Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu

Autor Wątek: Baty  (Przeczytany 9473 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #90 : 2003-12-02, 14:44 »
ja osobiście nigdy nie brałam bata bo poprosrtu nie chciałam... nawet na innych koniach a nie tylko przy Pufie.
Zapisane

Zimoludka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #91 : 2003-12-02, 17:22 »
Ja na Rewcię biorę bat jako pomoc, wcale jej nie walę. w życiu jeszcze konia nie chlastałam batem. Ale znam sutuacje, że gdyby nie było mocniejszego uderzenia batem w zad to koń by się nauczył robić wszystko.
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #92 : 2003-12-02, 18:39 »
Czemu nie widac czwartej strony?? Na głównym pisze że Rewina tez coś tu napisała a tu nie ma... ? ...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #92 : 2003-12-02, 18:39 »

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #93 : 2003-12-02, 18:46 »
O juz jest ok...
A co do postu Rewiny, tak własnie było z tym synem instruktora. Po tamtej jeździe koń zaczą sie cofać, stawać demba, poprostu zaczoł protestowac. Ja na nim nie jeżdże ale Vitani jeździ i po jakimś czasie udało jej sie go ułożyć. Ale teraz kon ma uraz do wszelkich oznaków przemocy...
Zapisane

Tafta

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #94 : 2003-12-03, 00:06 »
ale bat nie jest równoznaczny z przemocą - to pomoc
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Baty
« Odpowiedź #95 : 2003-12-03, 13:25 »
Oj tak Zuzika.... Rzeczywiście na początkach mojej jazdy na Gutku co chwila mi  szedl  do tylu. Ale pewnego dnia, nie wiem jak to się stalo , nikt nie uzywlal przemocy... ani gutek względe mnie ani ja do niego.... po prostu, (pewnie wielu tu osob tak pisalo ale nie chce mi sie czytac wszystkich wypowiedzi) trzeba spawić aby koń chcial wykonywać polecenia... Trzeba po prostu konia zrozumieć......
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Baty
« Odpowiedź #96 : 2003-12-03, 13:54 »
jęsli chodzi o tą historię z synem instruktora, to ona jest prawdą. Ja nie chcialam na to patrzeć więc się zasłoniłam reka. Normalnie mi sie chcialo plakać. Przecież to moj ulubiony koń. Jak on tak mógł! Ale co się dziwić . On chodzi teraz do  3 klasy  podstawówki i jest  zmuszany przez ojca do jezdżenia... Ale Zuzika to nie prawda ze instruktor zachwalał go. ... Powiedziałże po prostu on bez bata by nie mógł jeżdzić. No ale widzialam jego dumną minę jak jego syn przeskakiwał  ok. metrowe przeszkody.... no..... chyba sie rozpisałam.... Ale tto copowiedzialaśna końcu do instruktora to był niezły  chwyt w dobrym momencie....
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Tafta

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #97 : 2003-12-03, 14:04 »
patyk, bat, palcat - co za różnica????
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Baty
« Odpowiedź #98 : 2003-12-03, 14:51 »
tu nie ma zadnej roznicy...a w tej chwili sie zastanawiam po jaka cholere zuzika takie kity sadzi...

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #98 : 2003-12-03, 14:51 »

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #99 : 2003-12-03, 15:15 »
....
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #100 : 2003-12-03, 15:19 »
A tak wogóle nie używam koncówek wodzy, patyka wywaliłam... chyba vitani nie powiesz że instruktor go nie zachwalał?? On go poprostu wysławiał w niebiosa jaki to jego synek zdolny... Kłamstwo ma krótkie nogi...
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #101 : 2003-12-03, 15:33 »
A teraz pomyśl dokładnie vitani nad tym co powiedziałaś...  :roll: :lol:
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Baty
« Odpowiedź #102 : 2003-12-03, 16:05 »
Hahaha.... A ja se żartowałam!! hahaha... Jeszcze nigdy nie widzialam tak moralnego czlowieka wobec koni jask zuzika.......  Codzienne tam jeździ roqwerem nawet w zaspy i przynosi jakieś smakołyki dla pufy.. naprawde....  Sorry za to zamieszanie..... Mój bła... ale chcialam zobaczyć jak zareaguje na to Zuzika..... Teraz wiem ze nie powinnam tego robić...
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #103 : 2003-12-03, 16:19 »
No dobrze taka moralna to ja nie jestem... używałam palcata wobec Gustawa raz... Później pamiętam  jak instruktor dał mi patyk, wziełam go... ale po chwili zrozumiałam że go nie chce i go wywaliłam...  Prawda prawdą...
Zapisane

Zimoludka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #104 : 2003-12-03, 17:41 »
Są konie, które z batem nie pójdą, mogą się bać bata.
a poza tym to co Wy gadacie!3 klasa? to 9 lat! dzieciak! walił batem bo tak mu się podobało. Myślałma, że coś w naszym wieku a to kurdupel!!!ten hałas i rekacja konia sprawaial amu radość to sie walił i walił......
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #104 : 2003-12-03, 17:41 »

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #105 : 2003-12-03, 17:54 »
Wiem... ale on to dla taty robił, zawsze jest zmuszony do jazdy i zawsze jego tatuś się na niego tak drze aż czasem się popłacze biedne dziecko. Tatus dał mu bacik, no i nagle zaczeło wychodzić bo kon nie miał wyjścia. Mały zaczoł go tłuc, cos mu tam wyszło. Tatuś aż klaskać zaczoł, i wtedy chyba po raz pierwszy go pochwalił. Dziecina ze szczęsci to sie prawie popłakała i dalej robiła tak jak wcześniej. :evil: :roll:
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Baty
« Odpowiedź #106 : 2003-12-03, 19:40 »
Aj pamiętam, jak byłam mniejsza lubiłam jeździć do mojego brata ciotecznego do janowa podl,. Co ja będę mówić... Nie był właścicielem żadnej stadniny.. o nie .. Miał własnego konia. Czasami dawał mi na nim pojeżdzić. Pamiętam jak przy ogniskach uczył  mnie tego jak mam traktować konie. Nigdy nie wspomniał o batach. NIGDY.
Miał swoją kobyłkę i jeszcze nigdy nie widziałam ( nawet  do tej pory ) takiej więzi pomiędzy koniem a człowiekiem. Tylko w filmach. NPo prostu nie musiał używać nawet najmniejszej porzemocy. On i Klara rozumieli się prawie bez słow. Gdy kobyłka miała " trudne dni " nie jeździł na niej.. Tylko szli razem do pobliskiego lasu. Nie posługiwał się żadnymi uwiązami. Po prostu... szła za nim jak piesek. Zawsze mu zazdrościłam tego ... I powiem  szczerze ze ta kobylka nie przepadala za mną... Brat mówił mi że chyba zazdrosna jest o niego... hehe... Niestety.... Obok bylo pole na którym czasem ktoś coś pryskał.. Nikt nie przyuważył tego i kobylka najadła się trawy z opryskiem.. Dobrze że wtedy nie widziałam stanu brata.... Z tego co słyszałam przez jakiś tydzień  z nikim nie rozmawiał.... I tak wiec o to muj brat cioteczny zaraził mnie tą wspaniałą pasją....
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #107 : 2003-12-03, 19:47 »
Pamietam że mówiłaś że brata do psychologa brali po tym, ale nic to nie dało i że drugiego konia nie chce... :( to smutne :(
Zapisane

Kamelia

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #108 : 2003-12-03, 20:03 »
wiecie co ten temat coś mi się wydaje jest zbiorem wielkich głupot (to moje zdanie) aha jedynymi osobami które mają racje jest k_cian i Tafta
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #109 : 2003-12-03, 20:20 »
mój kon tez za mna łazi jak pies... co je wcale nie przeszkadza być pyskata pod siodłem...
Zapisane

Ritka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #110 : 2003-12-03, 21:28 »
mój też łazi jak pies :P!!!!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #110 : 2003-12-03, 21:28 »

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #111 : 2003-12-03, 22:32 »
No to fajnie macie... A ja nie mam :(
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #112 : 2003-12-03, 22:59 »
nie przejmuj się... każdy koń jest inny
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #113 : 2003-12-04, 11:25 »
Nie chodzi mi o to że mój kon nie łazi za mna jak pies tylko chodzi mi o to że ja wogóle nie mam konia... :( :cry:
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #114 : 2003-12-04, 21:07 »
ja też nie mam.... żyje i mam się całkiem dobrze...
Zapisane

kfiatek

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #115 : 2003-12-04, 21:46 »
ja też nie narzekam..
myshaa świetny emblemat!!!
Zapisane

Zimoludka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #116 : 2003-12-04, 23:14 »
też nie mam ale będę miała. kurcze, zauważyłma, że robię się coarz bardziej optymistką :D czyżby pesymizm odchodził? ta choroba chyba mnie zmieniła :) ale i tak chce być pesymistką, tak ejst lepiej.
ale ja w to wierzę, że będę miał akonai i będę miała! Jak Rewcia nie dożyje tych czasów to stanę na rzęsach żeby kupić jej potomka.Zrobię to i wtedy pokażę wszystki m na co mnie stać :) z miłości można zrobić wszystko :D
Zapisane

awangarda

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #117 : 2003-12-04, 23:51 »
eee moje kobylisko tez jak pies chodzi:P a w stajni to ja puszczam przy drzwiach capik w zadzik i kobylisko idzie do boksu :Pczasem tylko przy swoim ulubionym kucysiu sie zatrzyma pedofilka jedna :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #117 : 2003-12-04, 23:51 »

Ciapka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #118 : 2003-12-05, 12:31 »
oj rewuina rewaina.
a ja to jak na cos patrze optymistycznie to nigdy siie nied zje tak jak chce a jak pesmtycznie to zawsze jets lepijej!!:)
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #119 : 2003-12-05, 15:46 »
Ja też całe szczęście będe mieć konia ... ale dopiero w wakacje, w koncu lepiej tak niz wcale... :) ;)
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.063 sekund z 28 zapytaniami.