Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: śmieszne kawały  (Przeczytany 898 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

leszcz

  • Gość
śmieszne kawały
« : 2005-01-23, 18:04 »
śmieszne kawały o adamie Małyszu,jasiu i itp.


?
- Ale nudny program leci dziś w TV ! - skarży się dziadek Jasiowi.
- Dziadku, ty znów źle postawiłeś fotel i oglądasz akwarium.
?
Małgosia mówi do Jasia :
- Wczoraj widziałam w lesie krasnoludka, który stał na głowie i pił kozie mleko. Nie wydaje ci się ci to dziwne?
- To rzeczywiście dziwne, bo niby skąd w lesie wzięło się kozie mleko?
?
W szkole pani pyta dzieci:
- Jasiu co wiesz o Powstaniu Styczniowym?
- Jedni mówią, że było, inni, że dopiero będzie....- kombinuje Jaś.
- A ty Małgosiu?
- Ja tam nie wiem, ale tata się na coś szykuje.
?
- Kaziu czy umyłeś już uszy?
- Nie, ale jeszcze słyszę !
?
Lekcja biologii.
Nauczyciel: A czy wiecie dzieci, jaki ptak nie buduje w ogóle gniazd?
Uczeń się zgłasza : Tak! To kukułka!
Nauczyciel: A czemu nie?
Uczeń: No bo mieszka w zegarach.
?
   Jaś wykopał w piaskownicy granat i pokazuje go siostrze. A siostra:
- Wyrzuć ten złom do pieca bo nas pozabija!



?
Nauczycielka zwraca się do uczniów:
- Pamiętajcie dzieci, zawsze trzeba słuchać rodziców!
- To ja mam problem - mówi Jasio - moja mama śpiewa w zespole disco polo! Nie da się jej słuchać!
?
   Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Mama pyta go co się stało, a Jasiu na to:
- Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo!
?
Nauczycielka:
- Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki. Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
Jasio : - W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!
?
Ludożercy segregują złapanych białych:
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mięso. Następny. Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mięso. Następny. Zdrowy?
- Chory.
- A na co?
- Na cukrzycę.
- Na kompot.



?
- Halo, wieża! Tu lot 453. Mamy awarię dwóch silników.
- - Lot 453? Tu wieża. Zrozumiałem. Skreślam.
?
- Żebyś wiedział, jak mi się nie chce iść do tych Kowalskich!
- A myślisz, że mnie się chce? Ale wyobraź sobie, jak oni się ucieszą, gdy nie przyjdziemy...
- Masz rację. Idziemy!
?
Kowalski skoczył ze spadochronem i nagle urwała mu się linka... Spadając, modli się: - Boże, już nigdy nie będę pił alkoholu, zdradzał żony, nie powiem złego słowa na teściową, tylko proszę, ocal mi życie!
Po chwili wpada w stóg siana, wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Ech... człowiek w strachu to czasem takie głupoty opowiada...
?
- Panie sierżancie, przed tygodniem zaginęła moja żona.
- Dlaczego dopiero dziś pan to zgłasza?
- Nie wierzyłem szczęściu!!!
?
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki.










?

Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi z dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?
- Smalec.

?

Wychowawczyni zwraca uwagę Jasiowi:
- Dlaczego codziennie spóźniasz się na lekcje ?
- To przez mojego dziadka.
- Zachorował? Biedaczek...
- Nie, ale ciągle powtarza, że na naukę nigdy nie jest za późno.

?

Małgosia pokazuje nauczycielowi języka polskiego swój zeszyt i pyta:
- Nie mogę odczytać, co pan napisał pod moim wypracowaniem.
- Napisałem: "Pisz wyraźnie".

?

Jasio w połowie lekcji wkłada książki do teczki i wychodzi z klasy.
- Dokąd idziesz? - pyta nauczycielka - Przecież jeszcze nie było dzwonka!
- Ile razy wychodzę z domu, mama mi mówi, żebym wracał, jak tylko zacznie padać. I niech pani spojrzy za okno: leje jak z cebra!

?

Słoń i mrówka postanowili wybrać się na wiśnie. Przez płot przeszli do ogródka sąsiada, nagle słyszą kroki. Mrówka mówi: - Słoniu, schowaj się za mną! Ja się mniej rzucam w oczy!
Do weterynarza dzwoni telefon. - Panie doktorze, naszą Misię ukąsiła pchła! - To pies czy to kot? - Owad, panie doktorze, owad!
Afryka. Rodzina pawianów zjada obiad. W pewnej chwili matka zwraca się do synka: - Jedz kulturalnie tego banana nożem i widelcem, a nie tak jak ludzie łapami...
Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego: - Ale tu musiało być ślisko! Na to drugi: - Czemu tak uważasz? - No zobacz, ile tu piasku nasypali.
Syn woła do idącego z nim przez jaskinię ojca: - Tato, tato, toperz! - Nietoperz, synku! - Jak nie toperz to co?
Co to jest zielone i je myszy? Żaba sierota uczona przez kota!

W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki.

Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi z dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?
- Smalec.

Wychowawczyni zwraca uwagę Jasiowi:
- Dlaczego codziennie spóźniasz się na lekcje ?
- To przez mojego dziadka.
- Zachorował? Biedaczek...
- Nie, ale ciągle powtarza, że na naukę nigdy nie jest za późno.

Małgosia pokazuje nauczycielowi języka polskiego swój zeszyt i pyta:
- Nie mogę odczytać, co pan napisał pod moim wypracowaniem.
- Napisałem: "Pisz wyraźnie".

Jasio w połowie lekcji wkłada książki do teczki i wychodzi z klasy.
- Dokąd idziesz? - pyta nauczycielka - Przecież jeszcze nie było dzwonka!
- Ile razy wychodzę z domu, mama mi mówi, żebym wracał, jak tylko zacznie padać. I niech pani spojrzy za okno: leje jak z cebra!
?
- Ale nudny program leci dziś w TV ! - skarży się dziadek Jasiowi.
- Dziadku, ty znów źle postawiłeś fotel i oglądasz akwarium.
?
Małgosia mówi do Jasia :
- Wczoraj widziałam w lesie krasnoludka, który stał na głowie i pił kozie mleko. Nie wydaje ci się ci to dziwne?
- To rzeczywiście dziwne, bo niby skąd w lesie wzięło się kozie mleko?
?
W szkole pani pyta dzieci:
- Jasiu co wiesz o Powstaniu Styczniowym?
- Jedni mówią, że było, inni, że dopiero będzie....- kombinuje Jaś.
- A ty Małgosiu?
- Ja tam nie wiem, ale tata się na coś szykuje.
?
- Kaziu czy umyłeś już uszy?
- Nie, ale jeszcze słyszę !
?
Lekcja biologii.
Nauczyciel: A czy wiecie dzieci, jaki ptak nie buduje w ogóle gniazd?
Uczeń się zgłasza : Tak! To kukułka!
Nauczyciel: A czemu nie?
Uczeń: No bo mieszka w zegarach.
?
   Jaś wykopał w piaskownicy granat i pokazuje go siostrze. A siostra:
- Wyrzuć ten złom do pieca bo nas pozabija!



?
Nauczycielka zwraca się do uczniów:
- Pamiętajcie dzieci, zawsze trzeba słuchać rodziców!
- To ja mam problem - mówi Jasio - moja mama śpiewa w zespole disco polo! Nie da się jej słuchać!
?
   Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Mama pyta go co się stało, a Jasiu na to:
- Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo!
?
Nauczycielka:
- Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki. Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
Jasio : - W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!
?
Ludożercy segregują złapanych białych:
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mięso. Następny. Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mięso. Następny. Zdrowy?
- Chory.
- A na co?
- Na cukrzycę.
- Na kompot.



?
- Halo, wieża! Tu lot 453. Mamy awarię dwóch silników.
- - Lot 453? Tu wieża. Zrozumiałem. Skreślam.
?
- Żebyś wiedział, jak mi się nie chce iść do tych Kowalskich!
- A myślisz, że mnie się chce? Ale wyobraź sobie, jak oni się ucieszą, gdy nie przyjdziemy...
- Masz rację. Idziemy!
?
Kowalski skoczył ze spadochronem i nagle urwała mu się linka... Spadając, modli się: - Boże, już nigdy nie będę pił alkoholu, zdradzał żony, nie powiem złego słowa na teściową, tylko proszę, ocal mi życie!
Po chwili wpada w stóg siana, wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Ech... człowiek w strachu to czasem takie głupoty opowiada...
?
- Panie sierżancie, przed tygodniem zaginęła moja żona.
- Dlaczego dopiero dziś pan to zgłasza?
- Nie wierzyłem szczęściu!!!
?
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki.










?

Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi z dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?
- Smalec.

?

Wychowawczyni zwraca uwagę Jasiowi:
- Dlaczego codziennie spóźniasz się na lekcje ?
- To przez mojego dziadka.
- Zachorował? Biedaczek...
- Nie, ale ciągle powtarza, że na naukę nigdy nie jest za późno.

?

Małgosia pokazuje nauczycielowi języka polskiego swój zeszyt i pyta:
- Nie mogę odczytać, co pan napisał pod moim wypracowaniem.
- Napisałem: "Pisz wyraźnie".

?

Jasio w połowie lekcji wkłada książki do teczki i wychodzi z klasy.
- Dokąd idziesz? - pyta nauczycielka - Przecież jeszcze nie było dzwonka!
- Ile razy wychodzę z domu, mama mi mówi, żebym wracał, jak tylko zacznie padać. I niech pani spojrzy za okno: leje jak z cebra!

?

Słoń i mrówka postanowili wybrać się na wiśnie. Przez płot przeszli do ogródka sąsiada, nagle słyszą kroki. Mrówka mówi: - Słoniu, schowaj się za mną! Ja się mniej rzucam w oczy!
Do weterynarza dzwoni telefon. - Panie doktorze, naszą Misię ukąsiła pchła! - To pies czy to kot? - Owad, panie doktorze, owad!
Afryka. Rodzina pawianów zjada obiad. W pewnej chwili matka zwraca się do synka: - Jedz kulturalnie tego banana nożem i widelcem, a nie tak jak ludzie łapami...
Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego: - Ale tu musiało być ślisko! Na to drugi: - Czemu tak uważasz? - No zobacz, ile tu piasku nasypali.
Syn woła do idącego z nim przez jaskinię ojca: - Tato, tato, toperz! - Nietoperz, synku! - Jak nie toperz to co?
Co to jest zielone i je myszy? Żaba sierota uczona przez kota!


Adam Małysz w trakcie skoku:
- Halo! Wieża!! Kończy mi się pas!!!

Żona prosi Małysza:
- Adaś, skocz na pocztę...
- Eee, za blisko - niech Schmidt skoczy !

- Dlaczego Małysz na dużej skoczni w Lahti podczas Mistrzostw Świata skoczył
bliżej od Schmidta?
- Ponieważ korzysta z Idei i stracił zasięg.

- Czym się różni Adam Małysz od Stalina?
- Władza Stalina była mniej absolutna ;)

- Od kogo Małysz uczył się latać?
- Od Gołoty. Jak Gołota dostał w nos od Tysona, to przeleciał kilometr.

- Czym się różni Małysz od Hitlera?
- Adolf długo dochodził do władzy, a Małysz już mógłby być prezydentem.

Siedzi dwóch więźniów w celi:
Jeden z nich mówi:
- Ty znasz Małysza?
- Nie.
- Ten to miał skok.

Idzie kura, patrzy Adam Małysz na ławce. Zaczyna go dziobać. On do niej:
- Te, kura, uciekaj, bo jak cię kopnę to polecisz na saturna!!!!
- Nareszcie będę brała lekcje u mistrza!

No więc leci sobie Adam Małysz. Nagle podlatują do niego dwa gołębie i lecą
sobie z nim tak pewną chwilę.
Lecą i lecą... W końcu jeden pyta drugiego:
- Ej, co to za koleś?
- Nie wiem, ale już trzecią godzinę leci i się jeszcze nie przedstawił...

- Czym się różni Adam Małysz od szybowca?
- Szybowiec szybciej ląduje.

Po udanym skoku siedzi sobie wyraźnie przybity Adam Małysz w szatni:
- Adasiu, czemu jesteś taki smutny?
- Bo... bo... boję się, że mnie nikt nie przeleci...

Dlaczego Adam Małysz skacze tak daleko?
Bo trener przed skokiem zdejmuje mu okulary.

Gotowy do skoku Małysz siedzi na belce, gdy nagle dzwoni telefon.
- Halo? - mówi skoczek.
- Tu Martin Schmitt.
- Nie chce mi się z tobą gadać.

Dlaczego Małysz jest największym playboyem?
Bo wszystkich przeleciał.

Dwa bociany lecą obok skoczni. Nagle obok nich pojawia się Adam Małysz.
Wreszcie jeden z bocianów nie wytrzymuje i mówi do drugiego:
- Ty, patrz na niego. Lecimy już tak dziesięć minut, a on nawet się nie
przywitał.

Żona mówi do Adama:
- Adam skocz na pocztę.
- Eeee... to za blisko niech Schmitt skoczy.

- Dlaczego policja ścigała Małysza za napady?
- Bo robił za duże skoki.

Rozmawia dwóch złodziei:
- Ty, na następny skok zabierzemy tego Małysza. Słyszałem, że jest niezły.

Małysz wraca do domu po zwycięstwie w Turnieju Czterech Skoczni. Staje w
drzwiach, a żona na to:
- No dobra, a teraz skocz do sklepu.

Małysz spotkał kolegów.
- Czołem Adam, wybierzesz się z nami na piwo?
- Nie mogę, muszę lecieć.

Dlaczego Małysz lata tak daleko?
RedBull doda ci skrzydeł.

Leci Małysz i nagle mówi:
- Halo, halo, wieża? Proszę o pozwolenie na lądowanie.

Dlaczego Adam tak wcześnie wylądował i zdobył tylko srebro?
Bo akurat rozmawiał przez Ideę i stracił zasięg.

W czym skoczkowie narciarscy są lepsi od alpinistów?
- Bo skaczą na K185, a tamci co najwyżej na K2.

Dlaczego Adam zaraz po ślubie zabrał swoją żonę na skocznię?
- Bo musiał ją przenieść przez próg.

Dlaczego Adam na pewno wygra ze Schmittem?
- Bo jeszcze się nie zdarzyło, żeby krowa dała radę bykowi (Milka i
RedBull).

Idzie Adam Małysz ze Schmittem przy skoczni i nagle Adam do Schmitta:
-Ej, Martin!
-Co?
-Nic!

Żona przed wyjazdem mówi do Małysza
- Tylko mi nie skacz na boki!!

- Kto ty jesteś?
- Polak Małysz.

-Czy wiesz, dlaczego Małysz zawsze lata z komórką?
-Żeby zadzwonić do trenera, kiedy ma wylądować.

-Wiesz, dlaczego Małysz nosi wąsy?
-A ty jakbyś miał 22 lata, 160 cm i 52 kg wagi
To byś nie nosił?

Jaki jest najwyżej latający i najszybszy ptak świata?
- Ptak Małysza!

Małysz jesienią idzie sobie przez park i słyszy:
-Adam czekaj
-Słucham ptaszku
-Zabierzesz się z nami do Afryki, bo Schmitt nie da rady

-Czym różni się Małysz od kota?
-Kot ląduje na 4 łapy, a Małysz robi telemarka

-Dlaczego Małysz jest groszy od Ferrari
- Ferari ma na setki 3,5 sekundy, a Małysz aż 5,5

-Dlaczego Małysz tak daleko skacze?
-Żeby złapać zasięg Idei.

Przed podróżą do Japonii na kolejne zawody Adam się zastanawiał czy
lecieć tam samolotem, czy na nartach.

- Adam skocz na pocztę - mówi żona
- Eee, nie chce mi się - odpowiada Adam
- Ale to blisko
- Jak blisko to wyślij Schmita.


-Dlaczego Małysz ma kolczyk w uchu?
-Żeby zrównoważyć zegarek!

Czym różni się Małysz od Gołoty?
Małysz dłużej wytrzymuje w powietrzu niż Gołota na ringu



Po co Malyszowi kolczyk?
- Żeby się ornitolodzy nie czepiali
- Żeby miał kontakt z wierzą lotów

Czemu Małysz ma kolczyk w uchu?
Bo go ornitolodzy dorwali.

Dlaczego Małysz nosi kolczyk?
Bo go ornitolodzy dołapali.

Dlaczego Adam Małysz ma kolczyk w uchu?
-Bo ornitolog się pomylił.




U Małysza wykryto doping
Ważą się losy jego dyskwalifikacji
Powodem było zażywanie karmy dla ptaków

Podobno po badaniach antydopingowych we krwi Małysza wykryto karmę dla
ptaków.

Dlaczego zdyskwalifikowali Adama Małysza?
Bo znaleźli u niego w kieszeni karmę dla ptaków.

-Czy słyszałeś, że Małyszowi mają zabrać wszystkie nagrody?
-Dlaczego?
- Wykryto, że używał dopingu...
- Naprawdę? Co ty powiesz?
- Podjadał pokarm dla ptaków.

Małysz został zdyskwalifikowany
Na lotnisku znaleziono u niego w bagażu środki dopingujące...
-Karmę dla ptaków
Zapisane

kraksa

  • Gość
śmieszne kawały
« Odpowiedź #1 : 2005-01-23, 21:22 »
... mógłbyś to podawać w  nieco mniejszych dawkach...
Zapisane

kasia

  • Gość
śmieszne kawały
« Odpowiedź #2 : 2005-01-25, 09:06 »
I tak niuektóre powtarzają się po 3 razy  :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

śmieszne kawały
« Odpowiedz #2 : 2005-01-25, 09:06 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
śmieszne kawały
« Odpowiedź #3 : 2005-01-25, 09:34 »
szkoda, ze niektóre powtarzają sie ale małyszowe sa dobre :wink:
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

leszcz

  • Gość
śmieszne kawały
« Odpowiedź #4 : 2005-01-25, 15:34 »
Dzięki zwierzaczki
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
śmieszne kawały
« Odpowiedź #5 : 2005-01-25, 15:46 »
no to ja też dodam bo właśnie przeczytałam:
nauczycielka pyta dzieci czy znają jakiegos sławnego polaka o inicjałach A.M.
-Adam Małysz-wyrywa sie Jasio
nauczycielka zdziwiona ta odpowiedzia mówi spokojnie:
- myslałam o Adamie Mickiewiczu
a Jaś na to:
- a to pewnie jakiś przedskoczek
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

mila13

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 317
śmieszne kawały
« Odpowiedź #6 : 2005-01-25, 21:55 »
ja tez opowiem jeden:

Diabeł założył się z Polakiem, Ruskiem i Niemcem, który lepiej wytresuje psa. Po roku czasu przychodzi do Ruska. Rusek, chudziutki, z wystającymi żebrami, a pies spasiony, ze ledwo może się ruszać. Rusek wyciąga kiełbasę, daje psu, a ten zaczyna służyć.
Potem poszedł do Niemca. Niemiec ledwie trzyma się na nogach, a pies jak beka, łapy ma prawie w poziomie. Niemiec daje mu kiełbasę - pies zaczyna tańczyć.
Wreszcie przyszedł diabeł do Polaka. Ten zapasiony, ledwie mieści się w fotelu, a psa prawie nie widać. Polak wyciąga kiełbasę, "pewnie tez da psu" - myśli diabeł, a on sam zaczyna zjadać. Na to pies odzywa się ludzkim głosem:
- Daj mi, ach daj mi...
Zapisane
gg.:2113275

tlen: mila-91

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
śmieszne kawały
« Odpowiedź #7 : 2005-01-29, 18:26 »
Trzy myszy, włoska, niemiecka i polska mieszkały w restauracji "wyposażonej" w kota. Po zamknięciu lokalu mysz włoska wychyliła nos z norki, rozejrzała się, czy kota nie ma w pobliżu i skoczyła na bar. Wychyliła szybko szklaneczkę wina, rozejrzała się dookoła i czmychnęła do nory. Po niej przyszła kolej na mysz niemiecką- rozejrzała się uważnie, kota nie ma, więc wskoczyła na bar, nalała sobie kufel piwa, wypiła i zwiała do nory. Mysz polska też rozejrzała się uważnie, wskoczyła na bar i nalała sobie setę. Wypiła, patrzy, kota nie widać, więc nalała następną. Kota dalej nie ma, nalała jeszcze jedną i tak kilka razy. W końcu rozsiadła się na barze i mówi "no to teraz, k..., poczekamy na kota!"
Zapisane
IBDG Wrocław
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.096 sekund z 24 zapytaniami.