Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.  (Przeczytany 1908 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
W związku z coraz liczniejszymi pogryzieniami ,również śmiertelnymi przez te biedne psy postanowiłem zwrócić Waszą uwagę na ten problem. Zawsze, jeżeli chcecie pomóc, pogłaskać lub w inny sposób zbliżyć się do takiego psa zachowujcie się bardzo ostrożnie i uważnie. Pamiętajcie,że psychika tych psiaków jest zaburzona w większym lub mniejszym stopniu. Mogą one być nadmiernie lękliwe w kontaktach z człowiekiem lub wręcz przeciwnie agresywne. Jednakże winny takiego stanu rzeczy zawsze jest człowiek. W razie tragedii psy takie są usypiane a ich pseudo-opiekun nie ponosi żadnej kary zgodnie ze słowami przysłowia "Cygan zawinił, a kowala powiesili". Jednocześnie apeluję gdy spotkacie takiego biedaka bez miski z wodą ziejącego z pragnienia pomóżcie mu. Oczywiście zachowując wszelkie, niezbędne środki ostrożności. 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

laciatka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 184
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #1 : 2007-07-08, 08:05 »
Kiedyś gdy byłam u znajomych widziałam psa w takim boksie było nawet ciepło a ten pies miał taką gęstą sierść i jeszcze cały boks był wyłożony słomą więc było mu bardzo ciepło. Biedak latał po tym boksie bez celu. Podobno jest łagodny dla dzieci i nic im nie robi ale zdarzyło się, że szczerzył zęby a nawet ugryzł człowieka który oddał go tym ludziom i sam go wykarmił.
Zapisane
Ludzie zabijają czas...
Ale zapominają ,że to czas zabija ich...

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #2 : 2007-07-08, 19:07 »
często jeżdże na wsie i widze psie nieszczęścia, już raz pakował nam się do samochodu przesłodki szczeniak, ale niestety miał właściciela, psiak zaniedbany, wykarmiłam go za ten czas gdy byłam u ciotki, miał bardzo krzywy zgryz, właściciel to zwykła osoba, która nie ma pojęcia o tym co zwierze potrzebuje, gdy psiak coś przeskrobie to jest bity... ale ostatnio jak tam pojechałam, już tego psiaka nie widziałam...

W mojej wiejskiej rodzinie (praktycznie wszyscy mieszkają na wsi), każdy ma psa na łańcuchu, u mojej prababci 2 psy wychudzone, jeden "podhalan", wszyscy twierdzą że groźny, nikt do niego nie podchodzi, odważyłam się na to i z chęcią jadł mi z ręki i dał się wygłaskać. Kupiłam mu 3 duże miski (nigdy nie miał), nawet w upały nie dostawał wody, może to się zmieniło, gdy pouczyłam tam wujków, drugi ich pies nie miał nawet budy, był chudy i brudny. Mój tata z litości chciał wziąść tego psa do nas, ale wujkowie zaprzeczyli i powiedzieli ze mają juz dla niego nowy dom (chcieli go wydać bo nie był agresywny). :roll:

Trzeci psiak to Xencia. Suczka, która co chwilę rodzi, część szczeniaków topią, część wydają, gdy się o tym dowiedziałam nie mogłam nic z siebie wydusić, ale ciotce rozumu trochę przybyło i w tym roku sterylizuje suczke, co do czego bardzo ją przekonywałam, bo bardzo wybiedzona jest, tak samo jak i te wszystkie mioty...

Czwarty do Krecik, psiak ma 15 lat. Nie jest szczepiony nawet na wścieklizne dlatego wisi na łańcuchu. Tzn wisiał na pół metrowym łańcuchu(!) w małej, twardej budzie w wymiotach i własnych odchodach... Ostatni czasy jak tam byłam to łańcuch zmieniłam na smycz, którą się przypina i odpina od budy aby mozna było psa wyprowadzać na spacery, zamiast łańcucha z kłótką na szyi ma zwykłą miękką obroże, buda jest doszczędnie umyta i w niej jest miękkie posłanie, zamiast pojemnika po maśle ma zwykłe miski i jak przyjeżdżam zawsze dostaje odemnie przynajmniej 1kg karmy.

i psy u mojej ciotki... to może chyba najgorsza sytuacja, ich dziadek nawet w upały w kojcy bez wody i jedzenia zamykał młodego owczarka, nie pozwalał nikomu do niego podchodzić bo chciał aby był agresywny, bardzo się zdenerwowałam i bez jego wiedzy wysprzątałam mu ten kojec, bude, w budzie wyścieliłam sianem, dałam mu karme i wpuściłam do tej zagrody mojego psa aby mogly się pobawić, na dodatek gdy dziadek ten sobie pojechał do kościoła to ja wzięłam psiaka z kojca i bawiliśmy się. Ten dziadek ciągle zmienia psy... nie wiem czy on tam nadal jest, jeden z psów żyje z tyłu domu, śpi w starym aucie na śmietniku za przeproszeniem, a trzeci pies to wnuków (oni normalni... bo mają dosyć jak on się znęca nad zwierzętami) mały, pyskaty i milutki, moze nie śpi w domku, ale moze się wybiegać, dostać jedzenia i przynajmniej śpi sobie w tej stodole w ciepłym sianie.

tak więc moge powiedzieć że nikogo w rodzinie nie mam kto normalnie zajmował by się psami... z czego jest mi bardzo przykro i smutno, bo trochę głupio że odwiedze kuzynke, biore mojego psa a ona z tekstem "Kiedy ty wogóle zrozumiesz że psy to tylko głupie kudłate potwory, które trzeba trzymać na łańcuchach!" wiecie jak ja się czuję? Ale już mi to obojętne co o mnie rodzina mysli, nie dopuszcze do tego aby te zwierzaki tak bardzo cierpiały.

Przepraszam ze się tak rozpisałam...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedz #2 : 2007-07-08, 19:07 »

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #3 : 2007-07-10, 20:30 »
Dziękuję Ci Myso w imieniu tych psów którym pomogłaś. Jako osoba nierozerwalnie związana z rottkami mam pytanie czy pomagałaś psom tej rasy?
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #4 : 2007-07-10, 20:53 »
Zoologu, jeszcze mi się nie zdarzyło pomagać psu tej rasy ;) chyba dobrze, bo rottki które znałam miały naprawde dobrze, niestety mnei raz musieli ratowac przed rottkiem, mimo że pies policyjny, ale jednak coś się suni nie spodobało, mimo że mnie długo znała. ;p
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #5 : 2007-07-10, 22:11 »
Cytuj
tak więc moge powiedzieć że nikogo w rodzinie nie mam kto normalnie zajmował by się psami... z czego jest mi bardzo przykro i smutno, bo trochę głupio że odwiedze kuzynke, biore mojego psa a ona z tekstem "Kiedy ty wogóle zrozumiesz że psy to tylko głupie kudłate potwory, które trzeba trzymać na łańcuchach!" wiecie jak ja się czuję?

wiem az za dobrze - cala moja rodzina - zarowno blizsza jak i dalsza (do dalszej sie nie przyznaje) jest taka, ze nie powierzylabym im czegokolwiek zywego - jedynie moja matka sie wyroznia - tyle, ze ona z drugiej strony przesadza - totalna antropomorfizacja.... na wszystko u mnie ojciec patrzy ze strony finansowej - jak zaczelam koty karmic hillsem to ojciec i siostra stwierdzili ze mnie pogielo....
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #6 : 2007-07-11, 21:18 »
 Ja byłam zdziwiona, jak bardzo agresywny, zupełnie zniszczony psychicznie pies może być dla niektórych wiele wart...
Mój dziadek sprawił sobie psa- od szczenięcia przykuł go krótkim łańcuchem do budy i nigdy z niego nie spuszczał(raz się urwał to zgłupiał ze strachu,zupełnie nie wiedział o co chodzi, i biegał w kółko z impetem wpadając na ścianę, znowu i znowu...), na dodatek buda była umiejscowiona w takim miejscu,że pies widział tylko skład na drewno, i ścianę domu, i jedyną osobą którą widywał był mój dziadek. Psisko przez tą izolację zrobiło się ślepo agresywne, co przyprawiało mojego dziadka o dumę bo z uśmiechem powtarzał "Mój, to jest zły".
Dziadek zmarł i zapadła konsternacja co zrobić z tak skrzywionym psychicznie Pikusiem... gdyby pies był normalny,to z pewnością znalazłby dobry dom w rodzinie, ale to był stwarzający potencjalne zagrożenie psychol, któremu miskę z wodą trzeba było kijem podsuwać, a on ów kij na strzępki z rykiem przerabiał. Źle mi nazywając psa "psycholem" ale niestety taka prawda :( . Pikusiowy problem rozwiązał się w ten sposób, że gdy sąsiedzi  i znajomi dowiedzieli się,że agresywny Pik jest do wzięcia to mało się o niego nie pobili :roll:
Ot,ślepo agresywny pies był dla nich wielkim rarytasem... stoi po dziś dzień na łańcuchu u nowego właściciela jazgocząc bez przerwy,usiłując się rzucić na wszystko i wszystkich,żarcie i wodę ma podsuwane kijem, a nowy właściciel puchnie z dumy,że ma takiego dobrego stróża domu...(swoją drogą do dziś nie wiem,jakim cudem go odpięli z łańcucha i jak go  przewieżli do nowego domu, chociaż może lepiej nie wiedzieć)


Ogólnie sprawę biorąc nic do trzymania psów na łańcuchach i w kojcach nie mam- ALE tylko pod warunkiem,że pod warunkiem,że pies nie spędza tam całego życia, wychodzi na spacery,bawi się,jest socjalizowany, i spędza dużo czasu z właścicielem.
Nieraz wiele kontrowersji budzą hodowle pit bulli- gdzie wszystkie psy stoją na łańcuchach,przy budach... ale gdyby owych łańcuchów nie było,na podwórku rozegrałaby się krwawa rzeź. Poza tym łańcuchy odgrywają też funkcję "treningową" - psy mają odpowiednio ciężkie łańcuchy, a jak na terriery przystało cały czas są w ruchu, będąc aktywnym na takim łańcuchu pies utrzymuje się w formie(a że pity to coraz popularniejsze psy sportowe to aspekt dosyć ważny)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #7 : 2007-07-11, 21:57 »
Mój dziadek sprawił sobie psa- od szczenięcia przykuł go krótkim łańcuchem do budy i nigdy z niego nie spuszczał
Włos się na głowie jeży :szok: Lepiej nic więcej nie napiszę...
Zapisane
IBDG Wrocław

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #8 : 2007-07-11, 22:08 »
Znam dużo takich psów, które od szczeniaka są trzymane na uwięzi...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedz #8 : 2007-07-11, 22:08 »

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #9 : 2007-07-14, 20:34 »
Tu się Fatty różnimy w naszych poglądach. Nawet jeżeli pies wychodzi na spacery, jest głaskany i może się bawić, a potem jest brany na łańcuch- to jest to takie samo barbarzyństwo jak trzymanie psa cały czas na łańcuchu. Takie psy również mogą mieć problemy psychiczne, a cierpią może bardziej od psów trzymanych na łańcuchu stale.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Psy na łańcuchach oraz przebywające w kojcach.
« Odpowiedź #10 : 2007-07-15, 17:37 »
Cytuj
a cierpią może bardziej od psów trzymanych na łańcuchu stale.
może nie bardziej, ale ich cierpienie jest. pies który wie że może mieć swobode, a jest zapinany na łańcuch jest nieszczęśliwym psem. wołaby sobie pobiegać po tym ogródku, tak jak na spacerach, podczas zabaw. Nie ma tu żadnej reguły...
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.099 sekund z 25 zapytaniami.