Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Krowie,kozie czy sojowe?  (Przeczytany 4655 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wegeklubowiczka

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« : 2005-01-26, 21:26 »
Które mleko jest zdrowsze od krowy,od kozy czy sojowe  :?:
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #1 : 2005-01-27, 13:06 »
krowiemu mleku NIE!!!! ma zbyt wysoką zawartość wapnia ale nie jest on dla człowieka przyswajalny, kazeina rozwala trzustkę (później cukrzyca), oprócz tego wypłukuje wapń (osteoporoza) a i zanieczyszczone jest zazwyczaj sporą ilościę strontu90. (pierwiastek promieniotwórczy o układzie podobnym do wapnia tylko że większy i potem osoba taka ma niepropowcjonalne stawy (najbardziej widać kiedy paytz się na dłonie)). kozie ma bardziej zblizony skład do ludzkiego ale też nie jest idealne. jest bardzo tłuste i dlatego bardzo dobrze odkładaja się w nim metale ciężkie, lecz przy aktualnym skarzeniu środowiska i tak jest nmiej skarzone niz krowie. jest lepiej przyswajalne niz krowie i powoduje dużo mniej problemów z trawieniem. (zbyt częste spożycie mleka krowiego może doprowadzić do kompletnego rozregulowania pracy jelit. ogólnie mleko surowe nie jest najlepszym pomysłem, gdyż zaczyna fermentować i oblepia pozostałą żywność uniemożliwiając jej strawienie co powoduje, że żywnośc gnije i wydziela toksyny. najlepszym rozwiązaniem sa np. kefiry ale najlepiej samemu robione (w jogurtach i kefirach kupnych jest zazwyczaj mleko w proszku a to kolejna trucizna i jeszcze kilka innych). co do sojowego to nie każdy będzie mógł strawić (np. grupa krwi 0 nie toleruje i nie trawi soi pod żadną postacią jak i większość strączkowych) przy mleku sojowym istnieje również ryzyko, że jest zrobione z soi modyfikowanej genetycznie i podstawowy problem: zazwyczaj sa w tetrapackach, luc plastykowych butelkach nie na wymianę.
ja używam mleka koziego przywozonego z zaprzyjaźnionej eko-hodowli oraz kupuje sojowe. nie jesst to jednak podstawa ale pewien dodatek do diety :wink:
co do mlek zwierzęcych to najbardziej zbliżone do ludzkiego jest ośle ale nie widziałam nigdzie w sprzedaży ;)  :lol:
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Wiedźma

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #2 : 2005-01-27, 17:40 »
Ciekawe, dlaczego mnie na studiach nie uczyli takich ciekawostek...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedz #2 : 2005-01-27, 17:40 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #3 : 2005-01-27, 17:52 »
Cytuj

oprócz tego wypłukuje wapń (osteoporoza)

mleko?  :hmmm:
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #4 : 2005-01-27, 18:15 »
jeszcze nie tak dawno radzono by ciężarne i karmiące piły conajmniej 2 szklanki mleka, teraz wiadomo, ze pijąc mleko krowie w tym czasie ryzykujemu tzw. skaze białkową. wiedza zmienia się i to co wczoraj było prawdą dziś ktoś obala a jutro wszyscy bedą mówić że bzdurą. co do wapnia to mleko krowie zawiera duże ilości strontu90 który wypiera cząsteczki wapnia, oprócz tego mimo, ze zawiera dużą ilośc wapnia to znikoma jego część przyswajamy (inne proporcje, z mleka koziego przyswajamy duzo więcej mimo, że samego wapnia jest mniej)
niestety w dziecięcej diecie jest sporo mleka (zupki, jogurty, napoje mleczne itp) a szczytową mase kostną osiągamy najdalej do 18/20 roku zycia, później tylko mozemy wyrównać do szczytowej masy ale nie damy rady jej zwiększyć. jeżeli szczytowa masa kostna jest wysoka to mamy duzo mniejsze prawdopodobieństwo zachorowania na osteoporozę, jeżeli zaś jest niska to mamy przechlapane... wystarczy spojrzec na ilość alergików (mleko krowie to jeden z najczęśtrzych zywienowych alergenów) cukrzyków i chorych na osteoporozę w krajach gdzie spożycie mleka jest wysokie, stany zaś w tym względzie królują ale polska niestety nie jest daleko w tyle.
Cytuj

Ciekawe, dlaczego mnie na studiach nie uczyli takich ciekawostek...

nie wiem co studiowałaś, ale:
1 wiedza postepuje i często to czego właśnie się uczymy jest juz nieaktualne (tylko, ze my sie o tym dowiemy za kilka lat)
2 podstawową przyczyna około70% chorób sa niedobory składników odżywczych a jednak na uczelniach medycznych na temat suplementacji mówi sie zaledwie 6 godzin i to nawet bez zaliczenia. potem rozmawiam z lekarzami i dziwią sie oni, ze coś co jest nieuleczalne (czytaj farmacja nic nie wymysliła) można wyleczyć odpowiednia dietą, dodatkami żywieniowymi i ruchem a potem ci lekarze pytaja mnie o rady na temat własnego zdrowia.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Essey

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #5 : 2005-01-27, 19:41 »
A ja tam mleczko tylko krowie. Chyba raz piłam sojowe a koziego nigdy. Z koziego to tylko oscypki przy okazji wizyty w Beskidach (w Wiśle sprzedają świetne oscypki, przy samym wejściu na targ, nie za słone tylko takie w sam raz, polecam ;))
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #6 : 2005-01-27, 19:54 »
co do koziego to często zniechęca ludzi specyficzny zapach i posmak. to mleko od polskich kóz, a od holenderskich pozbawione jest tego posmaku i zapachu. ja jeżdzę do polskich kózek ale moja przyjaciółka ma w domu kózkę  Kasię, która jes holenderska i jest zupełnie inny smak i zapach
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #7 : 2005-01-27, 21:02 »
Ja codziennie piję szklanke mleka krowiego. Czasem kupie kozie mleko i bardzo je lubię, trochę śmierdzi koza i dziwnie smakuje, ale i tak bardzo je lubię. Wszyscy w domu sie ze mnie śmieja, że ajk będę piła to mleko to zacznę tak śmierdzieć jak koza.  :lol:
Sojowego nigdy nie piłam.  :roll:
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Amstaffka

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #8 : 2005-01-27, 21:51 »
Uwielbiam sojowe mleczko.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedz #8 : 2005-01-27, 21:51 »

NaNcY

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #9 : 2005-01-28, 09:54 »
ja jesli piję mleko to tylko krowie, mleko kozie mi nie smakuje a sojowego nigdy w ustach nie miałam...

jeśli ktoś chce to moge poszukać artykułu o mleku pt " Pije mleko bedziesz kaleką" z angory
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #10 : 2005-01-28, 19:51 »
Cytuj

nie wiem co studiowałaś

zywienie czlowieka
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #11 : 2005-01-28, 20:06 »
mam koleżanke która równiez ten kierunek skończyła i początkowo walczyła jak lew o to czego uczono jej na studiach ale w chwili, gdy pewne kwestie o których mówiłam juz wiele lat temu zaczęły pojawiać sie w mediach (jeszcze w formie nieoficjalnej ale juz potwierdzone przez badania) zaczęła uważniej słuchać. sporo wiedzy mam tez dzięki niej, gdyż zaraziłam poszukiwaniem szkodliwych stereotypów zywieniowych, a ze wie czego szukać to wynajduje bardzo ciekawe przykłady.  :wink:
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Nicka

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #12 : 2005-01-28, 21:43 »
NaNcY, pokaż tu ten artykuł, bo jak ja go przeczytałam, byłam... delikatnie mowiec w szoku!!!
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #13 : 2005-01-28, 21:54 »
tak, to bardzo ciekawa lektura i myślę, że warto go przeczytać
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Kamaq

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #14 : 2005-01-29, 08:11 »
ja pilam kiedys sojowe, 2 czy 3 razy, ale za droga impreza  ;) slatego krowie, czasem kozie, ale to drugie jest takie jakby za tłuste  :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedz #14 : 2005-01-29, 08:11 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #15 : 2005-01-29, 12:46 »
to fakt, mleko kozie jest bardziej tłuste dod krowiego ale między innymi z tego względu bardziej zbliżone do ludzkiego :wink:
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #16 : 2005-01-29, 12:50 »
ciekawe rzeczy są tu napisane o krowim mleku.... heh i tak nie zrezygnuję z jego picia (a piję duuużo) sojowego w życiu nie próbowałam, a kozie - żałuję że jest takie drogie, bo jak dla mnie ten posmak jest cudowny. Kozie jak dla mnie o wiele lepiej smakuje od krowiego.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Wiedźma

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #17 : 2005-01-29, 17:12 »
Pao, ja ani nie bronie jak lew tego, czego mnie uczono na studiach, ani - przede wszystkim - nie uczono mnie tam jednostronnego podejscia z klapkami na oczach ;) Chetnie poznaje nowe rzeczy, nowe doniesienia itp. Aczkolwiek nowe rewelacje traktuje ostroznie, bo czesto sa wynikiem bledu, swiadomego lub nie, czesto sa jeszcze za malo sprawdzone lub po prostu sa tezami oszolomow.

Wyjasnij mi prosze:
- mechanizm uszkadzania trzustki przez kazeine;
- dlaczego niedobory wapnia i osteoporoza jednak statystycznie czesciej dotycza osob, ktore kompletnie zrezygnowaly z produktow mlecznych
- w jaki sposob mleko wyplukuje wapn z kosci ( a propos, pare lat temu kolo naukowe mojego wydzialu organizowalo konferencje nt. wegetarianizmu; wsrod przybylych byl m.in. bardzo zagorzaly weganin, ktory twierdzil, ze mleko szkodzi kosciom, bo im wiecej mleka, tym wiecej wapnia w kosciach, a wiec tym twardsze kosci, a im cos twardze, tym bardziej lamliwe ;) )
- odzywianie zwiazane z grupa krwi to juz mocno przewalkowany i znany temat, niemniej do mnie nie trafia, np. dlaczego, majac grupe krwi 0, nie mam zadnych klopotow zwiazanych z jedzeniem soi i innych straczkowych ;)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #18 : 2005-01-29, 19:52 »
Cytuj

wiec tym twardsze kosci, a im cos twardze, tym bardziej lamliwe

 :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:
Cytuj

mechanizm uszkadzania trzustki przez kazeine

niestety nie mam przy sobie materiałów o które się opieram więc tylko po krótce: kazeina jest dużą cząsteczkę białka i to słabo (lub nawet w ogóle nieprzyswajalnego) przez człowieka. nie pamiętam dokładnie ale z tego co pamiętam to blokuje  prace trzustki oklejając ją i uniemożliwijąc jej normalną pracę
Cytuj

dlaczego niedobory wapnia i osteoporoza jednak statystycznie czesciej dotycza osob, ktore kompletnie zrezygnowaly z produktow mlecznych

bo zrezygnowały z nabiałów, ale jadły je jako dzieci. masa kostna jest niższa niż powinna a rezygnując zapomnieli uzupełnić niedobory, lub uzupełniali je syntetykami lub minerałami pochodzenia skalnego a oba sa nieprzyswajalne dla człowieka (tj. przyswajamy ale są to śmieszne ilości i czyni to więcej szkody niż pożytku)
Cytuj

 jaki sposob mleko wyplukuje wapn z kosci

niestety to był skomplikowany proces i nie sądzę bym była w stanie fachowej odpowiedzi Tobie udzielić, ale jak tylko moje materiały do mnie wrócą to odpowiem. poza samym wypłukiwaniem jeszcze przyczynia sie ku temu stront90 ale o tym było wcześniej (cholerstwo zajmuje miejsce wapnia)
Cytuj

odzywianie zwiazane z grupa krwi to juz mocno przewalkowany

mąż był przekonany, że mleko mu służy (jest 0) i walczył ze mną zaciekle ale trafiło się że długo mleka nie pił i odkrył, ze dużo lepiej się czuje i poprzedni stan wcale dobry nie był ale był do niego przyzwyczajony. grupy krwi to nie ostateczny wytycznik ale bardziej wskazówka co lepiej wchłoniemy i co nam więcej zdrowia przyniesie, bo co z tego, że zjem coś co mi smakuje a nie wchłone z tego nic wartościowego... ja wolę w to miejsce wstawić coś równie smacznego ale co będzie łatwiej przyswajalne. według mnie to tylko pewne wskazówki i niczego nie traktuje jako wyroczni ale warto o pewnych zależnościach pamiętać. tym bardziej, że wraz z rozwojem człowieka (myśle tu o rozwoju indywidualnym, duchowym, wewnętrznym itp) organizm sam dopomina sie o to co ważne i ciekawe jest wpierw odrzuca rzeczy zbędne lub wręcz szkodliwe dla organizmu i może być tak, ze człowiek który dziś zginie w obronie mleka nagle poczuje, ze już mu nie służy... to że jemy pewne rzeczy niezdrowe dla nas często jest przyzwyczajeniem wpajanym od małego. to podobnie jak palacze, gdy pierwszy raz palą to kaszla a dym gryzie jednak mówią że im to smakuje by wyjść z twarzą i powtarzają to tak długo że po jakimś czasie naprawdę w to wierzą. niestety podobnie jest z żywieniem.
i żeby było jasne, mimo że sama bardzo dbam o jakośc posiłków i w podobny sposób dbam o najbliższych to nie jestem zwolennikiem nagłej ideologicznej zmiany diety (a w szczególności w radykalnej formie). uważam, ze do każdej zmiany trzeaba dojrzeć a kiedy poczuje sie w sercu, że to nie to to wtedy jest sens i sobie nie zaszkodzimy a kiedy ktoś zmienia żywienie  gwałtownie i tylko mając wiedzę w głowie to jest to za mało i mozna sobie zaszkodzić. jeżeli chcemy odzywiać sie zdrowiej to zacznijmy od zmian najłatwiejszych i najbardziej oczywistych do wprowadzenia i dlatego gdy mam przed sobą człowieka zdecydowanego na zmiany to proces ich wdrażania ustalam indywidualnie i stopniowo by człowiek zobaczył korzyści a nie zaszkodził sobie o co niestety bardzo łatwo kiedy wyrywa się wiedzę z kontekstu (a dla mnie tym kontekstem jest cały organizm człowieka, jego środowisko, energetyka i stan psychiczny).
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Wiedźma

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #19 : 2005-01-29, 21:24 »
Cytuj

blokuje prace trzustki oklejając ją i uniemożliwijąc jej normalną pracę

{Mnie uczono, ze wszystkie skladniki mleka (z wyjatkiem laktozy) sa dobrze przyswajalne i efektywnie wykorzystywane przez organizm.}
Jesli jest nieprzyswajalna, to w jaki sposob okleja trzustke, ktora nie znajduje sie przeciez w jelitach?
Jesli znajdziesz te materialy, to napisz bardziej szczegolowo, bo jestem bardzo ciekawa, jak to jest wytlumaczone, tak samo o tym wapniu wyplukiwanym z kosci :)

Cytuj

bo zrezygnowały z nabiałów, ale jadły je jako dzieci. masa kostna jest niższa niż powinna a rezygnując zapomnieli uzupełnić niedobory, lub uzupełniali je syntetykami lub minerałami pochodzenia skalnego a oba sa nieprzyswajalne dla człowieka (tj. przyswajamy ale są to śmieszne ilości i czyni to więcej szkody niż pożytku)

Tu nic nie rozumiem. Czy chodzi Ci o to, ze gdyby nigdy w zyciu nie jedli nabialu, to tego problemu by nie bylo?

A jeszcze o grupach krwi.
Od zawsze nie lubilam miesa i bylo dla mnie straszna tortura jedzenie szyneczek wystanych w kolejkach specjalnie dla mnie przez rodzine. I do tej pory nie przepadam za miesem. W ogole jakis czas temu odrzucilam kazde mieso z wyjatkiem ryb i drobiu, ktore jem rzadko i w niewielkich ilosciach.
Natomiast podstawa od zawsze byl dla mnie nabial, a glownie sery i serki.
I gdybym miala sie z tej diety przestawic, to nie bylabym w stanie. Jem to, co lubie i czuje sie dobrze. Wyniki badan tez mam znakomite :)
Tak wiec te wytyczne w moim przypadku kompletnie sie nie sprawdzaja.

Cytuj

nie jestem zwolennikiem nagłej ideologicznej zmiany diety

Masz racje, z jakichkolwiek powodow nagla zmiana diety nie jest wskazana :)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #20 : 2005-02-06, 21:02 »
Cytuj

Tu nic nie rozumiem. Czy chodzi Ci o to, ze gdyby nigdy w zyciu nie jedli nabialu, to tego problemu by nie bylo?

ponieką, bo tu nie tylko chodzi o nabiał, ale takze o osiągnięcie szczytowej masy kostnej. ludzie zamieszkujący wysokie góry maja wyjętkowo mocne kości a wynika to między innymi z tego, ze nie maja dużo wody a uprawy podlewają wodą z topniejących górskich lodowców które od minerałów az kolor zmieniły. picie takiej wody nie wspomoże bo minerały pochodzenia skalnego czy tez jony nie sa przyswajane, ale kiedy podlewamy taka wodą roślinki to cały ten wapń spożywamy w uprawach. jeżeli nasze warzywa miałyby właściwe warunki to też mogłyby być genialnym źródłem minerałów ale niestety tak nie jest...
Cytuj

 gdybym miala sie z tej diety przestawic, to nie bylabym w stanie. Jem to, co lubie i czuje sie dobrze. Wyniki badan tez mam znakomite

ale tu nie chodzi o nagłe rezygnacje. ja jadam nabiał ale przede wszystkim kozi i od zaprzyjaźnionych kózek :)  co do wyników to ktos powiedział kiedyś, że nie ma ludzi zdrowych, sa tylko niezdiagnozowani. niestety coś w tym jest bo na choroby pracujemy latami i kiedy człowiek w wieku 60 lat zapada na jakąś chorobe to nie mysli o tym,ze hodowanie jej zaczął już w kołysce... poza tym najbardziej szkodliwe jest samo mleko a juz jego przetwory są dużo  lepiej przyswajalne
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedz #20 : 2005-02-06, 21:02 »

Wiedźma

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #21 : 2005-02-07, 16:27 »
Cytuj

tu nie chodzi o nagłe rezygnacje.

Nagle czy nie nagle - nie chcialabym ;)

Cytuj

kiedy człowiek w wieku 60 lat zapada na jakąś chorobe

No, ludzie albo nie maja tej swiadomosci, albo to ignoruja, myslac, ze to tak odlegla przyszlosc...
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #22 : 2005-02-07, 16:56 »
nieraz widzę moich rówieśników lub wręcz dzieci o których juz teraz mogę powiedzieć na co zachorują za ileś tam lat ale nie słyszą moich słów bo myślą, że są zdrowi, bo akurat teraz nic nie boli. nie raz rozmawiałam z ludźmi i w trakcie rozmowy mówiłam im co im dolega. w 100% najpierw przeczą ale kiedy mówię im o delikatnych objawach i zaczynam je wymieniać to nagle zauważają, że rzeczywiście. nie myśli się o migrenach, chorobach oczu, zaburzonym trawieniu, zgagach itp. czynię co mogę by zaszczepić tę świadomość ale czasem czyuję kompletną bezradność, szczególnie gdy widzę co w imie "dobra" czyni się małym dzieciom. nawet samo żywienie w przedszkolu... na szczęście w przedszkolu Gabi są otwarci ludzie i stopniowe zmiany wprowadzamy :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Wiedźma

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #23 : 2005-02-07, 22:41 »
A to prywatne przedszkole, czy panstwowe?
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #24 : 2005-02-08, 10:30 »
państwowe ale pani dyrektor jest bardzo otwartą osoba. trochę gorzej z personelem ale już sobie odpuściły nawracanie mnie na mięsożerstwo... troche przeszkód jest na drodze ale zmiany następują stopniowo, delikatnie więc jest szansa że przejdzie  :wink:
i widzę, żeś niedawno urodzinki miała Wiedźmo, wszystkiego najlepszego  :D
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Wiedźma

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #25 : 2005-02-08, 16:58 »
A dziekuje ;)

No to szczescie, ze w panstwowej placowce komus sie cokolwiek chce ;)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #26 : 2005-02-08, 17:03 »
mam siłę przebicia  ;) a i dziecka nie dałabym byle gdzie :D . pół szczecina obeszłam...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Elfi

  • Gość
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #27 : 2005-02-08, 23:32 »
Cytuj

mam siłę przebicia  a i dziecka nie dałabym byle gdzie  . pół szczecina obeszłam...

Do którego przedzskola chodzi Twoja córcia??
Zapisane

Forum Zwierzaki

Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedz #27 : 2005-02-08, 23:32 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #28 : 2005-02-09, 09:36 »
niedaleko Ciebie, do żaczka na monte cassino róg felczaka
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Krowie,kozie czy sojowe?
« Odpowiedź #29 : 2005-02-11, 19:49 »
Ja jestem własnie grupa 0 i wielu ciekawych rzeczy sie tu dowiedziałam. Przyznam szczerze ze ja praktycznie wogóle nie pije mleka, ani korwiego ani sojowego ani tym bardziej koziego (blee). Jem jednak duzo produktów mlecznych typu, jogurt, kefi, sery itp :mrblue:
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.112 sekund z 28 zapytaniami.