Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: MULAN- kotek z podwórka  (Przeczytany 1654 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
MULAN- kotek z podwórka
« : 2003-09-05, 16:38 »
Jak już kiedyś opowiadałam...To było kiedyś:
 Miałam kiedyś znajomą kotkę z podwórka, która się okociła. Miała 3 rude koty, jednego kolorowego, jednego szarego i jednego czarnego. Opiekowała się nimi dyrka przychodni przy której mieszkały, pan aptekarz i ja. Ja codziennie do nich przychodziłam i bawiłam się z nimi. Było to baardzo przyjemne.. spędzałam tam około półtorej godziny dziennie- wracając ze szkoły na pół godzinki, a potem około 18 na godzinę.
Później szara kocinka została oddana. Potem rudzielce znalazły dom.. Została czarna i kolorowa kota. Ich mamusię ponoć przejechano  :(
Z czasem Mulan (czarna) i Ciapa (kolorowa) zostały dorosłymi kotkami.. Chodziły własnymi drogami, więc coraz rzadziej do nich przychodziłam.
Później zlikwidowano aptekę.. Bardzo było mi przykro z tego powodu, bo pan aptekarz, który codziennie kilka razy chodził do kotów, karmił je, leczył i pomagał znajdywać domki, był świetny :( Do tej pory ani razu go nie widziałam....
"Hurra! Znalazłam dla jednej z nich dom!" Co prawda pani chciała rudą koteczkę, a to była czarna, ale... Wieczorem poszłam i łapałam.. Miałam ręce strasznie podrapane, wdepnęłam w niespodziankę.. Ale kota w końcu nie oddałam.. Owszem, wsadziłam Mulan do transportówki.. Ale wtedy Ciapa podeszła i miauknęła tak żałośnie, że nie mogłam jej zabrać siostry.. Wypuściłam Mulan i poszłam do domu..
Niedługo później- Szok! Znalazłam martwą Ciapę na trawniku.. Bardzo to przeżyłam :( Szczególnie że dzień wcześniej widziałam ją obserwującą obok bramy życie ludzi.. :cry:
Od tej pory Mulan spotykałam bardzo rzadko.. Ale dzisiaj ją widziałam! Jest niedużą, szczupłą kobietą :) Dała się pogłaskać po główce :) Żyje sobie w krzakach, obok płotu oddzielającego przychodnię od kościoła (jeszcze jak były wszystkie, młode, to mieszkały sobie w belkach do budowy kościoła :) Nikt ich nie wyganiał, miało im się dobrze :) ).
Nie wiem czy mam jej dostarczać jedzenie.. Jakoś sobie radzi, a ja nie dam rady codziennie do niej chodzić.. Jak zacznę ją dożywiać, to już sobie przeciez beze mnie nie poradzi :(
Zapisane

Alice_kot

  • Gość
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #1 : 2003-09-05, 18:23 »
Smutna  historia... :cry:  :cry:  Jezeli kotka nie chudnie i sobie radzi nie musisz jej dokarmiac  :cry:  :cry:
Zapisane

sylwka_garfisia

  • Gość
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #2 : 2003-09-05, 20:49 »
Biedna Ciapka-jak mnie nie bylo na swiecie to u mnie wdmu byla Ciapa :)
No,a fajnie,ze spotkalas Mulan no i ze sie poznalyscie i wogole :)
Fajna historia :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedz #2 : 2003-09-05, 20:49 »

SKR

  • Gość
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #3 : 2003-09-16, 15:06 »
Fajna historia. Ale bardzo smutna. :( Mam tylko nadzieje ze z Mulan będzie wzystko dobrze. :)
Zapisane

Buffy

  • Gość
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #4 : 2003-09-16, 16:34 »
Bardzo smutna historia.. ALe się cieszę, że spotkałaś Mulan :) nie wiem,tez, czy powinnaś ją dokarmiać teraz, czy też nie... oby z kicią wszystko było ok.
pozdrawiam- papa
Zapisane

Johny

  • Gość
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #5 : 2003-09-16, 23:14 »
Powinnaś popytać o możliwość sterylizacji kotki,po co sprowadzać na świat następne kocięta,niektóre lecznice robią za darmo zabiegi sterylizacji,albo za pół ceny.Kotka stale nie może rodzić,padnie po kilku porodach
Zapisane

Agga

  • *
  • Wiadomości: 773
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #6 : 2003-09-18, 11:21 »
Dobry pomysł z tą sterylizacją
Zapisane

Buffy

  • Gość
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #7 : 2003-09-18, 13:26 »
Racja.. Bo poco miałoby się jeszcze więcej biednych, bezdomnych kotków pałętać. I dla MUlan lepiej ;) Johny ma racje. Poszukaj weterynarza, który by to mógł zrobić ;)
Zapisane

SKR

  • Gość
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #8 : 2003-09-19, 19:58 »
I ja tez się zadzam. po co tyle az kotków  ma się błonkać na tym swiecie?? A moze jakis weterynaż zrobił by to za bardzo niska cenę.
Zapisane

Forum Zwierzaki

MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedz #8 : 2003-09-19, 19:58 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #9 : 2003-09-20, 20:44 »
No tak, mam nadzieję. Spróbuję poszukać ...
Zapisane

Buffy

  • Gość
MULAN- kotek z podwórka
« Odpowiedź #10 : 2003-09-21, 11:06 »
W Gdańsku raczej jest wielu weterynarzy, i przynajmniej paru, którzy mogliby to za darmo zrobić. A zrobią jeśli kochająz wierzęta i martwią się o ich dobro ;) Przyniosłąm kidyś z siostrą, do weta gołąbka, który coś miał ze skrzydełkiem, a my go znalazłyśmy, no i gołąbek otrzymał od tego weta całkiem darmową opiekę :)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.115 sekund z 24 zapytaniami.