solidny dosiad-to nie jakis specjalny siad typu półsiad,to poprostu pewne siedzenie w siodle,w kazdej sytuacji,dobra równowaga.Solidny dosiad masz wtedy jesli:jedziesz sobie,kon Ci sie spłoszy a Ty nie lezysz od razu(chociaz bywa ze spadaja i ci z solidnym dosiadem ale to juz zalezy od sytuacji).w kłusie anglezujesz lekko,łydka sie nie rusza za bardzo,przynajmniej nie "lata",podnoszac sie z siodła reka jest niezalezna,nie ciagniesz konia za pysk.Dosiad musi byc niezalezy:styabilna łydka i ręka i cały "napęd" własnei w dosiadzie.
No ale do rzeczy:
Jesli chcesz zaczac galopowac,solidny dosiad powinien byc opanowany mneij wiecej do tego stopnia ze:
-w kłusie cwiczebnym potrafisz sie rozlużnic i nie skaczesz na koniu jak piłeczka ping pongowa
-w kłusie anglezowanym nie podnosisz sie "na wodzach"
-nie tracisz równowagi na zakrętach
-panujesz nad pietą w doł i nad tym zeby noga nie wchodziłą za głeboko w strzemie.
Ale moim zdaniem 2 tygodnie jazdy to zdecydowanie za wczesnie,ja uczytłam sie galopowac po ok pol roku jazdy raz w tygodniu i to wcale nei dlatego ze byłąm jakas ciezkokapujaca.Nie.poprostu pewnosci siodle nabiera sie z czasem.iM wiecej sie potelepiesz kłusem,szczególnie cwiczebym bez strzemion,porobisz rózne cwiczenia a juz tymbardziej poejzdzisz na lonzy-tym wieksza bedzie dla Ciebie kozysc uwierz mi.