Moj pers czasem nie trafia do kuwety, tzn. wchodzi do niej odwraca sie tylem do brzegu i zalatwia sie zaraz za nia. Mysli biedaczka pewnie ze robi to do kuwety bo w niej siedzi a na prawde wszystko na zew.Oczywiscie to tylko czasem sie jej tak trafia, powiedzmy raz na tydzien. Co ciekawe w mlodosci tego nie robila, a w doroslym wieku coraz bardziej wymyslne ma metody kuwetowania.