Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Dzikie zwierzęta => Wątek zaczęty przez: soboz4 w 2009-09-13, 15:37



Tytuł: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-09-13, 15:37
Od razu na wstępie zaznaczam, że specjalistą od zachowań dzików nie jestem!  :x
Dlatego taki wątek.

To trochę po dzisiejszym spotkaniu z dzikami, na którym miałam "duszę na ramieniu".

Napiszcie czy dziki są niebezpieczne, co można zrobić jak szarżują na nas, jak się zachować?
U mnie dziki niedługo będą warować pod blokiem, a córka pewnie znowu będzie w zimie czekać na policję, by mogła przejść z autobusu do tramwaju wraz z resztą pasażerów. Często zajęcia w szpitalu kończy po 20:00 i zimą dziki okupują pętlę Brynowską.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2009-09-13, 16:00
Niestety w tym przypadku zawiniło dokarmianie dzików przez ludzi. Kusi je łatwa dostępność pokarmu. Rozdrażnione odyńce i lochy mogą być niebezpieczne. Szczególnie dotyczy to loch mających potomstwo. Na pewno nie należy przed rozjuszonym dzikiem uciekać, gdyż jest znacznie szybszy.
Radziłbym położyć się na ziemi nieruchomo udając martwego i chroniąc głowę oraz oczy. Innym sposobem obrony jest nagłe otwarcie dużego, czarnego parasola.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-09-13, 16:06
Bardzo dziękuję, obawiam się, że takie informacje mogą być mocno przydatne w mojej okolicy!

Dziki rzeczywiście są bardzo szybkie, kłóciliśmy się dziś z małżonkiem ile ich przed naszym nosem przebiegło, mąż twierdził że 4, ja że pięć, ale to był taki tumult i stało się to tak szybko, że żadne z nas nie zdołało tego świadomie zarejestrować.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-09-14, 22:59
trzeba pogadać z myśliwymi o redukcji ilości dzików. Tylo mam wątpliwości czy zgodzą się go dokonać.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-14, 23:10
Dziki rozmnażają się szybciej,niż myśliwi są wstanie je wybijać - już nawet padło określenie,że polowanie na dziki przypomina " rzeźnię ",skoro myśliwy ma na koncie ok.40 dzików ...
Trzeba coś zrobić z rozrodem tych zwierząt - i jeszcze jedno: na terenach miejskich się nie poluje.
P.S: nie " go " tylko " jej " i raczej ' tylko " ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-15, 09:00
Trzeba coś zrobić z rozrodem tych zwierząt

To byłaby ingerencja w przyrodę. Podobno jesteś temu przeciwny?

Cytuj
na terenach miejskich się nie poluje.

Chciałeś zabłysnąć ale nie wyszło :) Zgodnie z artykułem 26 ustawy prawo łowieckie tereny w granicach administracyjnych miast mogą być, pod pewnymi warunkami, włączone do obwodów łowieckich. To po pierwsze. Po drugie - odstrzał zwierzęcia które może stwarza zagrożenie to nie polowanie.


Co do redukcji dzików w mieście - myśliwi na pewno nie będą do nich strzelać. Problem ma administracja miasta i to ona musi go rozwiązać. A dzików najprościej pozbyć się z miasta wyłapując je w odłowniach. Innym - gorszym moim zdaniem rozwiązaniem - jest użycie pocisków usypiających.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-15, 11:36
To byłaby ingerencja w przyrodę. Podobno jesteś temu przeciwny?


Lepsza taka ingerencja,niż " zabawa z bronią " ;)


Co do redukcji dzików w mieście - myśliwi na pewno nie będą do nich strzelać. Problem ma administracja miasta i to ona musi go rozwiązać. A dzików najprościej pozbyć się z miasta wyłapując je w odłowniach. Innym - gorszym moim zdaniem rozwiązaniem - jest użycie pocisków usypiających.

Ja się tylko zastanawiam,czy dziki nie będą wracać?.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-15, 11:54
Lepsza taka ingerencja,niż " zabawa z bronią " ;)

Strzelając do zwierząt wiesz dokładnie jakie skutki dla populacji wyrządzi taka ingerencja. Podawanie środków sterylizujących jest dużo mniej "precyzyjne". I bardziej kosztowne. Nie wiem jak ze skutecznością.

Cytuj
Ja się tylko zastanawiam,czy dziki nie będą wracać?.

Będą wracać. I trzeba będzie je ponownie odławiać i wywozić. I tak bez końca. Na koszt miasta.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-09-15, 12:44
 Niestety dziki wracają, to bardzo mądre zwierzęta i w zeszłym roku została część z nich wywieziona w inne rejony, z tego co czytałam prawie natychmiast wróciły na swoje dawne "śmieci". Niestety wg mnie nie wolno dożywiać, ale z doświadczenia wiem jakie to trudne. U brata w zakładzie przez parę miesięcy była locha z małymi, wszyscy ją dożywiali, pomimo, że każdy się jej bał, uwielbiała masło i serki topione. Nikt z ochrony nie chciał chodzić na obchód, bo locha była agresywna. Sprawa była zgłaszana, ale nikt nie pomógł, podchowała małe i poszła "w las", z następnymi, z biegiem czasu już dużymi dzikami... :|
Na moim osiedlu i nie tylko na moim, szczególnie na tych graniczących z parkami, albo lasami, dziki ucztują sobie w śmietnikach, kontenery musiałyby być otoczone siatka i zamykane, żeby nie dostały się do "garnuszka".
Jeszcze dokarmianie przez myśliwych i tworzy się nam "zwierzątko", które może popularnością może przebije szczurka? To oczywiście żart, jakby Rmatysiak nie dostrzegł...  ;p

A tak na poważnie, moje spotkanie z dzikami nie było dla mnie przyjemnością. Gdy rozmawiałam na spacerze coraz więcej ludzi boi się spacerów po Muchowieckim parku, pomimo że w większości dziki uciekają na widok człowieka, albo na dźwięk hałasu, ale pozostaje zawsze ta drobna niepewność. Słyszałam, że ta kobieta, którą parę dni temu poranił dzik, nie wiadomo czy będzie chodzić, a to już nie żart. Udo ma całe rozwalone, szablami dzik rozorał jej nogę było to w godzinach rannych przed blokiem, wcale nie na terenie parku, czy lasu...
 ;(


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-15, 12:59
Niestety,zwierzęta muszą sobie jakoś radzić ... zabieramy im coraz to nowe tereny,wycinamy lasy,musimy się liczyć z tym,że one też chcą gdzieś żyć i że będą coraz częściej zaglądać do naszych miast,a nawet w nich mieszkać - to jest cena naszego postępu przemysłowego,gospodarczego i urbanistycznego.
Najgorsza jest panika i strach,prowadzi to do tego,że ludzie boją się wszystkich dzikich zwierząt w mieście ...
Podobnie jak z dzikami,jest z lisami - śmietniki,lepsze,łatwiejsze życie i histeria ludzi,choć zagrożenia wścieklizna nie ma,a przed bąblowcem można się samemu chronić / higiena osobista i mycie wszystkiego przed jedzeniem / - tereny bytowania dzikich zwierząt się kurczą i nic na to nie poradzimy,pamiętajmy tylko,ze to jest konsekwencja naszych czynów i naszych zawłaszczeniowych ambicji - łatwo jest zabić,o wiele trudniej jest wymyślić coś innego ...
Kurczę,ja jeszcze nawet dzika nie widziałem ... chyba trzeba się do Katowic przejechać,skoro tam bytuje tyle różnych zwierząt ;) - w Sosnowcu jest tylko mnóstwo ptaków i jeże :P


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: mitrandir w 2009-09-16, 02:35
trzeba pogadać z myśliwymi o redukcji ilości dzików. Tylo mam wątpliwości czy zgodzą się go dokonać.
zawsze myslalem ze za trolling leca bany a moderacja milczy???

Innym sposobem obrony jest nagłe otwarcie dużego, czarnego parasola.
Moglbys Zoologu napisac o tym cos wiecej? zaciekawilo mnie to...jak dzik zareaguje na taki parasol i dlaczego?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-16, 09:44
mitrandir nie powinieneś narzekać na moderatorów, bo twój rasistowski avatar też tolerują.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-16, 12:52
Panowie myśliwi i sympatycy,problemy można rozwiązywać i bez użycia broni: właśnie pokazywali w tv kilkuletni konflikt na linii rolnicy - bobry - coroczne szkody,niszczenie tam,zalewane łąki,itp.nie pomogło nawet zezwolenie na odstrzał 17 bobrów / nie powiódł się /,postanowiono więc odkupić od rolników ziemię i oddać im inna,po tzw.PGRach - i wszyscy są zadowoleni.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-16, 13:05
konflikt na linii rolnicy - bobry - coroczne szkody,niszczenie tam,zalewane łąki,itp.nie pomogło nawet zezwolenie na odstrzał 17 bobrów / nie powiódł się /,postanowiono więc odkupić od rolników ziemię i oddać im inna,po tzw.PGRach - i wszyscy są zadowoleni.

A jak to się ma do dzików?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-16, 13:09
Nijak,jest to mały off obalający mit wyższości odstrzału nad innymi rozwiązaniami ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-09-16, 13:26
Lisie z całym szacunkiem, nie chciałabym by Katowice zostały oddane do dyspozycji dzików!!!!  :)
Lubię swoje miasto, a z wiekiem nawet coraz bardziej!  :D


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-16, 13:34
He,he - nie to miałem na myśli ;) - chciałem tylko pokazać,że niektóry mają inne pomysły,niż typowo myśliwskie podejście.
A w kwestii dzików,pozostaje tylko odłów i wywóz poza miasto,i tak w kółko .... wszyscy podkreślają,że problem tkwi w dziczym rozrodzie,w Niemczech zabroniono już dokarmiania,ale tamtejsi myśliwi obeszli zakaz,poprzez stosowanie całorocznych nęcisk.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-16, 13:54
Nijak,jest to mały off obalający mit wyższości odstrzału nad innymi rozwiązaniami ;)

Ale właśnie pytam - jak przytoczone przez ciebie rozwiązanie, zastosowane w przypadku bobrów, chciałbyś przenieść na problem z dzikami? 


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-16, 14:04
Przecież już pisałem: problemem jest całoroczny rozród dzików,oraz odżywianie się na polach / zwłaszcza kukurydzą / - należałoby ograniczyć rozród i opracować jakieś skuteczne metody ochrony upraw / kilka metod jednocześnie,bo jedna nie zadziała / - to dzięki wielkoobszarowym uprawom rolnym dziki nie szukają już pokarmu w środowisku naturalnym,tylko żywią się na polach.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2009-09-16, 18:19
mitrandir nie powinieneś narzekać na moderatorów, bo twój rasistowski avatar też tolerują.
No, a przecież nic innego nie robią, tylko 24 godziny na dobę siedzą na FZ :ogien:

Cert, akurat po Tobie nie spodziewałbym się takich gadek... Widać ględzenie pierdół bywa zaraźliwe :roll:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-09-16, 18:49
definicja:
 pojęcie trollowania wywodzi się od angielskiego określenia trolling, stosowanego w rybołóstwie. Pewien rodzaj ludzi (tzw. troll) lubi krążyć po grupach dyskusyjnych czy forach trollując, czyli wywołując kłótnie i bezsensowne dyskusje. Postują tylko po to, by wkurzyć innych.
mitrandir -> mój post skrótowo opisał jak najszybciej rozwiązać problem podany w temacie. Oraz napisałem że mogą być z nim problemy ze względu na opór myśliwych. Natomiast twój post n ie wnosił niczego poza zaczepka.  ( przed wpisaniem zapytania do zoologa). I kto tu troluje ?



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-17, 08:04
Cert, akurat po Tobie nie spodziewałbym się takich gadek... Widać ględzenie pierdół bywa zaraźliwe :roll:

Wybacz, ale jesli widzę awatar z krzyżem celtyckim i napisem "white pride world wide" to co mam powiedzieć? żaden z moderatorów na niego nie zareagował samodzielnie, mimo że takie coś łamie i regulamin forum, i polskie prawo.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2009-09-17, 15:56
Lisie gwoli prawdy zoologicznej nie istnieje całoroczny rozród dzików. Ruja zwana huczką trwa od listopada do lutego. Ciąża lochy 114-140 dni.
Mitrandir na zasadzie przestrachu- coś dużego, na dodatek czarnego.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-17, 16:13
Lisie gwoli prawdy zoologicznej nie istnieje całoroczny rozród dzików. Ruja zwana huczką trwa od listopada do lutego. Ciąża lochy 114-140 dni.


Cytuj
Wiele się zmieniło w rozrodczości dzików.Według cytowanych badań niemieckich,obecnie już 60% loszek w wieku poniżej roku zostaje pokryta i nosi w sobie średnio 4,3 zarodka.Więcej też loch niż kiedyś po utracie całego miotu grzeje się ponownie i w środku lata wydaje na świat kolejne młode. ...
W Polsce obserwujemy ostatnio rosnący udział loszek warchlakowatych w rozrodzie [...] warchlaki w wieku 6,7 miesięcy osiągają dojrzałość płciową.

Brać Łowiecka 2003 nr 11.



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-09-17, 17:56
lisie co nie zmienia faktu że zolog ma racje i dziki nie rozmnażają się całoroczne. Użyj gooogli przeczytaj co to jest rozmnażanie całoroczne.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-17, 18:06
Skoro lochy po stracie miotu grzeją się ponownie,zachodzą w ciążę i rodzą młode,to chyba dzieje się to już po zasadniczym sezonie rozrodczym - chyba,że zrozumiałem coś nie tak.
Problemem jest to,że obecnie coraz młodsze zwierzęta przystępują do rozrodu i można powiedzieć,że " dzieci mają dzieci ".

Cytuj
Uważać trzeba tym bardziej, że na lochy z warchlakami natknąć
się można obecnie prawie o każdej porze roku. Z pozoru
brzmi to dziwnie, bo huczka (okres godowy) dzików przypada
na zimę i trwa od listopada do stycznia. Młode dziczki (nawet
12 u jednej lochy) rodzą się na przełomie lutego i marca. Tak
przynajmniej powinno być zgodnie z prawami natury. Stwierdzono
jednak, że cykl rozrodczy dzików jest coraz bardziej zaburzany.
Łagodne zimy związane z ocieplaniem się klimatu
i coraz łatwiejszy dostęp do pożywienia sprawiły, że młode rodzą się niemal przez cały rok. To właśnie z tego powodu ich populacja
systematycznie się powiększa. A wraz z nią zwiększa się
częstotliwość spotkań ludzi i dzików.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-09-17, 19:34
Jakie to ma znaczenie, po co ten spór, ważne jest to, że jest ich za dużo, o wiele za dużo. To miłe i inteligentne zwierzaczki, ale wolę jak siedzą w lesie, a nie pod moim blokiem, albo jak czekają na tramwaj wraz z córką zimą... :)

Raczej trzeba by było się zastanowić, albo nad całkowitym ich oswojeniem, żeby nie trzeba się było ich bać, albo nad odstraszeniem z miejsc gdzie przebywają ludzie.

O parasolu córce powiem, choć jak idzie na uczelnię jest nieco obładowana, zeszyty, książki, fartuch, stetoskop, buty na zmianę i nie wiem jak spodoba jej się perspektywa dodatkowego elementu, ale myślę, że tyle razy dziki napędziły jej stracha, że da się przekonać, tym bardziej, że wszyscy po zajęciach są mocno zmęczeni, a czekanie na policję by przegoniła dziki zazwyczaj rozciąga się w czasie nawet do pół godziny.
 
Brata dziki zaatakowały zimą, ale Gaja (dog argentyński) je przegoniła, tzn. najpierw dziki biegły za bratem, Miśką (kundelek 9 kg) i Gają, w Gajce w czasie ucieczki obudził się instynkt i szczeknęła wraz z Miśką na nie i wtedy one zaczęły uciekać, tak około 50 metrów, a potem znowu sytuacja się odwróciła, chyba dziki stwierdziły, że dwa psy to za mało i znowu zaczęły biec za bratem i psami, ale na szczęście psy były szybsze, a brat już był prawie przy samochodzie. Faktem jest, że przesadził na nartach biegowych w czasie ucieczki płotek o wysokości metra, tak że adrenaliny trochę miał.
Nawet na chwilę stanął i zaczął kręcić filmik komórką, do momentu jak dziki znowu zaczęły gonić psy. Mogę go spróbować zamieścić jak brat go nie zlikwidował, choć ja nic na nim za wiele nie widziałam, brat uciekał, komórka się ruszała i obraz jest więcej niż zły.

Ja do niedzieli nie miałam przyjemności stanąć oko w oko z dzikami (za wyjątkiem Mikołowa - Pogotowie Dzikich Zwierząt, ale to był oswojona dziczka i bardzo miła).
Wolałabym, żeby tak już zostało, co prawda brat, jak go opieprzyłam, że powinien zgłosić przygodę z dzikami stwierdził, że to nie tygrysy, ale mimo wszystko pewna obawa zostaje, a miejsce przygody to nie był las, tylko ulica przy parku

Optymizmem wieje przygoda koleżanki w poniedziałek.
Ma dwa wystawowe jamniki długowłose. Na spacerze się z 1 dzikiem, psy go obskoczyły, dzik powoli się wycofał, psy zostały odwołane i nikomu nic się nie stało.
Nie wiem jak ona to zrobiła, bo Roxi wyprostowała kółko w obroży na karabinek i gdyby nie to, że szybko chwyciłam ją za obrożę, to popędziła by za dzikami i pewnie by ją zabiły, obawiam się , że odwołanie jej w takim amoku nie byłoby proste, bo były zbyt blisko...


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-09-17, 19:58
Wybacz, ale jesli widzę awatar z krzyżem celtyckim i napisem "white pride world wide" to co mam powiedzieć? żaden z moderatorów na niego nie zareagował samodzielnie, mimo że takie coś łamie i regulamin forum, i polskie prawo.

a ja sie zastanawialam skad taka zmiana avatara u mitrandira ....chociaz to na plus


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Arkady111 w 2009-09-18, 17:30
Napiszcie czy dziki są niebezpieczne, co można zrobić jak szarżują na nas, jak się zachować?
Dziki mogą być niebezpieczne, choć są to raczej wyjątkowe przypadki. Zwykle unikają kontaktu z człowiekiem a atakują raczej wtedy, gdy same zostały zaatakowane, zranione lub w obronie młodych. Kilkakrotnie zdarzyło mi się zaskoczyć dziki w lesie jednak zawsze reagowały ucieczką.

Na pewno nie należy przed rozjuszonym dzikiem uciekać, gdyż jest znacznie szybszy.
Radziłbym położyć się na ziemi nieruchomo udając martwego i chroniąc głowę oraz oczy. Innym sposobem obrony jest nagłe otwarcie dużego, czarnego parasola.

Co do szans ucieczki – teoretycznie mamy małe szanse, natomiast zaobserwowałem kilkakrotnie i przetestowałem na dzikach (co prawda trzymanych w ogrodzeniu), że zaniepokojona locha tylko markuje szarżę i gdy zaczynamy ucieczkę, ona zmienia kierunek i stara się oddalić wraz z warchlakami. Można spróbować też schronić się za drzewem. O ile w linii prostej zwierzęta są  szybsze od nas o tyle wokół drzew już nie biegają tak szybko. Problem tylko w tym kto się wcześniej zmęczy lub znudzi tym bieganiem w koło :). No i można w ten sposób próbować uciekać przed jednym osobnikiem, lecz nie przed watahą. Najlepiej schronić się na drzewo, jednak zwykle takiego drzewa brak w pobliżu.
Co do kładzenia się na ziemi. Wiem, że zalecane w stosunku do dużych drapieżników jak np. niedźwiedź przed którym nie uciekniemy ani w linii prostej ani na drzewo, jednak czy skutkuje w przypadku padlinożernego dzika? Czy znasz potwierdzone przykłady? Poza tym uwierz Zoologu, człowiek też ma instynkt, a ten instynkt jak do tej pory wywołał u mnie tylko jeden rodzaj reakcji – wiać ;).

Lisie gwoli prawdy zoologicznej nie istnieje całoroczny rozród dzików. Ruja zwana huczką trwa od listopada do lutego. Ciąża lochy 114-140 dni.
Tu wesprę Lisa. Generalnie jest prawdą to co napisałeś Zoologu. Jednak ostatnio obserwuje się pewne anomalie, np. młode loszki mają ruję na wiosnę. Jeśli chodzi o chronologię wyproszeń to prawie przez cały rok rodzą się warchlaki. Nie pamiętam źródła, jest to chyba jedna z monografii o dziku, ale mam przed oczami rycinę przedstawiającą procentowo liczbę urodzeń w miesiącach i jest tam następująco:
I – 9,3
II – 16,6
III - 28
IV - 26,6
V - 11,1
VI - 7,8
VII - 3,4
VIII - 2,4
IX - 0,8
X - 0
XI - 0,4
XII - 0,8

Raczej trzeba by było się zastanowić, albo nad całkowitym ich oswojeniem, żeby nie trzeba się było ich bać, albo nad odstraszeniem z miejsc gdzie przebywają ludzie.

Raczej to drugie. Przecież problem wziął się właśnie z powodu częściowego oswojenia dzików z obecnością człowieka. Oswoili je Ci którzy je dokarmiają.
Zastanawia mnie głupota ludzka. Niedawno w TV był reportaż o wolontariuszach w Tatrzańskim PN. Mimo ich upomnień ludzie nagminnie dokarmiają ryby w jeziorach – dlaczego? - bo są głodne. Tylko, że te „głodne” ryby żyją tak od tysięcy lat a dokarmianie powoduje eutrofizację wody. Eutrofizacja zaś to śmierć dla tych gatunków ryb. I tak pomoc może kiedyś skutkować prawdziwym problemem a nie wydumanym.

Nie wiem jak ona to zrobiła, bo Roxi wyprostowała kółko w obroży na karabinek i gdyby nie to, że szybko chwyciłam ją za obrożę, to popędziła by za dzikami i pewnie by ją zabiły, obawiam się , że odwołanie jej w takim amoku nie byłoby proste, bo były zbyt blisko...
Psy miały wiele szczęścia, zwykle i w najlepszym razie starcie niedoświadczonego psa z dzikiem kończy się na szyciu ran u weterynarza.


(http://www.iv.pl/images/kcs1wwq4dvdkjuotg4uk.jpg) (http://www.iv.pl/viewer.php?file=kcs1wwq4dvdkjuotg4uk.jpg)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-09-18, 19:52
z tymi procentami to coś jest nie do końca tak, bo mnie wyszło że w sumie to rodzi się  107,2 % dzików ;)
Trudno pisać o rozmnażaniu całorocznym skoro w ciągu 4 miesięcy rodzi się 2%.

Zgadzam się że oswajanie dzików to chyba najgorsze możliwe wyjście. Gdy zwierze przestanie się bać człowieka to możne zdążyć się tragedia.

Jedynym wyjściem jest powtarzany regularnie odstrzał.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-18, 20:37

Zgadzam się że oswajanie dzików to chyba najgorsze możliwe wyjście. Gdy zwierze przestanie się bać człowieka to możne zdążyć się tragedia.


Należy się mieć na baczności,uważać i być czujnym,ale bez przesady - najbardziej nie lubię tego,gdy ludzie są przewrażliwieni i całą winą obarczają zwierzęta - pamiętajmy,że nic już nie będzie tak,jak dawniej,i nie są tu winne dzikie zwierzęta,tylko my - gdyż to my wkroczyliśmy na ich teren,odebraliśmy im tereny,więc nie dziwmy się ich obecności w naszych miastach.

o dzikach: http://www.ekoswiat.com.pl/ekologia/pdf/2009-03-28.pdf


Jedynym wyjściem jest powtarzany regularnie odstrzał.

Najlepszym wyjściem jest zawsze profilaktyka,nie likwidacja objawów choroby - a takim działaniem jest odstrzał.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-09-18, 20:48
Należy się mieć na baczności,uważać i być czujnym,ale bez przesady - najbardziej nie lubię tego,gdy ludzie są przewrażliwieni i całą winą obarczają zwierzęta - pamiętajmy,że nic już nie będzie tak,jak dawniej,i nie są tu winne dzikie zwierzęta,tylko my - gdyż to my wkroczyliśmy na ich teren,odebraliśmy im tereny,więc nie dziwmy się ich obecności w naszych miastach.

Jakie piękne słowa. Tylko to nie ty musisz przed dzikami uciekać.
Najlepszym wyjściem jest zawsze profilaktyka,nie likwidacja objawów choroby - a takim działaniem jest odstrzał.
Masz racje przyczyna choroby są ludzie. Rozumiem że się poświęcisz dla dobra dzikich zwierząt ?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-18, 21:03
Jakie piękne słowa. Tylko to nie ty musisz przed dzikami uciekać.

Ja nie piszę tylko o dzikach,ale o dzikich zwierzętach,ogólnie - ludzie robią larum nawet wtedy,gdy gość jest niegroźny - dla nich złem jest już to,że w ogóle zwierzę miało ' czelność ' zjawić się w " ich " mieście.

Masz racje przyczyna choroby są ludzie. Rozumiem że się poświęcisz dla dobra dzikich zwierząt ?

Nie tyle ludzie,ile nasza nadmierna ingerencja w środowisko naturalne,zmienianie go dla własnej wygody - wszystko podporządkowujemy temu celowi,żeby nam żyło się coraz bardziej wygodnie,inni nas nie obchodzą



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-18, 21:18
to my wkroczyliśmy na ich teren,odebraliśmy im tereny,więc nie dziwmy się ich obecności w naszych miastach.

Bzdura oczywista. To dziki przyszły do miasta, a nie miasto do dzików. A przyszły, bo jest ich coraz więcej, wiec zasiedlają nowe tereny. Rozwiązaniem jest zwiększony odstrzał lub inna forma redukcji populacji.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-09-18, 21:29
Jest ich więcej, ale też mniej się boją hałasu, ludzi, urbanizacji, no i na dodatek żarełko dostępne w każdym śmietniku, bez przekopywania, w dużych ilościach i smaczniejsze niż w lesie. Może rzeczywiście jednym z rozwiązań mogłoby być osłonięcie kontenerów na śmieci, zamykanie pojemników i zakaz wszelkiego karmienia.

Tylko jak nie nakarmić lochy, która karmi młode, a zamieszkała na terenie zakładu i nie chodzi do lasu na żer? Wszelkie służby były "głuche" na problem.
To chyba bardziej humanitarne nakarmić i poczekać aż odchowa młode???

Sama już nie wiem i mam mieszane uczucia, choć muszę przyznać, że zdjęcia jakie brat przynosił budziły wzruszenie, maluch i locha były urocze. Może w dzisiejszych czasach zwierzęta są coraz bardziej nieporadne i muszą dożywiać się w miastach? Gdyby nie dożywiano ich poginęłyby??? (To tylko moja opinia - żaden ze mnie zoolog, więc nie będę się upierać przy tej teorii).

Zwierzęta uczą się od swoich rodziców (matek), a przekazywana wiedza z pokolenie na pokolenie, dotyczy też sposobów zdobywania pożywienia, może teraz w czasach, gdy  nagminnie są dokarmiane nie dałyby rady bez nas przeżyć?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-18, 21:48
W Anglii badania prowadzone na miejskich lisach wykazały,że lisy wiejskie,polne bardzo szybko przystosowują się do życia w mieście - natomiast lisy miejskie / szczególnie te urodzone w mieście / nie przeżyją nawet tygodnia,jeśli się je wywiezie na teren wiejski / leśny ... może więc coś jest w tej zależności dzikich zwierząt od ludzi? ...

Cert - a kto wycina lasy,buduje drogi,autostrady,fabryki,markety,itp.? - zauważ,ze to nie las wkracza do ludzi,a ludzie do lasu.
Jeszcze z 15 lat temu za moją podstawówką był las,a kawałek dalej,na nieużytkach lądował balon / jechaliśmy za nim z tatą na rowerach / - teraz lasu nie ma,a w miejscu lądowania balonu stoją dwa hipermarkety ...


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-09-18, 22:12
soboz4 ->: może to i piękne ale któregoś dnia taki dzik dogoni kogoś.
Może się od razu zabezpieczyć przed takim przypadkiem ?

Rozumiem lisie że ty nie korzystasz z udogodnieni jakie stwarza nam rozwój ?



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-18, 22:18
Cert - a kto wycina lasy,buduje drogi,autostrady,fabryki,markety,itp.? - zauważ,ze to nie las wkracza do ludzi,a ludzie do lasu.

Kolejny raz widać, że nie masz pojęcia o realiach... Wycinanie lasów? W Polsce powierzchnia zalesiona z roku na rok jest coraz większa. Lasów w naszym kraju PRZYBYWA.

Cytuj
Jeszcze z 15 lat temu za moją podstawówką był las,a kawałek dalej,na nieużytkach lądował balon / jechaliśmy za nim z tatą na rowerach / - teraz lasu nie ma,a w miejscu lądowania balonu stoją dwa hipermarkety ...

Ile dzików było 15 lat temu w lesie twoją za podstawówką?

I trzecia rzecz - proste pytanie - jak zmieniła się liczebność dzika w Polsce w ciągu ostatniej dekady?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Arkady111 w 2009-09-18, 22:18
z tymi procentami to coś jest nie do końca tak, bo mnie wyszło że w sumie to rodzi się  107,2 % dzików ;)
Trudno pisać o rozmnażaniu całorocznym skoro w ciągu 4 miesięcy rodzi się 2%.
 
Słuszna uwaga. Zwykła pomyłka przy przepisywaniu – w marcu ma być 20,8 a nie 28.
I – 9,3
II – 16,6
III – 20,8
IV - 26,6
V - 11,1
VI - 7,8
VII - 3,4
VIII - 2,4
IX - 0,8
X - 0
XI - 0,4
XII - 0,8
Nie pisałem o całorocznym rozrodzie, jednak należy zwrócić uwagę na fakt, że okres urodzeń znacznie się rozciągnął.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-18, 22:22
Rmatysiak - któregoś dnia,samochód kogoś potrąci,pies kogoś ugryzie,itp. - wszystko do likwidacji? - myśliwy kogoś zastrzeli ;)
Ostrożność,uwaga,jak najbardziej - ale nie demonizowanie.


Rozumiem lisie że ty nie korzystasz z udogodnieni jakie stwarza nam rozwój ?


Zastanawiam się,poco mi aż tyle hipermarketów w okolicy? - rosną one,jak grzyby po deszczu i na trasie Czeladź,Sosnowiec,Katowice,jest ich już zatrzęsienie.



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-18, 23:56
Rozumiem ze nie odpowiesz na pytania z mojego wczesniejszego posta?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-19, 00:07
Sorry,nie zauważyłem Twojego postu.

Kolejny raz widać, że nie masz pojęcia o realiach... Wycinanie lasów? W Polsce powierzchnia zalesiona z roku na rok jest coraz większa. Lasów w naszym kraju PRZYBYWA.

Ile dzików było 15 lat temu w lesie twoją za podstawówką?

I trzecia rzecz - proste pytanie - jak zmieniła się liczebność dzika w Polsce w ciągu ostatniej dekady?


Lasów może i przybywa,ale chodzi mi raczej oto,że przemysł,urbanizacja i ogólnie gospodarka człowieka wdziera się coraz bardziej na tereny nie tyle leśne,co do tej pory niezagospodarowane - coraz mniej jest wolnego miejsca,i to widać.

Nie wiem,czy w lesie za moją podstawówką były dziki,ale były drzewa - teraz są markety.

Dzików na pewno było mniej,to przecież jasne,ale to my jesteśmy odpowiedzialni za ich wzrost,to nie stało się samo - rolnicy sieją kukurydzę,w miastach jest sporo śmieci,a myśliwi dokarmiają dziki / niemieccy myśliwi bez ogródek przyznają,że zamienili nęciska na całoroczne karmiska dla dzików / - lis jeszcze musi polować,np.na myszy / choć,nie zawsze /,dzik ma darmową wyżerkę.
Zacznijmy,może najpierw od siebie - np.zabezpieczanie śmieci i odpadków w miastach.

Czy odstrzał jest,tak skuteczny?:

Cytuj
- W niektórych kołach, przy 100 dzikach stwierdzonych w kwietniu, w ciągu sezonu odstrzela się 160 sztuk, a mimo tego ich populacja nie maleje, a jeszcze rośnie - wskazuje prezes Włodarz. - Myśliwi rekordziści zabijają po około 40 dzików rocznie. To już przestaje być zabawne, bo już nie jest pasją, ale rzezią - twierdzi dr Flis.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-19, 00:23
Co widać? Dopiero co twierdziłeś, że lasów ubywa. Teraz się z tego wycofujesz.

W lesie za twoją podstawówką nie było dzików. Bo 20 lat temu dzików było dużo mniej niż obecnie. Dzisiaj łażą po mieście. Wniosek? To nie ludzie przyszli do dzików, zabierając im miejsce do życia. To dziki rozmnożyły sie do tego stopnia, ze zaczely zasiedlac lesne parki i ogródki działkowe.

W ciagu ostatniej dekady przybylo w Polsce +- 100% dzików. I to nie dlatego że myśliwi je dokarmiają, to kolejne brednie które od miesiecy powielasz (mimo ze prostowano to juz wielokrotnie).

Tak, odstrzał jest skutecznym środkiem ograniczenia populacji. Rzecz w tym, że musi mieć odpowiednią skalę i strukturę. Obecne kryteria odstrzału dzików w Polsce prowadzą do stabilizacji obecnej populacji, nie do redukcji.


a tak z ciekawości - kim jest prezes Włodarz, że aż cytujesz go jako autorytet w kwestii dzika?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-19, 00:57
Cytuj
Co widać? Dopiero co twierdziłeś, że lasów ubywa. Teraz się z tego wycofujesz.

Przestań się czepiać słówek - pisałem,że ogólnie zmniejsza się teren bytowania dzikich zwierząt - nie chodzi tylko o lasy.

Cytuj
W lesie za twoją podstawówką nie było dzików. Bo 20 lat temu dzików było dużo mniej niż obecnie. Dzisiaj łażą po mieście. Wniosek? To nie ludzie przyszli do dzików, zabierając im miejsce do życia. To dziki rozmnożyły sie do tego stopnia, ze zaczely zasiedlac lesne parki i ogródki działkowe.

A gdzie ja pisałem,że w lesie za podstawówką były dziki? - ja tego nie wiem,byłem wtedy gówniarzem i nie interesowały mnie takie sprawy ;)

Cytuj
W ciagu ostatniej dekady przybylo w Polsce +- 100% dzików. I to nie dlatego że myśliwi je dokarmiają, to kolejne brednie które od miesiecy powielasz (mimo ze prostowano to juz wielokrotnie).

Dokarmianie miało też swój udział - tak samo,jak mieszkańcy miast przyzwyczajają dziki do tego,że u nich znajdą coś smacznego,tak samo myśliwi przyzwyczajają dziki,ze w danym miejscu znajdą coś dobrego - tak,wiem,chodzi o ochronę pól,ale czy nie uważasz,ze taki dzik odzwyczaja się trochę od samodzielnego zdobywania pożywienia?

Co do dokarmiania:

Cytuj
Prof.Phlmeyer,dyrektor Instytutu Badań nad Zwierzętami Łownymi Wyższej Szkoły Weterynaryjnej w Hanowerze który wraz ze swoim zespołem przeprowadził pięcioletnie badania nad dzikami,stwierdził,że tuczenie dzików kukurydzą powoduje,iż na każdy jajnik lochy przypada 6-7 komórek jajowych,zamiast normalnej liczby 4-5.Sprawia to,że potencjał rozrodczy takich loch jest znacznie większy....Z grubsza wielkości te odpowiadają danym uzyskanym w Polsce,min.przez prof.Fruzińskiego.

Także ŁP

Cytuj
Tak, odstrzał jest skutecznym środkiem ograniczenia populacji. Rzecz w tym, że musi mieć odpowiednią skalę i strukturę. Obecne kryteria odstrzału dzików w Polsce prowadzą do stabilizacji obecnej populacji, nie do redukcji.

Tak,wiem - diagnozą myśliwych na wszystko,jest zmasowany odstrzał - najlepiej taki,żeby zwierzęta nie nadążały z rozrodem - taki pomysł maja nawet niektórzy przyrodnicy.

Cytuj
a tak z ciekawości - kim jest prezes Włodarz, że aż cytujesz go jako autorytet w kwestii dzika?

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20090718&typ=po&id=po01.txt

Wybacz, Cert ale dyskusja z Tobą jest dość mozolna,gdyż Tobie chodzi o skompromitowanie mojej osoby i udowodnienie Swojej wyższości nad innymi - zrozum wreszcie,że wypowiadać się może każdy,bez względu na wykształcenie i poziom wiedzy - ponieważ każda wypowiedź,jest czyimś zdaniem,z którym nikt się nie musi zgadzać - po to jest,przecież forum - do wygłaszania swojego zdania.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-09-19, 09:48
Cytuj
Wybacz, Cert  ale dyskusja z Tobą jest dość mozolna,gdyż Tobie chodzi o skompromitowanie mojej osoby

lisie a tobie chodzi tylko o skompromitowanie myślistwa. Ty stosujesz kłamstwa, demagogie  a my używamy twoich własnych słów przeciwko tobie.

Cytuj
zrozum wreszcie,że wypowiadać się może każdy,bez względu na wykształcenie i poziom wiedzy

i każdy ma prawo wytykać w wypowiedziach głupotę, fanatyzm i kłamstwo.

Cytuj
po to jest,przecież forum - do wygłaszania  swojego  zdania.
i każda wypowiedzi może byc osadzona pod względem merytorycznym. To nie nasza wina że tak często piszesz głupoty i kłamstwa.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-19, 11:00
Przestań się czepiać słówek - pisałem,że ogólnie zmniejsza się teren bytowania dzikich zwierząt - nie chodzi tylko o lasy.

To co napisałeś, to akurat można przeczytać kilka postów wyżej. Teraz się tłumaczysz.
Cytuj
A gdzie ja pisałem,że w lesie za podstawówką były dziki? - ja tego nie wiem,byłem wtedy gówniarzem i nie interesowały mnie takie sprawy ;)

To był przykład. Chciałem ci pokazać, że wycięcie lasku za szkołą nie odebrało dzikom biotopu. Bo 20 lat wcześniej dzików w tym lasku nie było. Przez analogię można to odnieść do wielu innych terenów zajętych pod zabudowę (a takiego użyłeś przykładu). Jakoś nie jestem zaskoczony, że nie zrozumiałeś...

Cytuj
Dokarmianie miało też swój udział - tak samo,jak mieszkańcy miast przyzwyczajają dziki do tego,że u nich znajdą coś smacznego,tak samo myśliwi przyzwyczajają dziki,ze w danym miejscu znajdą coś dobrego - tak,wiem,chodzi o ochronę pól,ale czy nie uważasz,ze taki dzik odzwyczaja się trochę od samodzielnego zdobywania pożywienia?

Bzdury, bzdury, bzdury... Owszem, stosuje się nęciska do polowania na dziki. Stosuje sie pasy zaporowe, żeby ograniczyć szkody na polach. Ale po pierwsze nie sa to neciska caloroczne, zatem dzik nie ma jak sie przyzwyczaic. Po drugie - dziki nie odzywczajaja sie od samodzielnego zdobywania pozywienia.

Cytuj
Co do dokarmiania:
[...]tuczenie dzików kukurydzą powoduje,iż na każdy jajnik lochy przypada 6-7 komórek jajowych,[...]

To tuczenie odbywa się na polach.

Cytuj
Tak,wiem - diagnozą myśliwych na wszystko,jest zmasowany odstrzał - najlepiej taki,żeby zwierzęta nie nadążały z rozrodem - taki pomysł maja nawet niektórzy przyrodnicy.

Umiesz czytać? Piszę ze obecne kryteria ostrzału mają na celu stabilizację populację dzika. A ty odpowiadasz taką bzdurą?

Cytuj
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20090718&typ=po&id=po01.txt

Dzięki za cytat. Teraz mogę zobaczyć jak czytasz teksty. I jak wybierasz z nich tylko to, co pasuję ci do teorii o złych myśliwych. Resztę pomijasz.

1. Pytałem o wzrost liczebności dzika, odpowiedziałeś że nie wiesz. Tymczasem w tekście:
"Według danych dr. inż. Mariana Flisa z Katedry Ekologii i Hodowli Zwierząt Łownych Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, przewodniczącego Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie, w czasie ostatniej dekady populacja dzików wzrosła dwukrotnie."

2. Piszesz, że winę za wzrost populacji dzika ponoszą myśliwi, bo dokarmiają. Tymczasem w tekście:
"Nadmierny przyrost liczby dzików to m.in. efekt rozregulowania ekosystemów przez monokulturową uprawę kukurydzy, scalanie pól, uprawy wielkoobszarowe i GMO. - Dziki obecnie rozmnażają się cały rok, a nie, jak to było do tej pory, raz do roku - twierdzi dr Flis. - To m.in. wysokoenergetyczna karma w postaci kukurydzy spowodowała rozregulowanie funkcjonowania całej populacji - dodaje.""Jest ich coraz więcej, gdyż zmienił się klimat, poprawiła troska o środowisko, a także dlatego, że właściwe organa przespały moment odpowiedni do zapanowania nad sytuacją. Obecnie dziki mnożą się szybciej, niż uwzględniają to planowe odstrzały, i wyrządzają szkody nieomal w całej Polsce."

3. Konsekwentnie pomijasz frahmenty nie pasujące do twojej wizji:
"Ogromny problem z dzikami ma np. województwo śląskie. W gminie Rudziniec na terenie zabudowanym zwierzęta te zniszczyły w ciągu miesiąca wszystkie tereny zielone, z ogródkami i boiskami szkolnymi. Dziki doskonale funkcjonują na terenach zabudowanych, a brak woli politycznej, odpowiednich aktów prawnych i strach przed ekologami uniemożliwia zrobienie z nimi porządku."

albo

"Eksperci wskazują, że problemem dla rolnictwa jest nie tylko nadmierna populacja dzików, ale również innych zwierząt, np. kormoranów czy lisów. Nikt nie płaci za szkody wyrządzone przez kormorany, wydry, jenoty, świnie wietnamskie, świniodziki, nie mówiąc już o wronach i gawronach"

Cytuj
Wybacz, Cert ale dyskusja z Tobą jest dość mozolna,gdyż Tobie chodzi o skompromitowanie mojej osoby i udowodnienie Swojej wyższości nad innymi

Przyganiał kocioł garnkowi... Z tobą nie da się dyskutować, bo po pierwsze nie rozumiesz tego co czytasz. Po druge pomijasz w źródłach fakty nieprzystające do twojej wizji. Po trzecie twoim celem nie jest analiza, tylko znalezienie dowodów na to, że myśliwstwo jest złe. Dowodem na to co napisałem jest choćby to, jak przeczytałeś zacytowany artykuł, jakie z niego przyswoiłeś informacje i po jakie sięgasz cytaty.
A co do mojej wyższości nad innymi to kolejna bzdura, którą sobie wymyśliłeś. Jedyne co robię, to wytykam ci niekonsekwencję i pokazuję w którym miejscu wypisujesz idiotyzmy lub kłamstwa.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-09-19, 11:33
Cytuj

lisie a tobie chodzi tylko o skompromitowanie myślistwa.

Ja kompromitować myślistwa nie muszę,skutecznie robią to Wasi koledzy - np.nasz były forumowicz,który twierdzi,iż ponieważ zabijanie psów,kotów,wydr,czapli i kormoranów to nie polowanie,więc nie obowiązują go żadne przepisy i regulaminy i może strzelać na kilometr z jakiej tylko chce broni,oraz - jak on to określił: " ciągnąć po horyzont ",gdyż to nie jest polowanie,tylko " likwidacja szkodników " - więcej takich członków i nic więcej wam nie trzeba.

Cytuj
i każdy ma prawo wytykać w wypowiedziach głupotę, fanatyzm i kłamstwo.

Proszę się zająć własną inteligencją.

Cytuj
To był przykład. Chciałem ci pokazać, że wycięcie lasku za szkołą nie odebrało dzikom biotopu. Bo 20 lat wcześniej dzików w tym lasku nie było. Przez analogię można to odnieść do wielu innych terenów zajętych pod zabudowę (a takiego użyłeś przykładu). Jakoś nie jestem zaskoczony, że nie zrozumiałeś...

Tylko,że ja nie pisałem tego w kontekście dzików,tylko ogólnie,że kiedyś było więcej zieleni,więcej terenów niezamieszkanych,itp.

Cytuj
Konsekwentnie pomijasz frahmenty nie pasujące do twojej wizji:

Niczego nie pomijam,inaczej nie wkleiłbym całego tekstu - po prostu,czytałem go w całości ponad dwa miesiące temu,a wczoraj wkleiłem tylko fragment,nie czytałem go ponownie - i tyle.

Cytuj
Przyganiał kocioł garnkowi... Z tobą nie da się dyskutować, bo po pierwsze nie rozumiesz tego co czytasz. Po druge pomijasz w źródłach fakty nieprzystające do twojej wizji. Po trzecie twoim celem nie jest analiza, tylko znalezienie dowodów na to, że myśliwstwo jest złe. Dowodem na to co napisałem jest choćby to, jak przeczytałeś zacytowany artykuł, jakie z niego przyswoiłeś informacje i po jakie sięgasz cytaty.
A co do mojej wyższości nad innymi to kolejna bzdura, którą sobie wymyśliłeś. Jedyne co robię, to wytykam ci niekonsekwencję i pokazuję w którym miejscu wypisujesz idiotyzmy lub kłamstwa.

Jak już pisałem,wczoraj tego tekstu nie czytałem ponownie,traktuję go trochę jak PISowską demagogię - panowie ci chcą za wszelką cenę pokazać,że gdyby to oni byli u władzy,to biedni myśliwi mieliby lepiej,niż obecnie i mieliby zapewnioną kasę z Budżetu Państwa.
Dla mnie myślistwo jest złe i mam prawo o tym pisać - tak samo,jak pan ma prawo je wychwalać pod niebiosy.
A co do końcówki,to robi pan to w wyjątkowo ... myśliwskim stylu ;) - ale przez ostatnie lata przywykłem już do tego,że " ten typ / myśliwy /,tak ma "  - większości myśliwych brakuje ogłady i kultury,jedynie Arkady111 potrafi wypowiadać się spokojnie i na temat.

A co do lasów - być może rośnie ich powierzchnia,ale są to lasy gospodarcze,tzw.monokultury,lasy o małej wartości przyrodniczej - maleje natomiast powierzchnia,udział lasów " pierwotnych ".

Oki,kończę ten temat - nie chcę,żeby przeistoczył się on w kolejny off topic o tym,jaki to lis jest głupi,a myśliwi mądrzy i żeby moderatorzy znowu musieli usuwać posty - bay.

P.S: Rmatysiak - kto miałby wyłożyć te 40 - 50 milionów zł na wsparcie kół łowieckich według projektu PISu? - tutaj już nikomu nie trzeba by nic odebrać?,żadne wdowy i sieroty by nie ucierpiały? ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Cert w 2009-09-19, 11:57
przez ostatnie lata przywykłem już do tego,że " ten typ / myśliwy /,tak ma "  - większości myśliwych brakuje ogłady i kultury,jedynie Arkady111 potrafi wypowiadać się spokojnie i na temat.

Tak... Tylko, że Arkady nie jest myśliwym. I pisał o tym wielokrotnie. A ty kolejny raz pokazałeś, że nie przyswajasz tego co czytasz. 

Cytuj
A co do lasów - być może rośnie ich powierzchnia,ale są to lasy gospodarcze,tzw.monokultury,lasy o małej wartości przyrodniczej - maleje natomiast powierzchnia,udział lasów " pierwotnych ".

Kolejna bzdura. Poczytaj jak robi się nowe nasadzenia i dopiero wtedy zabierz głos na temat, o którym nie masz żadnego pojęcia.



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-10-06, 22:44
No i myśliwi dostali to,czego,chyba chcieli:

Cytuj
Minister Środowiska zmienił rozporządzenie w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne. Od 16.10.2009 na odyńce, wycinki, przelatki oraz warchlaki polujemy przez cały rok. Zmiana ukazała się w dzienniku ustaw numer 163 z dnia 01.10.2009.
DB

Cytuj
Wreszcie jakiś ruch w kierunku normalizacji regulacji pogłowia tego szkodnika.
Wprawdzie tylko pozorny, bo i tak koła dadzą sobie z tym utrudnieniem radę.
Pozdrawiam DB

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=19641&t=19641

Oczywiście,dotyczy to też kwestii szkód - i tutaj,ciekawa wypowiedź:

Cytuj
Szkody łowieckie - czy ten problem jest do rozwiązania ??
...
Tak są trzy sposoby:
- zmienić prawo
- ograniczyć zasiew gruntów rolnych roślinami wysokobiałkowymi - sprzyjają zwiększonej płodności
- wystrzelać wszystkie zwierzęta powodujące szkody

Myślę,ze dwa pierwsze sposoby są dość logiczne i rozsądne - zmiana prawa: uważam,że dopóty wypłacanie odszkodowań za szkody wyrządzane przez dziką zwierzynę będzie powiązane z myślistwem,dopóty presja na " likwidację szkodników ' w jak największych ilościach,będzie ogromna - czytałem,że to już sami rolnicy apelują do myśliwych o podwojenie " pozyskania szkodników " / dzik,sarna /,wszystko przez to,że obecne odszkodowania,oraz metody zabezpieczeń upraw,są dosyć marne - ale myślę też,że tutaj grzechy mają też i rolnicy / czytaj-ograniczyć zasiew gruntów rolnych roślinami wysokobiałkowymi - sprzyjają zwiększonej płodności / - trzecia opcja najbardziej ucieszyłaby rolników,niekoniecznie,myśliwych.

Swoją drogą,to obecny MŚ bardzo liberalizuje prawo - pułapki na drapieżniki,całoroczny odstrzał dzików,tylko patrzeć,jak wprowadzi całoroczny odstrzał lisa,którego i MŚ i PZŁ uważa za naczelnego " szkodnika " / obok dzika,oczywiście /.

Cytuj
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ŚRODOWISKA1)

z dnia 22 września 2009 r.

zmieniające rozporządzenie w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne

(Dz. U. z dnia 1 października 2009 r.)


Na podstawie art. 44 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1995 r. - Prawo łowieckie (Dz. U. z 2005 r. Nr 127, poz. 1066, z późn. zm.2)) zarządza się, co następuje:


§ 1. W rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 16 marca 2005 r. w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne (Dz. U. Nr 48, poz. 459) w § 1 w ust. 1 wprowadza się następujące zmiany:
  1)   w pkt 5 lit. a otrzymuje brzmienie:
"a)  odyńce, wycinki, przelatki oraz warchlaki, przy czym za warchlaki uznaje się dziki od dnia urodzenia do dnia 31 marca następnego roku kalendarzowego - przez cały rok,";
  2)   pkt 9 i 10 otrzymują brzmienie:
"9)  lisy - od dnia 1 czerwca do dnia 31 marca, a na terenach obwodów łowieckich, w których występuje głuszec lub cietrzew lub prowadzono w ostatnich 2 latach kalendarzowych zasiedlenia zająca, bażanta lub kuropatwy - przez cały rok;
10)  norki amerykańskie, jenoty i szopy pracze - przez cały rok;";
  3)   pkt 16 otrzymuje brzmienie:
"16)  gęsi:
a)   zbożowe i białoczelne - od dnia 1 września do dnia 21 grudnia, a na terenie województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego - do dnia 31 stycznia,
b)   gęgawy - od dnia 1 września do dnia 21 grudnia, a na terenie województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego - do dnia 15 stycznia;".

§ 2. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

______
1)   Minister Środowiska kieruje działem administracji rządowej - środowisko, na podstawie § 1 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 16 listopada 2007 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra Środowiska (Dz. U. Nr 216, poz. 1606).
2)   Zmiany tekstu jednolitego wymienionej ustawy zostały ogłoszone w Dz. U. z 2005 r. Nr 175, poz. 1462, z 2006 r. Nr 220, poz. 1600, z 2007 r. Nr 176, poz. 1238, z 2008 r. Nr 201, poz. 1237 oraz z 2009 r. Nr 92, poz. 753.

A jednak,i lisowi się dostało ... już nie 1 lipiec,a 1 czerwiec,czyli mordowanie niedolisków ...  :roll:
Czy PZŁ nie stanął,czasami w rozkroku?:

Cytuj
Gatunkami obcymi, na które polujemy w Polsce, są np.: jeleń sika, daniel, muflon, szop pracz, norka amerykańska, jenot, bażant.

http://www.lowiecpolski.pl/lowiecpolski.php?aID=3176

Zastanawia mnie,jedno: myśliwy strzela i " pozyskuje " 1 czerwca karmiącą liszkę,i co,wtedy? ... :mysli:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: betty w 2009-10-26, 22:02
czesc. ja mieszkam na wsi i wiem ze dzikow tu sporo.. na kazdym spacerze widze co rusz swiezo odcisniete ślady tych zwierząt na piasku, sciezkach, przy asfalcie. Przez ponad 6 lat jak tu mieszkam i wychodze na spacery dziki ukazal sie moim oczom tylko 2 razy.

Kiedys jak bylam na spacerku z sasiadka i jej psem, nmagle parenascie metrow od nas dziki przecial nam w poplochu droge i tylesmy go widziały.

Drugi raz to nie dawno kilka tyg temu, jak wyszlam po 22 z Tosca na spacer wieczorny po ulicy gdzie sa swiatla-chodze tam dzien w dzien na nocne spacerki. Idąc, zobaczylam w cieniu cos wyłania sie wielkiego okolo 30metrow przed nami. Myslalam ze to wielki pies.. a to dzik sobie stanął na drodze i sie patrzyl. Nie bardzo wiedzialam jak zareagowac, odwrocilam sie i biegiem do domu(bylam dosc blisko). Ale z tego co piszecie wiecej bym nie uciekala. Ale i tak nas nie gonil, chyba byl tez zaskoczony co ja(pies nie zauwazyl go).

Niedawno byl program o niedzwiedziach i tam facet psiknal niedzwiedziowi w nos gazem pieprzowym-to go uratowalo. Wiec moze na dziki tez gaz by pomogl...

soboz piszesz ze przyzwyczailas sie do miejsca zamieszkania.. wiadomo kazdy tak ma, nie tylko ludzie. I tak jak mądrze napisal lis-dlaczego ludzie sobie zawlaszczajac terytoria zamieszkiwane przez dzikie zwierzeta od setek tysiecy lat-nagle Ci ludzie pragna sie pozbyc ich stalych mieszkancow? TO NIESPRAWIEDLIWE!


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2009-11-12, 00:41
Cytuj
I tak jak mądrze napisal lis-dlaczego ludzie sobie zawlaszczajac terytoria zamieszkiwane przez dzikie zwierzeta od setek tysiecy lat-nagle Ci ludzie pragna sie pozbyc ich stalych mieszkancow? TO NIESPRAWIEDLIWE!

Bo ludzie to "myslacy gatunek ucywilizowany" ktory mysli tylko i wylacznie o wlasnym zadzie, wlasnych wygodach i G ich obchodza inne gatunki.

Niedawno slyszalam tekst o ilosci ludzi za ilestam lat - ale pomyslec, ze juz terazz wielu nie ma co zrec, gdzie mieszkac itp. to juz nikt nie raczy.

Ludzie sadza ze sa pepkiem swiata, ze sa "lepsi" od innych zwierzat itp. Prawda jest taka, ze fakt myslenia tylko dodaje zbednego okrucienstwa ich egzystencji, jednak podstawowe zachowania - nie dyktowane tzw "umyslem" od zwierzat sie nie roznia.

zbyt duze zageszczenie danego gatunku na jednym terytorium sprawia ze zwierzeta zaczynaja sie wzajemnie zagryzac. w wykonaniu ludzi nazywa sie to wojnami...


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-11-12, 01:33
Właśnie wróciłem z kina z filmu " 2012 " i myślę,że taka katastrofa by się nam przydała,uleczyła by,być może naszą pychę i arogancję - gdyż zawsze gdy następuje prawdziwe przegęszczenie populacji / a nie to,które nam wciskają myśliwi i część profesorków / to przyroda odpala mechanizm obronny w postaci jakiejś pandemii lub innej zarazy.
Zauważcie też,że bardzo często w naszej historii z powierzchni świata znikaly wielkie,rozwinięte cywilizacje,będące u  szczytu potęgi - po prostu,coś pękało lub może osiągały one swój kres?,poziom,którego przekroczyć nie powinny? - dobrym przykładem jest legenda o Atlantydzie.
Ale przedwczoraj oglądałem jakiś program o zaginionych cywilizacjach i jedna z nich,pochodząca z Ameryki południowej zanikła na skutek dewastacji środowiska naturalnego - po prostu wycięto tam wszystkie drzewa,gdyż były potrzebne do procesu budowy piramid - pamiętajmy więc o tym,że przyroda sobie bez nas poradzi i przetrwa / Czarnobyl /,ale my bez przyrody,już nie.

Cytuj
zbyt duze zageszczenie danego gatunku na jednym terytorium sprawia ze zwierzeta zaczynaja sie wzajemnie zagryzac. w wykonaniu ludzi nazywa sie to wojnami...

I tym,najprawdopodobniej jest myślistwo: wojną ze zwierzętami o dominację nad światem.

A w kwestii dzików:

Cytuj
jeżeli jakiś gatunek występuje nazbyt licznie to robi się z nim porządek.Np.dziki w Berlinie.Nikt nikogo o zdanie nie pytał,Ogłoszono,że tego to a tego dnia w ttych i tych godzinach odbędzie się odstrzał dzików w parku i nikt niech nie wchodzi tam.Wojsko otoczyło park,wybito do nogi wzszystkie dzkiki łącznie z lochami i prosiakami.Nikt nie protestował bo przeliczył ile kosztuje codzienne naprawianie szkód

 :roll:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2009-11-14, 14:53
Niektórych ludzi bardzo obchodzi los innych gatunków i w ich imieniu Iras muszę zaprotestować.
BTW przegęszczenia populacji gatunków zwierząt podane przez Ciebie "zagryzanie" jest przykładem ekstremalnym. Istnieje wiele innych zwierzęcych metod ograniczania nadmiernej liczebności , które działają subtelniej. Jednym z ciekawych przykładów są zapachowe środki antykoncepcyjne u mącznika młynarka, których efekty obserwował Detlev Ploog. W tym przypadku chemiczny związek powoduje w końcu u samic młynarka zjadanie własnych jaj (patrz kronizm).


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-11-15, 22:32
Cytuj
Bo ludzie to "myslacy gatunek ucywilizowany" ktory mysli tylko i wylacznie o wlasnym zadzie, wlasnych wygodach i G ich obchodza inne gatunki.
jak i wszystkie inne gatunki na tym świecie. U ludzi tylko duży odsetek ma zachowania autodestrukcyjne.
Cytuj
Niedawno slyszalam tekst o ilosci ludzi za ilestam lat - ale pomyslec, ze juz terazz wielu nie ma co zrec, gdzie mieszkac itp. to juz nikt nie raczy.
jedzenia jest bardzo dużo problem jest w redystrybucji. to samo w sprawie mieszkań i całej reszty tego bełkotu.
Cytuj
Ludzie sadza ze sa pepkiem swiata, ze sa "lepsi" od innych zwierzat itp. Prawda jest taka, ze fakt myslenia tylko dodaje zbednego okrucienstwa ich egzystencji, jednak podstawowe zachowania - nie dyktowane tzw "umyslem" od zwierzat sie nie roznia.
nie wiem jak ty ale ja jestem pępkiem mojego świata.
Cytuj
zbyt duze zageszczenie danego gatunku na jednym terytorium sprawia ze zwierzeta zaczynaja sie wzajemnie zagryzac. w wykonaniu ludzi nazywa sie to wojnami...
Jakie bzdury. won do szkoły na lekcje historia. Wojny bardzo rzadko wybuchały bo było za dużo ludzi. Przykład miasto meksyk ma więcej mieszkańców niż cała polska a jakości wojny w nim nie ma. ( tak nawiasem to miasto meksyk ma pewnie tylu ludzi ilu liczyło całe imperium romanum ....)

lis daj nam lekcje pokory i zakończ swój świat. Popatrz ile dasz miejsca dzikom.
Cytuj
dobrym przykładem jest legenda o Atlantydzie.
skoro wierzysz w takie legendy to ........

A co do dzików jak będą się ponawiać historie z krakowa to ktoś na górze nakaże zmianę limitów i myslwi chcąc nie chcąc zmniejsza pogłowie dzików.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-11-15, 22:47
Cytuj
Wojny bardzo rzadko wybuchały bo było za dużo ludzi. Przykład miasto meksyk ma więcej mieszkańców niż cała polska a jakości wojny w nim nie ma. ( tak nawiasem to miasto meksyk ma pewnie tylu ludzi ilu liczyło całe imperium romanum ....)

Hmmm ... wojny często wybuchały w celu zagrabienia nowych terenów,chodziło więc o nowe ziemię,bogactwa,także naturalne,więcej rąk do pracy / niewolników /,itp.
A że ludzie lubią się nawzajem wybijać,to już inna sprawa.

Cytuj
jedzenia jest bardzo dużo problem jest w redystrybucji. to samo w sprawie mieszkań i całej reszty tego bełkotu.

Jedzenia jest sporo,ale państwom nie opłaca się go przekazywać biednym,bardziej opłaca się zniszczyć nadwyżki,niestety.
Moi znajomi pracują w hurtowni spożywczej i wiedzą,ile żarcia się marnuje co dziennie - sporo z tego zabierają za darmo,bo,np.o jeden dzień przekroczyło termin przydatności do spożycia.
Z mieszkaniami już nie jest tak łatwo i różowo.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-11-15, 22:58
no lisie widze ze w tym jednym się zgadzamy.
irys dla ciebie ->Non tibi sanum est sinciput


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-11-15, 23:01
Naucz się poprawnie pisać nicki innych forumowiczów,bo to się już staje irytujące :roll:
jeżeli masz jakieś ale do Iras ,to od tego jest funkcja prywatnych wiadomości,nie uprawiaj prywaty na forum,jak już jeden ostatnio,pokazał.
Sorry za offa,ale Rmatysiak sam się o to prosi.



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-11-16, 07:53
lis oftopikiem jest wiekszościtej dyskusji.
Jak irys płuła na ludzi to było oki bo pluła na myśliwych i ich rodziny ? no jesteś jak zawsze obiektywny.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-11-26, 17:11
Cytuj
Europa wypowiada wojnę pladze dzików

Liczba dzików w Europie rośnie w zastraszającym tempie, pisze „Der Spiegel”. Główną przyczyną wzrostu populacji jest ocieplenie klimatu oraz radykalne zmiany w rolnictwie. W niemieckich mediach niemal codziennie pojawiają się doniesienia o biegaczach, którzy musieli się salwować ucieczką na drzewo, dzikach wpadających do domów i całych gromadach siejących postrach we wsiach, a nawet na przedmieściach miast. Zwierzęta nie są niczemu winne, pisze gazeta. Dziki może i wyglądają groźnie, ale z natury są nieśmiałe i stają się agresywne dopiero wtedy, gdy poczują się zagrożone. W Niemczech w sezonie łowieckim 2008/2009 myśliwi zastrzelili rekordową liczbę 450 tys. dzików. To o jedną trzecią więcej niż rok temu. Szacuje się, że w niemieckich lasach, na przedmieściach i polach kukurydzy grasuje między 2 a 2,5 miliona dzików. Podobnie jest we Francji, gdzie w zeszłym roku odstrzelono pół miliona dzików i w Polsce – 200 tys. zwierząt. Jest ich coraz więcej również w Austrii, Szwajcarii, Holandii i Europie Wschodniej, a nawet w Azji i obu Amerykach. Dziki to prawdziwi wygrani ocieplenia klimatu oraz zmian w przyrodzie wywołanych działalnością człowieka. Zwierzęta żyją dłużej z powodu ciepłych zim oraz wzrostu zawartości dwutlenku węgla w powietrzu, przez co jest intensywniejsze nasłonecznienie, a drzewa rodzą więcej żołędzi i kasztanów, którymi żywią się dziki



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-12-04, 14:59
Cytuj
piątek, 4 grudnia 2009
Rybnik, Aktualności


Dziki na celowniku, dziki na ulicach

Już jutro rozpocznie się odstrzał dzików w rybnickich lasach. To przez skargi mieszkańców, którym leśne zwierzęta wyrządziły już wiele szkód. Koła łowieckie ostrzegają przed uciekającymi po ulicach dzikami

Dziki wyrządziły już w Rybniku wiele szkód. Skarżą się szczególnie mieszkańcy Kamienia, Rybnickiej Kuźni i Wielopola, ale leśne zwierzęta organizują sobie również wycieczki do centrum miasta, na przykład do parku naprzeciw miejskiego stadionu czy na rondo Kotucza. Władze miasta zorganizowały dwa tygodnie temu spotkanie z kołami łowieckimi. Te zobowiązały się do tak zwanych odstrzałów redukcyjnych. Akcja zaczyna się już jutro w lasach Elektrowni Rybnik. Władze ślą ostrzeżenia: kierowco, zmniejsz prędkość, na drogę wyskoczyć może spłoszony strzelaniną dzik.

Harmonogram odstrzałów (zawsze w godz. 9.00 - 13.00):
5, 13 i 24 grudnia - lasy przy Elektrowni Rybnik. W trakcie trwania akcji na ulicy Podmiejskiej, na odcinku od bramy wjazdowej Elektrowni do skrzyżowania z ulicą Gliwicką obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 30 km/h

6 i 19 grudnia - Kamień, na linii od cmentarza do dzielnicy Paruszowiec-Piaski. W trakcie trwania akcji blokowane będą drogi do obszaru leśnego między Kamieniem (ul. Hotelowa i Jodłowa), Wielopolem (ul. Podleśna) i Golejowem (ul. Wiosny Ludów).

(kris)

http://www.nowiny.pl/artykul.php?idr=66&id=115&a=show_art&ida=52628

Według myśliwych to wielkie osiągnięcie,że zamiast odłowów i wywozu,jest odstrzał...


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-12-04, 15:22
Dziki to mądre i bardzo miłe zwierzaki i zazwyczaj uciekały przy kontakcie z człowiekiem, niestety ostatnio słyszy się coraz częściej o atakach dzików. Nie chciałbym być hipokrytą, bo z jednej strony jestem przeciwna zabijaniu, ale z drugiej boję się dzików, szczególnie że jest ich tyle praktycznie przy moim osiedlu. W zeszłym roku wywieziono część z nich, ale te mądrale w ciągu (chyba tygodnia) powróciły na stare śmieci...


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-12-04, 15:50
Dzik,niestety jest taką samą ofiarą człowieka / jego działalności / jak lis - oba gatunki wykorzystały zmiany w środowisku naturalnym i przystosowały się do nich - niektórzy,nawet przyrodnicy najchętniej utworzyliby ubojnie dla tych dwóch gatunków,które traktują jako " szkodniki ' a już teraz odstrzał dzików przypomina bardziej rzeźnię ...
Co do ataków na ludzi to myślę,że zwierzęta czują się coraz bardziej zagrożone ze strony człowieka,zwierzę przebywające w mieście jest w pewnym stopniu zdezorientowane i otumanione,moim zdaniem,wystarczy im schodzić z drogi,one bardziej się nas boją niż my ich a reagują agresywnie na zagrożenie.
Niestety,nie widzę wyjścia z sytuacji ... najpewniej dziki będą teraz masowo wybijane / już przez cały rok /,co i tak niewiele da,ale myśliwi będą przynajmniej usatysfakcjonowani.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-12-07, 16:51
I jeszcze o tych nieszczęsnych dzikach:

Cytuj
Ostrożnie w lesie, będą strzelać!

Od soboty 5 grudnia począwszy, aż do Wigilii w rybnickich lasach trwać będą odstrzały redukcyjne dzików.


Odstrzały to reakcja na szkody, jakie dziki wyrządzają od wielu tygodni w Kamieniu, Wielopolu i Rybnickiej Kuźni. W tej chwili rybniccy łowczy mogą odstrzelić jeszcze nawet 75 dzików.

Koło łowieckie „Pod Bukiem” ustaliło następujący harmonogram odstrzałów:


# 5, 13 i 24 grudnia br. w godz. od 9.00 do 13.00 okolice leśne przy Elektrowni „Rybnik”. W tych dniach na ulicy Podmiejskiej, na odcinku od bramy wjazdowej do Elektrowni do skrzyżowania ulicy Podmiejskiej z ul. Gliwicką, obowiązywać będzie ograniczenie prędkości ruchu (do 30 km/h).


# 6 i 19 grudnia br. w godz. od 9.00 do 13.00 dzielnica Rybnik-Kamień, na linii od cmentarza do dzielnicy Rybnik-Paruszowiec. W związku z tym we wskazanym czasie blokowane będą drogi do obszaru leśnego między Kamieniem (ul. Hotelowa i Jodłowa), Wielopolem (ul. Podleśna) i Golejowem (ul. Wiosny Ludów).


W związku z przeprowadzeniem akcji połączonych z wypłaszaniem dzików z rejonów zamieszkania należy zachować szczególną ostrożność, przestrzegać ostrzeżeń i czasowych oznaczeń, nie przebywać w lesie, trzymać w zamknięciu zwierzęta (zwłaszcza psy). W związku z możliwością pojawienia się spłoszonych zwierząt na drogach, należy także ograniczyć prędkość jazdy samochodami we wskazanym rejonie.

http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,ostroznie-w-lesie-beda-strzelac!,wia5-3266-10025.html

Panowie myśliwi twierdzą,że nawet gdyby Państwo przejęło odpowiedzialność za szkody wyrządzane przez dzikie zwierzęta,to oni i tak będą zabijać coraz więcej zwierząt,bo tych przybywa a " normalni " ludzie oczekują od myśliwych coraz to większych odstrzałów zwierząt,które im przeszkadzają,zagrażając ich życiu,zdrowiu i gospodarce ...
w końcu przekształci się to w jakąś pospolitą jatkę ...


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-12-08, 08:51
Cytuj
Niestety,nie widzę wyjścia z sytuacji ... najpewniej dziki będą teraz masowo wybijane / już przez cały rok /,co i tak niewiele da,ale myśliwi będą przynajmniej usatysfakcjonowani.
nie kłam. Przy odpowiednio dużym odstrzale populacja się zmniejszy.
Cytuj
bo tych przybywa a " normalni " ludzie oczekują od myśliwych coraz to większych odstrzałów zwierząt,które im przeszkadzają,zagrażając ich życiu,zdrowiu i gospodarce ...
i teraz obrażasz wszytkich którzy nie maja twoich poglądów nazywając ich "normalnymi". Może to twoje poglady są w mniejszości i nie są normalne ?

soboz4 a ty co sądzisz o redukcji populacji dzika w miastach ?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-12-08, 09:32
Z bólem serca muszę stwierdzić, że chyba jest to konieczne, skoro żadne z rozwiązań nie dało oczekiwanego skutku.
Śmietniki są niezamykane, więc dziki tam żerują, zresztą ludzi najtrudniej wychować, by nie wyrzucali odpadków.
Dziki to nie tygrysy, ale jednak mogą krzywdę zrobić, u nas na terenie parku, gdzie chodzą dzieci. Jednak trzeba przyznać, że w ciągu dnia rzadko można je spotkać, głównie rankiem albo wieczorem. Mam mieszane uczucia, szczególnie po spotkaniu z oswojoną dziczką, która zachowaniem przypominała mi psa. Gdyby jakiś kompetentny zoolog mógł się wypowiedzieć co można jeszcze zrobić bo (może być stopniowo, powoli) zredukować populację katowickich dzików...


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-12-08, 14:08
O,menda się uaktywniła ;)

dzików będzie przybywać,więc i odstrzałów będzie coraz więcej,to normalne - tak więc,z roku na rok będzie i więcej dzików i więcej odstrzałów,aż w końcu myśliwi będą ciągle do dzików strzelać,już od przyszłego roku będzie można polować na dziki przez cały rok / z małymi wyjątkami /.
Odstrzał to najprostsza i najtańsza metoda,ale nie proponuje nic w zamian,oprócz czasowej redukcji,nie sprawi,że mniej dzików będzie przychodzić na świat,nie sprawi,ze dziki przestaną mieć dwie huczki rocznie,że będą mieć mniej pożywienia w lesie i na polach / uprawy kukurydzy /.

Prawdą jest to,że dzik stał się ofiarą człowieka,jego działalności:

Cytuj
Dziki to prawdziwi wygrani ocieplenia klimatu oraz zmian w przyrodzie wywołanych działalnością człowieka.

skutki ocieplenia klimatu,w które to część myśliwych nie wierzy,naśmiewając się ze szczytu klimatycznego w Kopenhadze.

Cytuj
Zwierzęta nie są niczemu winne, pisze gazeta. Dziki może i wyglądają groźnie, ale z natury są nieśmiałe i stają się agresywne dopiero wtedy, gdy poczują się zagrożone.

Chodzi mi tylko o to,że my wybieramy zawsze najprostsze rozwiązanie,odstrzał,ale jednocześnie nie prowadzimy innych działań mających na celu zmianę na lepsze.

Rmatysiak - skoro odstrzał jest tak skuteczny,to dlaczego nie radzą sobie też myśliwi z innych krajów?,a ich jest i więcej i zabijają więcej dzików i innych zwierząt? - w Niemczech bytuje ok.2 - 2,5 miliona dzików,myśliwi " pozyskują ' ok.pół miliona,zostają dwa miliony - proponujesz zwiększenie odstrzałów,czyli,np.2 miliony na 2,5 miliona - i czy to wtedy nie będzie już rzeź?,co z mięsem tych dzików,skoro już teraz nie ma zbytu?,rozdawać znajomym?,a może,podobnie jak w przypadku lisów,lub królików w Szwecji,palić nimi w piecu?.

Cytuj
W niektórych kołach, przy 100 dzikach stwierdzonych w kwietniu, w ciągu sezonu odstrzela się 160 sztuk, a mimo tego ich populacja nie maleje, a jeszcze rośnie - wskazuje prezes Włodarz. - Myśliwi rekordziści zabijają po około 40 dzików rocznie. To już przestaje być zabawne, bo już nie jest pasją, ale rzezią

Można jeszcze zabijać same samice,ale nie ma się pewności,że nie zachwieje się w ten sposób struktura populacji,stosunek płci,itp.
Może należałoby zrobić coś w kwestii wielkoobszarowych upraw kukurydzy,która to kukurydza jest głównym składnikiem dziczej diety i przyczynia się do ich płodności? - ale jak?

i teraz obrażasz wszytkich którzy nie maja twoich poglądów nazywając ich "normalnymi". Może to twoje poglady są w mniejszości i nie są normalne ?


Rmatysiak - " normalnymi ludźmi ' nazywam tych,którzy nie są miłośnikami zwierząt a na świat patrzą poprzez pryzmat swoich interesów,lasów,pól - dla nich zwierzę to tylko " szkodnik " i nic więcej i to oni domagają się większych odstrzałów zwierząt.



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-12-11, 11:03
soboz4 -> jest dla ciebie "normalnym" człowiekiem czy nie ?
Aktualnie nie ma realnej alternatywy  dla odstrzału. Tylko trzeba go zwiekszyć. Mięso zawsze można rozdać ubogim.

Cytuj
skutki ocieplenia klimatu,w które to część myśliwych nie wierzy,naśmiewając się ze szczytu klimatycznego w Kopenhadze.
ocieplenie jest.
Problem  jest tylko się jak do niego przyczynił się człowiek.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-12-13, 23:03
soboz4 -> jest dla ciebie "normalnym" człowiekiem czy nie ?


Czytaj ze zrozumieniem - pisałem min. o rolnikach dla których dzikie zwierzęta się nie liczą,tylko ich plony.


Aktualnie nie ma realnej alternatywy  dla odstrzału. Tylko trzeba go zwiekszyć. Mięso zawsze można rozdać ubogim.


Wspaniałomyślny Rmatysiak   :D
mnie ganisz za to,że moje pomysły są kosztowne,a sam chcesz rozdawać pieniądze ;)
żeby móc coś rozdać trzeba to najpierw kupić.

Cytuj
ocieplenie jest.
Problem  jest tylko się jak do niego przyczynił się człowiek.

Niezależnie od naszego wpływu na ocieplenie,należy walczyć z jego skutkami - myśliwi jednak uważają,że to jedna,wielka ściema i nie ma się czym przejmować.

Cytuj
przyroda nie znosi próżni, niedźwiedziom polarnym kurczy sie obszar polowań z powodu ocieplenia klimatu, to niewątpliwy minus ale z drugiej strony przyroda rozpoczęła juz regulacje tego " problemu ". Stało sie to co naukowcy uważali za niemozliwe - niedźwiedzie polarne zaczęły krzyżować się z niedźwiedziami grizli. Pewnie że zawsze to tragiczne jak niknie kolejny gatunek na ziemi, ale powstanie nowy, to sie chyba nazywa ewolucja ?.
Po Kopenchadze watpię niedźwiedź odczuł jakieś zmiany klimatyczne, za to ludzie odczują to w znacznym drenażu i wypływie pieniędzy dla pseudoekologicznych pseudonaukowców z pseudonaukowych pseudoorganizacji.

Hmmm ... skoro wyginięcie niedźwiedzia polarnego z powodu ocieplenia klimatu jest " cacy " ,to dlaczego myśliwi nie myślą już tak w odniesieniu do innych zwierząt,np.zająca?,on też cierpi min.z powodu zmian środowiskowych i rolniczych - no ale niedźwiedź polarny jest daleko a zając jest gatunkiem łownym,bliskim myśliwemu ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: rmatysiak w 2009-12-14, 15:21
Cytuj
Panowie myśliwi twierdzą,że nawet gdyby Państwo przejęło odpowiedzialność za szkody wyrządzane przez dzikie zwierzęta,to oni i tak będą zabijać coraz więcej zwierząt,bo tych przybywa a " normalni " ludzie oczekują od myśliwych coraz to większych odstrzałów zwierząt,które im przeszkadzają,zagrażając ich życiu,zdrowiu i gospodarce ...
Cytuj
Czytaj ze zrozumieniem - pisałem min. o rolnikach dla których dzikie zwierzęta się nie liczą,tylko ich plony.

ja czytam ze zrozumieniem tylko ty zmieniasz zdanie jak wiatr zawieje.
Cytuj
Wspaniałomyślny Rmatysiak   
mnie ganisz za to,że moje pomysły są kosztowne,a sam chcesz rozdawać pieniądze
żeby móc coś rozdać trzeba to najpierw kupić.
w tym przypadku akurat upolować.
Do tego znowu nie na temat piszesz. Najpierw napisałeś że nie ma co zrobić z mięsem więc ci odpisałem że w ostateczności można rozdać. A ty zaczynasz o kosztach. Trzymaj się tematu a nie ślizgasz się tak jak ci wygodnie byle tylko pokazać ile masz racji.
Cytuj
Niezależnie od naszego wpływu na ocieplenie,należy walczyć z jego skutkami - myśliwi jednak uważają,że to jedna,wielka ściema i nie ma się czym przejmować.
skoro ocieplenie jest zjawiskiem naturalnym dlaczego z nim mamy walczyć ? Ciągle piszesz że nie należy się mieszać do przyrody a tutaj taka zmiana poglądów.
Cytuj
Hmmm ... skoro wyginięcie niedźwiedzia polarnego z powodu ocieplenia klimatu jest " cacy " ,to dlaczego myśliwi nie myślą już tak w odniesieniu do innych zwierząt,np.zająca?,on też cierpi min.z powodu zmian środowiskowych i rolniczych - no ale niedźwiedź polarny jest daleko a zając jest gatunkiem łownym,bliskim myśliwemu
idąc twoim tropem jeżeli ocieplenie jest procesem naturalnym to i nie powinniśmy się wtrącać do zagłady niedźwiedzi. ( przypomnę twoje wypowiedzi o żółwiach na Galapagos.)
Do tego czemu stawiasz zarzuty polskim myśliwym że nie interesują się niedźwiedziami ? Co oni mogą z tym zrobić ? Niewiele. Ale z zającami mogą dużo więc robią to co mogą. ty nie robisz natomiast nic dla zajęcy czy niedźwiedzi.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2010-01-04, 19:08
Cytuj
Polują w miechowickim lesie

Dzików dużo, a ekolodzy protestują. W miechowickim lesie pojawili się myśliwi. Ekolodzy twierdzą, że polowania stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa spacerowiczów.


Przedstawiciele nadleśnictwa tłumaczą zaś, że wielokroć proszono ich o ograniczenie liczby dzików, które wyrządzają różne szkody. Kilka lat temu mieszkańców Bytomia bulwersowały polowania prowadzone na terenie uznanych za ostoję ptactwa wodnego "Żabich Dołów". W tym roku "na celowniku" znalazły się polowania w lesie miechowickim. Alarm w tej sprawie wszczął Antoni Plewnia, prezes fundacji "Lex Animal". W piśmie adresowanym do prezydenta Bytomia oraz nadleśnictwa Brynek zaprotestował on przeciw polowaniom w lesie miechowickim. Łowiectwo budzi jego sprzeciw samo w sobie. Ten konflikt znany jest od dawna - ekolodzy mówią o "barbarzyńskim mordowaniu zwierząt", myśliwi - o "prowadzeniu planowej gospodarki łowieckiej". Plewnia, który jest radcą prawnym pisze: "Szokujące jest, że strzały padają wśród przechadzających się tam matek z dziećmi, spacerowiczów, biegaczy, ludzi przebywających w każdym zakątku tego lasu. Nadleśnictwo Brynek, jako gospodarz i administrator terenu, dopuszcza i toleruje powszechne zagrożenie przebywających tam osób postrzeleniem (tj. utratą życia i zdrowia). Przymykanie oczu i wyrażanie zgody na polowania w lasku miejskim o niezwykle przerzedzonym drzewostanie na skutek nadmiernego wycinania drzew, o natężeniu ruchu pieszego i kołowego zbliżonego do parku w Świerklańcu, powoduje, że w moje ocenie, odpowiedzialne osoby dopuszczają się w tym zakresie przestępstwa narażenia ludzi na utratę życia i zdrowia."
   - Odpowiedzieliśmy na pismo pana Plewni - mówi Andrzej Stocesz, nadleśniczy w Brynku. - Poinformowaliśmy go, że polowania w tych lasach odbywają się zgodnie z obowiązującym prawem, czyli ustawą o lasach oraz ustawą "Prawo Łowieckie". Nadleśniczy dodaje, że w ostatnich latach wielokroć otrzymywał pisma z Miechowic oraz dzielnic Zabrza: Helenki i Rokitnicy. Administratorzy i właściciele znajdujących się tam w sąsiedztwie lasów domów żądają od niego działań w zakresie ograniczenia ilości dzików. Zwierzęta te wychodzą z lasów, czyniąc szkody oraz zagrażając bezpieczeństwu ludzi. - Jednak nadleśnictwo nie organizuje i nie prowadzi żadnych polowań. Teren ten dzierżawi Koło Łowieckie "Orzeł" - podsumowuje Stocerz.
   Andrzej Dul jest prezesem Koła Łowieckiego "Orzeł" w Tarnowskich Górach z siedzibą w Kamieńcu. Koło dzierżawi ponad 4770 hektary lasów, z czego tzw. las miechowicki to znikomy ułamek - zaledwie kilkanaście hektarów. Dul mówi, ze zbiorowe polowania odbywały się tam z reguły tylko raz do roku. - W tym roku postanowiliśmy w tym rejonie zwiększyć ilość polowań ze względu na skargi mieszkańców Rokitnicy, Helenki i Miechowic na dziki, które pojawiają się na osiedlach, gdzie niszczą trawniki i żerując w pobliżu śmietników stanowią potencjalne zagrożenie. Na terenie swego okręgu łowieckiego myśliwi z "Orła" planują w ciągu roku odstrzelenie 130 dzików. - Otrzymujemy sugestie, by zwiększyć ten plan właśnie ze względu na szkody wyrządzane przez dziki - mówi Dul. Prezes Koła Łowieckiego podkreśla, że myśliwi zwracają się do władz miejskich z prośbą o dotację na karmę dla zwierząt, aby na granicy lasu z dzielnicami sypać tzw. "pasy zaporowe", zatrzymujące zwierzęta. Jednak gminy niechętnie udzielają takiego wsparcia.
   Dul jest przekonany, że polowania prowadzone są z zachowaniem wszelkich wymogów bezpieczeństwa. W czasie zimy w lesie jest mniej spacerowiczów - nie spotyka się wcale grzybiarzy, chodzących poza wyznaczonymi ścieżkami. - Idąc na stanowiska spotykamy czasami osoby, wyprowadzające na spacer psy, które są wbrew obowiązującym przepisom spuszczane w terenie leśnym ze smyczy - mówi smycz. - Nigdy jednak nie zdarzył się przypadek postrzelenia psa, nie mówiąc już o jakimkolwiek zagrożeniu dla ludzi. Te argumenty nie przekonują jednak Antoniego Plewni, który chciałby w miechowickim lesie zorganizować protest przeciw polowaniom. Jego zdaniem myśliwi to osoby "ogarnięte amokiem zobaczenia farby, czyli krwi na zwłokach zamordowanego zwierzęcia." List Plewni otrzymał także prezydent Bytomia. - W związku z informacją, że polowania w lesie miechowickim są urządzane w sposób zagrażający zdrowiu i życiu informuję, że takowych sytuacji nie stwierdzono - odpowiada rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego Katarzyna Krzemińska-Kruczek. - Ze strony mieszkańców Bytomia do prezydenta nie wpłynęły żadne skargi w tej sprawie, organy ścigania, czyli policja i straż miejska również nie stwierdziły żadnych interwencji. Myśliwi dodają, że duża ilość dzików stanowi również zagrożenie dla ruchu drogowego, kiedy zwierzęta wychodzą na szosy.
   Ekolodzy argumentują, że widok myśliwych i polowań dla dzieci spacerujących z rodzicami po lesie może być szokiem. Ale też - może być atrakcją i ciekawostką. Trudno w tym względzie o jednoznaczne opinie. Przecież myśliwi obecni są w kulturze człowieka od kilkudziesięciu tysięcy lat, a walczący ekolodzy od zaledwie kilkudziesięciu lat.

MARCIN HAŁAŚ
 

http://www.zyciebytomskie.pl/artykul.php?id=1469&glowny=0

Mnie tylko zastanawia to,co ma być tutaj atrakcją dla dzieci - odstrzał zwierząt?.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2010-01-04, 19:18
Dul kłamie, bo tam właśnie zastrzelono Helmuta (goldena do dogoterapii) od Kasi, przy stadninie


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2010-01-04, 19:32
Smutne jest to,że każdy kawałek kraju zamienia się powoli w poligon myśliwski na którym giną dzikie zwierzęta oraz nasze psy i koty ...
A potem panowie myśliwi się chwalą swoimi łowiskami i efektami swojej " pracy " - np.tym,że koło dzięki dokarmianiu i tępieniu lisów ( nawet 350 zabitych w jednym kole ) mogą potem " pozyskać " aż 104 zające w jeden dzień - pewnie już się ślinią na pasztecik.
Ciekawa jest ta zasadność,że jedne zwierzęta się " pozyskuje " a inne tępi.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2010-01-05, 19:09
A w kwestii samych dzików,podejście myśliwych jest różne:

Cytuj
W kole myśliwskim w moich okolicach stwierdzili pomór dzików!! W poprzednich sezonach zabijali po około 1000 sztuk rocznie (nie patrząc locha, odyniec, warchlak, czasem prosiak :( po prostu to co pod lufę wylezie) a teraz szukają winnych. Na pewno choroba ołowiana dziki dopadła. Niektórzy powinni się zastanowić gdzie jest granica między selekcją a eksterminacją. :x

Cytuj
Ja bym sie cieszył ... nie ma dzikow to nie ma szkod w uprawach ...nie ma koniecznosci placenia odszkodowan :lol: .... a a przy obecnej nadreprezentacji tego gatunku populacja sie odbuduje za chwile, dzik sporo migruje.

http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=15502&start=11

i coś takiego z forum PZł:

Cytuj
[18:41:49] lisok: W jednym z kół w dawnym Sieradzkim miałem zaszczy brać udział, jako kibic w oględzinach stanu karmy wyłozonej zwierzynie na sezon 20009/10, w lesie o powjeżchni 900h wyłzono w 4 miejscach kiszonke kukurydzy w ilosci 4 ton każde, przy każdym z tych pdsypów umiejscowiono ambonę krytą. Myślwy otrzymujac odstrzał idzie na taka ambone i strzela dzika w 20 minut, moje pytanie, czy to jest polowanie czy zwykły ubój w oborze, ten proceder trwa juz od co najmiej 4 lata i nikt z lasów nie interweniuje, o co chodzi w tym łowiectwie, czy do pnia wszystko wyrznąć,czxy zwykła durnota niewiedza!!!! D.B

I jak tu się później dziwić,że dzików jest dużo?.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2010-09-06, 14:19
Cytuj
Większa szansa na odstrzał dzika szkodnika

Mimo że w 2009 r. z rąk myśliwych zginęło 251 tys. dzików, to i tak Skarb Państwa na odszkodowania łowieckie wydał 55 mln zł


To zbyt dużo, uznał minister środowiska i wymyślił poprawki do zasad polowań. Projekt rozporządzenia jest już gotowy. Sezon będzie trwał dłużej – od 1 października do 31 stycznia (teraz do 15 stycznia). A to oznacza dodatkowe polowania.

– Wszystko po to, by dać szansę na zorganizowanie kilku polowań więcej na dziki, a więc pozbyć się większej ich liczby – mówi „Rz” Bartłomiej Popczyk, kierownik działu hodowli w Polskim Związku Łowieckim.

Są też zmiany dotyczące innych łowów.

Minister zabrania polowań z bronią czarnoprochową. Nie wymaga ona żadnego zezwolenia, więc jest poza kontrolą. A ci myśliwi, którzy nie mają pozwolenia na broń lub je im cofnięto, mogliby próbować jej używać. Pociski do niej robią sami i tu pojawia się problem. Gdy ktoś kupuje naboje w sklepie, wiadomo, że spełniają one podstawowe wymagania (głównie chodzi o siłę rażenia). Te robione w domu już nie. Tak więc np. zamiast zwierzę zabić, można je tylko ranić i narazić na cierpienia.

Podobnie rzecz się ma z celownikami noktowizyjnymi i termowizyjnymi. Im także minister mówi „nie”. Zwierzyna ma mieć szansę ukrycia się przed człowiekiem, np. w nocy. Zakaz dotyczy też stosowania oślepionych lub okaleczonych zwierząt jako wabika, urządzeń odtwarzających nagrania głosów zwierząt, by je wabić lub ogłuszać, luster, gazu i dymu do wypłaszania zwierząt.

Nowe wymogi dotyczą też garderoby myśliwych. Każdy musi ją przejrzeć przed kolejnym polowaniem. Myśliwy musi ją też wyposażyć w jaskrawe elementy. Wszystko po to, aby być w lesie lepiej widocznym i uniknąć postrzelenia. Bezpieczniej ma być także dzięki zakazom obowiązującym na samych polowaniach. I tak, polowanie indywidualne w obwodzie łowieckim, w czasie kiedy odbywa się polowanie zbiorowe, będzie zabronione.

http://www.rp.pl/artykul/4,531826-Wieksza-szansa-na-odstrzal-dzika-szkodnika.html


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2010-12-26, 19:54
O dzikach było dzisiaj w faktach TVN: było o " dziczej pladze ",o biednych myśliwych,którzy płacą odszkodowania i nie nadążają z ich wybijaniem,było o dzikach " miejskich " i o kukurydzy masowo uprawianej ponoć na biopaliwa dzięki której mamy tak dużo dzików,było też o tym,co leśnicy i myśliwi robią obecnie,jak to ujął dziennikarz: " wielkie dokarmianie i wielkie polowanie " - ciekawe jest to że recepta na dostępność pożywienia na polach jest ... jeszcze większa dostępność pożywienia ...
myśliwi cieszą się z tego że użyto sformułowania " plaga " i że dzięki temu może nie będzie się tak marudzić o takich przypadkach jak zagryziony przez psy dzik bo z " plagą " trzeba przecież walczyć.

materiał filmowy: http://www.tvn24.pl/28377,1687382,0,1,na-dziko,fakty_wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-01-17, 13:00
Cytuj
Poznań: 20 dzików do odstrzału

W Poznaniu myśliwi będą strzelać do dzików - ze względów bezpieczeństwa. Od miesięcy zwierzęta podchodzą bowiem pod bloki, między innymi przy ulicy Rubież.

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/wielkopolskie/poznan/news/dziki-miedzy-blokami-beda-do-nich-strzelac,1583740

Cytuj
Myśliwi: nie ma wyjścia, trzeba strzelać do dzików


Biegające po naramowickich osiedlach dziki być może wkrótce przestaną zagrażać mieszkańcom. Choć próbowano zwierzynę odstraszać, a część z osobników wywieziono do lasu, "goście" za każdym razem wracali. Jedynym sposobem na ich pozbycie okazał się odstrzał.

http://wielkopolska.naszemiasto.pl/artykul/737820,mysliwi-nie-ma-wyjscia-trzeba-strzelac-do-dzikow,id,t.html


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-15, 13:50
@ zoolog

Cytuj
Na pewno nie należy przed rozjuszonym dzikiem uciekać, gdyż jest znacznie szybszy.
Radziłbym położyć się na ziemi nieruchomo udając martwego i chroniąc głowę oraz oczy. Innym sposobem obrony jest nagłe otwarcie dużego, czarnego parasola.


 :jupi2: :jupi2: :jupi2: :jupi2: 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)

gratulacje.... :wink:

Zaiste godne upowszechnienia aczkolwiek niekoniecznie do nasladowania....

a jak juz sie ktos polozy, niech pamieta o tym co wieszcz pisal:
"Niedzwiedz Litwin mias nieswiezych nie je"
Dzik co prawda nie Litwin, i fijolkami niekoniecznie pachnaca padlina
tez nie pogardzi.....ale kto wie ..... :D
Sprobowac warto.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-15, 18:27
Nie wiedziałam,że dzik jest mięsozerny..... To ci drapieżnik do odstrzału, najlepiej przy paśniku....


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-15, 18:33
Dzik jest wszystkożerny, więc jakimś tam mięskiem nie pogardzi, ponoć nawet ptasie jaja zjada - choć nie słyszałem jeszcze o padlinożernym dziku ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-15, 18:39
Jaja, owady, owszem, ale zeby od razu ludzia miał jeść ?
Chyba stąd jest ten wierszyk :
dzik jest dziki,
dzik jest zły,dzik ma bardzo ostre kły,
kto zobaczy w lesie dzika,
ten na drzewo szybko zmyka

Moze to jest jakies rozwiazanie  :jupi2:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-15, 18:46
Padlinę jednak zjada ale nie pod postacią martwego " nawiedzonego " przedstawiciela gatunku Homo Sapiens ;)

Cytuj
Dzik jest głównie roślinożercą. Pokarm roślinny stanowi około 90% udziału, a pokarm zwierzęcy około 10%. Rośliny uprawne stanowią jedną trzecią całego pokarmu. Pokarm zwierzęcy dzika to różnego rodzaju bezkręgowce, dżdżownice, owady i ich larwy, mięczaki, drobne gryzonie i inne małe kręgowce oraz padlina.

http://www.lowiecki.pl/biologia/dzik.php


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-15, 20:38
http://www.youtube.com/watch?v=GL_BBpGwqIs


Cytuj
Padlinę jednak zjada ale nie pod postacią martwego " nawiedzonego " przedstawiciela gatunku Homo Sapiens ;)

A dlaczego nie ?

@diuna
Cytuj
Nie wiedziałam,że dzik jest mięsozerny..... To ci drapieżnik do odstrzału, najlepiej przy paśniku....

Czy zastanawiala sie Pani sama kiedykowiek nad tym, co stanowi glowne
zrodlo pokarmu dzika w warunkach kilkumiesieczniego zalegania
pokrywy snieznej, zamarznietej gleby, nieurodzaju zoledzia i bukwi
jakie sa czestym zjawiskiem na sporej czesci arealu zasiedlanego
przez te zwierzeta ?. I czemu populacja tych zwierzat w ogole
w tych warunkach przezywa ?.
Czy tez Pani zainteresowanie dzikimi zwierzetami ogranicza sie jedynie do asystowania glownemu aktorowi tego forum w formie dodawania komentarzy o watpliwej wartosci merytorycznej do jego wynurzen ?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-15, 20:42
Cytuj
Czy zastanawiala sie Pani sama kiedykowiek nad tym, co stanowi glowne
zrodlo pokarmu dzika w warunkach kilkumiesieczniego zalegania
pokrywy snieznej, zamarznietej gleby, nieurodzaju zoledzia i bukwi
jakie sa czestym zjawiskiem na sporej czesci arealu zasiedlanego
przez te zwierzeta ?. I czemu populacja tych zwierzat w ogole
w tych warunkach przezywa ?.

Zaryzykuję; wszystkim tym, co myśliwi wywożą im do lasu w " tonowych " ilościach?

heh, chciałbym być gdzieś głównym aktorem ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-15, 21:01
@lis
Cytuj
Zaryzykuję; wszystkim tym, co myśliwi wywożą im do lasu w " tonowych " ilościach?

Co wywozili do lasu mysliwi 100, 200, czy 1000 lat temu w "tonowych
ilosciach" ?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-15, 21:05
Wypisałem Ci, czym się żywi dzik, w 90% jest to pokarm roślinny, podejrzewam, że dawniej zimą dzik żywił się tym, co mu sie udało znaleźć, wygrzebać spod śniegu, ziemi, czyli, wszystkim.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-15, 22:27
Cytuj
wygrzebać spod śniegu, ziemi, czyli, wszystkim.

- Co to jest to "wszystko" ?

- Co wygrzebie dzik spod zamarznietej na pol metra ziemi ?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-15, 22:36
Nie wiem, jakiej definicji " wszystkiego ', oczekujesz?
dzik jest wszystkożerny, więc zjada wszystko
ale wiem, do czego pijesz, chodzi Ci o to, że w razie głodu dzik zjada także mięso - zapewne tak, i co z tego?
nie wykluczam, że dzik ( w liczbie mnogiej ) może skonsumować " nawiedzonego " przedstawiciela gatunku Homo Sapiens, w formie padliny, ale czy jest to wyjątek od reguły czy norma?
jeśli się zdarza, to jest to przypadek, wyjątek, nie norma - bo jak wynika z myśliwskich danych, tylko 10% pożywienia dzika stanowi pokarm zwierzęcy, zwykle pod postacią bezkręgowców.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-15, 22:38
http://www.youtube.com/watch?v=GL_BBpGwqIs

 Zawsze mysliwi moga czegos zapomnieć , tym bardziej jak to cos nie jest tym czym być powinno. I dzik skorzysta- czemu nie ?
Nie chcesz chyba powiedziec,ze dzikow jest tyle bo zjadaja zbłąkanych wedrowcow. Moze trzeba dac znac do Itaki ? :lol:
 Kwestia przystosowania się, nasze gołębie po prostu bija sie o kiełbase :) A wszedzie pisza,ze groch i groch....


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-15, 23:21
Cytuj
Zawsze mysliwi moga czegos zapomnieć , tym bardziej jak to cos nie jest tym czym być powinno. I dzik skorzysta- czemu nie ?

W parkach narodowych tez ?

Cytuj
Nie chcesz chyba powiedziec,ze dzikow jest tyle bo zjadaja zbłąkanych wedrowcow

Jesli nie wedrowcy to z jakiego powodu - Pani zdaniem - jest ich tyle ?



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-15, 23:38
A w Parkach można strzelac ? Ostatnio dowiedzialam sie ,ze tak , oczywiscie wybrańcom losu i regulatorom populacji  :roll:

A jak Pan uwaza? Czy dzik dogoni sarne czy zająca ? Moim zdaniem budowa anatomiczna raczej mu to uniemożliwia, ale jestem otwarta na dyskusje w tym wzgledzie :)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-15, 23:40
Warto podsumowac:

Forum: Zwierzaki.org
Dzial: Dzikie zwierzeta
Temat: Dziki

@zoolog

Cytuj
Na pewno nie należy przed rozjuszonym dzikiem uciekać, gdyż jest znacznie szybszy.
Radziłbym położyć się na ziemi nieruchomo udając martwego i chroniąc głowę oraz oczy. Innym sposobem obrony jest nagłe otwarcie dużego, czarnego parasola.

@diuna
Cytuj
Nie wiedziałam,że dzik jest mięsozerny.

@lis
Cytuj
choć nie słyszałem jeszcze o padlinożernym dziku


Dno.
Warte upowszechnienia choc nie nasladowania.



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-15, 23:43
 I tak trzymaj Ako- wielki psychologu . To się nazywa nie tylko manipulacja cytatami , ale to dno- troche mnie zgorszylo. A już myslalam,ze troche kultury to ma :(
A tu sobie paniujemy i panujemy a potem obrazamy - nieladnie, nieładnie.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-15, 23:50
Cytuj
Jesli nie wedrowcy to z jakiego powodu - Pani zdaniem - jest ich tyle ?

Chyba specjalnie zadajesz pytania rodem z przedszkola, jak do dzieci ;)

wieloobszarowe uprawy kukurydzy + dzik w 90% żywi się pokarmem roślinnym = skojarz sobie fakty ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-16, 00:56
Pani Przyrodniczko, z dna odpowiadajac:

Cytuj
A w Parkach można strzelac ? Ostatnio dowiedzialam sie ,ze tak , oczywiscie wybrańcom losu i regulatorom populacji

W Parkach Narodowych sie do zwierzat strzela - rowniez tych chronionych
(zubr, bobr) i bedacych pod caloroczna ochrona (los) oraz do lubianego
przez Pania lisa. Corocznie zabija sie od 1400 do 1800 zwierzat kopytnych
oraz nieznana mi blizej liczbe drapieznikow (m.in. lisy, norki amerykanskie).
Zwierzeta sa zabijane przez pracownikow parkow, badz innych mysliwych,
zatrudnionych w "ochronie przyrody". Zabijanie zwierzat ma miejsce
w ramach realizacji planow ochrony przyrody i finansowane miedzy innymi
przez Pania. Z Pani podatkow oplacane sa place wykonywujacych
zadania ochronne.
W zwiazku z Pani powyzszym pytaniem wypadaloby sie spytac.....o......
ale to moze innym razem.

Cytuj
A jak Pan uwaza? Czy dzik dogoni sarne czy zająca ? Moim zdaniem budowa anatomiczna raczej mu to uniemożliwia, ale jestem otwarta na dyskusje w tym wzgledzie

Na budowie anatomicznej sie Pani z pewnoscia zna, z obrazkow
prawdopodobnie tez na tej dzika, sarny i zajaca. Nie jestem jednak
pewien czy jest Pani w stanie pojac, ze zajac do osiagniecia wieku
18 - 20 dni jest tylko kawalkiem miesa w botanice - nie jest
w stanie uciec zadnemu miesozercy,  ktory go odkryje. Rowniez
dzikowi, ktory go traktuje jak kawalek miesa - bo dlaczego mialby
inaczej ?. Identycznie rzecz ma sie z kozletami sarny, ktore maja
szanse ucieczki przed dzikiem gdzies od drugiego tygodnia zycia -
przy odrobinie szczescia. O ile konsumpcja mlodego zajaca przez dziki odbywa sie bezszelestnie to kozle czasami pisknie, ale krociotko -
najwyzej kilka sekund.
Dorosle osobniki sarny czy zajaca nie reaguja prawie zupelnie
na obecnosc, zblizanie sie  dzikow, ustepujac jedynie - spokojnie -
miejsca w przypadku gdy te gatunki korzystaja wspolnie z
naturalnego zerowiska badz neciska zalozonego w celu podstepnego
zabicia jakiegos zwierzatka. Wyjatkiem sa sytuacje, w ktorych
przemieszczanie sie dzikow w drzewostanie, wysokim zbozu itp.
wywoluje reakcje saren w formie ostrzegawczego, charakterystycznego
"szczekania". Jest to owszem bardzo pomocne w akustycznym zlokalizowaniu zblizajacej sie watahy przez mysliwego, ktory moze
sie lepiej przygotowac do zabicia jednego lub kilku dzikow.

Prowadzenie dywagacji o "dogonieniu" sarny, zajaca przez dziki jest
juz z zalozenia dosc absurdalnym.  Jednym znanym mi przypadkiem
skonsumowania (czesci) zdrowego doroslego osobnika sarny byla
sytuacja kiedy dziki  (dzik?) zjadly tylna czesc kozla ktory utkwil w
ogrodzeniu uprawy lesnej i mial pecha, bo nie zdazyl zdechnac (umrzec),
gdy pojawila sie wataha dzikow. Konsumpcja byla slyszalna jeszcze
kilkaset metrow dalej - tzn. slychac bylo konsumowany objekt.
Ale to wydaje mi sie ze tego typu sytuacje sa wyjatkowými.
No i z wyscigami miedzygatunkowymi nie maja nic do czynienia.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-16, 01:03
@diuna

Cytuj
ale to dno- troche mnie zgorszylo.

To dobrze, ze tylko troche, nie mialem zamiaru Pani calkiem zgorszyc.
A "dno"....? No coz.....Moze Pani ma lepsze okreslenie na to
co tak, a nie inaczej zdefinowalem ?

PS

odnosnie gonitwy i doganiania....

 dziki potrafia dosc zrecznie - i chyba z powodzeniem ganiac za
myszami. Choc nie tak elegacko jak koty. To mozna zaobserwowac
np. na rzyskach , gdzie lezy jeszcze niezebrana sloma pod ktora
kryja sie gryzonie z "szokiem zniwnym". Dzicze "tance" sa tez do
podziwiania przy okazji wiosennych "lowow" na ciagnace do
zbiornikow wodnych zaby, czy wczesnym latem - gdy wystapia
masowo chrabaszcze i dziki ganiaja za swiezo wyklutymi imago
tych owadow. Moze bedzie miala Pani okazje to kiedys w telewizji
lub w internecie zobaczyc.....


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 01:14
Cytuj
W Parkach Narodowych sie do zwierzat strzela - rowniez tych chronionych
(zubr, bobr) i bedacych pod caloroczna ochrona (los)

Tylko nie myl jednej ochrony z drugą, bo o ile żubr jest objęty ochroną gatunkową ( co nie przeszkadza jego " obrońcom " sprzedaży jego mięsa, ponoć pochodzącego ze sztuk " starych i chorych " do restauracji ), to łoś objęty jest tylko moratorium, czyli taka umową, że się na niego nie poluje - do czasu.

Cytuj
. Corocznie zabija sie od 1400 do 1800 zwierzat kopytnych
oraz nieznana mi blizej liczbe drapieznikow (m.in. lisy, norki amerykanskie).
Zwierzeta sa zabijane przez pracownikow parkow, badz innych mysliwych,
zatrudnionych w "ochronie przyrody". Zabijanie zwierzat ma miejsce
w ramach realizacji planow ochrony przyrody i finansowane miedzy innymi
przez Pania. Z Pani podatkow oplacane sa place wykonywujacych
zadania ochronne.

Jak zapewne Wiesz, nie wszystkim się taki stan rzeczy podoba - a Wiesz na pewno, to Ty założyłeś na leśnym forum temat: " Wypędzić buców ze świątyni " , czyli tłumacząc na ludzki: " wypędzić myśliwych z PN ".


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-16, 02:09
@lis

Cytuj
to łoś objęty jest tylko moratorium, czyli taka umową, że się na niego nie poluje - do czasu.

Cytuj
" Wypędzić buców ze świątyni " , czyli tłumacząc na ludzki: " wypędzić myśliwych z PN ".

lis jestesmy juz na dnie a ty chcesz jeszcze dalej obnizac ten poziom.

Po pierwsze: los jest zwierzeciem lownym objetym caloroczna ochrona
a nie zadna umowa.

Po drugie: Co ty bredzisz zamiast tlumaczyc ?. Co mysliwi maja w tej chwili
do czynienia z realizacja zadan ochronych w PN, Jakich mysliwych
trza teraz z Parkow wyganiac ?

A juz mi zmykaj na forum lesne , przeczytaj uwaznie, podksztalc sie
a dopiero potem "tlumacz".....dali..dali.... :D


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 02:27
Cytuj

lis jestesmy juz na dnie a ty chcesz jeszcze dalej obnizac ten poziom.

Po pierwsze: los jest zwierzeciem lownym objetym caloroczna ochrona
a nie zadna umowa.

A więc: moratorium: " zawieszenie ", " tymczasowe wstrzymanie " - łoś jest więc w swoistym zawieszeniu pomiędzy byciem gatunkiem łownym a chronionym, w efekcie nadal jest gatunkiem łownym względem którego wstrzymano, zawieszono " gospodarowanie ', czyli " pozyskiwanie ' przez myśliwych
do czasu

Cytuj
Co mysliwi maja w tej chwili
do czynienia z realizacja zadan ochronych w PN, Jakich mysliwych
trza teraz z Parkow wyganiac ?

Może chodzi o to?:

Cytuj
Ustawowo nawiedzeni nie maja zdaje sie mozliwosci wziecia wplywu na
plany polowan, ale tu sa chyba tylne drzwiczki, ktorymi moze im
sie to udac, choc akurat wybrali odrobine trudy teren - tj kopanie
sie z Lasami (OHZ - ety) i nadeptuja sporej ilsci polujacej w Puszczy
gromady prominentow i prominencikow - lokalnych i krajowych. Nawet jesli ci tylko z aparatami fotograficznymi
poluja.......

http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=24867&start=0

Sam piszesz, że w PN się poluje, i nie robią tego li tylko pracownicy parku lub inni myśliwi, robią to także myśliwi dewizowi, za dużą kasę:

Cytuj
    Na początku stycznia odbyło się takie właśnie czterodniowe polowanie, dla tzw. myśliwych dewizowych z Niemiec. Kilkudziesięciu myśliwych, przy pomocy naganiaczy z okolicznych miejscowości, zabiło ponad sto saren, jeleni i dzików. Jak na ironię - w tym samym czasie (na co zwrócił mi uwagę znajomy dziennikarz ), gdy w telewizji pokazywano zdjęcia sarenki dryfującej na krze koło Ustronia Morskiego. Uratowali ją dzielni strażacy. Jak przewiduje były myśliwy, ta sarenka prędzej czy później także zostanie zastrzelona. A myśliwemu zabójcy nie będzie groził ostracyzm. Przeciwnie - myśliwi w naszym kraju nie tylko są akceptowani, ale często podziwiani, jak hierarcha kościelny myśliwy. On także zabija dla przyjemności, za nic mając przykazanie "nie zabijaj" (no bo człowiek przecież zabija zwierzęta "od zawsze").

http://wyborcza.pl/1,75515,8978582,Parki_narodowe_czy_polowania__Dzis_I_czytanie_obywatelskiego.html#ixzz1gAuBEM6f

a o co chodzi z owym wypędzeniem?:

http://pracownia.org.pl/aktualnosci,796


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-12-16, 09:18
Dobra, proszę Państwa :P

Załózmy, że dziki z braku innego pożywienia polują na ludzi... :roll: Jak wobec tego bronić się, jesli już zdarzy się spotkać oko w oko z drapieżcą, a nie mamy przy sobie ani broni palnej, ani czarnego parasola, nie mamy też szans ucieczki... Rozumiem, że udawanie martwego raczej nie zda się na nic, bo i tak dzik nie da się zdezorientować i ubije delikawenta, choćby ten ze strachu przykro pachniał... W końcu dzik może nie lubić Chanel nr 5, może nawet woleć inne doznania...
Kiedy mnie atakuje pies sąsiadów, na ziemię wprawdzie nie padam, ale nieruchomieję niczym żona Lota i czekam, aż sąsiadka odciągnie pieska, szarpiącego moje dżinsy albo łydkę... ;) A co w sytuacji, gdy raczej nie nalezy liczyć, że za dzikiem pojawi sie litościwy myśliwy, który odciągnie dzika w ramach ochrony szeroko rozumianej przyrody... ;p No co robić, skoro tamto ma nie podziałać? To chyba ważniejsze od przekomarzań, co jadły dziki 300 lat temu...

Heh, nie zauważyłam, że naprodukowaliście jeszcze jedną stronę... Z tym eleganckim "dnem"... :/


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-16, 11:50
Cytuj
Dobra, proszę Państwa :P

Załózmy, że dziki z braku innego pożywienia polują na ludzi... :roll: Jak wobec tego bronić się, jesli już zdarzy się spotkać oko w oko z drapieżcą, a nie mamy przy sobie ani broni palnej, ani czarnego parasola, nie mamy też szans ucieczki... Rozumiem, że udawanie martwego raczej nie zda się na nic, bo i tak dzik nie da się zdezorientować i ubije delikawenta, choćby ten ze strachu przykro pachniał... W końcu dzik może nie lubić Chanel nr 5, może nawet woleć inne doznania...
Kiedy mnie atakuje pies sąsiadów, na ziemię wprawdzie nie padam, ale nieruchomieję niczym żona Lota i czekam, aż sąsiadka odciągnie pieska, szarpiącego moje dżinsy albo łydkę... ;) A co w sytuacji, gdy raczej nie nalezy liczyć, że za dzikiem pojawi sie litościwy myśliwy, który odciągnie dzika w ramach ochrony szeroko rozumianej przyrody... ;p No co robić, skoro tamto ma nie podziałać? To chyba ważniejsze od przekomarzań, co jadły dziki 300 lat temu...

Dzik nie jest drapieznikiem...


Dzik budzi sporo emocji - strach przede wszystkim - stosunkowo duze
zwierze i  odglosy ktore wydaje budza fantazje - z drugiej strony
mozna przeczytac tez wajraka w wyborczej, wg. ktorej to lektury
obywatel moze tego zwierzaka swobodnie poglaskac. W sumie stosunki
dziczo ludzkie powinny jednak polegac raczej na wzajemnym respektowaniu sie.
We Wroclawiu macie sporo dzikow i bedzie ich coraz wiecej - te "miejskie"
reaguja odrobine inaczej niz "wiejske" - choc czasami chodzi o te
same zwierzeta w roznych warunkach roznie sie zachowujace.
(ale to dluzsza historia).
Dzik nigdy nie atakuje ludzi z zamiarem ich skonsumowania - czy celowego
zrobienia krzywdy - usmiercenia. W pierwszym rzedzie chce odstraszyc (z reguly od mlodych), Czasami sytuacja dla dzika - bez wyjscia - w jego dzika - wyobrazeniu samoobrona. 
Agresywne zwierzeta, bez "powodu" kogos
atakujace  to osobniki z reguly chore, ranne, gdzies "zapedzone" -
spotkanie sie z taka sytuacja w warunkach miejskich jest dla przecietnego
obywatela mniejsze niz wygrana w totka.

Teraz odnosnie tego "kladzenia sie na ziemie".
Prosze sobie wyobrazic typowa sytuacje kiedy dochodzi do "zgrzytow" na linii dziczo ludzkiej -
spokojnie gdziez oprozniajaca smietnik locha z mlodymi jest zaskoczona
przez zblizajaca sie dwunoga istote - po charakterystycznym "rrrrrrrrrr"
sluzacym jako ostrzezenie dla wspolbratyncow (dzieci)  ze "cos jest
nie w porzadku" zaczyna sie "sapanie" - glosne wypuszczanie powietrza
przez podekscytowane, zaniepokojone zwierze i jesli "dwunogi" sie
nie oddali to zwierzak rusza w jego kierunku zeby go odstraszyc, przepedzic.
I tu mamy recepte/porade pana zoologa - polozyc sie na ziemie.
Z punktu widzenia lochy ten dwunogi nie tylko "stawia sie" ale
na dodatek "robi sie duzo mniejszy" (w horyzontalnej). Dla dzika
nic innego jak "zaproszenie" do pogryzienia delikwenta w posladki.....
Tak jak pisalem - "porada" godna upowszechnienia ale niekoniecznie
nasladowania.
(Niezaleznie od tego wypadki pogryzienia przez dziki maja czesto
miejsce przy okazji karmienia dzikow - jak dwunogi jest sknera i
nie ma pietki chleba czy bulki to z punktu widzenia dzika wypada
go troche "szturchnac", jesli zaczyna wymachiwac "lapami" to
sie go czasami ugryzie (te rany sie paskudnie goja)......Uklekniecie
na kolanych czy przejscie do horyzontalnej tez nie pomoze)

Do tego dochodza pieski - w Berlinie, gdzie dziki "mieszkaja" juz
dluzej i jest ich sporo, w jednej tylko klinice weterynaryjnej
szyto kilka lat temu ponad sto psow - teraz nie wyglada zapewne
inaczej. Przy okazji "obrywaja" tez od czasu do czasu ich wlasciciele -
usilujacy przyjsc na pomoc pupilom, ktore wdaly sie w scysje z
jakims dzikiem, zdarzaja sie tez dziki alergicznie reagujace na kazdego
psa i jesli wlasciciel trzymajacy go na smyczy usiluje go bronic
wlasna piersia .....to trudno.

Z tym, ze mowimy, piszemy tu o absolutnym marginesie - we wspomnianym Berlinie gdzie wspolnie mieszka kilka milionow
osob i kilka tysiecy dzikow, wypadki "poszkodowania" ludzi mozna
policzyc w ciagu roku na palcach jednej reki. U nas - ? Tez bardzo
rzadko albo wcale. Z tego co donosza media do tej pory w granicach
miasta czyli "cywilizacji" mial w ostatnich latach w Niemczech jeden jedyny wypadek osoby zmarlej w wyniku obrazen doznanych
w spotkaniu z dzikiem. (nie znam blizszych szczegolow)

Nowego sasiada wypada respektowac a nie demonizowac (polowanie na ludzi)  czy bagatelizowac ( mile zwierzatko do poglaskania, nakarmienia)
 - po blizym "poznaniu sie" to wspolzycie moze funkcjonowac
z obopolna korzyscia - dziki maja odrobine wiecej przestrzeni zyciowej
a mieszczuch kawalek natury pod blokiem. Tak jak z wiewiorka
w parku miejskim, tylko odrobine wieksza.
Grunt zeby z drugiej strony z owej wiekszej wiewiorki nie robic
"swietej krowy".


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 12:10
Cytuj
Heh, nie zauważyłam, że naprodukowaliście jeszcze jedną stronę... Z tym eleganckim "dnem"... :/

Chyba nie byłaś jeszcze w " wilczym " temacie i nie widziałaś dyskusji, min. o " wszach łonowych " :lol:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-16, 12:17
Cytuj
Chyba nie byłaś jeszcze w " wilczym " temacie i nie widziałaś dyskusji, min. o " wszach łonowych " :lol:

O lis sie obudzil i wstal.

Guten Morgen !

Nie byly tej nocy zbyt dokuczliwe ?


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 13:41
A, dziękuję, pożyczyć Ci trochę? ;) :D


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-16, 13:51
Dyskusja z niejakim Aka mija się z celem - już się ujawnil jako manipulant i chetnie obraża interlokutorow. Cokolwiek nie napiszemy i tak bedzie be . I w dodatku nie znamy sie ani na jadlospisie dzika , ani na jego budowie anatomicznej , ani na różnicach między wilkiem i jenotem. Po co wiec co chwile udowadniac, ze nie jesteśmy wielbłądami, po co i komu ?
 Dyskusja  polegająca na jedynym argumencie ktorym jest dno i porownywanie lisa do Hitlera - mnie nie rajcuje, i juz nawet nie śmieszy , ale chetnie poobreswuję jak Aka dalej się wtapia i kiedy znowu nerwy mu puszczą i ujawni wlasciciwy cel pobytu tutaj czyli deprecjonowanie i obrazanie.
 Na innym forum już by dostał bana , oczywiscie nie mysliwskim  :D


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 14:08
Oj, Diuna, nie poddawaj się, traktuj Aka jako swoisty folklor ;)
ja mam pewną przewagę nad moim adwersarzem, gdyż wielu ludzi mówi mi, że jestem osobą, którą nie łatwo obrazić, nie dąsam się o byle co i mam pewien, hmmm ... dystans do samego siebie, dlatego to, co o mnie pisze Aka, lub jego koledzy ( Ptica, Ivar, Gazda i inni ) nie jest w stanie mnie obrazić, gdyż ja nie traktuję tego zbyt poważnie ;)
Aka wyjawił już swój cel przybycia na fz, nasz " psycholog tłumów " chce udowodnić, że tak na prawdę tylko ja na fz jestem pop ....y a z resztą można się dogadać, jeśli użyje się odpowiednich argumentów.


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: Aka w 2011-12-16, 14:35
Cytuj
Dyskusja z niejakim Aka mija się z celem - już się ujawnil jako manipulant i chetnie obraża interlokutorow. Cokolwiek nie napiszemy i tak bedzie be . I w dodatku nie znamy sie ani na jadlospisie dzika , ani na jego budowie anatomicznej , ani na różnicach między wilkiem i jenotem. Po co wiec co chwile udowadniac, ze nie jesteśmy wielbłądami, po co i komu ?
 Dyskusja  polegająca na jedynym argumencie ktorym jest dno i porownywanie lisa do Hitlera - mnie nie rajcuje, i juz nawet nie śmieszy , ale chetnie poobreswuję jak Aka dalej się wtapia i kiedy znowu nerwy mu puszczą i ujawni wlasciciwy cel pobytu tutaj czyli deprecjonowanie i obrazanie.
 Na innym forum już by dostał bana , oczywiscie nie mysliwskim  :D


Alez Paniu diuno, prosze zerknac na to odrobine optymistyczniej
i realistyczniej. Przeciez ten dzial forum juz od dosc dawna zdycha
i jest utrzymywany sztucznie przy zyciu tylko dzieki - badzmy
szczerzy przynudzajacemu lisowi, ktory spedza tu wiekszosc czasu
na pisaniu do samego siebie......

Zobaczy Pani, jeszcze bedzie Pani zalowac bo niestety musze
zabrac swoje zabawki i pojsc do domu..... :| Z braku czasu.

Bawcie sie Panstwo dalej sami pa..... :tuli:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-16, 14:50
Chętnie czytam co pisze Lis, natomiast nie lubie pieniaczy i manipulantow . Chętnie Pana pozegnam i dziękuję za ubarwienie watku , pa :) Postaram się powstrzymać łzy tęsknoty :)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-12-16, 17:33
Dzik nie jest drapieznikiem...

Nowego sasiada wypada respektowac a nie demonizowac (polowanie na ludzi) 
O żesz... Ty myślałeś, że ja tak serio o tym polowaniu? Chodziło mi o fachową poradę, skoro wyśmiałeś cudzą... :roll: A za opis dzięki, kto wie, czy się nie przyda.

Na innym forum już by dostał bana , oczywiscie nie mysliwskim  :D
E, nie ma co się śpieszyć... Zawsze uważałam, że trzeba pozwolić przeciwnikowi rozwinąć skrzydła, zanim się go odstrzeli... ;p Wszak nie sam strzał jest celem, ale polowanie... :lol:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 17:50
Trzeba mu dać szansę, tak jak oni ją dają ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-12-16, 18:11
No, trzeba najpierw pohodować, pokarmić, oswoić... Troszkę podrażnić, żeby kiełki pokazał... Pozwolić, by się zaprezentował z "najlepszej" strony... A potem puknąć i zawiesić trofeum, przecież nie ma lepszego miejsca na głowę myśliwego, niż Forum Miłosników Zwierząt :lol:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 18:21
I tak Aka się na FZ hamuje, na innych forach dał już pokaz swojego słownictwa i kultury osobistej ale chyba zapamiętał lekcję wyniesiona z forum " przyroda ", gdzie, mimo grona zwolenników myśliwych, został zbanowany za nadużywanie określenia " nawiedzeni " względem ekologów, przyrodników, bo nawet ekolog / miłośnik łowiectwa nie pozwoli sobie na zwracanie się doń per " nawiedzony " ;)
dlatego u nas Aka jakby złagodniał i spotulniał - choć dysputa o wszach łonowych raczej tej teorii nie potwierdza ;) :D


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-12-16, 18:31
To Aka ma wszy łonowe? :shock:

Moze dlatego taki nerwowy :lol:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 18:32
A, nie wiem, ale ponoć ja i Diuna, mamy ;)
nie czytałaś w wilkach?, tu też o tym pisał.

to wkleił na leśne forum, o wszach też jest:

Cytuj
@Magda...

Cytat:
Lisku- dorośnij. Proszę :wink:


Eeee tam......trza dopiero zerknac do lisiej nory....
http://www.zwierzaki.org/index.php?board=23.0

Jak kogos inny punkt widzenia interesuje.....Masturbacja, kastracja, Wszy lonowe, lis i i:mg:
Juz dawno sie tak nie ubawilem..... :D

( Po 2 - 3 ostatnie strony trzech tematow u gory )

Cudowne. Polecam.

http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=421620#421620


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-12-16, 18:33
Tyleście naprodukowali... A ja mam różne rzeczy do zrobienie, nie tylko polowanie na FZ :P


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-16, 19:02
Oj tam czepiasz się Lisie , przeca ustalilismy juz kto ma wszy i dlaczego   :lol:
 Też idę popracowac , na przyjemności typu polowania brak czasu i checi, niestety  :jupi2:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-12-16, 19:17
Zaraz, zaraz, sam o wszach i kastracji zaczął, o masturbacji nie wspominając, bo to przecież jego określenie... A teraz odwraca kota ogonem? :roll:


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-12-16, 19:33
" Ten typ taj ma ", cytując Rynkowskiego ;)


Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-12-16, 19:46
Ale żeby tak na żywca? :roll:

Cytat: Diuna
Jesli Ako pytasz o szczury
Cytat: Aka
Nie. Wlasciwie to chcialem sie spytac o wszy lonowe.



Tytuł: Odp: Dziki
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2011-12-16, 20:02
No właśnie chodzi o to
""Nigdy nie kłóć się z głupcem. Najpierw ściągnie Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."