Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Końskie Lukrusy => Wątek zaczęty przez: Kamelia w 2003-05-02, 20:54



Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2003-05-02, 20:54
Jak mam przekonać mamę żeby zaczęła jeździć konno ??
Koni już się prawie nie boi, a czuję że ona chciałaby umieć jeździć ale żeby umieć trzeba się zacząć uczyć. Jakich argumentów użyć macie moze jakieś pomysły. Jak będzie trzeba to ją na tego konia wsadzę ob ona MUSI się przełamać  :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-02, 21:04
z moja tak samo... nie mam z kim w tereny jeździć.. ja jedyna z rodziny...

Ja robie tak:
Po każdej jeździe dużo opowiadam i woogóle, mama sie zawsze patrzy, no i juro ją na oprowadzanke biore :P Moze bede miałą kogo uczyc heheh


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-02, 21:11
Musisz byc wytrwała bo pewnie bedzie sie Twoja mamcia zapierac :) heh. Ale duzo opowiadaj opowiadaj, jak to było cudownie i wogole.  Powiedz mamie ze bedziecie mogły wymienac poglady i doswiadczenia jak zacznie jezdzic. No i nie wiem czy Twoja mama jest uparta :D Powodzenia!!!!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Devila w 2003-05-02, 21:33
MMoja mama to chce jeździć , ale ja jej nie pozwalam...bo się poprostuu o nią boję..Diament jeszcze nie dojrzal do początkujących...


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-02, 21:48
A na jakims innym?


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-02, 22:16
Musisz przede wszystkim pamiętać, że nikogo do jazdy konnej zmusić się nie da. Albo ktoś tego rzeczywiście chce, albo nie.
Nie wiem jakich użyć argumentów, aby kogoś zachęcić do jazdy konnej oprócz przedstawienia jej zalet. To są argumenty uniwersalne, bo przecież nie znamy Twojej mamy i jej podejścia do koni. Jeśli się jeszcze ich boi to daj jej więcej czasu, bo widać, że nie jest to miłość od pierwszego wejrzenia (do koni oczywiście). Niech się najpierw z nimi zapozna, przestanie się ich obawiać, a potem można pomyśleć o jeździe.
Jeśli na konia ją wsadzisz za wcześnie może się tylko niepotrzebnie zniechęcić.
Takie przynajmniej jest moje zdanie.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-02, 22:50
A moja mama juz raczej sie nie przelamie nigdy :( Koni boi sie strasznie. Ostatnio robila sobie ze mna i Siwym zdjecie. Przy kazdym jego ruchu (a on stac nie lubi) ona odskakiwala z krzykiem. Szkoda, chcialabym, zeby jesli nawet nie jezdzila, to zeby sie tak panicznie nie bala.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-02, 23:18
Bądź twarda Moja mam też nie wsiądzie a tata to tylko poatrzy  :D  Dumny jest że mam łogry i tyle


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-03, 11:56
hehe to ja mam lepiej,o ile moja mam sie nie nadaje do czegos takiego i sie boi trosq koni,to moj tat jest taki cholernie dumny z ryzego....uh jak on go uwielbia :) zawsze go czysci itd,lubi go odwiedzac,ciagle wypytuje czy przpadkiem nie schudl,po kazdej jezdzie musze zdac mu relacje co i jak  :wink: no i jak sie mowi zeby moze wsiadl to najpierw nie nie a potem az sam leci do konia,a jak jezdzi boze jaki usmiechniety od ucha do ucha..... anajlepsze jest to ze debros na poczatq o ile kobyla na ktorej siedzial najpierw byla strasznie nieczula na lyde i mu poszla ku naszemu zdziwieniu,to q naszemu rozbawieniu debros ani roq nie zrobil :lol: on juz tak ma ze jak ktos wsiada kto zbytnio jezdzic nie umie to on nigdzie nic nie zrobi tylko za mna bedzie lazil,jak stoje on stoji,jak ide on idzie :lol: ale ojciec radzi sobie naprawde dobrze,ma porzqdny dosiad i na pierwszej lekcji z klusem bardzo ladnie anglezowal :wink: hehe tyle ze on w mlodosci to na grubaskach na oklep duuuuzo smigal.... :roll: moze jeszcze troche zostalo :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-03, 12:54
moi rodzice są stateczni... i mnie wyśmiali... dokarmić suchym chlebem i marchewką, nie ma sprawy zawieźć mnie na drugi koniec Polski, bo tam sobie miejsce na wakacje nalazłam nie ma sprawy :) a le wsiąć. NIE!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 14:08
Ja bym chciała zeby moja mama jeździła moze wtedy łatwiej bym ja namowiła na konia. Znam pare osob ktore jezdza z rodzicami i sa bardzo zadowolone :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-03, 14:15
tak :) całe rodziny jeżdża...


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 14:24
tylko pozazdroscic wtedy :D


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-03, 16:41
a ja bym nie chciała jeździć z rodzicami Nie nie nie


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 17:01
Czemu?? No czasami fajnie jest w stajni z wlasnym towarzystwem :) I miec swoje tajemnice :D Ale co tam ja bym mogla jezdzic, łatwiej by ich namowic na konia :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-03, 17:07
Ja sobie tego nie wyobrażam Ja tu rozmawiam o życiu seksualnym  :lol: a moi rodzice konie czyszczą Masakra :P naszczęście moje konie nie są zdatne to takiej jazdy A mój tatuś kiedyś powidział że co to za sztuka wsiąść i jedziemy No to wsiadł Koń go poniusł Prawie spadł  :wink: Potem stwierdził że tak męczy,my te konie że icj nie lubimy 8)  On jest świetny :D


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 17:42
No wlasnie tak dokładnie o tym nie pomyslałam :P Jak sobie przypomne jak ostatnio było super w stajni to bym nie chciała zeby ktosik z rodziny ze mna był :) Ale jak kazda rzecz ma swoje plusy i minusy :D


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-03, 18:08
Dla mnie nie ma plusów Ja mam życie towarzyskie w stajni i rodzice mogą to zakłócić :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 18:14
Rozumiem, a dla mnie sa plusy i minusy :D Ale i tak w jakims stopniu chciałabym jezdzic z KIMS...ale tylko w jakims.! :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-03, 19:22
Moja na początku nei chciała wejść do stajni, po tym jak ją mysz wygoniła! Ale potem zobaczyła że myszy nie sa takie złe heheh.. Później zobaczyła konia, to myślałam, że zemdleje, ale też przeżyła, później były chwile, że trzeba było mi konia potrzymać czy popilnować... No i tak sie przyzwyczaiła, a teraz uwielbia ze mną jeździć do Malinki, choć teraz już sie nie boi każdego konia. ALe sie ciesze, kiedyś ją wsadze na tego konia :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 19:26
HEH moosze wyprobowac trzymanie konia :) Na swojej mamie :) Ciekawe jak to przyjmie pewnie nie bedzie chciała po tym jak mnie koń ugryzł do krwi,ale zobaczymy co da sie zrobic :D hieh


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-05-03, 19:59
A moja mama na odwrót- sama do tego ciągnie, tyle ze nigdy nie ma czasu heh :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 20:01
OooOOo to nie musisz jej namawiac :D


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: zolly1 w 2003-05-03, 22:42
ojj..no to widzę że jest trochę chętnych mam  ;)  
mojej niestety nie da się przełamać..z resztą taty też.. :roll:
oboje mogą wejść do stajni..popatrzeć Z ODLEGŁOŚCI na konie, a potem uciekać!
Gdybyście widzieli mojego tatę uciekającego przed jednym ogierkiem z naszej stadniny.. nie wiedziałam że on tak szybko biegać potrafi..tata oczywiście..  :lol:  :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-04, 21:08
mój tatuś podobnie Nie dzisiaj jak szykowałam się do zawodów wyobraziłam sobie że teraz stoi obok mnie mamusia albo tatuś :D Straszne Przez ten post śniło mi się to w nocy :wink: Jako koszmar Moi rodzice mogą popatrzeć od czasu do czasu [rzez góra pół h i koniec  :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-05, 08:39
Ale ty Elwirka jestes zabraniasz rodzicom przyjemnosci patrzenia jak ich corka osiaga sukcesy :D :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-05, 14:29
O tak okrutna nie jestem ale oni żadko jeżdźli ze mną na zawody A z tymi wczorajszymi  skończyło mi się chorobowe  :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-05, 15:11
mojego tate to nudzi.. dal niego to tylko jazda w kółko... On nawet koni nie rozróżnia...


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-05, 19:33
:-) :-) Jak moga kogos konie nudzic? heh akurat rozumiem rodzicow gdybym nie było w ta wciagnieta tez bym tak mowila


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-05, 21:37
wiesz moga,nie wszyscy sa takimi zapalencami jak my :) a ja przyznam szczerze ze nie przepadam jezdzic na te wszelkie zawody regionalne ujezdzeniowe bo wlasciwie to co soba tu ludzie przentuja.....w wiekszosci poprostu siedzisz i ziewasz bo niestety u nas nizutkie klasy robia...zreszta nie ma takich typowo ujezdzeniowych klubow gdzie przede wszystkim nastawiano by sie na ujezdzenie i w tym kierunq szkolono zawodniqw...wiekszosc rajdowcy i skocki co wlasciwie nawet mnie cieszy  :wink: zreszta wole ciut bardziej dynamiczne sporty :wink: ....


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-05, 22:21
czyzbyś cierpliwosci nie miała?


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-05, 22:33
ja?oj mam :) a;e takie przejazdy jak sa na naszych amatorskich zawodach to polituj sie boze,na jezdzacych u nas sie wystarczajaco napatrze :) bo wybacz,jezeli klub organizuje zawody i wystawia wszystkie doslownie konie jakie ma i praktycznie wszystkich swoich klubowiczow....co z tego ze kon rozwleczony,ze idzie jakbyjeszcze spal,ze ktorys na wedzidle wrecz sie powiesi...a to zagalopowac nie chce...bo wierz mi tego typu te nasze zawody bywaja,choc nie przecze,sa i zawodnicy ktorzy cos juz reprezentuja....ale osobiscie wole ogladac skoki cy cos :) tak jakos :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-05, 22:47
ojej... to rzezywiscie może być żenujące...


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-06, 21:47
no to może western w typie dzikie konie i inne takie sprawy :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-06, 22:01
jakos nie jestem przekonana do westernu... z tego siodła koń nawet jeźdźca zrzucić nie może... biedne koniki...
ale są różne opinie... mnie się podoba wiązanie byczka :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-06, 22:33
Ale sport emocjonujący i coś się dzieje :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-06, 22:34
niewątpliwie :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-06, 22:45
A;e każdy w pewnym sensie wie co to rodeo i western  :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-06, 22:47
Hahahha! Przyznam sie Wam, ze ja nawet kiedys startowalam w zawodach w stylu western :P Raz :P Znajomy mnie namowil. Ale kicha to byla, bo mialam 3. najlepszy czas i 9. miejsce tylko dlatego, ze pierwsze miejsca byly z gory zaklepane dla znajomych, rodziny i jezdzcow organizatora!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-07, 12:34
Natchniuza, jak wyglądają takie zawody i woogóle o co chodzi?


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-07, 15:54
pewnie musisz takie westernowskie elementy robić.. chyab coś takiego to m in z galopu do stój i talkie tam


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-07, 16:37
Mysha... Te, na ktorych ja bylam, to byly takie podworkowe u znajomego w stajni. Tam byly trzy konkurencje. Pierwsza z nich to byl tok przeszkod... :P Tzn. trzeba bylo np. przejechac po jakims mostku, otworzyc i zamknac bramke, wjechac w takie cosik ustawione w literke L i potem wycofac, pokazac chody boczne na dragu, wziac flage i zrobic z nia jedno okrazenie - wszystko na czas. Druga konkurencja potocznie nazywana byla "beczki". Sa trzy beczki ustawione i musisz je w okreslony sposob objechac w jak najkrotszym czasie. I ostatnia konkurencja nosila nazwe "tyczki" (jessu, jak ambitnie :P). Byl to taki slalom zwykly miedzy tyczkami, dodac musze, ze mnie w tej konkurencji zdyskwalifikowali, bo przesadzilam z ostroga i nie dalam rady wykrecic i ominelam tyczke :D


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-07, 17:17
moja ciotka co w stanach mieszka ma badz miala mistrzostwo stanow w tych beczkach......tak jak mowi atchniuza sa takie konkurencje,sa takze wlasnie pokazy posluszenstwa konia,zawody w poskramianiu cielaka no i of koz rodeo....to tak z grubsza jezeli chodzi o zawody western :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-07, 18:11
Ciekawe chciałabym cos takiego zobaczyc.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-07, 18:17
Ja tam wole klasyczne jezdziectwo :D Ujezdzenie i skoki, a nie jakis tam western.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-07, 18:33
Ujeżdżenie jest najlepsze


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-07, 18:40
Ja kocham skoki ale zobaczyc warto wszystko. Jak bede na letnim obozie bede miała okazje zobaczyc miedzynarodowe ujezdzenie :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-07, 19:01
A gdzie jedziesz na ten obóz?


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-07, 19:19
Do Książa :) ( odpowiedź za Agę)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-07, 19:32
Wlasnie do Książa. Rewina umiem pisac :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-07, 19:43
Tam jeszcze nie byłam, ale słyszałam, że jest fajnie.
Jak wrócisz to proszę mi tu zdać relację :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-07, 21:44
Ja zawsze tez "ujezdzenie, ujezdzenie i nic poza tym" :P Klapki na oczy. Szkoda tylko, ze moj kon sie do tego nie nadaje. Teraz cos tam zaczynam skakac na powaznie bardziej i powiem szczerze, ze nawet mi sie podoba, nawet bardzo :P No ale nie ma skokow bez ujezdzenia.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-08, 08:45
Tafta tak jest :D Napewno zdam relacje :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-08, 09:27
bleeeeeeeeeeee ujezdzniw..jak to mozna jezdzic
 ja tam wetrenie to sie nie znam..
 sumie kournjce s a w pozo..
ale te strore!!!!! ta muzyka!! i wogole to wsyztskoe na tyc wtsrnowkach to jest tak oblesnie obleznie..z erzygam na to..
blee...
cika by sie nadala do wetsrnu:)ja moz etyz ale nie..nie nie..
ja ozatje w skokch o skokahc i tylko skoki sa iekne i wpgole the best..
ujezdnzi do dupy mas zodbrego konia mas zywniki mas zmłąodgo kona to se za nim goz orbis zto cid  dupa odpadnie..hyhpoztym nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudne..
zaro emocji
chaoc w skokahc tez nie wiele..ale zawsze trche wiecej..
 cyz sie cabije na tej pszkodzi cyz dopiero na nastnpnej:PP?,,,hyh
a w kazku kidy bylma i fajne tam ale nie na obozie bo na takowe mni starzy nie daja jezdzic..


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-08, 10:06
Ujeżdżenie i tak najlepsze...
Ostatnio widziałam film o takiej babce co startowała w MŚ w takiej konkurencji western.. zapomniałam jak to sie nazywa, coś takiego, że  gania za krową, znaczy to jest tak. Podjeżdża do stada, jedną oddziela, i nie pozawala jej wrócić do stada. No i ona mówiła że to koń robi a nie ona, ze kon gania za tą krową! to tera ulubiona dyscyplina mego taty :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-08, 10:10
Mi sie podobaja wszystkie sporty konne, chociaz szczerze mowiac mniej pałacm "sympatia" do westernu. Kocham skoki to cudowne :) Ale ujezdzeniue tez ma w sobie to COS :D


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-08, 17:20
Ja w Książu bylam już wiele raz ale nie na jazdy tylko tak pooglądać bo moja babcia mieszka w Wałbrzychu więc tlyko wisadamw  autobus i bezpośrednio jestem tam :D Tylko te autobusy śmierdzą  się orzwalają :P
W książu ładnie jest :) mam 2 zdjecia z książa tzn na komputerze :)
Widzialam raz jak jakiś bóz jeździł na dworze  jak jakiś facet galopował na krytej ujeżdzalni i chyba miał brykającego konai bo się męczył hhy :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-09, 23:05
ja uważam, że western to nie jazda tylko klepanie tyłka..
ani to ładne ani emocjonujące... bo jak już wspomniałam, kon ma marne szanse powalnczyć z drutem w pysku i fotelem na karku.....


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-10, 10:03
Wiem, Rewina ja tez mam Twoje zdjecia z Książa :) Wszyscy chwala i mysle,ze nie pozaluje. Bedzie git!!!! :D


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-10, 10:16
eee weteren 10000  razy bardzj jazda niz rajdy !!!!!! a  1000000000000000000000000 niz wysisgi!!!!!!!!!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-10, 11:22
Wyścigi to moium zdaniem nie sport ( dobrze, że ne ma Karej :P)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-10, 18:46
no bo nie sport
to nie ejst dla zadniko czy dla koni
tylko dla kasy


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-10, 18:51
Hm.......wyscigi mioim zdaniem nie reprezentuja soba nic specjalnego biegna konie gonione przez jezdzcow na chama na siłe ktory pierwszy. A ujezdzenie czy skoki prezentuje jakieś zjednoczenie z jeźdzcem takie COS. Chyba zrozumieliscie :) :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-10, 19:19
zgadzam sie... woogóle tak biją te koniki na wyścigach.. blee


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-10, 19:23
Leja batami z całej siły aby byc pierwszym! :/


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-10, 20:59
jaki kto pierwszy..
tam wsyztsko je ukartowane:)P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-10, 23:33
A czy kiedykolwiek byłyście na wyścigach? Wiecie w ogóle o co chodzi w tej dyscyplinie? Jak to wygląda od środka?
Angliki to rasa wyhodowana specjalnie do tego, żeby sie ścigać. Koń w ogóle stworzony jest bardziej do biegu, aniżeli skoków czy ujeżdżenia. Tak jak w skokach dąży się do tego, by konie jak najwyżej skakały, tak na wyścigach, by jak najszybciej biegały. I w tym celu prowadzi się hodowle.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-10, 23:45
Ja rozumiem, że macie swoje ukochane dyscypliny, ale zastanówcie się czasem co piszecie  :roll:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-11, 09:27
ukochne cyz nie
na wysgach mecza konie
konie po wysigach sa spaczone
psychcizne
badz fizycznie
sa biedne
 jako zreabaki sa meczaone startami i stresami


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-11, 09:30
właśnie, nienawidze wyścigów... tam take młodziutkie biegają! i woogóle... bez sensu.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-11, 11:58
ja tam nie darze wyscigow sympatia....zn gonitwy jak gonitwy ale wyscigi plotowe czy wielka pardobicka... :? tego nie popieram bo tam to juz jest swiadome narazanie zycia konia i jezdzca takze.....i wysilek nieraz ponad sily....a biorac pod uwage wiek koni jakie sa uzywane do tego typu sportu tez mnie nie zachwyca... ale coz,takie zawody maja tez swoich entuzjastow choc to to juz bardziej momentami pod hazard podchodzi


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-11, 13:43
raz widzialam jak koń zlamal noge na wyscigach..wywrocił sie :(


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-11, 14:13
Niestety tak sie zdarza. :(


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-11, 14:25
I ja rowniez jestem przeciwniczka wyscigow.
Co prawda, nie wiem moze, jak wyglada to od srodka, ale wiem, jak wygladaja konie po torach, jak sie zachowuja, sa spieprzone na maxa, krotko mowiac. Poza tym wiek, w ktorym konie zaczynaja swoja kariere wyscigowa jest... hmmm... nie, to nie jest normalne, ze kon w stym wieku juz musi tak pracowac, zabiera mu sie dziecinstwo. Rozwala psychike, psuje nogi. Tez widzialam konia lamiacego sobie noge na torze - jak myslicie, co sie z takim koniem dzieje? Nie ma szans na kariere sportowa, po co komu taki kon? No jak myslicie? Ja nie wiem, ale sie domyslam. Wyscigi to okrutny sport. I nic nie zmieni mojego zdania na ten temat.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-11, 16:09
zgadzam sie... Konie po wyścigach są naprawde spieprzone... No, a zauważyłyście, że nawet jak pada, walą pioruny czy nie wiem co się dzieje to gonitwy są rozgrywane? Te koniki sie ślizgają i wywracają. Mieszkam we Wrocku, nieraz zaglądam na Partynice. Ostatnio jeden koń wywrócił się w maszynie startowej.. nie wiem jak to zrobił! Leżał pod nią w bezruchu. No to tam siodo mu zdjęli żeby sie nie zapoprężył, ściągnęli jakieś autko dźwigopodobne, podnieśli tą maszynke, konik wstał i latał dobre 2 godziny po całym torze... Najlepsze było to, że nie złapali go tylko rozgrywano kolejne gonitwy.. a koń co chwila sie pokazywał i ganiał za końmi bięgnącymi w gonitwie..


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-11, 17:11
Zartujesz? Rozgrywali kolejne gonitwy z latajacym luzem po torach koniem? Ja pierdziele.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-11, 17:15
Wlasnie. Tafta moze nie wiem jak to wyglada od srodka ale mniej wiecej wiem jak od zewnatrz. Pozatym ja tylko wyrażam swoje zdanie o ile mi wiadomo to takie prawo w Polsce istnieje? :P A pozatym zgadzam sie z poprzedniczkami ze konie z torów maja zrypane psychike i nogi. Bo jako wlasciwie jeszcze zrebaki sa brane na tory i meczane bieganiem. Mojego zdania nie zmienie!!!!!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-11, 17:43
ze co?
msycha mzoe sie zjatrałąs i miałąs loty...
jak mogli gonitwe,,.jak konia nie zlapali.
jesuu..


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-11, 18:31
byłyście kiedyś na Partynicach? Ten tor jest dość duży, a z jednej strony są drzewa i nie mogli go złapać. I tak dziwnie wyszło, bo była gonitwa, a na środkuludzie latają za koniem... ale złapali go, i si okazało, ze nic mu nie jest


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-11, 18:43
To dobrze,ze mu nic nie było!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-11, 19:08
A czy ja kogoś zmuszam do zmiany zdania???
Widzę tylko, że 'znacie' się na wszystkich dyscyplinach poza wyścigmi.
Ja osobiście też za nimi nie przepadam, ale przynajmniej tak nie najeżdżam. A jeżeli chodzi o konie po wyścigach to zgadzam się z tym, że po nich umieją tylko być 'do przodu' i niewiele więcej potrafią. Ich kariera jest raczej krótka. Ale tak rozumując możemy dojść do wniosku, że wszystkie dyscypliny jeździeckie są bez sensu i tak naprawdę nie powinniśmy nawet na konie wsiadać.
Widziałam wiele zniszczonych, zepsutych i z wszelakimi kontuzjami koni po skokach. Nie wspominając już o wkkw. Czy zgodne z naturą jest wykonywanie przez konie piaffu i pasażu? A ciężkie i wyniszczające rajdy? Ostatnio głośna była afera, gdy na jakimś słynnym rajdzie zajeżdżone zostały dwa konie.
A jeżeli chodzi o nogi, to konie łamią je wszedzię. Znacie statystyki tych kontuzji na wyścigach? Wbrew pozorom nie zdarza się to często. Widziałam wiele koni po skokach ze złamanymi nogami, rozwalonymi ścięgnami. Tak samo znam konia z taką kontuzją po rajdzie. 6, 7 letnie konie to już emeryci. I jak myślicie co z takimi końmi się dzieje? Jeżeli mają dobre rodowody bądź jakieś osiągnięcia, a kontuzję da się w jakiś sposób zaleczyć to idą do hodowli lub np. rekreacji, jeśli nie to wiadomo... Ale nie można generalizować, że tak dzieje się tylko z końmi wyścigowymi, które po to są hodowane by się ścigać, bo kontuzje zdarzają się w każdej dyscyplinie.


I jeszcze jedno, jeśli Wam się wyścigi nie podobają to ok. macie do tego pełne prawo. Łatwo jest się wypowiadać nie znając faktów, nie wiedząc jak to się naprawdę odbywa, mając wiadomości z drugiej ręki.

Ja już się nauczyłam, że nie mając dostatecznej wiedzy na dany temat po prostu milczę.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-11, 19:28
aj tam xara zaraz nie wypowiadac sie....mozna sie wypowiadac byle nie zaczynac ubarwiac i przyznawac sie do faktycznej ilosci wiedzy i swoich bladow...choc czasem rzeczywiscie niektore rzeczy lepiej przemilczec,tym bardziej jezeli sie na cos najezdza...dla mnie same gonitwy gonitwami...ale tak jka mowilam jezeli to jest jeszcze polaczone ze skokami....jak w wiekiem pardobickiej...to to chyba juz przesada....a co do tyvh zajezdzonych koni na rajdzie tez to mi sie o uszy obilo,ja sobie nie wyobrazam jak mozna zajezdzic konie....tym bardziej na rajdzie....przeciez tam sa a przynajmniej powinn byc nie tylko bbramki koncowe ale i lotne...szczegolnie na duzych dystanach bo na l-kach zazwyczaj nei ma lotnych badz jest tylko jedna....mi to sie w glowie porostu niemisci....to nawet w koczq w tym roq na otwarciu sezonu,ogiera przez ktorego siwa sie pokaleczyla i nie wystartowala wyeliminowali po 11km na lotnej wlasnie....to co robili ma bramkach tamte wety?zal nie powiem za co sciska.. :twisted:
ps.ah no tak,xara odezwij sie do mnie na gg badz tak dobra:)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-11, 19:44
Mi tam właśnie chodzi jedynie o to ubarwianie :)

L-ek też nie miałam na myśli :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-11, 19:47
Tafta ja nie najezdzam na wyscigi poorostu wyraziłam o nich swoje zdjanie, do ktorego jak sama powiedzialas kady ma prawo. Wiec spokojnie bo Ci cisnienie skoczy :) Ja nie mam wiadomosci z drugiej reki i nie wierze w jakies tam ploty! Pisze to co wiem i tego nie ubarwniam. Mam takie zdanie jakie mam. Oczywiscie wiem,ze i po skokach zdarzaja sie kontuzje złamania lub wrecz zakończenia kariery,ale napewno mniej niz w gonitwach!!
A Tafta Ty wiesz jak to sie odbywa od srodka? No wiesz????!!!!!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-11, 20:15
Cytuj
Tafta moze nie wiem jak to wyglada od srodka ale mniej wiecej wiem jak od zewnatrz.

Najpierw piszesz coś takiego, a później, że nie masz info z drugiej ręki, ani nie wierzysz plotkom...

Nie martw się Słonko o moje ciśnienie. Jest jak najbardziej ok. i trudno wyprowadzić mnie z równowagi :)

Cytuj
biegna konie gonione przez jezdzcow na chama na siłe ktory pierwszy (...) Leja batami z całej siły aby byc pierwszym!

To oczywiście nie jest dekorowanie i dramatyzowanie, prawda?

Nie, nie wiem jak jest na wyścigach od podszewki, dlatego właśnie nie wypowiadam się o nich w ten sposób. Bo żeby móc coś krytykować trzeba to najpierw poznać. Tak trudno to zrozumieć???


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-11, 20:30
Cytat: Agakonik
Hm.......wyscigi mioim zdaniem nie reprezentuja soba nic specjalnego biegna konie gonione przez jezdzcow na chama na siłe ktory pierwszy. A ujezdzenie czy skoki prezentuje jakieś zjednoczenie z jeźdzcem takie COS. Chyba zrozumieliscie :) :P



nie zawsze tak jest... czaem kon rzeczywiscie kocha sie ścigać a dla swojego dzokeja zrobi wszystko...
przykładem był Farlap, który niestety został otruty, bo był za dobry....


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-12, 08:01
hyh tak milwaj to z ekon zoatala zatrudny to teras tez s wląsnie daje psyzklad co to sa wysisgi..
a talfla..ty mówisz ze to dysplina jedzecka.
to nie ejst dycyplina..
to jets zupnie co innego konie tam sluza za pionki w luretce...
a te fakty co znamy tafla wyatrcza zeby miec zdanie na ten temat...


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-12, 09:13
Dobra Tafta nie bede sie z toba klocic bo ty i tak jestes "madrzjesza". Mam swoje zdanie do ktorego, zdaje sie mam prawo i tyle.  I napewno go nie zmienie.
Tak Milki to to rozumiem!!!!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-12, 13:44
I nikt Ci go nie każe zmieniać. Chodziło mi jedynie o pochopne wyciąganie wniosków.

I widzę, że coniektórym bardzo przeszkadza to, że studiuję i ciągle mi dogadują odnośnie 'mądrzejszości'. Cóż, muszę się chyba do tego przyzwyczaić. Tak to jest, że jak brakuje argumentów zawsze się znajdzie coś innego do czego można się przyczepić.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-12, 14:38
Farlap? Nie słyszałam o takim... Kiedy i gdzie biegał?


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-12, 16:59
xara witaj w klubie  :wink: już niedługo egzaminki A co do mądrości K_cian jak mogłaś test pisać wiesz jaki w tym roku był wstrętny :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-12, 19:53
Ja jestem całkowicie przeciwna wyścigom
Wśrod tyhc postów nie wspomniano chyba o sterydach. Chociaż wierzę( moż jestem naiwna), że są wyścigi bez sterydów, bez bicia, bez tgeo okrucieństwa! Bardzo chciałabym żeby tak było ale pewnie to tylko marzenia :(


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-12, 20:12
A ja na koniec powiem tyle - nie słuchamy się nawzajem.
Ręce mi opadają. Nie mam już nic więcej do dodania na ten temat.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-12, 21:09
tafla!???????ale jakei pochopne!!!!!!!!!!!!!!!
 jakie pochpne wnisoki..
 skoro widziesz ze nw syeisgahc jes zle koie sa spoacozne chore i ze chodza tam zrebaki.. to jsuz wiez ze nie lubisz ywgso ze sa zle.. i wogole..
moz edla nikturych te powdy nie sa wyastarczajce zeby ocenic w jakis sposob wysisigi..ale dla mnie cyz dla innych tutaj sa..
moze dla innych samo to ze bija tam konie jesz jusz pozanym argumentezm zeby mmiec wląsne zdanie..dla mnie najgorsze jest to ze mecz zrebaki..bo zabiaranie ziwrzeta mlodosci jets cyzm starszmym strsowanie je startami i przeciznie biegami..
i to nie sa pochopne wnioski..to sa nasz opinie na tamat tego co wiemy..


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-12, 21:34
no ten co ja pisalam to byl banal :P ja do matury przygotowywalam sie tylko z botaniki bo z reszty mi sie nie chcialo a genetyki i ekologii nawet nie tknelam przed probna i na 5 zdalam miuehehehehe i zwolniona bylam z ustnej....co to za nauka tedsta rozwiazac ...z bioli? :chytry:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-12, 22:01
Tafta jakie pochopne? A pozatym nie chodzi mi o twoje studia i nie zazdroszcze Ci ich (a co studiujesz? :P) poniewaz nie ma czego ja mam swoj czas. To Ty uwazasz sie za "madrzejsza". Bez obrazy!


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-12, 23:32
K_cian(znowu zmiana tematu) w tym roku 4 osoby pisały u mni test był z rozmnażania i genetyki i krzyżówkę testową z crossing over zmaścili w ogóle całą genetykę Trza się uczyć wszystkiego A co do wyścigów to wszystko zostało powidziane NIECH RESZTA POZOSTANIE MILCZENIEM  czy jak to tam było :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-13, 00:02
no to w tym mialabym chyba przesrane :lol: a ja tam mailam przystosowania zwierzatqw to srodowiska zycia :P  8) choc przyznam ze genetke a szczegolnie krzyzowy czy taka biosynteze zawsze lubilam :) sieklam to jak nalezy


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-13, 01:55
Ciapka, szkoda, że jakimś dziwnym trafem nie widzisz koni lanych batami na zawodach w skokach, zaszarpywanych i nie oszczędzanych ostrogami. W niedzielę byłam na zawodach to się napatrzyłam. Konie czteroletnie skaczą 140 i wyżej. A potem 10 letnie konie już dawno na emeryturce. To jest wg Ciebie normalne?
A folbluty są rasą wcześnie dojrzewającą. Wy zapewne macie doczynienia z innymi rasami, które się ujeżdża znacznie później, ale to zapewne dla Was żaden argument...

A słowo 'pochopne' jest takie trudne do zrozumienia? Dla mnie Ci, którzy nie poznali się na temacie i widzą tylko to co chcą widzieć wyciągają właśnie pochopne wnioski. Nie interesuje mnie co myślicie o wyścigach. Ja również swojego zdania nie zmienię. Pojąć tego, że ktoś może mieć inne zdanie też nie możecie. A więc sajonara.

Tobie Agakonik nie mam zupełnie nic do powiedzenia i zapewne już nie będę miała. Nie mam pojęcia w którym miejscu uważam czy uważałam się za mądrzejszą. To Wy ciągle mi tym dogadujecie. Mam już tego serdecznie dość.
Nie jestem studentką i nigdy nie byłam. Jestem samotną matką po zawodówce z dwójką malutkich dzieci i bez prawa do zasiłku...


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-13, 11:14
rzeczy sie widzi takimi jakimi sie chce je widziec...albo pooprostu jestes od nich madrzejsza one to widza,wqrza je to i w kazdym twoim slowie staraja sie tego doszukac?.... :roll:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-13, 12:26
Widzisz K_cian, ale to nie o to chodzi, żeby pokazać czy jest się mądrzejszym od innych czy nie. To jakoś samo wychodzi w praniu. Mi się zawsze zdawało, że należy szanować czyjeś zdanie niezależnie od tego jak różne byłoby od naszego. I nie chodzi tu wcale o nachalne namawianie kogoś do zmiany swojego, bo to się zwyczajnie mija z celem. Ale zauważ, że zazwyczaj jest tak, że jak ktoś się zirytuje i zwyczajnie brakuje mu argumentów zawsze znajdzie coś nawet zupełnie niedorzecznego i nie na temat, by się do tego przyczepić i dogryźć. Umiejętność przyznania się do błędów lub zmiany zdania jest umiejętnością bardzo trudną a jednoczeście wspaniałą i porządaną. Ale tego człowiek nie uczy się z dnia na dzień. Do tego trzeba dojrzeć i zrozumieć, że bycie młodymi gniewnymi nie zawsze wychdzi na dobre. A najbardziej wkurza mnie mówienie o czymś o czym nie ma się zielonego pojęcia i właśnie widzenie rzeczy takimi jakimi chce się je widzieć, a nie takimi jakimi są w rzeczywistości. Zero obiektywizmu i klapki na oczach. Ech, szkoda gadać. Dla mnie temat jest już zamknięty.


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-13, 12:52
xarus wiem o co ci chodzi bardzo dobrze,kiedy na gg zostawie ci link do pewnego forum gdzie sie udzielima w sprawie kotow a mianowicia ich kastracji...nasz admin byl pod wrazeniem mojej postawy i nawet przyznal mi racje-zreszta nie tylko on-a ci wyszcy niby wiiieeeeeelcy znawcy kociego swiata zamiast odpowiedziec na moje pytanie zgodnym chorem jako ze ja bylam intruzem,obcym ktory wlazl na ich teren i do tego jeszcze okazalo sie ze ma troche wiecej racji niz oni, malo zgrabne wymigiwali sie o odpowiedzi naskakujac na mnie....tutaj jest o wiele wyzszy poziom dysqsji to przyznaje,zawsze jakos na konskim ormalnie dalo sie porozmawiac ale fakt faktem ze sie niektorzy doszukuja bog wie czego nie raz i jak sie juz zacietrzewia to koniec....chociazby nasza koleznka zima-przepraszam ze ten przyklad podaje i nie oburzac sie na mnie i nie oburzac jakobym miala sie do nej rzucac czy cos bo nie o to chodzi- nie raz przeciez bylo tak ze zima nie zrozumie sensu wypowiedzi,nie zastanowi sie,zamiast przyznac sie do bledu obruszy sie i zaczyna sie rzucac do oczu jak taki maly ratlerek do rotweillera....najlepsza obrona jest atak jakby nie patrzec i tego xara nie zmienisz,nie wszyscy tak sie zachowuja ale bywa tak i to czesto,ci ktrzy w niczym szukaja dzioryi jedynie w taki sposob umieja sie bronic powinni ie chyba najpierw zastanowic co prezentuja w ten sposob..i nie mowie tego do nikogo konkretnego jezeli o to chodzi :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-13, 14:05
Zawsze jest się intruzem na początku. Wkraczasz w hermetyczne środowisko. A niedaj boże masz zupełnie inne zdanie. Znaczy się inne niż większość. Tragedia.
Szkoda, że nie czytałaś (a może?) jakie przejścia miałam z Karą na Animalu, to był klasyczny przykład :)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-13, 14:20
ale to az dziwne ze jak prosilam o uzasadnienie ich sadow to mi wyskakiwali zamiast z konkretna odpowiedzia to z uwagami odnosnie literowek i znakow interpunkcyjnych :P a z animala cos kojarze aczkolwiek nie dokladnie....no ale nic:))


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-13, 15:21
A ja powiem tyle
Reszta niech będzie milczeniem bo wszystko to Matrix


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-13, 17:13
A propos Matrixa, to się już drugiej części nie mogę doczekać (no i boskiego Keanu) :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-13, 19:46
Odwal się od Keana on być maine :wink: no co zawsze lubiłam brunetów  :D


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-13, 20:24
Ożesz Ty wredna małpo!!! Bóg kazał się dzielić (http://meg239.republika.pl/face/biggrin/20.gif)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-13, 20:31
a widzisz?kijanka to ty sie dzielic nie cesz a moim menem to bys chila :grr: niedoczekanie twoje :chytry:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-13, 21:07
Stare powidzenie mówi CO WASZE TO MOJE A CO MOJE TO NIE RUSZ :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-14, 07:19
hym..a on tam..nie..wiecie ja z nim juz tyel czsu bylamz e wam moge go oddac..
ja etras mrtin.
nie wiem cyz mi sie uda kidys go zlapac..on to te wyyyysokie swery..
moze uda mi sie kogos bardzej przyziemnego dorwac:)))))


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-14, 13:59
czy Martin to wysokie sfery to nie wiem ale napewno stare :wink:


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-14, 21:03
ja tam wymagam dużych silnych dłoni i niskiego kojącego głós... no i muszą byc jasne oczy :)
fajnie żeby był wyższy i tyle :)
reszte mozna dotzrec po blizszym poznaniu ;)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-14, 22:05
Tak można wytłumaczyć pewne rzeczy metodą łopatologiczną  8)


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-18, 14:42
haha


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-18, 15:41
Hm....ja to mam pare wymagań,ale takiego to chyba nie znajde wiec musze co nieco skereślic z mojej listy :P


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-18, 15:44
nie musisz wykreslać.. wystarczy deczko naciągnąć...


Tytuł: Jak przekonać
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-22, 14:43
Moja siostra zdała wczoraj biologię na 5 chociaż chciała 6 ale dostała strasznie pytanie
a z polskiego ma 4
Mi się Matrix nie podobała tera tylko czekam na filmik o Wierzeji :)