"Zaklinacz koni" to jeden moich najukochańszych filmach o konikach. Jest wspaniale nakręcony, ale słyszałam, że książka jest dużo lepsza. Niestety nie miałam okazji jej przeczytać
. Szukałam jej w bibliotekach ale nigdzie nie bylo (muszem zakupić
). Znalazłam jedynie "Uzdrawiacza koni" Judy Weiss. Zanim nie spojżałam na autorkę myślałam, że to inne tłumaczenie (jak czasami "Drużyna pierścienia" to "Bractwo pierścienia") ale to książka z zupełnie innej parafii. Nie jest zła, ale mogłaby być lepsza.
Trzeba iść do księgarni!!