Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Dzikie zwierzęta => Wątek zaczęty przez: ssgosiass w 2005-02-07, 11:04



Tytuł: Liski koło bloków .
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-02-07, 11:04
.


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-07, 15:29
może być głodny lub chory (w tym również na wściekliznę...). nie należy jednak przyzyczajać do karmienia bo to w końcu dzikie zwierzę.


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2005-02-07, 15:50
Nie jestem pewna czy lisy tak robią, ale być może chciał pobuszować w śmietnikach, by znaleźć coś na ząb.


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-07, 16:04
zimą najczęściej podchodzą z głodu (właśnie śmietniki, ale ludzie mają różne pomysły... :?  ) jednak warto pamiętać o mozliwości przeniesienia choroby. w szczecinie ludzie i dziki zazwyczaj dobrze żyją jednak często zimą podchodzą pod okna...


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: Michał z Warszawy-Ursus w 2005-02-07, 16:42
Z chorobami to bez przesady, mi się wydaje że lisek przyszedł na zime a gdy się ocepli wruci do swojego domku.
Pozdrawiam, życze zdrowia.


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-07, 16:46
lepiej być ostroznym. najpewniej głodny ale przecież może być różnie...


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-02-07, 17:46
u mnie na piaskach lisy zadomowily sie juz na dobre. ludzie rzucaja im wszelkie odpadki. gdy jeden siedzial sobie dumnie na chodniku i wogole nie bal sie ludzi
czesto grzebia w kontenerach... kilka lat temu byly przypadki atakowania ludzi pamietam ze byly rozrzucane szczepionki przeciwko wscielkiznie w formie kielbasek


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-07, 17:58
rozwiązanie zawsze się znajdzie ale to jednak dziekie zwierzaki więc lepiej niech nie uzalezniaja się od ludzi. według mnie absolutnie nie karmić a jeśli chcemy dokarmić to tylko wynosząc jedzenie do lasu tak by zjadł w swoim terenie


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-02-08, 20:13
Trzeba uważać na psy bo te lisy mogą mieć świerzb!! U mnie na ulicy też czasem po nocy liski harcują choć mieszka we Wrzeszczu.... Lis >>> zwierzak miastowo - leśny ;)


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-02-08, 21:00
Moja mama kiedyś widziała późno w nocy ( około 1:00 ) parkę lisków zakradających się do śmietnika . Jest to o tyle dziwne , ze mieszkam na dość dużym osiedlu , i w promieniu kilometra są własciwie tylko bloki , domki i działki . Musiały więc być choć trochę " oswojone " , żeby przebyc conajmniej kilometr oświetlonymi ulicami  :roll:


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2005-02-09, 14:05
Ja mieszkam w pobliżu starej kopalni i tam jest bardzo duzo dzikich zwierząt.
Człowiek coraz bardziej wypiera zwierzęta z ich naturalnego środowiska więc spotkanie lisa (czy innego zwierzęcia) nie powinno już nikogo dziwić, musimy sie do nich przyzwyczaić i nie przeszkadzac sobie wzajemnie.


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-09, 14:37
mój mąż pracował kiedyś z człowiekiem który na informację, że w lasku arkońskim mozna spotkać dziki przeraził się, bo przecież on tam chodził z dziećmi... a dziki są i to często można je spotkać (bardzo blisko centrum...). kiedyś zatarasowały drogę bo locha szła ze swoją gromadką i kiedy juz wszyscy myśleli, że można w końcu ruszyć (a troche to trwało) to wyskoczył jeszcze jeden spóźnialski i tak się śpieszył, że nogi mu sie poplątały. duzo śmiechu było a dla dzieciaków frajda :)


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-02-10, 19:10
W ostatnich kilkudziesięciu latach obserwujemy coraz silniejszą tendencję osiedlania się lisów w siedzibach ludzkich. Stan ten będzie się pogłębiał. Przyczyny tego są dwojakie: praktycznie brak naturalnych wrogów oraz obfitość pożywienia.


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-19, 16:00
zależy co rozumiesz przez obfitość, obfitośc tego co jest w lesie dla lisów dostępne czy obfitość tego co lisy mogą wykorzystać z ludzkich odpadków?wydaje mi się ze raczej to drugie... nie byłabym też tak przekonana co do skuteczności szczepionek...w puszczy knyszyńskiej w której prowadzę badania nad lisami a głównie nad składem ich diety wyraźnie widać spadek liczebności lisów, jak zoolog wspomniał praktycznie nie mają wrogów naturalnych prócz chorób jakimi są wścieklizna, nosówka itp... sądzę że to główna przyczyna spadku ich liczebności a to znaczyłoby że te szczepionki nie do końca są takie skuteczne....bo żeby jenot aż tak wypierał lisa to nie sądzę

jeśli chodzi o podchodzenie pod domostwa ludzkie czy życie w miastach to jest bardzo popularne, lisy zakładają sobie rodziny i prowadzą pełen cykl życiowy na wysypiskach śmieci, w parkach miejskich, tam gdzie nikt by się tehgo nie spodziewał...i nie ufałabym też że te mało płochliwe lisy są oswojone, im mniej oznak lęku przed człowiekiem tym większe prawdopodobnieństwo że takie zwierze jest chore - a wścieklizna dottyka baaardzo często właśnie lisy i te kochane przez wszystkim małe rudzielce - wiewiórki


pao ja taka całkiem spokojna nie chodzę po puszczy, dziś chociażby znaleźliśmy zagryzioną przez rysia łanię - a teraz akurat rysie szwędają się strasznie ze względu na ruję...jednym z moich stanowisc jest też np wilcza nora którą jeszcze ze 2-3lata temu zamieszkiwała wilcza rodzinka a teraz zajęta jest przez lisy.. dzików też mamy dużo ;) także powinnam mieć czego się obawiać ale bardziej z powodu ludzi niż dzikich zwierząt jeździmy do lasu dwójkami


Tytuł: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: Staffka w 2005-04-01, 17:32
Ja raz  wstalam rano to bylo zima i byla godzina przed 6 rano i wzielam mojego Tyasonka na smycz na spacerek, bylo jeszcze ciemno i slysze ze cos za mna idzie to przyspieszylam krok i zaraz Tayson zaczol byc niespokojny i gdy sie obrócilam zobaczylam jak ida za mna 2 lisy, ale sie wystraszyalam!!!
 :shock:
zaczelam biegnac, w tej chwili sobie myslalam zeby tylko Tayson nie dal sie z nimi w bójke bo moga byc czyms zarazone,
Tayson jak te lisy wyczul to rwal sie do nich
a wienc musilam go trzymac i ciagnaci trzymac go jak najdalej od tych lisów.
Gdy znalazlam sie na takiej uliczce z domkami to jeden domek mial fórtke zamykana bez na myslu do niej wlecialam zamykajac po sobie drzwiczki stalam tam próbujac odganiac te lisy z 15 minut wymachiwalam smycza ale one sie nas nie baly Tayson zaczol szczekac i skakac na ta furtke myslalm ze zaraz mieszkanców domu obudzimy ale na szczescie nie obudzilismy Lisy troche sie wystraszyly Taysona ale nadal niechcialy odejsc,
ale na szczescie szedl droga jakis chlopak gdy go zobaczylam zaczelam go wolac, chyba pomyslal ze jestem jakas glupia :lol:
ale wytlumaczylam ze mam z soba psa a Lisy za mna caly czas ida i poprosilam aby je jakos odgonil.
on na mnie spojrzal i powiedzil OK
nie macie pojecia jaka ulge wtedy czulam!!
chlopak ten zaczol straszyc te lisy i zócil kolonich patykiem aby je sploszyc i po kilku sekundach zaczely uciekac one pobiegly w jedna strone a ja z Taysonem który chcial za nimi udac sie w poscig w dróga!
ale ulga jak dobieglismy do domu!!!
Bo jak by Taysonowi sie cos stalo nie wiem co bym zrobila, chociaz przy zgryzie i sile Taysona napewno dal by sobie on z nimi rade ale
lisy te mogly miec jakas chorobe albo cos takiego.


Tytuł: Odp: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2005-04-30, 14:03
.


Tytuł: Odp: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: Naomi151 w 2005-05-07, 10:03
Ja uwielbiam oglądać liski, u nas w lesie jest ich dużo i czasami je widzę. Kiedyś też podchodziły pod bloki, wydaje mi się że to dlatego, że ich naturalne tereny życia kurczą się, a poza tym w śmietnikach łatwo o jedzenie.


Tytuł: Odp: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-05-07, 10:12
Świeta prawda Naomi  :wink:


Tytuł: Odp: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-05-07, 19:08
Nie we wszystkich przypadkach "miastowych" lisów się to potwierdza. Niektóre lisy transportowane z miast do lasów uparcie do miast wracały. Po prostu łatwiej im żyć w miastach.


Tytuł: Odp: Liski koło bloków :|
Wiadomość wysłana przez: lis w 2006-11-18, 15:35
"Miejskie isy" to normalne zjawisko - tylk u nas robi się z tego sensacje.Np. w Wiekiej Brytani lisy żyją we wszystkich większych miastach(również w londynie) i nikomu to nie przeszkadza,ba-ludzie są nawet zadowoleni - lisy mają w miastach specjalnie wyznaczone miejsca,gdzie są dokarmiane,a i tak ludzie karmią je również we własnych ogrodach - jest to dość popularne. Co do wścieklizny,to odkąd wprowadzono obowiązkowe szczepienie lisów,to choroba ta praktycznie jóż nie jest grożna - jeżeli chodzi o lisy nie bojące się czowieka,to jest to również naturalne - należy pamiętać,że lis jest zwierzęciem o niesamowitych zdolnościach adaptacyjnych i w ciągu paru tygodni potrafi całkowicie zmienić swój tryb życia,np: z nocnego na dzienny