A ja dostałam wczoraj i mnie wsyzstko boli łacznie z kręgosłupem. Nie ma cholery dużo, a napierdziela jak głupia
Ale przynajmniej w Bieszczady nie dostanę
Co do tych tamponów...o lol przypomina mi się historia na wycieczce w Góry Świetokrzyskie. Z 12 dziewczyn aż 7 miało okres a chciałyśmy pływać. Kupiłyśmy se te z aplikacją ale numery odwalałyśmy. W końcu wszystkie zrezygnowały bo nie dało rady
Ja to akurat miałam sam początek (taki dzień poprzedzający ulewę
) ale jedna kumpela wyleciała z majtami na wierzchu nie no luz
Jeszcze my stoimy pod kiblem bo koleżanka krzyczy :-pomocy dziewczyny czekajcie na mnie, a ratownik:- natychmiast do basenu . co tu się dzieje pod tą kabiną?
kumpelka: - e..no mamy problem.
ratownik krzyczał na nas, a kiedy się skapnął jaki ten "problem" bo mu uświadomiłyśmy lekko to cały się zaczerwienił i potem tylko nas zaczepił w wodzie:
-i jak problem rozwiązany? to dobrze :p
to była przygoda...kumpela pod kabiną trzymała rękę z tamponem i krzyczała :powiedzcie mi jak to wsadzić ?