Forum Zwierzaki

Ankiety i konkursy => Inne ankiety => Wątek zaczęty przez: DnW w 2006-02-11, 22:05



Tytuł: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2006-02-11, 22:05
Pytanie jak wyżej :)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2006-02-11, 22:13
Nie wymiguje sie ;)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2006-02-11, 22:32
Zazwyczaj było tak:
,,błagam rodziców bym mógł zostać w domu"


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: charon w 2006-02-11, 22:47
Zrób żeby się dało wybrać więcej jak jedną odpowiedź... :P (Z tego co pamiętam, to się da... prawda?)
No więc, przy moich rodzicach niemożliwe jest, żeby po prostu nie pójść do szkoły... tylko raz tak nie poszłam, bo przeżywałam jakieś zdażenie w szkole i mi pozlolili, a tak to nic z tego. Jak byłam młodsza to było udawanie choroby... mało skuteczne jeśli nie czułam isę choć trochę źle, jeśli już były jakieś zaczątki, ból brzucha czy coś, to było łatwiej... potem się zrywałam... a w ostatniej klasie liceum mogłam się sama usprawiedliwać bez fauszowania... :P wiec byyyło to częściej... Baj de łej... Nie pokażesz tego moim rodzicom? :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: madz w 2006-02-11, 23:15
Ja nigdy nie udaje choroby, bowiem ze to sie nigdy nie uda. Ale zaznaczylam ta opcje, bo jak mam katar to zdarza sie ukoloroyzowac i nie pojsc. Ale to bardzo zadko, wole juz chodzic bo w domu nic do roboty samej nie ma, a potem tylko zaległości są :P.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Nataila w 2006-02-11, 23:19
Na ogół się nie wymiguję. Nawet jak jestem chora, a mama każe mi zostać w domu, to ja chcę iść ;) . Jestem wariatka bez szans na ratunek, wiem :lol: .
A jeśli, co się zdarzało kiedyś, nie chciałam iść, to mama mi po prostu pozwalała, bo mówi, że czasami trzeba sobie zrobić dzień wolnego.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2006-02-12, 11:48
Raczej się nie wymigowywuwuwuję, ale jeśli już, to albo sama se idę na wagary, albo proszę rodziców o pozwolenie na koczowanie w domku ^^


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2006-02-12, 11:53
Udawanie choroby(cudownie zdrowieję jednak zaraz po rozpoczęciu się u mnie lekcji :lol: ) no i moje kochaśne-wagary!! :) Ale moje wagary zwykle bywają pożyteczne, bo wtedy zwykle idę na stadion, siadam sobie na trybunach,czytam sobie jakąś lekturę, albo ucze sie na dzień następny ;) No i z tych względów w zimie nie wagaruję :lol: (no bo ja dziękuje za taki interes, siedziec w śniegu na trybunach :lol: )


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2006-02-12, 12:32
Róznie to bywa  :mrgreen:
Czesto zwyczajnie mowie  rodzicom i mi pozwalaja nie isc kilka razy w miesiacu.
Czasami sama sobie ide bez pozwolenia ze znajomymi, ale tylko od wiosny do jesieni, zima nie, no chyba ze ktos ma wolna chate  :mrgreen:

Chroby raczej nie udaje ;)

Wagary sa czasami bardzo potrzebne do normalnego funkcjonowania, chodzic tak kazdego miesiaca 5x dziennie do szkoly, o nie  :;p:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Fretka13 w 2006-02-12, 17:18
Udaję chorobę lub błagam rodziców bym mógła zostać w domu. Ja lubie chodzic do szkoły bo spotykam tam mojich kumpli wszytskich razem. I oczywiscie jak nie ma jakiegoś kupiego sparwdzianu czy kartkówki.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Inia w 2006-02-12, 18:08
Udawanie choroby :P i to mi tak dobrze wychodzi, że zaraz potem naprawdę choruję np. już skończyły mi się ferie ( :() to przed nimi nie chodziłam do szkoły przez równo 4 tygodnie :D. Na początku udawanie potem już prawda :P :)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2006-02-12, 18:48
ja piersze dwie opcje.
chociaz to udawanie choroby to pomaga na pare lekcji,a  nie na cały dzień. no chyba że już naprawdę nieźle uda mi sie zasymulować :)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Goldenmanka w 2006-02-13, 12:10
zazwyczaj błagam rodziców czy bym mogła nie iść...
rzadziej udaje chorobę..
 :lol:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-02-13, 13:17
heh... u mnie wbywa róznie... czasem "udaję" że dostałam okresu (w takim przypadku mam wolne w dzień kiedy to powiem i nastepny za trzy dni) czasem pada tekst, że mam dwie lekcje i sie nie oplaca isc (czesto to jest prawda) czasami ide sobie na piechote do wawy i wracam - mija kilka godzin wiec moge wrocic juz do domu, raz zdarzylo mi sie zasnac w autobusie i sobie jeździłam w tę i wewtę przez pare godzin... czasem mowie ze mi sie po prostu nie chce... a najczesciej wyglada to tak, ze wychodze okolo 8 (wszyscy jeszcze spia wiec nie wiedza ze "nieco" pozno wychodze z domu) czyli spozniam sie in. dwie godziny i pod koniec, jesli nie chce mi sie siedziec po prostu wychodze ze szkoly... (przyklad - w ciagu zeszlego semestru, bylam "aż" raz na angielskim, jakies 4 razy na wf-ie (ocena z wfu zalezy od ilosci obecnosci - 4 razy to wymagane minimum)itp...)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2006-02-13, 20:45
Nie wymigiwałam się od szkoły, chyba ze miałam naprawde poważny powód. :P Wtedy mówiłam mamie, dlaczego nie chce isc i albo mi pozwalała zostać w domu, albo nie.
Po skonczeniu 18 lat (w liceum) mogłam już legalnie nie chodzić do szkoły, bo można bylo samemu pisać sobie zwolnienia i usprawiedliwienia.
Teraz na uczelni też mogę chodzić kiedy chcę, tylko trzeba sie pilnowac, bo 3 nieusprawiedliwione nieobecności i trzeba sie nieźle tłumaczyć.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2006-02-13, 20:59
Cytuj
Po skonczeniu 18 lat (w liceum) mogłam już legalnie nie chodzić do szkoły, bo można bylo samemu pisać sobie zwolnienia i usprawiedliwienia.
Za czasów gdy moja siostra chodziła, do tego liceum, do którego teraz ja mam nieszczęście chodzić też coś takiego było...Ale zniesiono bo drastycznie wręcz, obniżyła się frekwencja :lol:

Ja mam jeszcze jeden sposób na wymiganie się od szkoły, a mianowicie udaję,ze zaspałam. Zwykle wychodzę zanim reszta mojej familii się obudzi i zanim mój tata wróci z nocki... Tak,że wystarczy sie niezle zachomikować pod kołderkami(śpię pod trzema :lol: ) i udawać,że mnie nie ma, a wszyscy myślą,że ja biedzę się już w szkole ... Tak około godziny 9.30 (poleżałabym i dłuzej, ale pęcherz nie pozwala :P )wychodzę z zaspaną miną i jestem wielce oburzona dlaczego mnie nie obudzili ;)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: kasia w 2006-02-14, 07:30
Nigdy nie wymigiwałam się od szkoły. Wręcz przeciwnie - lekarzowi nie pozwalałam zwolnienia wypisać :lol:
A od uczelni już się nie da wymigiwać...


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2006-02-14, 07:35
Ja zawsze mowie tacie jak nie chce isc do szkoly :P A ze on sie zawsze zgodzi (co prawda czasem z mina jakby chcial mnie zakatrupic :diabolik: ), to mama juz nie moze mi zabronic :lol:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: pat w 2006-02-15, 12:02
czasem wybieram basen zamiast szkolt


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: ilam w 2006-02-15, 18:08
"błagam rodziców bym mógła zostać w domu" albo"wagaruje" :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2006-02-15, 18:11
jak coś to symuluję.

w pątki mam o 7.00 dodatkowy basen, potlem normalnie plastykę i basen (w ramach w-f). a że mam dobre stosunki z panią, mówię że "przydałoby sięjeszcze trochępoćwiczyć, zawody td. mogłaby mnie pani zwolnićz plastyki ??". w ten sposób w ostatni piątek bvyłam równiutko 5 raz na plastyce :PP


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2006-02-16, 16:57
Poprostu jak nie mam ochoty iść na jakąś lekcję to nie idę :P Więc chyba to wagarowanie..


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2006-02-16, 17:15
To ja bym caly rok siedziala w domu :P :lol:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-16, 19:18
Udawanie choroby badz wagary - zależy od sytuacji :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: niaania w 2006-02-17, 19:59
Ja nie wymiguję się od szkoły, bo potem są zaległości. Zresztą 20 godz. nieusprawiedliwionych to jest zachowanie nieodpowiednie (albo naganne).


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: pat w 2006-02-17, 22:08
Ja nie wymiguję się od szkoły, bo potem s± zaległo¶ci. Zreszt± 20 godz. nieusprawiedliwionych to jest zachowanie nieodpowiednie (albo naganne).

to sie uspawidlwiia i ok:P)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: kasia w 2006-02-19, 11:29
Ja nie wymiguję się od szkoły, bo potem są zaległości. Zresztą 20 godz. nieusprawiedliwionych to jest zachowanie nieodpowiednie (albo naganne).
U mniw obniżali za 2 godziny nieusprawiedliwione...


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-19, 18:43
Ja mialm na początku roku,we wrzesniu bodajze,16 godzin nieusparwiedliwonych i zachownie nieodpowiednie ;/ ale teraz za to ma tak,że za każda jedna nieusparwiedliwona groza mi ze na konic bede mieć nieodpowiednie zachownie,bo nie ma poprawy..pff...moga mi nasiusiać :P :lol:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-02-19, 23:52
Cytuj
Ja nie wymiguję się od szkoły, bo potem są zaległości. Zresztą 20 godz. nieusprawiedliwionych to jest zachowanie nieodpowiednie (albo naganne).

heh i tak dobrze - u mnie w ogolniaku za 20 nieusprawiedliwionych wywalano ze szkoly...


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-20, 08:59
Iras ? :shock: Ja bym tak nie mogła,jestem uzalezniona od wagarów niesety.Kurde!musze to zmienić! tylko jak ? :(


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: niaania w 2006-02-21, 16:04

to sie uspawidlwiia i ok:P)
Ale jak? podrobić podpis? Mogą mnie złapać.
I na zebraniu rodzice dostają kartkę gdzie jest napisane np tak: 20 godz. nieobecności w tym 0 nieusprawiedliwionych, to się rodzice skapną.

Potem są zaległosci i nie mam co robić gdy mam niby być w szole. I mnie tam do wagarów nie ciągnie.
 



Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Gerda w 2006-02-21, 17:30
odp nr 2 :mrgreen:  - jak ja sie ciesze, ze do sql dopiero 27 marca :jupi:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-21, 18:58
Ja juz dawno po feraich - dolnoslaskie woj. :(



Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: pat w 2006-02-21, 19:39
Ale jak? podrobić podpis? Mog± mnie złapać.
I na zebraniu rodzice dostaj± kartkę gdzie jest napisane np tak: 20 godz. nieobecno¶ci w tym 0 nieusprawiedliwionych, to się rodzice skapn±.

Potem s± zaległosci i nie mam co robić gdy mam niby być w szole. I mnie tam do wagarów nie ci±gnie.
 


no niestey nie jest latwo ale mozna powiedzie o tu mnie gdzies nacuzyiel zwolil to zasplam tu zawody glowka pracuje:)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-22, 08:24
Kiedys stosowałam kalkę i pare razy sie udało.niestety my mamy zeszyciki z usprawiedliwieniami i gdy tato pisał mi usparwiedliwienie,bo naprawdę byłam chora zobaczył te podrobione!I miałam odwiedziny u wychowawczyni mojego taty :lol: ale wszytsko sie dobrze skończyło :D I Qaś dalej kombinuje :wstydniś:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-02-23, 16:30
Ech, ja się nie wymiguje od szkoły - moja mama jest nauczycielką, uczy w tej samej budzie (ale na szczęście nie mnie). Zawsze by się wydało :(


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2006-02-23, 20:22
blagam mame zebym nie szla........udaje ze zaspalam.....kilka razy kiedy sie zdenerwowalm zdarzylo mi sie wyjsc z lekcji;p


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-02-25, 10:40
Heh, fajnie jest nie chodzić do szkoły


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-25, 13:30
no baa :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Ulcia w 2006-02-25, 19:47
ja udaję chorobe, a doszłam do takiej perfekcji, ze portafie sama siebie przekonać, ze coś mnie boli :lol:
taaa.. niechodzenie do szkoły jest dobre do czasu :P jak ja ostatnio siedziałam ponad miesiąc w domu to z chęcią do niej poszłam... prez 2 dni, a później juz mi sie nie chciało :P
A co do usprawiedliwień, to zawsze cos wymysle, zeby mi mama napisala ;)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2006-02-25, 21:25
ja udaję chorobe, a doszłam do takiej perfekcji, ze portafie sama siebie przekonać, ze coś mnie boli :lol:

umysł ludzki ma gigantyczne możliwości :) Kiedyś od dłuższego czasu planowałam sobie wolne od szkoły, no i wymyśliłam sobie,że będę symulować chorobę... tak się do tego nastawiłam,że wcale symulowac nie musiałam-naprawdę się rozchorowałam :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: szynszylka w 2006-02-25, 22:18
Ja jestem grzeczna i się nie wymiguję :D:D:D


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2006-02-25, 22:41
Ja grzeczna byłam... ale poszłam do liceum i z grzecznością skończyłam ;) tutaj każdy dzień bez szkoły jest na wagę złota ;)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-26, 10:44
Ja od podstawowki chodziłam na wagary i juz mi to niesety w krew weszło :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2006-02-27, 08:31
ja udaję chorobę, ale raczej naprawdę choruję i jeszcze to upiększam, bym miał większą szansę pozostania w domu :D


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-02-27, 18:07
Uwaga. Staram się właśnie przekonać mamę, że powinnam zostać w domu, bo jestem BARDZO chora (taa... chyba na sprawdzian z geografii) Trzymać kciuki, hehe


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2006-02-27, 19:45
ok trzymamy :D ja jestem prawie zdrowy już ale tak wybajerowałe mame, ze jutro jeszcze zostaję w domu :D:D:D


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-27, 20:44
ja ma jutro sprawdzian z geografii tez,z tym ze ja musze iść bo potem bede zaliczac ustnie.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: becia w 2006-02-27, 21:38
Jestem grzeczna dziewczynka i od szkoly sie nie wymiguje :] W tym roku opuscilam tylko 1 dzien :P To bylo po weselu kuzynki. W mojej klasie (jest nas 36) ja mam najmniej nieobecnosci... czasem mi z tym az glupio :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-02-28, 08:23
A ja niestety najwiecej <wstydnis>


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2006-02-28, 15:15
hmm ja ciągle jestem przeziębiona to albo udaję gorsze stadium kataru albo jak przypadkiem opuszczę kilka lekcji to każę pisać rodzicom uspr żeby nikt-ani ja , ani oni.- nie mia kłopotów :)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-02-28, 20:01
Ugh... u mnie na takie by nie poszli - moja mam jest nauczycielka... a to przesądza sprawę. Jeżeli chodzi o gegre to gdybym nie przyszła na spr to by mi się może upiekło. W dalszym ciągu petraktuję.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: shogomad w 2006-03-06, 15:28
Ja udaje chorobe. :P czasem sie uda czasem nie :P często jak jestem przeziębiona dodaje se jakieś inne dolegliwości :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2006-03-06, 16:55
Ha, i wymyślili że pełnoletni mogą sami sobie usprawiedliwiać nieobecności hehe ^-^. Ale nie wiele mi to da, zostało raptem z miesiąc chodzenia do szkoły.
A teraz jestem chora i oprócz okropnego kataru jest cudownie ;)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-03-10, 18:58
Hehh, przedobry. Ja nie przysłam na gegre do szkoły, ale mało osób było i sie nie upikło bo przełożył. Łeee... :(


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Nataila w 2006-03-10, 19:32
Hehh, przedobry. Ja nie przysłam na gegre do szkoły, ale mało osób było i sie nie upikło bo przełożył. Łeee... :(
Morał z tego taki, że nie wolno się wymigiwać od lekcji :P .
Ja to nie rozumiem wymigiwania się od klasówek - przecież wiadomo, że lepiej pisać z całą klasą. Wtedy może da się coś ściągnąć, a samemu to lipnie trochę.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-03-10, 19:34
Ale nie o to chodzi. I tak pisalismy z calą klasą, ale czy nie mógł nie przekładać? Wtedy by mi się upikło, nie pisałabym tylko najwyżej bylabym pytana, a tak jest lepiej


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: mila13 w 2006-03-10, 20:05
Ja tylko wagaruje jak wieksza polowa klasy idzie to wtedy tez ide. A tak to staram udawac chorą :D


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2006-03-11, 12:54
Symulantka chorobowa ze mnie :lol:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-03-13, 10:31
Własnie symuluję :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2006-03-13, 13:04
po prostu nie idę :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-03-13, 19:52
Niedługo pierwszy dzień wiosny - może na wagarki...? :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2006-03-13, 19:56
to będzie piękny dzień wiosny... najprawdopodbniej ze śniegiem i minusową temp. :/


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-03-13, 19:59
Uchach... Ja miałam iść na wagary, ale nie wyjdzie. Zostałam przymusowo wrobiona w akademie na pierwszy dzień wiosny. A to peszek... I tk by nie wyszło, bo zimno...


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2006-03-13, 21:32
ja nigdy nie poszłam na wagary :( bo jestem tchurzem :P co do rodziców tat aby mnie zabił, mama by machnela ręką :lol:


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-03-14, 13:01
My idziemy z klasa do kina ;)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: niaania w 2006-03-14, 14:18
Ja też idę z klasą do kina.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Karolcia w 2006-03-14, 18:25
Nie no, w sumie ja też nie byłam na wagarach i myślę, ze i tak bym nie poszła. Ale powymyślać można...


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-03-15, 17:30
Ja byłam duzo razy i nie żałuje :D Raz sie żyje:>


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Werona w 2006-03-16, 20:58
a ja jeszcze nigdy nie byłam ale zamierzam :D :D


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2006-03-20, 22:13
jutro pierwszy dzień wiosny (cholera pomyliło mi się :P) :D zwiewa ktoś? ja nie, bo muszę występować :/ no ale czego się nie robi dla kumpli :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Nataila w 2006-03-21, 07:42
Ja bym rzekła, że pierwszy dzień WIOSNY :P . Nie zwiewam, bo występuję. I tak bym nie zwiała.


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2006-03-21, 11:18
Cytuj
zwiewa ktoś?

phi, pytanie :P Tradycyjnie całą klasą ;) Inne szukają wiosny nawet przez 2-3 dni... my tylko 1...


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2006-03-21, 12:34
Nie musze - idziemy z klasą do kina :) (czy ja sie aby nie powtarzam?:P)


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2006-03-24, 21:14
ja zaczęłam wagarować ostro, jak zobaczyłam, że mi to niczym nie grozi.
jak mama napisze usprawiedliwienie, dopisze się ze dwie daty, później na lekcji wychowawczyni wychodzi na zaplecze, ja usprawiedliwienie do kieszeni, i rżnę głupa, że dawałam a nie ma :lol:

czasem też błagam. symulować nie umiem. :P


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-03-06, 11:29
Zaznaczyłam ostatnie ;p
Chociaż sposób z chorobą był xd
A wagary tylko raz ;p


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-11-26, 17:11
Edit. Wagary już nie tylko raz, ehhh. :/ :/


Tytuł: Odp: Wymigiwanie się od szkoły
Wiadomość wysłana przez: spanielomanka w 2008-12-03, 18:33
Ja mówię ,że nie wiedziałam gdzie jest sala :) (ciągle mamy zmieniane sale)
Ps jak się robi głosowanie ??