Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 5 6 [7] 8   Do dołu

Autor Wątek: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia  (Przeczytany 11947 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Alyszek

  • *
  • Wiadomości: 4752
Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #180 : 2005-01-08, 12:50 »
Hmmmm , moze coś takeigo " I co , ty bestio , zobaczymy , kto tu kogo poskromi , hę ? "  :)
Zapisane

Amazonka

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #181 : 2005-05-06, 12:45 »
Stawianie flaszki po upadku - zwyczaje z m.in. Belfegora i AKJ, gdy był jeszcze w Samotworze.
Zapisane

Karolas

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #182 : 2005-05-06, 16:39 »
ja na razie stawiam czekolade (moj poziom upadkow w lutym/marcu dratsycznie podskoczyl, chyba chcieli mnie doprowadzic do bankructwa :mrgreen:). Jak sie skonczy 18 to flaszke .... ;) Ja raczej w sytuacjach kryzysowych nic nie mowie tlyko delikatnie walcze o zycie  :mrgreen:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedz #182 : 2005-05-06, 16:39 »

Al-Zahara;)

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #183 : 2005-05-06, 17:12 »
Uda mi się.......uda mi się........nie udało mi się.....DUP:D
Zapisane

Essey

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #184 : 2005-05-06, 19:43 »
J jeszcze gleby igdy nie zaliczyłam (dziwne :P) ale moja przyjaciółka owszem. jej ostatnie słowa przez upadkiem "prosze pana (do instruktora), ale on jest jakis dziwny dzisiaj" :lol:
Zapisane

Kamelia

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #185 : 2005-05-06, 21:37 »
a u nas niepełnoletni sernik a prełnoletni flaszkę oczywiście
Zapisane

Zorba

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #186 : 2005-05-06, 21:57 »
ja nie wiem co u nas stawiają :P zwykle to nic :P ale cos czasami o pepsi gadają :P
coś ostatnio dawno nie spadlam...diwne(odupkac jutro mam jazde:P).
Zapisane

Agatra

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #187 : 2005-05-06, 22:45 »
"fuck"

A stawia się oczywiście flaszke :P
Zapisane

Kelpie

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #188 : 2005-05-16, 23:40 »
Ja jeszcze nigdy nie spadłam z konia. Zawsze już prawie lecę ale w końcu zostaje na koniu :P. Raz tylko musiałam się z siodła ewakuować bo się koń podemną wywalił. A było to tak: Jechalam sobie po łące na Zuźce, jdę sobie stępem, zrelaksowana. Słońce świeci ptaszki ćwierkają :mrgreen: ogólnie sielanka. I nagle...stoje obok Zuzi a ona leży na ziemi. Nie pamiętałam wcale co się działo w międzyczasie. Taki chłopak który był ze mną powiedział mi, że zobaczył jak Zuźka przewraca się na kolana a potem na bok, a ja w tym czasie wyrzucam nogi ze strzemion odbijam się od siodła i ląduje obok konia. Zawsze tak jest, że jak mam spadnąć to włącza mi się jakiś mechanizm samozachowawczy i robie coś takieo że w końcu nie spadam. I nigdy potem nie pamiętam co ja tak właściwie zrobiłam. :;p:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedz #188 : 2005-05-16, 23:40 »

Alii

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #189 : 2005-05-17, 20:11 »
A stawia się oczywicie flaszke :P
U mnie to samo :P
Zapisane

aga...

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #190 : 2005-05-17, 20:34 »
u mnie tez...niefajnie bo moja siostra spadla trzy razy podczas jednej jazdy...:P

a ostatnio przed spadnieciem z konia to mi sie powiedzialo:"o nie paskudo...tym razem sie nie dam"

najczesciej to jednak staram sie nic nie mowic,tylko sie skupic na tym aby sie jak najdluzej na koniu utrzymac...
Zapisane

Labradorka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2221
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #191 : 2005-07-31, 14:22 »
"Boże, zatrzymaj go!!!"
"Aj, będzie boleć"
Zapisane

BEAUTY T3RROR

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #192 : 2005-07-31, 19:27 »
"Pryc, Pryc, no zatrzy-yy-yymaj sie..." BUM :P
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #193 : 2005-07-31, 19:38 »
,,Tatusiu zatrzymaj go'', ,,Tato ratuuuuj'' :;d: :lol: to moje święte słowa :lol: a tak słyszałam:
,,Pryyy stój potworze'', ,,Oooo mamo! co ten koń robi?! BACH!'' :roll: no i okrzyki Ałaaa Aaaa itp :P
« Ostatnia zmiana: 2005-07-31, 19:42 autor *MoNa* »
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

Nanami

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #194 : 2005-07-31, 22:51 »
Zawsze jeszcze mozna krzyczec "Geronimooooooo" :lol:

A mi sie jeszcze nie zdarzyło spasc z konia, bo za mało jezdziłam (tydzien po godzince... ale w hardcorowej szkółce :P ). Ale za to w inny szybki nienaturalny sposób wylądowałam na ziemi. Była w stajni taka kasztanowa Mirabela, miała 4 latka i nie dawno była ujezdzana... I strasznie kapryska i płochliwa :P No i raz jechałam na niej. Po jezdzie jeszcze na chwile zastepem pojechalismy w teren, bo sie nastepna grupa spuzniała - ot tak stępem relaksująco. Nagle moja zaczeła cos kombinowac, pochyliła łeb do ziemi, staneła, ugieła kolanka i... zaczeła sie tarzac w piachu na srodku sciezki :lol: A ja nawet nie wiem kiedy odruchowo zeskoczyłam i jakos nawet wyjełam nogi ze strzemion. I nawet wodze jakos przełozyłam przez szyje i trzymałam. Koniś sie tarza a ja o mało ze strachu nie umarłam :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedz #194 : 2005-07-31, 22:51 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #195 : 2005-07-31, 23:11 »
a ja mialam przed ostatnim upadkiem monolog.. "stolniczku, jedziemy za stojakiem czy przed? co? powiedz mi mój sliczny..." SRU :lol:
Zapisane

Emilka

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #196 : 2005-07-31, 23:12 »
Ja jeszcze nigdy nie spadłam z konia. Zawsze już prawie lecę ale w końcu zostaje na koniu :P. Raz tylko musiałam się z siodła ewakuować bo się koń podemn± wywalił. A było to tak: Jechalam sobie po ł±ce na ZuĽce, jdę sobie stępem, zrelaksowana. Słońce ¶wieci ptaszki ćwierkaj± :mrgreen: ogólnie sielanka. I nagle...stoje obok Zuzi a ona leży na ziemi. Nie pamiętałam wcale co się działo w międzyczasie. Taki chłopak który był ze mn± powiedział mi, że zobaczył jak ZuĽka przewraca się na kolana a potem na bok, a ja w tym czasie wyrzucam nogi ze strzemion odbijam się od siodła i l±duje obok konia. Zawsze tak jest, że jak mam spadn±ć to wł±cza mi się jaki¶ mechanizm samozachowawczy i robie co¶ takieo że w końcu nie spadam. I nigdy potem nie pamiętam co ja tak wła¶ciwie zrobiłam. :;p:
HMmm... jak sie stepuje to nie siedzi sie bezczynnie na koniu a to najwyrazniej robilas skoro kon zechcial sie... wytarzac :lol: bo na to wskazuje opis :P

zazwyczaj nic nie mowie w takich momentach,chociaz w 2 przykladzie wymsknelo mi sie przeklenstwo :P

Ja zlecialam 3 razy, 1 na samym poczatku,poprostu sie..."zsunelam" zly dosiad itp, kolejny raz (nie pamietam dokladnych okolicznosci) kon z tylu w zastepie wjechal mi w tylek w wyniku czego bylo male nieoczekiwane rodeo :D konik na ktorym wtedy jezdzilam byl wyjatkowo nerwowy. Ostatni raz byl w terenie,najgrozniejszy a zarazeom najglupszy moj  upadek,w galopie dostalam galezia prosto w twarz :lol:
Zapisane

ananas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2182
  • Fanatyk Łóżka Sprężynowego
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #197 : 2005-07-31, 23:41 »
moj wujek który mieszka na wszi, to jak kiedyś mieli konia - takiego roboczego, do prac w polu, czasem na nim jeździli, ale to też chyba nawet bez siodła bo ie było i wogole, ale konik ponoć był bardzo cwany, że jak tylko się dojeżdzało na nim do końca ich polam, natychmiast się kładl i nitarzał :P dalej nie pójdzie ;) spoko koń
Zapisane

BEAUTY T3RROR

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #198 : 2005-08-01, 13:10 »
Emilka :lol:
Vio, rzeczywiscie twoj upadek byl swietny :lol:
Zapisane

Kaira

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1111
  • on oddaje moje prawdziwe ja xP
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #199 : 2005-08-01, 13:58 »
Moje własne na pierwszych ćwiczeniach na koniku:
"Proszę pani, muszę łapać ręką za piętę?"
Zapisane
Wielki powrót wielkiego kretyna.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #200 : 2005-08-01, 15:08 »
Cytuj
Vio, rzeczywiscie twoj upadek byl swietny Laughing

ale najlepsza była reakcja pani ani.. :lol:
ja leze w piasku, stolnik stoi i nie wie co robić, a p.Ania siedzi na stołeczku i ze stoickim spokojem: "nie no, to było głupie" :lol: :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedz #200 : 2005-08-01, 15:08 »

k-hikaru

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #201 : 2005-08-11, 14:26 »
ja jakieś fwa lata temu zawsze kryczałam: Ja spadam!! ja spadam!!!
teraz już nie krzyczę... naogół: ja tego nie skoczę, ja nie chcę, ja się boję...
albo: oo.. bendę musiała kupić czekoladę... zbankrutuję... może odrazu przywieziemy całe makro??

wiem to mało śmieszne ale akurat spadanie jest średnio śmieszne jak dla mnie...
Zapisane

ananas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2182
  • Fanatyk Łóżka Sprężynowego
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #202 : 2005-08-11, 19:38 »
mi sie podoba spadanie :) z resztą moja Junka już mnie przyzwyczaiła do spadania i nie protestuję :lol: oczywiście staram sie utrzymać jak najdłuiżej ale jak już sie nie da to nie rozpaczam.

ogólnie dawno już nie spadłam, ale ostatniu upadek chyba najgorszy ze wszystkich był, bo to było jak zjeżdżaliśmy z maneżu, i trzeba przejechać obok ogrodzenia okólnika, gdzie akurat była wypuszczona Walia - świruska, azczęła biec na mnie z zębami, Junka strzeliła z zadu chyba, ale najpierw musiała się w jej kierunku odwrócić, i to wszystko wysadziło mnie z siodła, poleciałam w krzaki, ale nie szkodzi. nie do końca wesołe jest tylko to że wybiłam palec, dalej mam mnie do kńca sprawny, naciągnęłam sobie mięśnie karku i obiłam zebra. a chwilę potem jeszcze poszłam na nią na lonże w cetu trzymania lydek, aby pan Jurek mógł ją nauczyć galopować w lewo z dobrej nogi. trzymanie sie siodła tą ręką nie należało do przyjemnych :lol:  tuż przed tym upadkiem myślałam sobie "co za idiotka, tylko nie w naszą stronę", a w czasie lotu chyba mi si  "o k***a " wyrwało :ups:
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #203 : 2005-08-11, 19:50 »
mi tez sie podoba spadanie :P nic nie szkodzi ze moj pierwszy upadek był pod konia i koń mnie mało nie skopał :P a drugi na stojak od przeszkody :lol:
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #204 : 2005-08-11, 20:16 »
Ostatnie słowa??
Jakoś tak wydany odruchowo pisk :P
Zapisane

k-hikaru

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #205 : 2005-08-11, 21:20 »
Spadanie nie jest fajne... już widziałam upadki kończące się złamaniem nogi, czy rozdarciem pleców na pół...

i jeszcze jak jest błocko musisz ciuchy prać, kupić czekoladę, a jak jesteś stary to flaszkę... jednym słowem korzyści ze spadania są żadne hehehehr...

a jak raz spadłam to na drugi dzień byłam w szpitalu z podejrzeniem wstrząsu mózgu....

a innnym znów spadłam na głowę później przez miesiąc nawet na poduszce nie mogłam leżeć...

a mój ukochany konik nigdy mnie nie zrzuca, a jak ostatnio miały się wodze przerwać to odmawiała skoku i szalała aż instruktorka wsiadła, wodze pękły i ona łupnęła a nie ja... zawsze wiedziałam, że dobry z niej konio...
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #206 : 2005-08-11, 21:28 »
o matko.. co za pech z tymi wodzami :lol: :lol:

mnie tez nigdy koniki nie zrzucaja, tylko ze mnie taka ofiara co sie nie moze zdecydowac czy za stojakiem galopowac czy przed :P
Zapisane

k-hikaru

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #207 : 2005-08-11, 21:34 »
no pech nie z tej ziemi... a to tak śmiesznie wyglądało i wszyscy tak lali.. heh... ale później musiałam ją prowadzać do konca jazdy...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedz #207 : 2005-08-11, 21:34 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #208 : 2005-08-11, 21:35 »
no nie dziwie sie, ja bym chyba się tarzała ze smiechu :lol:
Zapisane

k-hikaru

  • Gość
Odp: Ostatnie słowa przed.......spadnieciem z qnia
« Odpowiedź #209 : 2005-08-11, 21:48 »
ja się nie tarzałam bo później dostała inne, stare wodze a inny koń dostał nowe..
a one są takie cieniutkie i przetarte i te dopiero wyglądają jakby się miały przerwać...

nie mówiąc, że poprzedniego dnia byłam z nia w terenie i jechałam za kopiącym koniem... gdyby to stało się dzień wcześniej to bym skończyła wolę nie myśleć jak...
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.128 sekund z 28 zapytaniami.