Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Końskie Lukrusy => Wątek zaczęty przez: k_cian w 2003-04-20, 10:59



Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-20, 10:59
znacie jakis moze dobry srodek na pozbycie sie takowych tworow?no i nie chodzi mi o ciecie:) bo to kazdy glupi potrafi;) a nie o to chodzi aby od razu ingerowac mechanicznie....


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-04-20, 11:31
k cian...jak kon nie kuleje na nakostniaki to NIEWOLNO z nimi cokowleik robic bo mozna ytlko rogrzebac wszystko ..jelsi nie uciska na sagno alebo ejst stary to niewlno nci z nie robic..jak jest nowy i kon kuljen ato ta widomosc tszba chlodzic po jediz a potem wcierki i rogrzewac..warto rez pordzic sie weta,


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-20, 21:30
ciapka chodzi o konia ktory nie moze nawet chodzic pod siodlem teraz,kobylke zalatwil jakis debil na zawodach w koczq stawiajac w boxie za nia ogiera,rano przed zawodami byla w stanie tragicznym,pokaleczona,zakrwawiona,z nogami tak popuchnietymi ze nie dalo sie nawet ich zbadac,a badal je najlepszy spec.od konskich nog w polsce,na dzien dzisiejszy juz trooooszke czuc sciegna,czuc tez ze tworzy sie nakostniak,jakich rozmiarow bedzie nie umiem ci powiedziec i chcialam sie dowiedziec czy da sie jakos pomuc aby nie zostal na trwale,jest bardzo duzo sprzecznych zdan na ten temat wiec chce poprostu zasiegnac jezyka,slyszalam ze masc jodowokamforowa jest bardzo dobra ale nigdy tego nie stosowalam ani ja ani dziewczyny ode mnie,wiecie cos na jej temat?albo na temat radiolu?<czy jak to sie zwie;P>


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-04-20, 21:49
wiesz co..jak ten kon ma toz nogami co ma tto ty sie nei spzjum wogole tym nakotnimi nei ma koni prwei wopgoel co by nie mialo nakostakow to cyz sie zresomuje cyz nie to zlazy od pracy jak i od konia...czesto znikja jak kon sotji..ale moijmu no sie pojawil..wez najloiw zajmijce sie powznijsyzm sparwami z jago nogamia  nia tam nakostniakmia moja cipka ma ich  duzo alek ma 5 cm.i nic iem nie ejst to normalna zecz..nie mozes mu nic robic jak ma jakies ranyna nokach.. najpier wylcz co pilne potem  veta on ci powie ze to nakosntik co nalzy z nim cos robic cyz nie
a co to za lekarz? takw ogle?


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-20, 22:06
yh.....a bo pamietam...juz z tego wszystkiego nie pamietam :roll: ....ale albo szpotanski...albo okonski...albo kolodziejski....ale reki se uciac nie dam,nigdy nie mialam glowy do nazwisk :oops: ...no jak na razie wszystko sie robi tak jak zalecali,co sie okazalo nasz wet o wszystkim juz wiedzial jak dzwonilismy do niego w sprawie jej nog,a sama kobylka nie kluleje,jak ma tylko mozliwosc to szaleje....no a jako ze to kon rajdowy to wskazane jest jej duzo ruchu,juz jest o wiele lepiej niz bylo i dzieki bogu....


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-04-20, 23:01
yh...wies
zja poclam pans Steca,,,Szpotanski..hym cigal sie myli:) moja kobyla psz nigos tal tydzn nipstzbe a moj drugi kon 6 miscy nie potszbnie,,


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-21, 11:22
ja tam sie na nich wszystkich dobrze nie znam,zreszta myla mi sie te nazwiska wszystkie,nie mam do tego glowy,wiesz z kolei nikt nie bedzie jechal bog wie ile z kobyla jezlei jej przechodzi dodatkowy wydatek,a o stecu tez rozne rzeczy slyszalam,niektorzy na niego psiocza wrecz,inni zachwalaja....eh....


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-04-21, 17:07
ja zwchla bo mi konie polczyl i suer..a szpotnski..no cuz...móiwlam..


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-21, 17:11
nom roznie bywa,ogolnie rzecz biorac to naszymi konmi zajmuje sie dr olszewski,napreawde znajacyy sie na rzeczy wet,jak dotad nie maialm do niego zadnych zastrzezen i szybko uporywalismy sie ze wszyelkimi dolegliwosciami jakie nas spotkaly


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Devila w 2003-04-21, 23:11
K_cian , ja nie w temacie bo jakoś mi net nie chodzi, ale napisz mi prosze dokładnie o co chodzi?? To Demiśka miała wypadek???
A co do weta polecam naprawdę Rudobielską......


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-22, 00:07
ano miala wypadek,marta pojechala na zawody te do koczka,qrde tyle ja trenowala...w takiej kondycji byla kobyla...na wstepie jak byl przeglad wet dostala najwyzsze noty od wetow,niewiele koni same a podostawaly,no kazdy kon niby mial przydzileone miejsce a jakis pacan postawil za nia ogiera,a wiesz jaki ona charakterek no i bieda gotowa...a boxy tak jak u miski w kresie tamte z dwuch stron co sa,rano marta zastala ja z zakrwawionym pysiem,zakrwawionymi nogami,derke dalo sie wykrecac,boki pozapadane,dechy w boxie powyrywane....nie mam pojecia co sie dzialo w nocy ale nie bylo zaciekawie,a najdziwniejsze ze nikt z organizatowow nie zareagowal..mowili marcie zeby sie nie martwila jeszcze moze wystartuje...no qzwa amc na koniu w takim stanie?to co jest wazniejsze kon czy zawody?skreslila ja z listy,a nogi popuchly tak ze nie byli w stanie nawet zbadac nog,teraz jest juz lepiej,prawie czuc sciegna,jakies nakostniaki jej sie robia,kaszla-nic dziwnego jak przestala w przemoczonej od potu derce noc,a tam doslownie zima byla pierwszego dnia zawodow...no ale nie kuleje...apetyt ma...powoli wraca do siebie,ale nie pochodzi jeszcze sporo pod siodlem,a co dopiero mowic o treningu i zawodach,marta ma nadzieje ze uda jej sie do koczka w czerwcu czy lipcu pojechac..nie pamietam kiedy beda...no i chyba wlasnie w markowszczyznie debrosa wystawimy,z marta jako dzokejka;) hehe ma lepsza kondyche ode moi  :wink: i sie zastanawiamy czy da sie jakos zlagodzic te nakostniaki lub usunac...a slyszlam ze jakies sa specyfiki po ktorych przynajmniej lagodnieja....i wlasnie siem pytam: )


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Asinka 22 w 2003-04-23, 10:36
K_cian gdzie ty jeździsz ?
Radiol jest dobry tylko na świerze i małe nakostniaki, ale to też zależy - jedne konie mają skłonności do nakostniaków (nie ma sensu ingerować) i wtedy Radiol mało skutkuje, spróbować można jak to jest jeden, dwa !


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-23, 18:24
jak powiem ze w sienkiewiczach to nic ci to nie powie zapewne wiec powiem tak-bialystok;) no kobylka nie ma skolonnosci do nakosniakow,do tej pory ani jednego nie miala a teraz bedzie wlasnie najprawdopodobniej miec,jeszcze taki w miare miekki jest...ale twardnieje,dopiero sie tworzy wiec powiino pomuc,pytalysmy o radiol ale nigdie nie mozemy znalezc,nawet w spisie lekow ponoc go nie ma,skad to wziasc?! jedyne co znalazlysmy to masc jodowokamforowa i cos co ponoc tak samo dziala tyle ze mniej sie maze...a na starsze nakostniaki chyba to nie bardzo pomoze com?


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Devila w 2003-04-23, 20:13
Wiesz k_cian ja stosowałam maść jodowo kamforową raczej na jakieś opuchlizny, jest owszem dobra, ale nie wiem czy na nakostniaki...


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-23, 20:15
ja mowie co slyszalam......wiesz mamy u nas w stajni weta ale takieo o to jeszcze studiuje ;) na razie pozostaje pytac tych ktorzy mieli juz jakies doswiadczenie z takimi rzeczami....bo zeby olszewskiego wolac to wiesz....tylko po to zeby powiedzial i placic za dojazd mu to troche nie tego..


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Asinka 22 w 2003-04-23, 20:18
No tak masz rację nic mi to nie mówi - ale to nic !
Radiol u nas można dostać normalnie w sklepie jeździeckim, może mają inny preparat na nakostniaki nie koniecznie Radiol, może coś z Eclipsa lub Leoveta ... Maść jodokamforową to najlepiej na opuchlizny, zapoprężenia, ale czy na nakostniaki pomaga - nie słyszałam.


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-04-23, 20:20
Cytat: Ciapka
sie nei spzjum wogole tym nakotnimi nei ma koni prwei wopgoel co by nie mialo nakostakow to cyz sie zresomuje cyz nie to zlazy od pracy jak i od konia...czesto znikja jak kon sotji..ale moijmu no sie pojawil..wez najloiw zajmijce sie powznijsyzm sparwami z jago nogamia  nia tam nakostniakmia moja cipka ma ich  duzo alek ma 5 cm.i nic iem nie ejst to normalna zecz..nie mozes mu nic robic jak ma jakies ranyna nokach.. najpier wylcz co pilne potem  veta on ci powie ze to nakosntik co nalzy z nim cos robic cyz nie
a co to za lekarz? takw ogle?


MATKOO CIAPKA TY NAPrAWDĘ MASZ ASTYGMATYZM??......


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Asinka 22 w 2003-04-23, 20:25
:lol:  :lol:  :lol:  SUPER - wszyscy u mnie w domu się ubawili, fajne grypsy !!!
Może dyslekcja  :?:


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-04-23, 20:28
ja nie wiem bylam na badnaich nie wykryli ale ja im nie wieze..


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Asinka 22 w 2003-04-23, 20:38
Moje gratulacje Ciapka  :wink:  tylko jeden wyraz przekręcony  8)


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-04-23, 21:19
Cytat: Asinka 22
Moje gratulacje Ciapka  :wink:  tylko jeden wyraz przekręcony  8)


No i jeden błąd ort.


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-04-23, 21:20
Cytat: Ciapka
ja nie wiem bylam na badnaich nie wykryli ale ja im nie wieze..


Nooo, ładnie, oby tak dalej, to nad nagrodą pomyslimy.  :wink:


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-04-23, 21:21
koń mojej koleżanki miał mieć nakostniaka, ta siedziała całymi dniami w stajni i płakała.. No i nakostniaka nei było ! Cud dieta..


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-23, 21:29
a jakie inne schorzenia od tego przechodza?srodek uniwersalny? :lol:


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-04-24, 02:52
K_cian Radiol B-R Bone Embrocation możesz dostać np. w sklepie wysyłkowym Amigo lub Bober. Kosztuje ok. 60 zł.
Jest to preparat na włókniste i kostne przerosty - nakostniaki.

Skład:
Gwajakol, kreozot, mentol, kamfora, podłoże spirytusowe.

Właściwości i działanie:
Wyjątkowo silny, spirytusowy preparat, zawierający związki o właściwościach dezynfekcyjnych i miejscowo drażniących. Gwajakol i kreozot wykazują miejscowe działanie odkażające i dezynfekcyjne. Mentol i kamfora prowadzą do miejscowego przekrwienia i lokalnego wzrostu temperatury. Likwidują obrzęki zapalne, przyspieszają gojenie zranień. Mentol dodatkowo działa miejscowo kojąco dzięki działaniu przeciwbólowemu oraz wywoływaniu uczucia chłodu.

Wskazania:
Preparat przeznaczony jest do wcierania w twarde, włókniste i kostne przerosty, nakostniaki, narośla kostne na pęcinie konia, zmiany poochwatowe, zgrubiałe ścięgna i stawy.


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-04-24, 02:58
Tylko pamiętaj, że jest to środek bardzo silnie działający i powinno się mimo wszystko przed jego zastosowaniem zasięgnąć porady weterynarza. W końcu nic nie jest ważniejsze niż zdrowie konia, a czasami stosując takie środki można zrobić więcej szkody niż pożytku.

Powodzenia :)


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-24, 08:27
dzieki xara przekaze to marcie, co jak co ale marta krzywdy demisce by nie zrobila,ona nalezy do tych myslacych ludzi i odpowiedzialnych;) no ja tam zreszta pochopnie tez niczego bym nie robila


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-04-24, 11:36
eeee najpier to tszeba sie kogos kto sie na tymz na zpayta cyz tszba i nie koniecnzi wta bo ci sie na tym akurat nintey mimo powinmosc nie znaja..karz wcarac a potem kon ma rozlnoe..bo sie leczy i boli i kuje prz misace zamiast chodz z nakatkiem ale bez bulu ..


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-24, 12:26
a tak sie zastanawiam jak mozna nakostniaka rozbabrac...jatrzaca sie rane owszem,strupy poobrywac czy cos i gorzej sie zrobi,ale nakostniaka?jakos nie umiem sobie tego wobrazic....a sprawa konsulowana byla z wieloma juz osobami,ponoc znajacymi sie na tym wiec wiesz ciapa....


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Devila w 2003-04-24, 15:28
Normalnie k_cian one przecież rosną i zaczynają przeszkadzać bardziej....


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-04-24, 20:02
jasn z emozesz jak nie kluje a zznaczsi tow icrac to hyab te wcitrki dizlaja i pod ich wplywam oon bediz cos tam costam i psz to moze podowac kulaiwne i owm potem moze sie zresrobuje ale po co /.zeby lepiej konaia sprzedac??,,bezsensu lepiej zeby nei cieprpial.


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-24, 21:01
ja tam sadilam ze rozne wcierki,balsamy,glinki  czy masci czy to rozgrzewajace czy to chlodzace przynosza konikowym nozkom ulge a nie bol...ale moze sie myle


Data wysłania: 2003-04-24, 19:58
no tak devila ja wiem ze sie do pewnego momentu powiekszaja ale nijak nie wiem jak to rozbabrac,tak jakby to byla jakas rana alo co...to przeciez jest wewnatrz nogi pod nienaruszona z wierzchu tkanka,to jakim cudem da sie to rozbabrac?! w sumie...jak na chlopski rozum wziac to wszystko fakt,niektore srodki dzialaja tak ze zmiany jakie powoduja moga byc chwilowo nieprzyjemne czy bolesne...ale rozbabrac nakostniaka?!


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: PATIszon w 2003-04-24, 21:50
Nakostniaki jest to kostnina powsala na kosci wskutek urazu. Nie da sie tego rozpaprac z zewnatrz.


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-04-24, 21:56
no wlasnie dlatego sie pytam bo jakos nie potrafie sobie tego wyobrazic zeby jakkolwiek dalo sie to rozpaprac,a tymbardziej od wewnatrz jedynie smarujac mascia


Tytuł: nakostniaki
Wiadomość wysłana przez: Asinka 22 w 2003-04-26, 21:03
Cytat: Ciapka
eeee najpier to tszeba sie kogos kto sie na tymz na zpayta cyz tszba i nie koniecnzi wta bo ci sie na tym akurat nintey mimo powinmosc nie znaja..karz wcarac a potem kon ma rozlnoe..bo sie leczy i boli i kuje prz misace zamiast chodz z nakatkiem ale bez bulu ..


A miało być tak pięknie  :?  :twisted:

Jeżeli ten nakostniak nie wyjdzie w miejscu, w którym są ścięgna lub staw i nie będzie się powiększał - to nie ma się co martwić, ale z radiolem i tak bym spróbowała !