c do powodu mojej kontuzji to konie. Kolano zaczęło mnie boleć po 2 godzinnym terenie w zasadzie 1,5h to był połsiad. A co do tej windy to była przeprowadzka i zasuwałam piechotą! na 7 piętrze myślałam, że umre ale dzielnie szlam dalej, wiedziałma, że kontuzja sie odnowi, ale nie miałam wyjścia. czasu też nie miałam żeby iść schodekpo schodku jak normlanie wchodze do domu ( mieszkam na 1 piętrze). Od środy noszę opaskę na kolan o wiele mniej boli, mogę przynajmniej jakoś chodzić bez kuśtykania. Wiem, że jeżdzę z przerwami ale za miesiąc hubertus i najprawdopodobniej niebędę mogła jeździć
Teraz będę jeździła z opaską ale może mi się rozciągnąć podczas jazd.
Kolano bolało mie rok temu po dwóch tyrunusach, po jeździe w maju i teraz po tym ternie tylko nie wiem od czego mnie w maju bolało ...może do angleozwania? ale to była normalna jazda.......Teraz jak będę jeździła to spyatm si instruktora czy mogę wysiadywanym ale tylo a miękkim koniu jakimś
Martwię się bo wiem, że etraz ciągle będę to miała, nawroty kontuzji
A może mi to się tylko będzie nawracało do momentu jak przetsane rosnąć......mam nadzieję