Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Dzikie zwierzęta => Wątek zaczęty przez: ZEMAT w 2002-12-14, 08:15



Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2002-12-14, 08:15
NO NO  NIO
Mówicie tu o zwierzakach do których czasami strach podejść, ale co tam kochamy je wszystkie  :lol:

POWIEDZCIE MI TAK SZCZERZE I Z RĘKĄ NA SERCU:

KTO BYŁ W LESIE I DOKARMIAŁ ZWIERZAKI??  :grr:  ;)


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: _Gosia_ w 2002-12-14, 12:46
Ja byłam raz ze znajomym (tzn rodziców znajomym) myśliwym, ale to było 2 lata temu. Sarenki już na nas czekały. No cóż, ja mam daleko do lasu.
Ale "miastowi" mogą pomóc w zimie ptaszkom. Zerknijcie do kategorii "Ptaki" Wczraj tam napisałam na ten temat.


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-12-14, 23:25
No wlasnie..ja jeszcze nigdy...ale jak mi sie przypomina nie spominalam ze KOCHAM, pisalam ze mnie fascynuja..i bardzo podobaja  ;)


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2002-12-15, 21:02
No szkoda
Myślałem że ludzie na tym dziale interesuję się "TYMI DZIKIMI ZWIERZAMI"
 Myślę że ten dział jest do kasacji  :idea:

Przecież jest zima a miastowi nają ciepło  :grr:  :?:


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2002-12-15, 23:46
Mi się nieraz to udaje - kasztany, żołędzie, ziemniaki, mam blisko do lasu i karmnika dla zwierzyny.
Ale ostatnio to mnie by zładły 3 rodwajlery o 5.30 bez cienia właściciela.
Było gorąco - mi oczywiście i zaczynam rozumieć przepis o kagańcu dla psów.


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: _Gosia_ w 2002-12-17, 14:32
Cytat: ZEMAT
No szkoda
Myślałem że ludzie na tym dziale interesuję się "TYMI DZIKIMI ZWIERZAMI"
 Myślę że ten dział jest do kasacji  :idea:

Przecież jest zima a miastowi nają ciepło  :grr:  :?:


No, nie wieszaj od razu na nas psy  :(
Widzę u Ciebie "Wschód Polski" Byłeś kiedyś na Śląsku?
Ja do najbliższego lasu mam kilkadziesiąt km. Między kominami sarenki i zajączki nie biegają.

Pozatym karmię ptaszki (jak pisałam) a to przecież też dzikie zwierzęta  :?


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: madz w 2002-12-17, 14:57
No włąśnie Gosiu... To ten problem. Ja też dokarmian wróbelki głównie. Tata już sie zabiera za karmink, bo truję już od miesiąca, zeby w końcu powiesił :)... a w końcu po każdym sniadaniu okruchów jest peeełno.


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: _Gosia_ w 2002-12-17, 17:23
Zerknij w "Ptaki" Tam napisałam jak dokarmiać.
Do mnie poza wróbelkami przylatują sikorki.
Kiedyś była OOOGROMNA sroka  :shock:


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2002-12-18, 19:07
Dobra dobra ale raz w tygodniu chyba można wybrać się na taką wyprawę  :lol:
Zauważ że tylko 4 osoby zainteresowały się tematem ciekawe co z resztą?  :?:
No ale dobrze że chociaż dokarmiacie ptaki. Ja dziś wywiesiłem całą słoninę z świnki  8)  ;)


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-12-21, 12:42
Ja tak tylko  :lol:


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2002-12-22, 10:07
Emilka wystarczy jeden temat gdzie to zamieściłaś nie musisz tego wszędzie publikować  :shock:


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Elfka Nenar w 2002-12-27, 10:49
A dokarmianie ptaszków też się liczy? Może namówie drużynową, żebyśmy całą drużyną poszli dokarmiać zwierzęta w lesie


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: _Gosia_ w 2002-12-31, 14:17
Liczą się ptaszki, liczą, ale bardzo ważne - przeczytaj w "Ptaki" - czym karmić i regularnie karmić!


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2003-01-01, 17:16
TEŻ TEŻ

Tylko co z innymi zwierzakami takimi jak zające, dziki, sarny itd... :?:  ;)


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Elfka Nenar w 2003-01-01, 19:38
To, że regularnie to wiem, bo to ważne. Jeden kosek upatrzył sobie mój balkon :) chyba mu smakuje.


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: rosa w 2003-01-20, 18:18
Tu gdzie mieszkam zwierzyny jest niewiele,a karmnikow to wogole nie widziałam, pełno za to wnykow :cry: (wnyk wnyka wnykiem poganiał).
Duzo mam za to roznych ptaszków poczawszy od wróbli skonczywszy na myszołowach, te ostatnie nie maja problemow ze znalezieniem zarełka, bo gryzoni u nas pełno :roll:


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Martusia w 2003-01-21, 19:16
A ja mama  wjuka leśniczego i on mieszka w lesie i mnie teaam do zwierzątek zabiera  ha jestem tępa wiem


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Dianka w 2003-03-02, 18:42
Ja byłam w lesie ,ale zwierzaków nie dokarmiałam


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2003-03-06, 19:30
Mam pomysł związany z dokarmianiem ptaków. Namawiajcie wszystkich swoich znajomych,kolegów w szkole do ich dokarmiania. Ich sytuacja w zimie jest przecież trudna . Pomóżmy im przetrwać tę najtrudniejszą porę roku!


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: madz w 2003-03-14, 23:38
Zemat, może i powinniśmy... ale kiedy? Sama nie pojadę. Rodzice pracują, soboty TEŻ. Niekiedy niedziele :|... No trzeba dokarmiac głównie ptaszki, bo inaczej nie ma jak... Nawet tata raz chciał na parapet troche kasyz sypnąć, ale wysypała mu się prawie cała :D Zleciało sie ptaków pełno, każdy miał niezła porcję (zwłaszcza pod oknem ;) )


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2003-03-16, 08:15
no wiesz ja też pracuje

ale dobra wymówka  ;)  :wink:


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Sword w 2003-04-22, 09:13
Ja tam w zimę na balkonie dokarmiam ptaszki :P


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2003-04-22, 12:52
a ja dziś byłem zbierać domki dla zajęcy i jeszcze uzupełnić paśniki


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Sword w 2003-04-22, 13:11
Fajnie masz, ja las mam bardzo daleko. Gdybym blizej miał to bym z dziewczyną moją był tam codziennie :P


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2003-05-22, 16:31
Ja mieszkam 20m od lasu. Zima jest super a karmników z PZŁ jakoś nie widać, to cos tam rzuce. Ale latem jest masakra. Yen las egzystuje na terenie podmokłym, wciąż jakieś bagienko stawek, więc komarów jest tyle że bez 2 paczek offa to nie ma co iść. Właściwie latem to trzeba biegać po lesie jeśli się nie chce potem tabletek przeciw uczuleniu zażywać :)
     Mamy za to stanowisko rysia (*podobno) i żbika (a tego to jestem pewien bo raz się bił z moim dochodzącym kotkiem) żbik to jest dopiero kotek... myslałem że to jakiś pies mi koty straszy :)
      Wciąż dokarmiam ptaki, nawet latem choć to bez sensu ;)


Tytuł: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-29, 23:06
a ja nie mieszkam koło lasu No może to jest las i są sarny ale ja ich nigdy nie widziałam Dokarmiać też nie dokarmiałam bo jeszcze im się coś stanie  :wink: będą grube albo coś takiego Ptaszki dokarmiałam to tak ale takiego grubszego zwierzaka to nie :D


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: agava w 2005-06-25, 09:22
Ja mieszkam własciwie przy lesie - Puszcza Białowieska i wiem, że leśnicy dokarmiają zwierzęta. Całą zimę koszą trawę i susząją na siano, żeby zwierzaki miały co jeść. Z dokarmianiem ich indywidualnie nie jest tak łatwo, ja na przykład nie wiem, gdzie są karmniki a poza tym, nie wyobrażam sobie, że mam sama zanieść do lasu 10 kg. siana (no i skąd mam je wziąść?) Ale to wcale nie oznacza, że nie kocham zwierząt.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: LaVia w 2005-06-25, 12:57
Ja jak bylam mala to kiedys dokarmialam zwierzatka. Najbardziej kocham nietoperze i dokarmiac ich nie musze ;) po za tym milosc do zwierząt to nie tylko ich dokarmianie


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2005-07-04, 09:13
Ja w lesie nie dokarmiałam zwierząt... Bo wiedziałąm jakie mogą byc tego konsekwencje... ja kocham zwierzęta... Zbieram pisemka o zwierzętach. Książki czytam, Jak widze jakiegos zwierzaczka leżącego na trawie, które już nie żyje, np. jeża :( to zawsze tak se myśle co czlowek zrobił z tym światem...


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Misio w 2005-07-28, 17:26
   JA NIM JESTEM .


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Misio w 2005-07-28, 17:29
               Oto przykład :
             KIEROWAŁEM AKCJĄ PRZEŁAWIANIA KIJANEK
                 DO STAWU.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-07-28, 19:08
nie wiem czy dokarmianie ma jakikolwiek sens...
tylko poto by zamiast w zime najadły się głodne ptaki padlinozerne...
najedli się mysliwi na wiosnę... bo podobno "nadwyzki populacji po zimie są"...


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-07-31, 10:05
Galago de Codi nie mogę się z Tobą zgodzić. Dokarmianie w dzisiejszych czasach jest ważnym elementem ochrony zwierząt.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-07-31, 11:19
Nie mam wielkiego pola do popisu, mieszkam w mieście, do lasu daleko... Ale ptaszkom i kaczkom ze stawu w parku wynoszę resztki, nawet okruchy spod maszynki do krojenia chleba zbieram do pojemnika. Nie wyrzucam do śmieci niczego, co jakieś zwierzę mogłoby zjeść.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-09-21, 10:52
no, drodzy Państwo...sezon dokarmiania nadchodzi wielkimi krokami...ja zima wkładam wszystkie resztki pieczywa do karmników, kupuję workami mieszanki dla ptaków, i wywieszam wielkie płachty słoniny do których przylatują wiewiórki i dzięcioły. Próbowałam tez dokarmiać zające marchewą, ale pogardziły.;)

Zostawiam też jabłka w karmniku i na sniegu - drozdy z kosami potrafią o nie walczyć,
A do pestek od wisni przylatują grubodzioby.

No i nie scinam przed zima łodyg kwiatowych...chetnie przylatują do nich ptaki i wyjadaja nasionka.

Ktoś ma jeszcze jakieć ciekawe sposoby dokarmiania?


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-09-21, 15:37
Droga Nefro pieczywa jako pokarm dla ptaków nie polecam.Może pęcznięć w ich żołądkach.Dużo lepsze są ziarna słonecznika i zbóż. 


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-09-21, 16:38

a w naszych pęcznieje  :mysli:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-09-21, 17:20
Pewnie Zoologowi chodzi o to, że zimą ten napęczniały chleb zamarza ptakom w brzuszkach... :(


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-09-21, 17:50
hmmm...karmię tak ptaki odkąd pamietam...


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-09-22, 14:59
hmmm...karmię tak ptaki odk±d pamietam...
Chleb nie jest naturalnym pokarmem ptaków.Nie chodzi tutaj o jego zamarzanie IBDG.Po prostu ich układ pokarmowy jest do niego nie przystosowany.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-09-22, 15:38
Oo,w TV ktoś dawno temu tłumaczył, że właśnie z powodu zamarzania nie należy ptakom w zimie dawać pieczywa... I ja uwierzyłam... :oops: To i kaczkom nie należy go dawać?


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-09-23, 19:10
Oo,w TV kto¶ dawno temu tłumaczył, że wła¶nie z powodu zamarzania nie należy ptakom w zimie dawać pieczywa... I ja uwierzyłam... :oops: To i kaczkom nie należy go dawać?
Myślę,że również nie.Natomiast drobne bezkręgowce,dżdżownice jak najbardziej.Aha,zapomniałem o wspaniałej,świeżej trawce.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2005-09-27, 13:27
Masz racje rzadko, co niektózi nigdy!!! :idea:
Mam pomysł zwi±zany z dokarmianiem ptaków. Namawiajcie wszystkich swoich znajomych,kolegów w szkole do ich dokarmiania. Ich sytuacja w zimie jest przecież trudna . Pomóżmy im przetrwać tę najtrudniejsz± porę roku!
BARDZO dobry pomysł!!! :wink:
                                                                   *
Ja zwierzęta w lesie dokarmiam jak już to w zime, nie często! :jupi2: :oops:
Bo nie powinny one przyzwyczaić do człowieka, przecież to są zwierzęta na wolności!!!


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: MadiM w 2005-10-03, 17:13
można powiedzieć ze w moim przypadku jest to trudne poniewaz mieszkam zdala od jakiego kolwiek lasu.pozatym tak z ręką na sercu to MIŁOSNIKIEM to ja jestem tych dzikich zwierząt z rodzaju TROPIKALNYCH (naprzykład)
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-03, 17:26
Ja zawsze z tatą rozwieszam słoninę i rozsypuje chleb dla wróbli, srok.. Nie wiedziałam, że pieczywo nie jest dobre dla ptaków :| W takim razie teraz myszom będę podbierać ziarno i dostanie się trochę innym zwierzetom ;) Poza tym dokarmiam kaczki i łabędzie z pobliskiego jeziora. A do lasu mam dość daleko, więc nie mam jak dożywiać leśnych dzikich zwierząt..


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-10-03, 19:12
można powiedzieć ze w moim przypadku jest to trudne poniewaz mieszkam zdala od jakiego kolwiek lasu.pozatym tak z ręk± na sercu to MIŁOSNIKIEM to ja jestem tych dzikich zwierz±t z rodzaju TROPIKALNYCH (naprzykład)
pozdrawiam
Do dokarmiania las nie jest potrzebny.Wystarczy na balkonie karmnik lub zwykłe tacki,jakieś spodeczki na które wysypiemy karmę.Karooola łabędzi nie dokarmiamy,gdyż zostają na zamarzających akwenach wodnych.Jest to dla nich niebezpieczne,gdyż mogą przymarznąć do lodu.Kiedyś,gdy nie były dokarmiane odlatywały na niezamarzające zbiorniki wodne.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: *Natte1222 w 2005-10-04, 15:49
Ja niestety nigdy nie dokarmiałam zwierzątek,ale zamierzam zrobić w zimie domek dla ptaków(karmnik)i je dokarmiać.I strasznie płaczę,gdy widze przejechanego zwierzaczka :( :(.Ogólnie to lubię dzikie zwierzaczki.fajnie jest je poobserwować,nagle zobaczyć :).


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: MadiM w 2005-10-04, 15:58
Do dokarmiania las nie jest potrzebny.Wystarczy na balkonie karmnik lub zwykłe tacki,jakie¶ spodeczki na które wysypiemy karmę.Karooola łabędzi nie dokarmiamy,gdyż zostaj± na zamarzaj±cych akwenach wodnych.Jest to dla nich niebezpieczne,gdyż mog± przymarzn±ć do lodu.Kiedy¶,gdy nie były dokarmiane odlatywały na niezamarzaj±ce zbiorniki wodne.
nie no karmniczek to na balkonie wiecznie oblegany!! myslałam ze chodzi wam o dokarmianie dzikich zwierzat( nie wziełam pod uwage ptaków).


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-05, 10:32
Karooola łabędzi nie dokarmiamy,gdyż zostają na zamarzających akwenach wodnych.Jest to dla nich niebezpieczne,gdyż mogą przymarznąć do lodu.Kiedyś,gdy nie były dokarmiane odlatywały na niezamarzaj±ce zbiorniki wodne.

Coraz więcej ciekawostek :chytry: Nie zawsze widuję na jeziorze łabędzie, a jeśli już, to myślałam że warto je dokarmić.. Ostatnio wykryto bakterie w tym jeziorze i jak narazie po ptakach ani widu ani słychu, więc tak czy siak nawet gdyby ktoś chciał nakarmić zwierzęta, ich po prostu fizycznie nie ma..



Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-10-05, 15:17
nie no karmniczek to na balkonie wiecznie oblegany!! myslałam ze chodzi wam o dokarmianie dzikich zwierzat( nie wziełam pod uwage ptaków).
Ptaki są również dzikimi zwierzętami.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-10-05, 22:39
do mojego nawet przychodzą Bardzo Dzikie Wiewiórki, jak je słoneczko zimą mocniej dogrzeje.

A czy ktos wie jak zimują pająki i inne owady? Bo mnie dziecko zażyło tym pytaniem...:lol:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-10-06, 19:12
do mojego nawet przychodz± Bardzo Dzikie Wiewiórki, jak je słoneczko zim± mocniej dogrzeje.

A czy ktos wie jak zimuj± paj±ki i inne owady? Bo mnie dziecko zażyło tym pytaniem...:lol:
Wszystko zależy od tego kiedy przyszły na świat i do jakiego gatunku należą.Niektóre gatunki są jednosezonowe (brzydkie słowo) i przezimowują w postaci jaj,larw lub poczwarek.U innych zimują postaci dorosłe.Zimowanie odbywa się w ciepłych miejscach np.strychach,szopach ,pod ziemią czy też liśćmi.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-10-06, 19:40
i np takie pająki gdzieś w iglakach czy pod liśćmi zapadają w sen zimowy...tzn hibernują się?


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-10-07, 15:09
i np takie paj±ki gdzie¶ w iglakach czy pod li¶ćmi zapadaj± w sen zimowy...tzn hibernuj± się?
Zgadza się Nefro.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-10-07, 15:12
to super...bo przykro było mysleć że te nasze śliczne, kolorowe stworki z ogrodu mogą paść i ich juz za rok mozemy nie spotkac...a ile lat zyje pająk ?


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-10-08, 13:48
to super...bo przykro było mysleć że te nasze ¶liczne, kolorowe stworki z ogrodu mog± pa¶ć i ich juz za rok mozemy nie spotkac...a ile lat zyje paj±k ?

Za rok możemy spotkać przecież ich przyszłe pokolenia.Długość życia pająków zależy oczywiście od tego jaki reprezuntują gatunek oraz od uwarunkowań środowiskowych.Myślę,że nasze pająki żyją od roku do 2 lat.Niestety nie znam dokładnych danych na ten temat. 


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2005-10-08, 22:02
A co się dzieje z motylami?

Co do dokarmiania - mam karmnik i słoninkę :)
Czy to prawda że dla wszelkich jeleniowatych gajowi/leśniczy zostawiają na zamarzniętym lodzie baryłkę soli? Czytałam kiedyś o tym w książce ale ,,na żywo" nie spotkałam się z takim zachowaniem.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-10-09, 19:14
A co się dzieje z motylami?

Co do dokarmiania - mam karmnik i słoninkę :)
Czy to prawda że dla wszelkich jeleniowatych gajowi/le¶niczy zostawiaj± na zamarzniętym lodzie baryłkę soli? Czytałam kiedy¶ o tym w ksi±żce ale ,,na żywo" nie spotkałam się z takim zachowaniem.
Motyle zimują w postaci imago(dorosłej),larw lub poczwarek.Wszystko zależy od gatunku.Sól wykładają leśniczy w paśnikach.O lodzie nie słyszałem.Powinna być wykładana oczywiście wszystkim jeleniowatym.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Naomi151 w 2005-10-27, 21:56
ja mam bardzo blisko do lasu, ale zwierząt w lesie nie dokarmiam, wiem, że leśniczy to robi i czasem jak idę na spacer to widzę paśnik wypełniony sianem, są też w pobliżu żołędzie, marchewki i chyba nawet buraki widziałam albo coś podobnego to było, a no i sól też była w takich dużych kostkach. Ja nie bardzo wiem jak mogłabym dokarmiać zwierzęta w lesie, przecież nie wezmę parę kilo isana i nie przytargam do lasu, nawet niew eim gdzie się siano kupuje... Więc ograniczam się do dokarmiania ptaków i bezdomnych ziwrząt.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2006-01-28, 12:18
W te mrozy nie wytrzymalem, choc nie popieram dokarmiania to to byla sytuacja awaryjna.
Kupilem dwa worki marchwi i zanioslem w miejsce gdzie rok temu sarny sypialy w dzien.
Dzis pojde zobaczyc czy nzalazly prezent.
Najsmieszniejsze jest to ze robilem to o 22, bo ostatnio wogole czasu nie mam na
wypad do lasu w dzien :)
 
Wogole to chcialem kupic pare snopków siana, okazalo sie ze problem jest :(

Ptaki tez dokarmiam, a ostatnio i posrednio bezdomne koty.. siedza kolo karmnika i szukają jakiegos
chorego ptaszyska by je pozrec..


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2006-01-28, 20:44
Nawet , gdybym  nie chciala dokarmiać , to nie pozwalą , kicie same o sobie zapomnieć.. codziennie przychodza pod okno, i glośnym miauknieciem, dają znak ze  są i czekaja :)


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-01-28, 21:26
Marioka, u mnie jest tak samo - ptaki dobijają mi się do okna, stukają w parapet i przez nie nie mogę rano spać. Bez względu czy wieczorem wysypę im ziarno czy nie, zawsze przychodzą.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2006-01-28, 21:30
Widocznie zwierzeta wiedza do Kogo maja przyjsc..:D


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-04, 14:42
ja tez jestem miłosnikiem dzikich zwierzat. Bardzo smaczne są.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 14:45
Nieprawda, suche, łykowate i w ogóle do jedzenia beee...
a wędliny już w ogóle syficzne :P


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-04, 14:48
bo dobrych nie jadłas. szyneczka z dzika, kiełbasa z jelenia i poledwiczki z daniela sa zdecydowanie lepsze niz kura


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 14:51
próbowałam...ciemne...już na oko niefajne suche i ten zapach...fuj :P


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-04, 14:55
bo do d... zrobione byly, na tym sie trzeba znac. jak jest dobry kucharz to wiatru nie czuc, a i soczyste i kruchutkie


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 14:57
oj tam...z różnych żródeł próbowałam...ale dla mnie nawet zając w śmietanie miał smak sosu w którym pływał...nic ciekawego. :P


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2006-03-04, 15:07
yyyyy..  <shock>  nie no na serio aż tak kochacie zwierzaki?


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-04, 15:16
nie no nie w śmietanie. Zalewa na bazie czerwonego wina, to podstawa:) Marioka bądż powazna bo mi łzy po plecach ciekną:)


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2006-03-04, 15:23
JA całe zycie jestem powazna  No cos Ty, jakbym smiala, ... :)
  czerwoen wino mowisz?


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 15:24
chyba tak....jak sobie obserwują przez okno piękno Pani Bażantowej i Pana Bażanta którzy przychodzą mi pod karmnik to nie wyobrażam sobie aby takiego ptaszka zamordować tylko dla 5 minut konsumpcji...która zresztą rarytasem nie jest.
odkad Pani Zajęczyca co roku ma przy mojej działce maleństwa to doceniam jej zaufanie i poczucie bezpieczeństwa . I nie chciałabym zawieść tego zaufania. To bardzo miłe jak dzikie awierzaki potrafia żyć obok nas...z nami w zasadzie.
Sarny też są piękne...była  zima kiedy przychodziły pod bramę...nieziemski widok...chcesz wystawić samochód z garażu a ty zwierzyna stoi na drodze. :)

Po co to niszczyć? :hmmm:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 15:26
yyyyy..  <shock>  nie no na serio aż tak kochacie zwierzaki?

i kto tu trolluje :mysli:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2006-03-04, 15:32
Ja nie trolluje, zadalam "powazne pytanie" Prosze badzo , moge zupełnie inaczej je sformuowac, aby bylo dluzsze :P.: "  przeczytalam wasze odpowiedzi, i wydajem mi siem, iż trochę przesadzacie. sądzem że  chyba zle zrozumialam,  wiec zadam pytanie: czy az tak kochacie zwierzeta , ze musicie  zasmakowac " :P moze byyyc?? :D   


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 15:34
Tja...ale po tamtej wypowiedzi od razu zobaczyłam tłum walących cię po głowie miłośniczek, które tu wkrótce moga ściagnąc :lol:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2006-03-04, 15:38
no coś Ty , az taka jestem slawna?? ze sciagam tlumy? a czy to oja wina ze ja kocham zwierzaki, Mam jaskolki , na balkonie  (latem). w czasie zimy  przylatuja wroble.. ciagle mam obsrany balkon, ktory musze zmywac .. ale i tak bym nie zamienila.. tego  cwierkania .. to tak jakby ktos chcial sie doczepic ze znowu troola roznosze :P 


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-04, 15:49
no bardzo mi przykro, ale ja tam lubie dziczyzne ozywioną i ta mniej jakby. Pani bazantowa to nie ublizając ale szara kura.
czerwone winko ja najbardziej do tego warzywa i odrobina octu. mniam.
marioki nie damy bic po glowie. Kocia mafia sie za nia ujmie :ogien: :tazz:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 15:55
Wcale nie szara ale złota w cętki :P
chyba jednak żywej nie widziałeś :lol:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2006-03-04, 15:58
nie , po jakiego grzyba chcesz octem to zalac??(ocet zabija)  zamien na cytryne ..albo najlepiej to samemu zrobic ..  troszku spirytusu i duzo cytrynki,:d 
 Nie wszystko zloto co sie swieci i  bazant moze byc szarym kurakiem :P
  NO iwdzisz Nefra , nie jestem sama.. za mna jest Kocia mafia  :]


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-04, 16:19
Nefra mam zła wiadomość. Kura bazanta kolchijskiego zwanego polnym , lub łownym , lub obrozowym jest szaro brazowawa, trzeba spozyc duzo produktów na ktore monopol ma państwo żeby  zobaczyc tam złoto. jeśli się upierac to przy odmianie lutino mozna dopatrzec się złota i cętek, ale oczywiscie tylko u samców.
Złoty poblask jest ładnie widoczy u olśniaków, ale to jak słońce odpowiednio świeci.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2006-03-04, 19:19
no bardzo mi przykro, ale ja tam lubie dziczyzne ozywioną i ta mniej jakby. Pani bazantowa to nie ublizając ale szara kura.
czerwone winko ja najbardziej do tego warzywa i odrobina octu. mniam.
marioki nie damy bic po glowie. Kocia mafia sie za nia ujmie :ogien: :tazz:
Rincevind to jest forum miłośników zwierząt.Natomiast Twoje wypowiedzi pasują do forum myśliwych i amatorów kuchni myśliwskiej.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2006-03-04, 19:40
Zoolog. ale MY zdajemy sobie z tego sprawę..  Co to za forum,  matko kochana.. albo na serio bedzie zaraz tak powaznie grobowo... jest czas na powazne tematy, ale czy nie moze byz czas na zarty? . Chyba z tym sie zgodzisz.. ze niektorzy z nas .. kochaja zwierzaki, ale ta milosc nie przeszkadza w jedzeniu  miesa.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-04, 20:46
Zoolog dla ciebie tez zła wiadomość. nie bedzie to skromne z mojej strony ale powiem ,ze przez jakies 4 lata zajmowałem sie hodowla bazantów. odchowałem okolo 2 tys sztuk z czego około 1500 zostalo wypuszczone na wolnośc. ;przez rok zajmowałem sie tez hodowla zachowawcza cietrzewi. no i jakies daniele się przyplatały w miedzyczasie i odchowany na smoczku łos i mniej wiecej pare ton ziarna wysypana na dokarmianie zwierzaków w lesie i pare ton siana i słomy w tym samym celu.
Pozwole sie nie zgodzic z tym ze nie nalezy dokarmiac łabedzi i kaczek w miescie,, bo zwierzaki te juz tak sie przyzwyczaiły do tego , ze bez pomocy ludzi maja nikłe szanse na przezycie. tym bardziej teraz kiedy jest realne zagrozenie ptasia grypa. słabsze osobniki sa bardziej podatne na zachorowanie. Jesli juz mówisz o ziarnie to dodaj, że powinna to byc pszenica, lub owies ostatecznie kukurydza. Żyto np sie nie nadaje bo ono jak najbardziej tez pecznieje w zoładku.
galago napisał o marchewkach, fajny gest ale ciut pusty bo oczywiscie sarny, dziki, zajace i ptaki lubia to , ale wartosci odzywczych tam malutko, oj malutko. Woda i ciut witamin.
Marioka octu ciuteńke zeby wiatru  sie pozbyc, i zeby kruchutkie,a spirek z cytryna to już po upieczeniu.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 21:44
Bosz...a co to olśniak?
Może to to mi pod karmnik przyłazi? jadalne?  :lol:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-04, 21:54
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Phasianus_colchicus_1_%28Marek_Szczepanek%29.jpg

http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Phasianus_colchicus_2_hen_%28Marek_Szczepanek%29.jpg

wiesz...może na tym tle brązowawa...szarości nie widzę, raczej beże, ale na śniegu i w słóńcu błyszczy się wspaniale za złoto :-)


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-05, 01:06
olśniak himalajski tez rodzimna bazantów takjak królewski , uszak, lutino, diamentowy i jeszce pare innych. Poza kolchijskim to zaden nie przyłazi pod karmnik :)


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-07, 02:29
dziś się jej dokładnie przyglądnęłam bo łaziła pod oknem...naprawdę, dla mnie to ona ma złotawy kolor. Te na fotkach powyżej są o wiele mniej wybarwione. A może to już czs godów się zbliża i wszystkie ptaszyny robią się bardziej kolorowe?


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2006-03-07, 08:23
te na zdjęciach są w pełni wybarwione. Właśnie  tak wyglądają kury bażanta. Bażanty ni ezmieniają piór na okres godów. Po wykolorowaniu (mowa o kolchijskim i królewskim) czyli około 4 miesiąca życia ptaki nie zmieniaja ubarwaienia. Inne bażanty wykolorowuja się nawet dopiero po dwuch latach. Z tych które miałem to tylko uszak siwy i brunatny miały taki sam kolor kury i koguta, ale to dlatego że żyły w monogamii :)


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-08, 11:55
wszystko fajnie ale ta moja jest ładniejsza i bardziej żółtawa :P
gdyby tak jeszcze dała zrobic sobie zdjęcie...


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Dory w 2006-03-09, 12:49
hhi a temat zaczał się od pytania kto dokarmia dzikei zwierzęta a nie kto je zjada :lol:
JA za dziczyzną nie przepadam ale dużo jej nei jadłam. Może kiedyś spróbuje... ale ja wolę żywą sarnę czy zająca niż takeigo na talerzu :lol:


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2006-03-19, 19:53
Mam prośbę na przyszłą zimę w imieniu wiewiórek.Zostawmy im na naszych orzechach i leszczynach trochę orzechów.Jedna wiewiórka musi przed zimą uzbierać około 10 tys orzechów,żołędzi i szyszek.Przez 3 jesienne miesiące zajmuje się tym 5 godzin dziennie(nie licząc normalnego odżywiania).Potem magazynuje je w różnego rodzaju kryjówkach.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-03-20, 14:28
I potem nie może tych kryjówek znaleźc. :lol: Kiedyś o tym słyszałam, ale nie pamiętam czy dotyczyło wiewiórek. :roll:
U mnie mają to zapewnione orzechy co roku. :)

Żal mi dzikich zwierzat - widać jak już mają dość tej zimy, podchodzą coraz bliżej ludzi. U mnie koło bloku już kilka razy widziałam bażanty, a jak ide z psem na łąki to zawsze widzimy w pobliżu sarny.



Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2006-03-20, 19:35
Procent znalezionych kryjówek jest wysoki i wynosi około 85.Odnajdują je po określonych cechach topograficznych terenu.


Tytuł: Odp: Kto jest prawdziwym miłośnikiem dzikich zwierząt?
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2006-03-20, 19:57
a wiesz, u mnie wiewiórki karmnik zimą odwiedzają gdy je słoneczko obudzi...i chlebek rąbią gdy tam jakieś kawałki znajdą, bo nieraz i chlebek wrzucamy suszony...dzięcioły go lubią :)