Salamandro , a mnie tak brakuje takich kocich wspinaczek po spodniach! Kilka lat temu mialam takiego kochanego pieszczocha , ktory tak sie wspinal , gdy chcial przytulanek na rekach. Ten , ktorego mam teraz nie umie tak fajnie sie wspinac , gdy chce , zeby ponosic go na rekach biegnie za mna i klap, kladzie sie pod nogami.Poczatkowo nie rozumialam co takie podkladanie sie pod nogami oznacza, myslalam , ze moze kotek jest zmeczony , ale gdy go tylko poglaskalam i ominelam , ten za mna tup , tup i znowu buch pod nogi .Teraz juz wiem , ze chce aby wziac go po prostu na rece, przytula sie wtedy pyszczkiem do mojej buzi , potem szczesliwy wyciaga sie i zasypia albo tylko rozglada wokol gdy go nosze po mieszkaniu.Szkoda tylko , ze mam male mieszkanko , wiec kotek je zna na pamiec i szybko sie nudzi rozgladaniem. Bylismy teraz podczas urlopu u znajomych , ktorzy maja naprawde bardzo duzy dom, moje " zoo " oczywiscie zabralam ze soba, kitek byl przeszczesliwy odkrywajac wciaz nowe miejsca w domu. Nie spal prawie wcale , nie mial na to czasu! Zazwyczaj przesypia spora czesc dnia , tam moze godzinke dziennie i hejda na poszukiwania czegos nowego.