no u nas tez ostatnio przyjechal koles i zaczal najpierw do malej kasi:ale ty dobrze jezdzic,pokaz mi GALOPA!!a mala kasia mowi,ze nie moze,bo instruktorka nie pozwoli,a ten do duzej kasi(instr.):moze mi pokazac glopa?? no to kasia:nie moze,bo kon dopiero zaczal chodzic i nie mam pozniej zamiru wydawac na leczenie,bo ma sciegna pozrywane itd.a ten dalej uparcie:no ale tylko kawalek itd.w koncu dal sobie spokoj z tym i zmienil temat:a ja bym chcial konia sobie pozyczyc.ale to ma byc taki jakis "szalony" bo ja nie lubie spokojnych terenow!!
a my taka depa i smieeech,normalny smiech z faceta.i uslyszal odpowiedz:no niestety nie mamy tu szalonych koni,wszystkie sa spokojne w terenie wiec chyba zle pan trafil.no ale jak pan chce to mozemy panu dac 4latka,ktory pod siodlem jeszcze nie chodzi...no ale wtedy to raczej nie zdazy pan nawet wsiasc....wiec terenik tez nie wypali.dziekuje,dowidzenia!!
i poszla sobie kasia do domciu po zapiekanke