Byłam na tym obozie i jest genialnie!!Są super zwierzęta,a żeby było zdrowo to na jedzenie chodzi się ok.2 kilometrów.
Glukozo:Jest niedaleko hotel pod bocianim gniazdem i tam też są organizowane obozy jeździeckie,ale kiedy ja tam byłam to zrobiła się straszna afera bo tamten obóz "ukradł"nam flagę.
Wracając jednak do SK Runowo.Konie są genialne,ale mają również swoje humorki.Jest wałach Alek,który potrafi zasnąć w czasie jazdy stępem i inne śmieszne koniki,ale moją ulubioną klaczką jest drobna Kasztanka,która gdy pociągnie się za mocno wodze to staje dęba:)
Są tam wspaniałe tereny do jazdy.Również w pełnym "wyścigowym"galopie
Atmosfera jest przyjemna,a praca przy koniach wcale nie jest udręką.
Pojechałabym tam jeszcze raz,ale niestety za kilka miesięcy zaczynam studia i nie wiem czy znajdę czas