Forum Zwierzaki

Wczoraj miałam resekcję (wycinali mi torbiel z korzenia zęba  :?)...a teraz jestem spuchnięta na połowie twarzy..aż do oka  :? :cry: Żyję na płynach i tabletkach przeciwbólowych  :?
Potrzebuję skutecznych i szybko działających sposobów na pozbycie się tej opuchlizny  :help: Najlepiej domowej roboty, bo do sklepu w takim stanie nie ruszę, a rodzinka wybyła  :P Ale jeśli znacie jakiś świetny lek to podawać, mum wyślę, jak wróci ;-)
Najgorsze jest to, że w sobotę mam bierzmowanie...i właśnie dziś zaczynają się spotkania w kościele..żeby nas poukładać i przećwiczyć wszystko. Więc przydałoby się iść... :? Ale w takim stanie przecież nie mogę :cry: :cry:
Poomooocy  :( :help:

Jak miałam wybite palce u dłoni, przemywałam je płynem o nazwie Rivanol. Mi pomogło, dość szybko 'ściągnęło' opuchliznę. Możesz też w szmatkę zawinąć kostki lodu i przyłożyć do twarzy.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;) Trzymaj się :wink:

Jak miałam wybite palce u dłoni, przemywałam je płynem o nazwie Rivanol. Mi pomogło, do¶ć szybko '¶ci±gnęło' opuchliznę. Możesz też w szmatkę zawin±ć kostki lodu i przyłożyć do twarzy.

Rivanol? A nie przypadkiem Rywanol? Bo ja (a właściwie mój chomiczek ;-)) mam jakiś Rywanol...
Lód przykładam od wczoraj, ale opuchlizna się nie zmiejszyła, wręcz przeciwnie - jeszcze większa jest :(

A jakbyś spróbowała Altacet przykładać?Mi po wyrwaniu zęba przepisała pani stomatolog antybiotyk na opuchliznę.

A jakby¶ spróbowała Altacet przykładać?

Właśnie próbuje ;-) :wink:

Spróbuj Arnicę.... mi na wszelkiego rodzaju stłuszenia, skręcenia bardzo pomaga. Opuchlizna szybko schodzi. To jeden z najlepszych środków... Moja mama zawsze poleca to kolezankom jak sobie nogi i rece łamia :lol: mówie wam. Jest super...

Rivanol? A nie przypadkiem Rywanol? Bo ja (a wła¶ciwie mój chomiczek ;-)) mam jaki¶ Rywanol...
Lód przykładam od wczoraj, ale opuchlizna się nie zmiejszyła, wręcz przeciwnie - jeszcze większa jest :(

Wystepuje też pod taką nazwą o jakiej piszesz :) Można się spotkać także z nazwą Rivanolum ;)

heh mi musieli usunac zdrowy zab a dokladnie 6 pod ktora zrobil sie zgorzel czyli zakrzep krwi.... male niedoplenienie w zebie przez dentyste i koniec
do szkoly nie chodzilam 2 tyg bylam jak balon
opuchlizne i stan zapany zwalczalam  antybiotykami (fioletowe kapsulki cholernie niesmaczne po ktorych ma sie strraszna zgage) oraz rozowy plyn ktory mial zlagodzic stan zapalny... kilka nocy nieprzespanych
ciagle zarlam tabletki nie chce cie straszy cale na sama opuchlizne nie ma zbytniego spobu trzeba wycierpiec
im wieksza opuchlizna tym  mniejsze szanse na zlagodzenie bolu;/

Moze plukanie rzeczami typu tantum verde, corsodyl, dentosept (czyli rzeczami przeznaczonymi do jamy ustnej), moze tez faktycznie byc potrzebny antybiotyk. Szkoda, ze od razu u dentysty nie udzielili Ci informacji i nie przepisali tego, co moze byc potrzebne. Moze chociaz zadzwon do nich po rade?

Przypomniałam sobie,że ten antybiotyk to Duomox.I jak Crystal?Zeszło trochę???

Szkoda, ze od razu u dentysty nie udzielili Ci informacji i nie przepisali tego, co moze byc potrzebne

Antybiotyk to już tydzień wcześniej kazał mi zażywać (ale pierwszy dentysta..ten, który mi jeszcze kanał wypełniał)Dalacin się zwie  :mrgreen:  A chirurg przepisał mi środki przeciwbólowe.

Moze plukanie rzeczami typu tantum verde, corsodyl, dentosept

Narazie szałwią płukam ;)

fioletowe kapsulki cholernie niesmaczne po ktorych ma sie strraszna zgage

Moje też fioletowe, ale po nich to się niedobrze robi ..przynajmniej przez kilka pierwszych dni :P

I jak Crystal?Zeszło trochę???

Nie dość, że nie zeszło..to jeszcze się znów powiększyło  :cry: Na oku szczególnie  :? I jeszcze żyłka mi chyba pękła, bo całe czerwone mam pod okiem  :cry:
A przecież w sobotę mam bierzmowanie!  :cry:
Najlepsze jest to, że miałam ten zabieg mieć już jakeś dwa tygodnie wcześniej...ale wtedy egzaminy były. Moja rodzicielka się pyta, czy będę mogła na drugi dzień iść na te egzaminy..a dentysta powiedział, że tak, ale na środkach przeciwbólowych  :? Stwierdziłyśmy więc, że nie ma sensu i że dopiero po testach będą mnie ciąć. Przecież gdybym wtedy miała tą resekcję to na testy bym nie poszła  :? Czy oni nie wiedzą, co się po zabiegu dzieje? Że opuchlizna może być? Gdyby mi raczyli powiedzieć, to przecież bym to znów przełożyła, bo muszę iść na bierzmowanie!  :?: :cry:

W każdym razie dzięki wszystkim za rady  :wink:

Nie pocieszę cię, bo ja po resekcji spod jedynki chodziłam dwa biite tygodnie z połową twarzy jak po ataku roju os...

bo ja po resekcji spod jedynki

:help: O-oł :cry:

dwa biite tygodnie

Dwa tygodnie?! Ja nie wytrzymam! Do samego końca roku szkolnego zostały jakieś dwa tygodnie! Przecież ja muszę do szkoły i na bierzmowanie :cry: :cry:

To sie opatul jakąs twarzową apaszką i idź na bierzmowanie ;)

Ja nosiłam fryzurę na bok i połowę spuchniętą chowałam tajemniczo pod włosami :lol:

O rany, to jest straszne, co opisujecie... Nigdy zadnych resekcji!
A jak sie takiego syfa mozna nabawic, wiadomo?

Kasiu, Myszko, dzięki wielkie za rady, ale na całe szczęście [raczej] się nie przydadzą   :mrgreen:
Prawie mi już zeszło!!!  :jupi2: Tylko oko prawe...no cóż..całe czerwone dookoła  :? Wygląda, jakby mnie ktoś pobił  :roll: :P
Ale to postaram się jakoś zamaskować (choć dziś próbowałam i nie za bardzo...ale coś się wymyśli :P)  :wink:

Nigdy zadnych resekcji!

Popieram!!  :;p:

A jak sie takiego syfa mozna nabawic, wiadomo?

Moja dentystka stwierdziła, że ja to mogę mieć nawet dziedziczne :P Bo mój tata miał dokładnie to samo, w tym samym zębie :P Ale chyba to nie jest możliwe  :P
W każdym razie u mnie wszystko zaczęło się od tego, że miałam ten ząb plombowany. To była moja pierwsza wizyta u dentysty, brr :P Ale szanowna pani doktor nie wpadła na pomysł, że u młodych osób najpierw się daje ząbkowi lekarstwo, a dopiero później  plombuje (co mi uświadomiła moja teraźniejsza dentystka  :uklon: ). I ząbek się psuć zaczął...bo niedoleczony był. A ja głoopia nie wiedziałam, że coś z nim nie tak..choć boleć zaczął tuż po pląbowaniu..ale ja myślałam, że to normalne..bo przecież samo pląbowanie też bardzo bolało  :;p: Eh, młod/sz/a i głupi/sz/a byłam  :P I się doigrałam.  :roll:

W każdym razie - dbajcie ludzie o zęby, bo potem boli jak cholera  :mrgreen:

zanim wykryto u mnie zgorzel chodzilam ponad rok po dentystach i mowilam iz boli mnie dziaslo oni zawsze wypierali sie i leczyli od nowa przekleta 6
pewnego dnia trafilam na super dentystke ktora wpadla na zrobienie rtg no i wyszlo wielka czarna plama pod korzeniem w dziasle przez tydzien mialam zab posty w srodku igla przemywalam po kazdym posilku

tak ludziska dbajcie o usmiech
bol jest tak okropny....ze nei da sie wytrzymac....

Crystal i jak po bierzmowaniu? :)

A dobrze, dobrze  :mrgreen:
Opuhlizna już prawie całkowicie zeszła  :wink: Tylko oko nadal czerwono-fioletowe..jak podbite wygląda  :P I cholernie trudno to zamaskować :P Nie wiem, jak wytrzymam z tym kilka tygodni (a nawet jeszcze dłużej  :? albo krócej może :] nie wiem :P), ale to i tak lepsze niż ta okropna opuchlizna.  :mrgreen: I mogę normalnie mówić! I jeść! Tylko śmiać się dalej nie mogę, bo boli.

PeeS: Ha! Wiecie kto mnie bierzmował? :> Nie? To wam powiem  :P kardynał F. Macharski :] Niezwykły człowiek :wink:  Bierzmowanych było ok. 200 osób, a on, jak zauważyła moja chrzestna-świadek, mimo, że miał dla każdego tylko kilkanaście sekund(!), to potrafił do każdego podejść indywidualnie.  :D

ooooo :) a jakie masz imionko teraz? :)

Khem... Faustyna  :mrgreen:

Świetnie :) Cieszę się. btw - Faustyna znaczy szczęśliwa :)

Polecam na opuchlizne oklady z kapusty :)

Faustyna... ladnie :)

Heh moja dentystka jest doświadczona, bo mam kanałowe leczenie zęba nr 2 :P i leczenie podzielone jest na 3 tury: 2 razy dostałam lek na jakiś czas, został mi usunięty nerw, a teraz we wtorek idę na plombowanie :)

trzy tygidnie zwichnełam kostke miałam ją tydzień w szynie a potem mi ściągneli.  ;( została mi na kostce po tym wielka opuchlizna.Potrzebuję skutecznych i szybko działających sposobów na pozbycie się tej opuchlizny błagam

altacet w żelu lub rozpuszczalny, do tego powinnaś mieć jeszcze jakieś usztywnienie na tej kostce. Jak ja miałam skręconą, musiałam nosić stabilizator przez miesiąc.

ja jestem na czasie, bo sama mam ciągle puchnącą, "po-skręceniową" kostkę. ;) mi lekarz powiedział, że usztywnienie (spec skarpetki / bandaż elastyczny) + zimne okłady, najlepiej do kubełka lodu i trzymać tak 2x dziennie.