Forum Zwierzaki

Cześć, jestem Monika dzisiaj pierwszy raz jestem na tym forum.

Mam pytanko: moje koleżanki kupują mi wspólnie na urodziny krótkie czapsy. Mam 13 lat i ok 155 cm wzrostu. Boję się, że szybko wyrosnę z tych czapsów. Ale porównywałam nogę moją do mojej mamy i do kolana wysokością się różni bardzo niewiele. Może w tym miejscu noga tak nie rośnie? Czy ktoś był lub jest w podobnej sytuacji?
 
pozdrawiam

Monisiu,

ja kupiłam czapsy 2 latka temu i są na mnie nadal dobre..ale nie wiem może mi nóżka już rosnąć przestała ;) myślę że możesz kupić nie całkiem dopasowana czapsy..tak że mogą nie aż tak mocno(ale nie dużo!) przylegać  do twojej nóżki :) 8)

Ja też mam dwa lata..i ciagle sa mi dobre...dobrze sluza :P

ja mam czxapsy dopiero roczek ale zwalilam sprawe bo kupilam troche zbyt obcisle i na przyszly sezon chyba beda za male heheheh.;) no ale miejmy nadzieje ze nie...jakby co to zaczne sie odchudzac ;P

Dzięki , jutro idę do sklepu.
 
A więc lepiej kupić troszkę za duże....

troszke! jesli kupic za duze bedzie ci niewygodnie! najlepiej spytac o opinie sprzedawce bo oni sie przewaznie na tym znaja i udzielaja dobrych rad :) i uwazaj zeby bron boze nei byly zadlugie be beda ci sie wbijaly pod kolana.i najlepiej tez przymiezac je do butow w ktorych masz zamiar jezdzic bo wtedy mozna diokladnie zobaczyc czy przy zgietej nodze koncowka czapsa nie wchodzi do buta ze takj powiem :)

Jest ok, już kupiłam. Z tymi troszkę większymi chodziło o to, że na minie nie ma rozmiaru. Jestem strasznie chuda i czapsy nigdy nie będą dobrze dopasowane (no może z tym nigdy to przesadziłam..).

Ale czapsy są świetne!  Jutro idę w nich na konie. Aha, mama mi jeszcze kupiła toczek!
Bardzo się cieszę!

Trochę po czsie - wiem , zle może dla kogoś innego przyda się ta informacja. U nas w sklepie jeździeckim są takie czapsy, które na całej szerokości są elastyczne i są bardzo dobre na nóżki dzieci bądź szupłych osób, wprawdzie dla chłopców nie zbyt pasują - mają taki damski krój. Wprawdzie chłopcy też je kupowali - kwestja gustu !!!

Byłam na koniach w nowych czapsach i toczku, super!

heh...znam to uczucie kiedy sie pierwszy raz zaklada czapsy w chwili do tego przeznaczonej :) ja obecnie mam szanse odkupic nieuzywane buty od kumpeli :) moze sie uda :) 8)

Jeśli można(bo ja trochę opóźniona) to wytłumaczcie mi jakoś opisowo co to są czapsy  :oops: Pewnie wiem co to jest, tylko nazwy nie kojarzę :oops:  :roll:  :oops:

Hej !!! Czapsy to są te "skóry", które zakłada się na łydki. Osobno do tego muszą być buty. Pozdrawiam

ja jeżdżę jak na razie w adidasach

Dziękuję, Asinka! :cmok:

My na to z koleżanką mówiłyśmy "końskie skarpety" :lol:  :lol:  :lol:

hahha..koskie skarpety :) smiesznie:) ja tez jezdze w adidasach ale one nei sa zbytnio dobre do jazdy konnej jak juz chyba sama zauwazylas :(

A w jakich butach jeździć jak jest zimno? Widziałam takie trapery w sklepie o płaskiej podeszwie ale mają tam takie małe wzorki.
nie mogę kupić sobie butów do jazdy konnej...czy takie trabery będą dobre?

hmm...jesli podeszwa byla plaska... od biedy moglyby byc :) tyllko NIE MOGA miec podniesionych czubkow ."noski" musza byc plaskie.

Ja też jak jest ciepło jeżdżę w adidasach, ale to nie są najlepsze buty. Buty do jazdy powinny być za kostkę i tak jak pisała Euphoria - płaska podeszwa i bez nosków. Tylko znowu z podeszwą powinno się uważać żeby nie była śliska, będzie Ci noga wyjeżdżać ze strzemienia (a jak popada deszcz to koszmar).  
Ja w zimie jeżdżę w termobutach - takie specjalene buty do koni na zimę, bardzo cieplutkie i polecam (mam już 3 rok), kosztują ok 130 - 150 zł, w prawdzie jest problem z ich szerokością - ja też mam wąską łydkę i rzepy strasznie odstają, ale to nie przeszkadza w jeździe.
Jednak od razu mówię, że do jazdy w tych butach trzeba się przyzwyczaić, na początku jest trochę dziwnie - takie poduszki na łydkach, że ledwie czuć brzuch konia. Ale po jednej jeździe już jest lepiej i super ciepło.

trener mi mówił że NIE MOŻNA JEŹDZIĆ W ADIDASACH, już nie wiem jak wam wytłumaczyć dlaczego ale on dużo mi pokazywał, chodzi mniej więcje o to że adidas nie ma obcasu jak buty jeździectwoe, i jak np. koń gwałtownie hamuje to adidas nie zatrzyma się w strzemieniu i można łatwo spaść albo nawet skręcić sobie kostke...

ja nie mogłam z nim jeździć w adidadsach więc jak będziecie trenować z dobrym trenerem to pamętajcie  o obcasie. ale jak jest norm,alny instruktor to sama w nich jeźdże ...  :wink:

też chciałam kupić sztylpy ale właśnie niedługo będe jeździć pod okiem tego trenera więc kupiła buty do jazdy konnej z obcasem...

hm..trener? a co trenujesz...tzn. czy slowo trener mam tak samo rozumiec jak instruktor..czy trenujesz np. skoki??