Ale on był jeszcze wtedy za młody, żeby go kastrować. No ale w cale jego się nie torturowało, to były lekkie klapy, lub wtaczanie pyszczka w te siki. Tyle, że on nie pryskał, tylko sikał po domu, a w kuwecie sikał, także miał kuwete i umiał do niej trafić. Pewnie sobie zaznaczał, no ale proszę. Kładziesz się do łóżeczka a tu mokro, i co? Siki!...
nie wolno karać kota po imieniu !! bedzie mu sie kojarzylo z czyms zlym..
A nie pomyslales o tym ze Twoj kot jest chory i potrzebuje weta a nie karania?Inni ludzie maja normalne koty. Chyba że to ja jestem nienormalna i nie potrafie jej tego oduczyc. No, i sie przeciez nad ni± znęcam..
ja nie potrzebuje rad moje koty uważam za wychowane i wg mnie ten pomysl byl sensowny jakos koty żyj± jeszcze niech każdy robi jak mu pasuje koniec.
jezeli przez dwa dni nie ma postrzatane w kuwecie- moge spodziewac kupy na moim lozku/w lazience/w salonie;/
to po co to piszesz na forum? czemu to ma sluzyc, jak jestes zamknieta na jakiekolwiek dobre rady? żeby sie pochwalić, jaka to pomysłowa jeste¶? daruj sobie, jezeli taki jest sposob twojego muslenia, a tak wynika z wypowiedzi.
np opierajca sie o mojego kotajak juz wiecie nie tolerowal obcych ludzi nie dawal im sie glaksac chowal sie po katach.... ja moglam go spokojnie glaskac mowiec do niej obca osoba nie nawet nasladujac moje zachowanie