Moi znajomi mają koty i mieli podobną sytuację.
Kiedy wyjechali ich kotka tak tęskniła, że robiła po kątach, a nie do kuwety..
Pomijam już fakt, że ich koty czasem dziwnie się zachowują.
Kocur za to, gdy koleżanka wyjechała rzucił się na mnie (autentycznie się rzucił jak weszłam do pokoju :?) Nie sądziłam, że bedzie pamiętał, że to ja go wykarmiłam z butelki, ale aż tak nie miło nie musiał mnie potraktować.
To po prostu tęsknota, stres... Zwierzęta naprawdę bardzo cierpią jak właściciele wyjeżdzają na dłużej...
I różnie na to reagują.
Dalma