Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: Zabiorą ci psa, jeśli nie masz dużego ogródka z wybiegiem  (Przeczytany 11959 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Chyba nie załapałem ;) - chodziło mi o to,że pies rasy myśliwskiej nie musi być wykorzystywany do polowań, aby się spełnić - i że jeśli nie chodzi na polowania,to nie dzieje mu się żadna krzywda.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Taaa... jamnik mojej mamy strasznie nieszczęśliwy jest, bo poluje tylko na zabawki... Biedny, sfrustrowany, smutny, wieszać się chce z żalu, że na polowanie nie jedzie :roll:
Zapisane
IBDG Wrocław

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Nie ma ŻADNEJ korzyści z dla kota z wychodzenia, której nie można byłoby zastąpić w domu.  Koty nie oddalają się od domu i w zasadzie w ciągu 5 minut można oba przywołać. Najbliższa ruchliwa ulica jest kilkaset metrów dalej, po sąsiedzku nie ma agresywnych psów, koty są ostrożne, nieufne, nie podchodzą do obcych, nie podejmują znalezionego pokarmu. Niewykluczone, że kolejny kot wychodzić już nie będzie.
Można wypuszczać kota na ulicę, nie szczepić go, nie kadstrować, nie karmić, bo to "naturalne", niech sobie sam radzi, będzie mieć ciekawe życie, tylko czy o to chodzi? To jest zwierzę domowe, zmienione pod nasze potrzeby, w zasadzie niezdolne do samodzielnego życia. Liczy się dla niego zapewnienie potrzeb psychofizycznych, które da się zaspokoić i w M-1, a nie źle rozumiana wolność, która często przynosi więcej złego niż dobrego. Kot, któremu zapewni się rozrywki i towarzystwo naprawdę nie tęskni za wychodzeniem, zapewniam.

no patrz- a moja sterylizowana kotka jak jej sie zablokuje klapke w drzwiach to drze sie jak potluczona, ze  jej odcieto dostep do swiate pelnego tak wielu ciekawych bodzcow. I wspinania sie na drzewa i lezenia w trawce na sloneczku i czatowania przy mysiej dziurze i ...wszystkiego tego co powoduje ze ma duzo gimnastyki, ruch i dzieki temu jest szczupla, sprawna, a i myszke sobie upoluje i zje czy zje jakiego owocka ktorego znajdzie na krzaczku. A w domku to tylko fotel i szum telewizora i spanie i bebech rosnie...
jak u wszystkich znudzonych i otylych kotow ktore widze wiezione w domach...
Wiec brednie piszesz...
Ale wiem, wiem...myszkom w klatce tez jest cudnie, prawda? :>
Zapisane

Forum Zwierzaki

pituophis2

  • *
  • Wiadomości: 269
Koty nie jedzą owoców, a na pewno nie powinny ich jeść dużo.

Tak, jeśli nie umie się zadbać o kota, nie ma zabawek, towarzystwa, drugiego kota, jest źle karmiony, to faktycznie będzie się męczył. Nie przesadzaj - większość kotów, które znam, nie wychodzi, bo nie ma na to warunków, a jest radosna, aktywna, nie jest otyła. Kot, któremu dostosowuje się dawkę żywieniową do warunków, który dostaje do jedzenia głównie mięso NIE TYJE. Coraz bardziej przekonuję się też, że należy mieć minimum dwa koty, choć ja w tej chwili nie mogę tego zrealizować tak, jakbym chciał. Jeśli u kogoś życie kota ma polegać na leżeniu przed telewizorem i jedzeniu, to nie powinien go mieć.

Dodatkowo wychodzące koty prócz szkodliwych gryzoni niszczą dużo małych ptaków.


Dalmatyńczyki i yorki są DOSKONAŁYM przykładem na to, do czego prowadzi brak selekcji funkcjonalnej. Nie chciałbym, aby wszystkie psy tak wyglądały i zachowywały się. Mnie odpowiada bardzo, bardzo niewiele psów - w zasadzie tylko charty ( głównie sloughi), nagie meksykańskie i peruwiańskie, podenco, basenji - to z poznanych. Te, które dla mnie fajnie wypadają z opisu to też rasy pierwotne i naturalne. Miałem okazję porównać w UK np. spaniele użytkowe i wystawowe, a także amerykańskie - te ostatnie mają najdziwaczniejsze charaktery, bywają lękliwe, jazgotliwe, psy z linni użytkowej nie są chorowite, wystawowe bywają.
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Nefra - mnie tylko martwi jedno: w innym temacie Piszesz o tym,jak to Twój kot zabija gryzonie i ptaki ... potem,przyjdzie tu kilku " miłośników przyrody inaczej " i powiedzą: " no popatrzcie!,eko oszołomy puszczają swoje koty samopas,żeby te mordowały biedne ptaszki - to jest kolejny kamyczek do naszego ogródka za tym,żeby walić do psów i kotów,gdzie tylko popadnie " ...
niestety,ale w ich oczach takie zachowanie ( nawet,jeśli podyktowane dobrem kota ),jest objawem nieodpowiedzialności opiekuna,który wtedy w ich mniemaniu,ponosi odpowiedzialność za śmierć swojego kota,psa - no,chyba że krótkie,acz intensywne i wolne życie,jest warte takiego ryzyka ...
ja bym tego ryzyka nie podjął...

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
bosz...polowanie to kocia natura- to drapieznik- wiec chyba normalne ze poluje? Kotu kupuje najlepsza karme , dostaje miesko a oprocz tego przynosi myszy i ptaszko ktore zjada
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Może i normalne,ale argumentacja myśliwych jest taka,że kot jest na utrzymaniu człowieka i to człowiek powinien mu zapewnić pożywienie - kot nie jest dzikim zwierzęciem,żeby musiał polować i o ile nie zgadzam się z myślistwem i z jego ideą,o tyle,to jestem w stanie zrozumieć - nie powinniśmy ani narażać naszych zwierząt na niebezpieczeństwo / odstrzał /,ani dzikich zwierząt na niebezpieczeństwo ze strony naszych domowych pupili.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
A ja tak se siądę okrakiem na barykadzie... Mieszkając w mieście za nic w świecie nie pozwoliłabym kotu na samotne wędrówki... Ale gdzieś na wsi... Zamknąć zwierza w czterech ścianach, gdy na zewnątrz tyle bodźców, zapachów, dźwięków... Z drugiej strony te zabijane zwierzęta... :/ Naprawdę nie wiem, jak bym postąpiła, ale rozumiem argumenty obu stron, bo każda ma je sensowne... Kiedyś ktoś napisał o jednej z byłych forumowiczek, mieszkance wsi, posiadającej kilka niewychodzących kotów... Przyznam, że byłam zaskoczona...  I nadal nie jestem do końca przekonana... Zwłaszcza, gdy chodzi o kota, który został przygarnięty z wolności, czyli zaznał swobodnego życia... :/
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Ja też rozumiem drugą stronę,ale nie naraziłbym zwierzaka na śmierć,nawet kosztem pewnego ograniczenia swobody - a z drugiej strony,nie dałbym powodu do tego,żeby pan ze strzelbą mógł wykonać wyrok i zwalić odpowiedzialność na mnie - nieodpowiedzialnego opiekuna ... :roll:

Forum Zwierzaki

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Chyba nie wszędzie grasują myśliwi? :roll: Wiadomo, że tam, gdzie łazi ktoś, kto szuka ofiary, zadne zwierzę nie powinno być wypuszczane samopas...
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Chyba nie wszędzie grasują myśliwi? :roll:

90% powierzchni kraju to obwody łowieckie,a walka z drapieżnikami jest wpisana w myśliwski status ...
ja bym nie ryzykował ...

pituophis2

  • *
  • Wiadomości: 269
Dla statystycznego kota z miasta myśliwi nie są żadnym zagrożeniem - w porównaniu z samochodami, psami, chorobami, durnymi ludźmi z wiatrówkami, osobami chcącymi ukraść kota, podtrutymi myszami... Nie ma co zwalać wszystkiego na myśliwych - jakkolwiek karygodne przypadki zabicia zwierząt domowych zdarzają się, to znacznie, znacznie więcej psów i kotów ginie pod samochodami choćby, gubi się i ginie z głodu, jest atakowanych przez inne zwierzęta.
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Tak,ale mi chodzi o koty,psy na wsi,na terenach poza miejskich - dla nich,myśliwi są zagrożeniem.
Mój kot jest wykastrowany i zaszczepiony więc,teoretycznie mógłby wychodzić na dwór - ale ze względu na podane przez Ciebie zagrożenia,nie wychodzi.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Toteż napisałam, ze nie wyobrażam sobie puszczania zwierza samopas w miescie... Toż to jak rosyjska ruletka...
Zapisane
IBDG Wrocław

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
IBDG - no wlasnie to co napisalas sporo wczesniej- trzymanie kota w domu na lancuchu jakby- gdy wokol tak piekny swiat- muszki, motylki, myszki, norniczki...dwa lata temu gryzoniowate -nornice mnie lazily pod sniegiem i wyzarly cudne tunele w trawniku, do tego zezarly sporo bylin(sasanki, gozdziki i insze) i poczynily sporo szkod wsrod zapasow w garazu - ale to juz myszy polne - maki , cukry, ryz dla psow, warzywka- wszystko pogryzione...nawet kartony z mlekiem- odkad wpuscilam kota- przegonil, przetrzebil... Wrocila rownowaga- bo ja gromadzac wiekszy zasob roslin i ogolnie zasobow pokarmowych- doprowadzilam do rozwiniecia populacji na terenie bez drapieznika...
Zapisane

Forum Zwierzaki

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
No właśnie... Kota pod klucz, a myszy mają wejść ludziom na głowę? Jakoś to bez wielkiego sensu :/ A tak jest normalnie, choć pozostaje problem z ptaszkami :roll: W dzieciństwie mieszkałam na peryferiach, w spokojnej okolicy i nie raz odbierałam kotu sąsiadów złapanego w ogrodzie czy na strychu ptaka... Łzy mi ciekły, ale nawet wtedy nie przyszło mi go głowy, że powinien siedzieć w zamknięciu... Przybłąkał się, pani zaczęła go karmić i został, ale żył swobodnie. Co prawda raz zginął, ale na szczęście odnalazł się w innym ogrodzie w okolicy...  Dobrze, ze kota nie mam i nie muszę przeżywać takich rozterek... :roll:
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Cytuj
Kota pod klucz, a myszy mają wejść ludziom na głowę? Jakoś to bez wielkiego sensu

Nie przesadzajcie ;) nie tylko koty polują na myszy - mamy dość dużo drobnych drapieżników,np.lis,oraz ptaki drapieżne - zresztą,minęły już czasy,gdy kot był kupowany jako " żywa łapka na myszy " ;).

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Dobra, dobra, Nefra lepiej wie, czy jakieś inne stwory u niej gustują w myszach, czy nie :P
Zapisane
IBDG Wrocław

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
do tej pory chyba tylko takie zdzicale koty- ale one pod sam dom nie podchodza, wiec myszy polne obkupily dom i jego najblizsza okolice- czyli ogrod z roslinami ktore lubie- jak wyciagalam z ziemi po zimie 2 lata temu listki sasanek, ktorym zjedzono klacza- a tych krzaczkow mialam wtedy ze 30 ( moze z 8 zostalo) to mnie krew zalala :/
nie mowiac o pogryzionych dokumentach ktore w garazu przechowywalam :/
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.062 sekund z 26 zapytaniami.