Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Pomocy!!!! Jak go nauczyć.........????  (Przeczytany 3182 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

joachim08

  • *
  • Wiadomości: 1
Pomocy!!!! Jak go nauczyć.........????
« : 2011-03-23, 15:35 »
wczoraj (wtorek) byłam w schronisku po psa. Jest już u mnie na podwórku i sobie biega. wabi sie Rexio ma 2 albo 3 latka (ci w schronisku też nie widzieli ile ma)
chciała bym go nauczyć chodzić na smyczy ale on strasznie ciągnie. nie chce dać sie prowadzić. uda mi sie go jeszcze nauczyć na smyczy chodzić? może wiecie co idzie zrobić by chodził ładnie na spacerki? czy może kupić mu szelki?? prosze pomóżcie!!!!!!
Zapisane

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Pomocy!!!! Jak go nauczyć.........????
« Odpowiedź #1 : 2011-03-23, 19:36 »
Szelki można spróbować, ale jeżeli ciągnięcie nie jest kwestią buntu przeciwko obroży to w niczym nie pomogą - psu łatwiej ciągnąć na smyczy. Są dwie opcje, zależne od Twojego czasu.

1) Gdy tylko pies pociągnie robisz w tył zwrot i wracasz do domu. Natomiast gdy pies nie ciągnie spacer trwa w najlepsze :)

2) Gdy pies zaczyna ciągnąć Ty stajesz w miejscu, idziesz dalej dopiero jak pies odpuści i smycz nie będzie napięta (niestety ta metoda nie działa najlepiej na "obserwatorów" - dla mojej suki nawet stanie w jednym miejscu przez pół godziny było tak pasjonujące, że smycz była napięta, bo przecież ruszające się liście na drzewie są taaaaakie fascynujące! A obok czasem ktoś przejdzie i też można poobserwować :P)

Możesz też spróbować rozróżnić szelki od obroży - jedno z nich zakładasz na spacery, na których nie wymagasz od psa nieciągnięcia, drugie zakładasz do pracy z psem (docelowo pies stale będzie chodził na tym zakładanym do pracy). W takiej sytuacji możesz zacząć od chodzenia na smyczy w domu: Wybierasz sobie jakiś pokój bądź korytarz i stajesz z psem na smyczy na jednym jego końcu, na drugim końcu układasz miskę z czymś smacznym dla psa. Początkowo odległość między Wami a miską powinna być niewielka - mniej więcej na 4 kroki, z czasem się ją zwiększy. W momencie gdy pies ma luźną smycz idziecie w stronę miski, gdy tylko pies ją napnie wracacie do punktu startowego. Pamiętaj, żeby ostatni krok zrobić zdecydowanie szybszy - żeby nie dopuścić do tego, że pies dopadnie do miski na napiętej smyczy (bo to spowoduje przeciwny efekt). Jak już będzie ładnie chodził, możesz wprowadzić stopniowo rozproszenia - np przechodzący obok domownicy (o właśnie! jeżeli pies jest żądny kontaktu z człowiekiem, to któryś z domowników też może być targetem, do którego idziecie). Jak już w domu przy rozproszeniu i na dużą odległość będzie ładnie, to wyjdź na podwórko i tam ćwicz podobnie. Na koniec, jak już na podwórku też będzie chodzić ładnie wyjdź normalnie na spacer i wyznaczaj sobie tak jakby punkty docelowe. Np jak zobaczysz, że jakieś drzewko (czy cokolwiek innego) bardzo zainteresuje psiaka podchodź do niego tylko gdy smycz jest luźna, jakby psiak smycz napiął to cofacie się kilka kroków.

W tej ostatniej metodzie warto pamiętać o bardzo małych kroczkach (tzn jeżeli pies potrafi już coś zrobić w spokojnym, nie rozpraszającym otoczeniu to nie znaczy że zrobi to w parku pełnym psów i ludzi). Poza tym zwiększasz tylko jedno wymaganie w danej sesji ćwiczeniowej - tzn zwiększasz odległość albo rozproszenie, a nie oba na raz. No i na koniec - czasem warto się cofnąć i dać psu na danym etapie więcej czasu, żeby go perfekcyjnie opanował niż iść na siłę na przód do momentu, kiedy pies całkowicie sobie nie poradzi.

ps. mam nadzieję, że w miarę jasno to napisałam :) jak coś to pytaj

ps2. Jeżeli pies jest na tyle silny, że nie radzicie sobie z jego utrzymaniem można mu kupić obrożę uzdową (zwaną również kantarem) - działa to jak kantar dla konia - zakłada się to na głowę i pysk psa i smycz zapina się pod pyskiem, co utrudnia psu ciągnięcie i zdecydowanie słabiej jest w stanie to zrobić. Jednak po dłuższym czasie pozwalania psu na ciągnięcie na kantarze pies wypracowuje sobie odpowiednie mięśnie i i tak robi to z dość dużą siłą...
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.054 sekund z 24 zapytaniami.