Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: nokija w 2006-06-28, 08:56



Tytuł: Mój kot jest agresywny
Wiadomość wysłana przez: nokija w 2006-06-28, 08:56
Już się cieszyłam po kastracji że kot jest spokojny siedzi prawie cał czas w domu jedynie co to wychodzi załatwić swoje potrzeby i albo śpi w domu albo w ogrodzie. Ale od pewnego czasu zrobił się bardzo agresywny, dawniej też polowałna moją nogę ale jak się mu powiedziało że nie wolno i wzieło się go na ręce to był spokojny a teraz nie dość że go nie można dotknąć to jeszcze wyskakuje z gryzie drapie, wczoraj w nocy wkurzyłam się i dałąm mu lekkiego klapsa to w zamian on wyskoczył na mnie z pazurami i zębiskami, mam ślad na czole bo mnie ugryzł:/ nie mocno bo zdarzyłam go złapać. Co mam z nim zrobić, dziś rano jest już kochany milusi. Chodź zachowuję sięjak dzik jak go wołam to nie przyjdzie w ogóle do mnie jak chce go głaskać to odchodzi gdzie indziej, Poradźcie co mam robić. Dodam że przed kastracją też sięzachowywał jak dzik!


Tytuł: Odp: Mój kot jest agresywny
Wiadomość wysłana przez: EDŹKA w 2006-06-28, 10:14
A kiedy został wykastrowany? Może daj mu jeszcze troche czasu.


Tytuł: Odp: Mój kot jest agresywny
Wiadomość wysłana przez: ghosty w 2006-06-28, 10:19
Nie miałam kota, ale według mnie musi się przyzwyczaić. Wiesz, w pierwsze dni np. po operacji każdy człowiek byłby podenerwowany, a co dopiero zwierzę, które nawet nie wie o co chodzi.


Tytuł: Odp: Mój kot jest agresywny
Wiadomość wysłana przez: Dory w 2006-06-28, 11:44
cóż bezpośrednio po kastracji dalej mu te hormony buzują. Trzeba odczekać z miesiąc aż zużyje mu się jego zapas :P
chociaz ja się tam an agresywnych kocurach nie znam ... do tej pory miałam same wołowe dupy :P


Tytuł: Odp: Mój kot jest agresywny
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2006-06-29, 21:49
Koty tez trzeba pokazac kto w domu rządzi i wcale nie namawiam do znęcania się na nim, ale napewno musisz pokazać że sie kota nie boisz i ukarać go za napadanie albo za gryzienie właściciela "za karę". Skuteczny jest nagły hałas np. klaśniecie, w bardziej oporne osobniki mozna rzucić zwinięta gazetą (byle nie za cieżką).
Nie pozwól na to żeby kot sie rzadził. Widziałam panią która kot sterroryzował do tego stopnia że nie wraca do domu bez smakołyków, a za każde "nieposłuszeństwo" wobec kota, kot skacze na plecy i drapie do krwi. Straszne.