Przeglądałam ostatnio moje stare zeszyty z liceum i znalazłam fajne zadania z fizyki mojego nawiedzonego nauczyciela i różne takie 'złote myśli' i historyjki z belframi w roli głównej. Na pewno każdy ma w swojej kolekcji takie perełki.
No to niech się wszyscy dowiedzą jakich fajowych mamy nauczycieli
*
zad. z fizyki: Samobójca rzucił się z tarasu wieży znajdującego się na wysokości 200 m. Uderzając o ziemię wykopał jamę głębokości 15 cm. Jakie przeciążenie działało na skoczka w momencie uderzenia o ziemię?
* Moja profesorka od polskiego przyuważyła kiedyś, że jeden kolega podał dowcipy drugiemu, a ten schował je pod ławkę. Stanęła przy nich i patrzyła czym się zajmują, a potem powiedziała do tego, który schował dowcipy:
- Artur, pokaż to co masz między nogami!
P.S. Więcej zadań z fizyki napiszę później, bo akurat teraz pożyczyłam zeszyt koledze, który uczy się do matury