szerzej niż w kilku zdaniach opisujący choróbsko, to będę wdzięczna jak dasz linka.

[pantheraleo]

Siemano,fajnie się spotkać razem na innym forum,harpia dzięki,że mi to pokazałaś.Mam pomysł-może założymy trio-Ich troje-razem odpowiemy na każde pytanie.Pozdrawiam !
A no i jeszcze muszę się pochwalić-moja falista już nie ucieka w głab klatki,kiedy do niej podchodzę... .!!!!!!!!!

[harpia]

WŁAŚNIE DOSTAŁAM MEILA W WROCŁAWSKIEGO ZOO PISZĄ TO SAMO ALE TAKŻE ŻE ZA NIC W ŚWIECIE NIE WOLNO PODAWAĆ ASPIRYNY! JESZCZE POSZPERAM W MOICH ZASOBACH.

[harpia]

WŁAŚNIE NAPISAŁAM DO WROCŁAWSKIEGO ZOO ONI MÓWIĄ ŻE NIEWOLNO PODAWAĆ ASPIRYNY ! ZAPYTAM O DIETE ITP. WIESZ ŻE INNA NAZWA TEJ CHOROBY TO PO PROSTU ARTRETYZM.

[_Gosia_]

Wiem, artretyzm, gościec, gout, dna moczanowa, skaza moczanowa... wszysko jest to samo.

[harpia]

gosiu nic nie moge sie dowiedzieć na temat choróbska, czy weci są tacy głupi, czy może spali na wykładach tego niewiem. W książkach pisze że przyczyną jest niewłaściwe żywienie ( za dużo białka ) i choroba nerek połączona z zaburzeniami w produkcji kwasu moczowego. Leczenie polega na podawaniu pokarmów ubogich w białko i dużo zieleniny. Ale o wyleczeniu niema mowy. Zazu mógł być mieć chore nerki, ale przebiegało to bezobjawowo, dosło do tego białko i niestety.

[_Gosia_]

To znalazłaś dokładnie tyle co i ja. Na moim forum jest osoba znająca dobrze francuski. Szuka na kanadyjskich stronach. Tam podobno jest więcej.
Dzięki za dobre chęci W Polskim necie nic nie ma na temat tej choroby u ptaków egzotycznych.