Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[ghosty]

Lolusia=* kochanie, nie płakusiaj... U mnie też wczoraj się zaczęło... I to już pewnie z 20 raz...;/ Powiedz mamie, że one nie są dla ciebie dobre, u mnie moja mama się pluła, że nie umiem używać normalnych (muszę mieć ze skrzydelkami) i żadne wytłumaczenia nie pomogły. Dopiero kiedy mamie pokazalam, to mi kupuje ze skrzydelkami.

[renia3399]

u mnie od zawsze byłe ze skrzydełkami, nie wyobrażam sobie innych. skończył się nareszcze, jakoś przezyje zawody

[ghosty]

A ja przez okres nie pojechalam na wycieczke ;/ i tak by sie nie udala, bo dzis brzuch mnie boli (dzis pierwszy dzien wycieczki) i i tak pada... xD a oni maja 25km lazenia w deszczu i kaluzach z parasolami ;] nie zazdroszcze im.

[Fatty]

No i doświadczyłaś,że choć okres jest jaki jest to potrafi czasem skórę rzed deszczem człowiekowi uratować

Nie było symptomów, było zaskoczenie. Interes na chwilę zamknęłam i rączo pomykałam do sąsiedniego supermarketu po podpaski...

[ghosty]

Dokładnie Fattyś xD Chociaż dziś tak mnie wszystko bolało, że nie mogłam się ruszyć nawet po telefon, żeby zobaczyć, która godzina...
Ostatnio moja mama miała taki okres, że 20 min w autobusie ciekło się z niej jak z kranu, całe spodnie w łaty czerwone i musiała kupić spodnie - bo jakże w sklepie będzie w czerwono-beżowych stać? ;]

[Justynka_]

Oj to jej nie zazdroszcze... mi tez sie zaczal tak jakos nienaturalnie... w czwartek... bez bolu, bez depresji tylko szkoda ze tez bez uprzedzenia... w pracy

[kkaassiiaa]

Ja mam od dzisiaj. Rano obudził mnie straszny ból. Zwlekłam się z łóżka po tabletki i znowu do łóżka. do pracy spóźniłam sie ponad godzine. A w pracy tylko myślałam, żeby jak najszybciej skończyć i urwać się wcześniej do domu. Na szczęście koło południa mi przeszło i teraz dobrze się czuje.

[renia3399]

ja jak mam okres to zazwyczaj wstaje ide do wc (jak codzień) i wtedy się zaczyna, niezadowolona ide do łazienki po podpaski, wtedy się przebieram i potem normalne czynności, zazwyczaj wychodze spóźniona do szkoły

[renia3399]

ja jak mam okres to zazwyczaj wstaje ide do wc (jak codzień) i wtedy się zaczyna, niezadowolona ide do łazienki po podpaski, wtedy się przebieram i potem normalne czynności, zazwyczaj wychodze spóźniona do szkoły

[Fatty]

Tadam!
Ostatnio na psychologii dowiedziałam się,że kobieta w czasie okresu bywa na pograniczu choroby psychicznej, dlatego jeżeli jest świadkiem to jej zeznania traktuje się podejrzliwie..

[shihTzu1]

Przyszła rano.. Przeciekam. A tak boli, że chodzę zgięta wpół  Już widzę ten spacer z psem.

[Dory]

hehe, a czy może być to również jako okoliczność łagodząca przy popełnieniu przestępstwa? XP

Nie cierpię tej paskudy. W sumie nie mam problemów z bólem. Owszem, czuje ucisk, ale zazwyczaj nie zwracam ogóle na to uwagi. Szczerze mówiąc, mam to na tyle łagodne, że czasem zapomni mi się w porę wymienić tampona, czego efektem, są zapaskudzone od środka spodnie. (bogu  dzięki że tylko troszkę zabrudzone, a nie przecieknięte. Spaliłabym się ze wstydu. Ale i tak w "te dni" noszę tylko czarne gacie XD ) No ale ja zawsze mam krótko a mocno.

Podpasek nie noszę, są ochydne... bleeee... to wszystko się kisi, lepi, fuuuj! Tylko i wyłącznie w nocy je toleruję. Jak mi się nie daj Boże tampony skończą i jestem zmuszona nosić to paskudztwo, latam co pół godziny do kibla po nową =___=''
Nie lubię wilgoci ^^"

[renia3399]

Dory ja sie jeszcze na tampon nie przełamałam, nie iwme kiedy i czy bede go używać

niby coś leci, dawno nie miałam. ciekawe co tym trazem bedzie. może krótki bedzie

[Mała Czarna]

Podpasek nie noszę, są ochydne... bleeee... to wszystko się kisi, lepi, fuuuj! Tylko i wyłącznie w nocy je toleruję. Jak mi się nie daj Boże tampony skończą i jestem zmuszona nosić to paskudztwo, latam co pół godziny do kibla po nową =___=''
Nie lubię wilgoci ^^"

o, tu się zgadzam w 100%

[Ninek]

Auć  Od wczoraj mnie męczy. Zegło mnie na pół. Czuje sie jak skopany kran Tabletki nie pomagają. Powinnam być w poradni, nie poszłam. Nie wiem jak dojde na akupunkture.

[bejbej]

o, tu się zgadzam w 100%

Ja tez się zgodzę. Tylko lekarze swoje a mu swoje. Ponoć sa szkodliwe, powodują nadżerkę itp. Ale ja i tak ich nie słucham. Jak się dba o higienę w czasie @ to nie powinno sie miec kłopotów

[Fatty]

Jak baba z 8 letnim stażem w tej sprawie, właśnie zasiadła z kalendarzem i liczyła ile trwały poszczególne cykle[ raz 31. innym razem 28 a ostatnio 16] to ma się bać(o zdrowie, nie o ewentualne przyjście małego fattyciątka )?
A stres może mieć na to wpływ? o widzę pewną prawidłowość- krótsze cykle pokrywają mi się z tzw 'zapieprzem' w pracy.

[Fatty]

Babki kochane, wiecie co wyczytałam? Że okresu da się pozbyć, albo przynajmniej zniwelować go do skąpego krwawienia jednodniowego. Wszystko od diety zależy.
Okazało się ,że u kobiet odżywiajacych się głównie surowymi owocami i warzywami okresł zanikł, a mimo to kobity te dzieci rodziły
Ponoć aby uniknąć bólu też dietę należy zmodyfikować - usunąć z niej produkty z białej mąki, wszelkie konserwy i produkty mocno przetwarzane, co zamierzam wcielić w życie od dziś, bo aktualnie zwijajac się czekam aż tabletki zaczną działać.

[ppx]

Dawnio nikt tu ciotki nie miał
Fatty i tylko warzywai owoce? I co można jeszcze jeść?

[Lolusia666]

Dawnio nikt tu ciotki nie miał
Fatty i tylko warzywai owoce? I co można jeszcze jeść?

No akurat jak chciałam odświeżyć temat, to mi odświeżyli, no co za denerwujące babki xDDDDDDDDDD. A tak serio, to już mi się łuhuhu, ponad tydzień spóźnia. Kurczę pieczone, żebym ja tylko nie miała na biwaku od piątku do niedzieli *załamka*.

[shihTzu1]

Fatty i tylko warzywai owoce? I co można jeszcze jeść?

najlepiej nic 

4 dzień, pewnym krokiem zmierza ku końcowi 

[Fatty]

Fatty i tylko warzywai owoce? I co można jeszcze jeść?

Opisane to było na przykładzie witarianek stad takie menu.

Będę robić za swojego prywatnego króliczka doświadczalnego - postaram się odstawić białe pieczywo, i zrezygnować z wszelkiego termicznie obrabianego jedzenia aż do następnego razu i zobaczę, czy dalej będę tłukła łepetyną w ścianę, czy może faktycznie lżej te dni odczuję.

[ppx]

Fatty warzywa i owoce chyba raczej nie zaszkodzą?

[Lolusia666]

Dzis po poludniu sie zaczelo... niespodzianka po 2 tygodniach spoznienia. Nie ma co.

P.S - nie dzialaja mi polskie znaki, sorry.

[renia3399]

hmm, ja mam nieregularne, nawet bardzo, wiec Lolusia666 tobie sie spóźniał a ja nie wiem kiedy bede miec

co do tego co Fatty napisała, od ok wrzesnia nie jem miesa, no wiadomo z enie ejstem na swoim to nie jestem do konca wegetarianka, ale miejsza z tym, nie jem miesa przez co jem wiecej warzyw i w porównaniu z poprzednimi to jest o wiele łagodniej, az sie dziwie ale jak dla mnie ok Fatty powodzenia w stosowaniu diety xD

[Karletka]

Nie wiem, czy to ma jakiś związek, acz dziwny zbieg okoliczności - od kiedy jestem wegetarianką, mam całkowicie bezbolesne, mniej obfite i zdecydowanie bardziej regularne okresy... (wcześniej umieralam z bólu, a miesiączki mogłam się spodziewać zawsze i wszędzie, tak miałam rozregulowany cykl). Może warto nad tym pomyśleć?

[ppx]

A ja dostałam wcześniej (teraz) i dobrze xD
Bo 4 jade ( a właśnie tak około wtedy powinnam dostać ).

[renia3399]

Karletka własnie o tym pisałam mniej obwite i bezbolesne, tylko sa na maxa nieregularne... eh a jade na 16 dni na obóz, mam nadzieje ze mi sie jakos uda i mnie ominie wtedy

[ppx]

A co do boleści, to mnie rzadko boli brzuch przed okresem, najczęściej nic nie czuje
Jem mięso, ale tylko na obiad, bo wędlin nie lubie

[Fatty]

To ponoć nie ma związku z jedzeniem mięsa, tylko ze spożywaniem mocno przetworzonego jedzenia, białego pieczywa itp.
Jam wege od 1,5 roku i z okresem jest jak było- z bólu mam się ochotę wykastrować... .

Mój plan żywienia się przede wszystkim surowizną, zawsze szwankuje ilekroć mam zapieprz- wtedy zaczynam odczuwać głód węglowodanowy na wszystko co z białej mąki, owoce i warzywa tracą na atrakcyjności.
Coś czuję, że przy kolejnej okresowej okazji znowu będzie wesoło