Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[absencja]

wiecie może jak przekonac abstyla, że mięcho je sie w misce, a nie na moim łozku? bo mi jakoś to nie wychodzi...suchego nie może wyniesc, to je ładnie, ale jesli dostanie mmięso w kawałkach(dzisiaj np. serduszka), to wynosi po kawałku do mojego pokoju i zjada. on jest dosyc nerwowym kotem i pewnie przeszkadza mu towarzystwo dwóch pozosytałych...ale nikt go od miski nie odgania, zadna krzywda mu sie nie dzieje. pomijam już to,z że wybiera złą strategię: jak zostawia miche bez opieki, to zawsze chętny się znajdzie, ale ja nie bardzo lubię znajdować  rozpaprane wnetrzonści na moim łóźku...jednym słowem help!!

[Naomi151]

To może jak dajesz jedzenie do miski to na początku pozamykaj drzwi do innych pokoi żeby nie mógł jedzonka nigdzie wynieść i może mu ten nawyk zniknie.

[absencja]

próbowałam zamknąć drzwi do mojego pokoju-dojdzie do drzwi, zobaczy, ze nie wejdzie i zje miecho tam, gdzie jest. zamknięte drzwi do kuchni=bardzo niespokojny kot...więc juz po prostu nie wiem.

[Sal]

Mój Dyziek robi to samo. Na szczęście nie zanosi do łóżka, tylko zjada po kątach. Zanim trafił do mnie, mieszkał u sąsiadów, którzy w ogóle o koty nie dbają, więc biedak był schorowany i zagłodzony. Myśle, że to pozostałość po tamtym dniach...    Boi się, że ktoś mu zabierze jedzonko i będzie głodny...

[Blanka]

kiedyś czytała, że kocia miska tak jak i miejsce do spania powinna stać w zacisznym miejscu, z daleko od "głównych traktów komunikacyjnych w domu"- tak, żeby kociuś mógł zjeść w spokoju. Miska nie powinna też być przestawiana w inne miejsca, a jeżeli jest taka potrzeba to po kawałeczku. Może z czasem kociuś się nauczy i zamykanie drzwi pomoże  

[absencja]

miska stoi w zacisznym miejscu od zawsze, problemem moga być najwyzej pozostałe koty...

[Blanka]

moje kicie na początku  walczyły o miski i wyjadały jedna drugiej, zachowywały się nerwowo i odganiały się nawzajem. Ale problem rozwiązałam dzięki temu, że postawiłam miski na oddzielnych kolorowych podkładkach ( takich gumowych na stół ). Kazdy kitek ma oddzielną miskę na suche, mokre i wodę. Podkładki, tak myślę, zakreślają "konsumpcyjny rewirek" każdego kota, chociaż stoją w bliskiej odległości. Dzięki temu miski już im się nie mylą i jedzą bardzo spokojnie. A przy okazji jak coś kici z paszczy wypadnie to nie brudzi podłogi   Może coś takiego pomoże.