Witajcie.
Kochani, prawie od miesiaca ważą się losy staruteńkiej klaczy, ponad 30 letniej.
Babinka to poczciwe konisko ale ma problemy z nogami, czasem przewraca się, trzeba ją podnosić. Kowala nie widziała wieki...
Poproszono mnie o pomoc w znalezieniu domku dla niej, bo inaczej..... wiecie sami co
Ponieważ klacz znajduje się około 500 km od Morynia (może i więcej) - poprosiłam fundację, która znajduje się niespełna 100 km od obecnego domu klaczy, aby ta, chcociaż wysłała wolontariuszy, którzy mogliby ocenić stan konia, porobić zdjęcie ect...
Prosiłam ich tak do przedwczoraj. Nie wyszło z tego kompletnie nic!
Nie będę się rozpisywała ale wszystkiego można doczytać na
http://www.proequo.pl/forum/viewtopic.php?id=2385&p=1 Poprosiłam więc prywatna osobę.
Iwonka porobiła zdjęcia klaczy i powiedziała ze jest możliwośc aby klacz została chwilowo w stajni w której ona trzyma konia.
Pomysł rewelacyjny, tylko jeden problem- mianowicie trzeba zapłacić za hotel 250 zł /m-c.
Klacz trzeba natychmiast werkować, ale do tej stajni przyjeżdża rewelacyjny kowal
Odchodzi koszt transportu bo będzie mieszkała zaledwie 18 km od onecnego miejsca, więc zaoszczędzimy klaczy tej męczarni i przy okazji pieniądze.
Babinka znajduje się na mazurach we wsi koło Ostródy.
Jesli ktos chciałby nam pomóc w utrzymaniu klaczy to bardzo prosimy . Kilka osób na Pro Equo i na Qnwortalu zadeklarowało już pierwsze wpłaty-nieduże, takie po 10-20 zł, ale potrzeba jeszcze kilku osób by wystarczyło na pierwszy miesiąc. Co dalej zobaczymy.
Konto na które bedą zbierane pieniążki podam w najbliższym czasie po konsultacji z Sandrą, ponieważ nie wiem czy ja osobiście będę zbierała czy Sandra. Jesli ja, to na bierząco będę informowała od kogo przyszedł przelwe na jaką kwotę i ile już mamy w skarbonce.
Pozdrawiam
Jeszcze raz serdecznie zapraszam na stronę Pro, do wątku Babinki
Autor
Wątek: Babinka-stara poczciwa klacz (Przeczytany 1458 razy)