Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Dzikie zwierzęta => Wątek zaczęty przez: Natalus w 2006-11-03, 19:18



Tytuł: Saimiri
Wiadomość wysłana przez: Natalus w 2006-11-03, 19:18
Czy ktoś spotkał się z taką małpka hodowaną w niewoli? Jeśli tak to czym mógl by mi jakoś bardziej przyblizy ich charakter?Czy ktoś orientuje się w temacie przenoszenia przez małe małpy HIV?
Czytałam juz co sądzicie o posiadaniu w domu kapucynek. Jakie jest wasze zdanie odnośnie trzymania tych zwierząt, które już urodziły się w niewoli (w hodowli) i zostały wychowane przez człowieka?
Jeśli taki temat o małpkach Saimiri juz był to bardzo przepraszam , ale jestem nowa na forum i nie widziałam jeszcze wszystkich:]
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Saimiri
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-03, 19:34
Natalus, witaj! :)

Moje zdanie jest takie samo, jak w odniesieniu do kapucynek. Uważam, że tylko jedna okoliczność usprawiedliwia życie małpki w ludzkim domu. Mam na myśli małpki hodowane z myślą o pomocy ludziom niepełnosprawnym. Takie zwierzaki od urodzenia przez kilka lat są wychowywane (w tym przypadku to właściwsze określenie niż "hodowla") w domu tak, jak dzieci. Między innymi są uczone korzystania z toalety :) Nauczone wielu czynności manualnych zastępują np. sparaliżowanemu człowiekowi ręce... Wprawdzie nawet w takiej sytuacji mam pewne opory, bo jednak zwierzak zostaje pozbawiony normalnego życia, ale... Jestem w stanie zrozumieć potrzebę ludzi zdanych na pomoc innych...
Absolutnie nie popieram trzymania zwierząt nieudomowionych (nie mylić z oswojonymi) dla przyjemności, ot tak dla kaprysu, bo "ja chcę małpkę" :roll:


Tytuł: Odp: Saimiri
Wiadomość wysłana przez: pituophis2 w 2006-11-04, 00:03
Sajmiri nie przenoszą HIV, jak żadne małpy szerokonose zresztą. Trzymanie oderwanej od piersi matki małpki i jej sztuczny wychów, aby mogła stać się oswojonym pupilkiem to makabryczny i bezsensowny pomysł, chyba że komuś sprawia przyjemność obserwowanie rozwoju chorób psychicznych u małpki.

Małpki do pomocy tetraplegikom w USA szkoli się m. in. przy pomocy prądu elektrycznego, mają też czasami usuwane zęby, ich życie dalekie jest od normalnego... Nie byłbym taki entuzjastyczny w pochwalaniu tego, jest to nieporównywalnie większy wyzysk zwierząt niż hodowanie stadka kapucynek w wolierze.

Pojedynczo trzymana w domu małpka męczy się i zadręcza ciągła aktywnością człowieka, to koszmarny pomysł. Jeśli ktoś ma odpowiednie pomieszczenie może się pokusić o jakieś małe tamaryny czy pigmejki, ale hodować trzeba parkę, i są to zwierzęta raczej dla doświadczonego hodowcy ssaków, dość wrażliwe, drogie. Dla sajmiri ( grupki! to są stadne zwierzęta!) trzeba by mieć 25 m2 ogrzewanego pomieszczenia wewnętrznego + prawie 2 x tyle wybiegu latem bodajże. Mało kto im to zapewni w domu... Generalnie ŻADNYCH małp nie polecam, zwłaszcza, że domyślam się jakie masz oczekiwania ( miła, kontaktowa, grzeczna, oswojona, do kochania). Gwarantuję że żadna małpka starsza niż 6 miesięcy tych warunków nie spełnia.

A chętnym na trzymanie samotnej małpki mogę podrzucić linki opisujące jak się to zwykle kończy, i dla człowieka i dla zwierzęcia. Nawet sajmiri potrafi próbować przejąć przywództwo, i poważnie pogryźć.


Tytuł: Odp: Saimiri
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-11-04, 09:32
Nie byłbym taki entuzjastyczny w pochwalaniu tego, jest to nieporównywalnie większy wyzysk zwierząt niż hodowanie stadka kapucynek w wolierze.

Wprawdzie nawet w takiej sytuacji mam pewne opory, bo jednak zwierzak zostaje pozbawiony normalnego życia, ale... Jestem w stanie zrozumieć potrzebę ludzi zdanych na pomoc innych...

Pituophis, gdzie tu widzisz entuzjazm? :roll: Jeśli naprawdę małpki są szkolone w taki sposób, jak opisałeś, to zmieniam zdanie... Nie słyszałam o takich metodach... :(


Tytuł: Odp: Saimiri
Wiadomość wysłana przez: Natalus w 2006-11-04, 21:02
A jaka jest różnica w trzymaniu w niewoli małp saimiri a tamarynów (nie wiem jak to się odmienia) czy pigmejek?


Tytuł: Odp: Saimiri
Wiadomość wysłana przez: pituophis2 w 2006-11-05, 00:34
Tamaryny są mniejsze, a pigmejki to już zupełne maleństwa (80-130 g), no i są monogamiczne, a nie stadne. Można więc je trzymać w dużo, dużo mniejszych pomieszczeniach ( choć i tak pigmejki potrzebują woliery o wymiarach 2 x 2 x 2 m mniej więcej, większe gatunki odpowiednio więcej). Poza tym są różnice w biologii, zachowaniu, diecie ( pazurkowce są w dużym stopniu owadożerne).