Witam serdecznie -
16 grudnia kupiłam świnkę córce, to poczatek naszej przygody ze świnkami, swineczke kupiłysmy w sklepie zoologicznym, świnka była słodka i żwawa, karmiłysmy wg poleceń - czyli karma dla swinek i sianko, po paru dniach świnka przestała chodzić i miała mokre kupki, wet stwierdził uraz nogi podawał zastrzyki nie zalecił podawania witamin oraz owoców czy warzyw, troszke zaczełam czytac o swinkach i sama zdecydowałam o podowaniu jej wit c oraz marchweki i jabłuszek, teraz swinka dostaje swoja karme, marchew, jabłko, gerberki i rozmokniety granulat, dzis świnka ma sie moim zdaniem lepiej, świnka juz waży 150 g i tu moje pytanie - czy w momencie zakupu to nie był i ciagle nie jest mały osesek i jak sie nia zajmować aby nam zdrowo rosła
pozdrawiam