Mój kolega, który jest zawodowym myśliwym, opowiadał, że jest "prikaz" zabijania takich nieszczęsnych wygłodniałych i zdziczałych psów w lesie. Przykre to, ale faktycznie takie chore zwierzęta stanowią zagrożenie dla innych. I cierpią, bo są głodne.
Trudno mi się jednoznacznie wypowiedzieć, bo to przecież zywe istooty, ale mam wrażenie, że odstrzał to skracanie im cierpień i profilaktyka chorób.
Smutne to bardzo... ale takie zwierzęta są dlatego, że ludzie skazali je na taki los...