Pierwszy jest zawsze dość skąpy i krótki Rozkręca się i uregularnia dopiero za którymś razem.
A ja dostanę pewnie gdzieś za tydzień...
Ekhm... właśnie mam pierwszy... i wolę już nie mieć następnego po tym, co widzę...
Powiem krótko - na majcy umierałam z bólu, przepołowiło mnie na pół, chodzę jak chora, gorączka 37 (przy temperaturze 37 zazwyczaj czuje się gorzej, niż przy 39 ;/), gardło mnie boli, kaszlę, mam katar, a do tego rozpętało się na dobre i normalnie sytuacja kryzysowa. Właściwie tylko leżę w łóżku, jak będzie w poniedziałek, to się powieszę nad łóżkiem i napiszę własną krwią (O.o) na ścianie: "Nigdy więcej nie porzyczać wkładek od polonistek"
Naprawdę, przykre wspomnienia z puerwszej miesiączki...
Heh, 13 wrzesień. 13. A może to coś znaczy?
Aha, mam pytanko. Miałam małe "zapowiedzi" miesiączki, takie pojedyncze plamki i nic dalej, np. w lipcu, lub w niedzielę przez 1 września. Wy też coś takiego miałyście? Co to jest?
Lol6.