Poradźcie coś proszę na temat mojego Malucha
1,5 ma
ZACHOWANIE W DOMU :
siad - kurcze... siada, ale jak jest blisko osoby, która mu każe usiąść. Inaczej to niee... .
leżeć - nie umie... kiedyś umiał, ale chyba już zapomniał .
do mnie - w domu tę komendę umie .
Prosze powiedzcie co tutaj ewentualnie robię źle, czy coś...
I przeczytajcie jeszcze to :
ZACHOWANIE NA DWORZE :
siad - siada, ale jak jest blisko osoby, która mu każe usiąść i jak jest na smyczy, bo jak luzem, to nie .
leżeć - nie .
do mnie - oj... nie... w zimie raz przyleciał do taty na 'do mnie!' . Tata go pochwalił, 'dobry piesek' . Później ,w wiosnę psiak przychodził na każde zawołanie ,nie było problemu ,żeby go złapać . Kiedyś ja z nim wyszłam ,spuściłam go ,i pod koniec za cholerę nie chciał przyjść ... No to ja go jakimś patykiem zachęciłam ... Później Rocky miał operację ... nic o tym nie pisałam . Miał zszywaną łapę ,i wiecie ... po operacji skaracaliśmy spacery do minimum , żeby się tylko biedak załatwił . I w lato , teraz , wieczorkiem wychodziłyśmy kilka dni temu z mamą i psem, a on nie chce dać się złapać . Mam kuca i woła 'Rocky, do mnie... ' nie wiem, może brak mamie konsekwencji , bo Rocky ucieka , kiedy mama go woła.
Chciałabym, żeby troszkę bardziej się mnie słuchał, bo tak. Nie mogę iść z nim do parku ,bo na smycz się nie będzie chciał złapać i przez to wychodzi na np. 30 minut, ale nie może biegać bo jest na smyczy