Oczywiście, ze może - ale to nie jest rozwiązanie problemu, a jedynie kojenie bólu. Coraz więcej kobiet po 30 zdaje sobie sprawę, że przegrało życie - często nie zdając sobie sprawy z poważnego problemu alkoholowego. Brak jakichkolwiek ambicji, ich hobby to instagram i seriale, tak więc żaden interesujący facet się nie pojawia na horyzoncie. Wtedy miast się ogarnąć, kupują sobie na przykład kota. Lepiej dotknać dna i się odbić, niż niczym trup dryfować. Lepiej się spiąć i rozwiązać problemy, niż koić ból. Większość tak zwanych depresji to po prostu konsekwencja nieudanego życia, żadnej choroby nie leczy się pieniędzmi, a większość tych ludzi gdyby nagle dotałą miliard dolców, to depresja by zniknęła