Ojj tak... konskie gowienko mnie lubi
Zawsze w boksie ktory czyscilam, konis robil "kuku" do pojemnika na pasze
I ja to zawsze wyciagalam...
Innym razem jak jezdzilam na padoku, to kon na ktorym jechalam poslizgnal sie na gowienku...
Troche sie przestraszylam sie nic mi sie nie stalo
Ale tak, zeby podczas czyszczenia, to nic mi sie nigdy nie stalo
W stajni do ktorej teraz chodze ani razu nie czyscilam w boksach ani nic w tym stylu... Jak delikatnie zaalarmowac, ze mi tego brakuje i chcialabym dalej ciagnac moje praktyki stajennej?