Forum Zwierzaki

Jazda z psem rowerem- świetna sprawa, ale teraz tak, jak psa nauczyć, żeby nie ciągnął na wszystkie strony, po której stronie roweru pies powinien być? I jeszcze czy jeździcie z psami na smyczy czy na springerze? A jak ktoś z Was go ma to proszę mi napisać ile i gdzie :wink:
Na takie rowerowe wycieczki jeździmy od niedawna, idzie nam bardzo dobrze, ale w najbliższym czasie mam zamiar kupić springer, bo ułatwi nam to jazdę i pozbędziemy się probloemów ze skręcaniem:)

Bela i rower? :hahaha: :hahaha: Ostatniojak chciałam się z nią troche przebiec i była bez smyczy, zamiast pobiec ze mną - usiadła i się na mnie gapila :lol: A co dopiero bieg przy rowerze :lol:

No ale gdyby była bardziej aktywna, to na pewno jeździłaby ze mną :)

Myślę, że jeśli nauczysz psa chodzenia przy nodze bez smyczy, to z ciągnięciem podczas jazdy na rowerze nie będzie problemu :)

to z ciągnięciem podczas jazdy na rowerze nie będzie problemu :)

akurat z tym nie mam problemu, Gaja biegnie równo przy rowerze i nie wyprzedza przedniego koła, ale gorzej jest ze skręcaniem w lewo, bo po tej właśnie stronie biegnie :?

Myślę, że jeśli nauczysz psa chodzenia przy nodze bez smyczy, to z ciągnięciem podczas jazdy na rowerze nie będzie problemu :)

Tak też właśnie myślę. Mój pies kiedy jestem na rolkach biegnie za mną, więc myślę, że z rowerem będzie tak samo - szczególnie, że w te lato cała nasza rodzinka kupuje sobie lowelki ;)

mój pies boi się rowerów jak ognia, jak jakiś jedzie koło nas to zwiewa z podkulonym ogonem najdalej jak się tylko da, jakbym jej kazała biec koło jakiegoś, to chyba by umarła ze strachu :roll: :roll:. No i inną sprawą jest to że ona jest straaasznie, ale to strasznie leniwa...

Ja z Vigą na rowerku jeżdże tylko po lesie bez smyczy i sprawia jej to dziką przyjemność :wink:  Nawet męczy się później ode mnie, wstyd normalnie :oops:

Nawet męczy się później ode mnie, wstyd normalnie :oops:

Eee... no co Ty, Skarbku  :wink: ... jest przecież od Ciebie młodsza :lol:

Gaja biegnie równo przy rowerze i nie wyprzedza przedniego koła, ale gorzej jest ze skręcaniem w lewo, bo po tej właśnie stronie biegnie

To skręcaj 270stopni w prawo :D na to samo wyjdzie :lol:

Ja na rowrku nie jeżdże z maluchembo jest za maly :/ i gdzieś czytałam, że sznaucie mini nie powinny. Ale na rolkach to ze mną znośnie jeździ :]

hmm chciałam z Giha iśc na rower ale w sumie nie pomyślałam o skręcaniu.
Ale muszę kupić sobie jeszcze dentke do koła :)

ja juz ci mówiłam co nieco na ten temat ;)
z maoim nie ma problemów :)

heh ja tam mało na rowerze jeżdże ale za to mój tatuś tak :] i własnie często sunię zabiera. przy rowerku chodzi świetnie :wink: /wiem to bo czasem jak z nią jeździłam to biegała wzorowo :D/ . A za rolkami samymi w sobie nie przepada :roll: a szkoda bo mogłabym ja zabierać na każde moje wyjście w rolkami :wink:
hmm o springerze nie słyszałam ;) Tina biega bez smyczy itp. :P na początku myślałam że będzie sie przejmowała wszystkim wokół a nie biegiem za rowerkiem ale okazało sie inaczej :wink: jak już zaczeliśmy jechać to Tinuś tylko zwracała uwagę na rowerek i żeby nie zostać w tyle ;);)
pozdrówka i miłego uprawiania sportu z pieskiem :D

A w jakim wieku musi być psiak, żeby mógł jeździć przy rowerku ???

Też myslałam nad springerem, bo puścić go wolno- oj nieee.... :roll:

A w jakim wieku musi być psiak, żeby mógł jeździć przy rowerku

musi być zakończony w 100% okres wzrostu

a jak wyglada ten springer i gdize takie cos mozna kupic?

ja sporadycznie wyjezdzam na rower z Lobą ;) Jesli jezdzimy wobrebie miasta, to biore springera (ta pomocna rzecz skads zalatwil moj tata, wiec nie wiem w jakiej cenie byl i w jakim sklepie).
Obydwa moje psy nauczyly sie juz chodzic przy nodze bez smyczy, wiec biegnac przy rowerku tez duzo by pewnie nie ciagnely ;) Springer tylko w obrebie miasta, jesli wyjnezdzamy gdzie np w las, biegaja luzem.

Magia, springer to w zasadzie metalowa rurka przyczepiona do ramy roweru. Trzyma psa z prawej strony w takiej odleglosci, aby biegnac nie zahaczal o pedaly. Mocna sprezyna, ktora jest na koncu twardej rurki amortyzuje ciagniecia i szarpniecia. Gdy zwierze obiega drzewo, hydrant lub jakis inny przedmiot natychmiast oswobodzi psa puszczajac linke. Pasuje do kazdego typu rowerow. ;)

u mnie to rzecz nierealna-jakos takos nie potrafie nauczyc mojej suni ladnie lazic przy nodze a co dopiero przy rowerze :roll:

Cytuj

A w jakim wieku musi być psiak, żeby mógł jeździć przy rowerku

musi być zakończony w 100% okres wzrostu

To my jescu nie ... :mrgreen:

maks i rower o nie hehe

Jazda z psem rowerem- świetna sprawa, ale teraz tak, jak psa nauczyć, żeby nie ciągnął na wszystkie strony, po której stronie roweru pies powinien być? I jeszcze czy jeździcie z psami na smyczy czy na springerze? A jak ktoś z Was go ma to proszę mi napisać ile i gdzie  

Jakiego masz psa???

Weronyka dalmatynkę, jej 'kawałek' mam w emblemacie :)

a co sądzicie  o nauczeniu amstafa komend (kierunkowych i tak dalej...) założyć szelki i CIĄGNIJ MNIE :)

Moja suczka to co godzinkę chciała wychodzić na dwór i pobiegać sobie za rowerkiem  :)

a co sądzicie o nauczeniu amstafa komend (kierunkowych i tak dalej...) założyć szelki i CIĄGNIJ MNIE

Na ten temat możesz poczytać sobie tu:
http://www.[....]ania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=10683&postdays=0&postorder=asc&start=0

Weronyka dalmatynkę, jej 'kawałek' mam w emblemacie

Poczytaj sobie to:
http://www.[....]ania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=11903
A może zachcesz żeby pies ciągnął rower, a nie biegł, koło niego?

A może zachcesz żeby pies ciągnął rower, a nie biegł, koło niego?

...nie dziękuję, jazda z psem, ma być zarówno treningiem i frajdą dla psa, a nie dodatkowym rozkazem :? szczególnie jak jest to rasa kompletnie do tego nieprzystosowana.

Witajcie:)
Moze ktos sie orietuje jak juz jest ten temat czy mozna z psem jechac na rowerze oczywiscie pies biegnie po prawej stronie po ulicy. Jak to jest z przepisami??? Czasami biore mojego Amanta w gory na taka wyciecze i jedzie sie niestety jezdnia czy policja moze sie doczepic??

Z psem nie powinno sie jezdzic po ulicach. Jest to niebezpieczne i dla psa, i dla kierujacego rowerem. Pies moze przestraszyc sie samochodow - lepiej jest jezdzic po sciezkach rowerowych i alejkach.
Jesli juz sie ktos wybierze z psem na ulice miasta, to nie wiem jak to bedzie z policja :roll: moze wypowie sie ktos bardziej obeznany w tych sprawach...

NIkt nie mowi zeby jezdzic po miescie i po ruchliwych drogach. Nie odwarzl bym sie z przyczyn jakie wymienilas, ale czasami nieruchliwa droga tak jak wspomnialem w gory podjechac kila kilometrow a jedyna mozliwa trasa jest niestety droga to potrzeba podjechac. Mozna oczywiscie podejsc:) Ciekawy jestem jka to wlasnie jest z prawem w Moim Psie czytale ale to stare wydanie ze mozna i sa wskazowki jak to robic. ale czy cos sie zmienilo w prawe.
Najlepiej napisze do policji i tam sie dowiem:)

Apropos springera, to fajna rzecz ale niestety cena mówiąc delikatnie zaporowa, zresztą zobaczcie sami  www.karusek.com.pl  jest obecnie teraz na pierwszej stronie w tym sklepie internetowym

w warszawskim KAKADU- 149 ;) jak za kawałek metalu trochę zawyżona, ale opłaca się :wink: do Polski to dopiero wchodzi, może jak zrobi się większy szum, to będzie taniej, w kązdym bądź razie my się w niego zaopatrujemy ;)

Powinien biec po prawej stronie - na wypadek jakby się zdarzyło jechać drogą publiczną to żeby był od BEZPIECZNIEJSZEJ strony. Ja nauczyłam swoja skręcać na komendę "w lewo" ' w prawo" - najpierw na piechotę później rowerem I ZAWSZE na smyczy - oczywiście to jest możliwe tylko dla posłusznego psa bo w przeciwnym wypadku pies za kotem a my zębami po glebie :P

uuaa na sama mysl mnie boli...  :( Ja zabieraz Snoopiego i jak jestesmy w lesie to jest bez smyczy  :) a jak w miescie na chodniku a raczej deptaku to na smyczy ale z lewej strony... :P  raczej nie mamy problemów :wink:  oboje zadowoleni...

ej no co wy ludzie, jak mozna tak psaka meczyc zeby biegala za waszym rowerem, przeciez to sadyzm normnalnie. rozumiem ze musi sobie pogiegac i w ogole ale bez przesady, jeszcze na smyczy

Sadyzm?!
Olcu, zastanów się przez chwilę co piszesz :wink:

ej no co wy ludzie, jak mozna tak psaka meczyc zeby biegala za waszym rowerem, przeciez to sadyzm normnalnie. rozumiem ze musi sobie pogiegac i w ogole ale bez przesady, jeszcze na smyczy

co??  :shock: jaki sadyzm :? To zes mnie zadziwila... Wiesz moze jakbys choc raz zobaczyla jak tak Snoopy biegnie kolo rowerku to bys zrozumiala Nigdy nie jest tak szczesliwy jak gdy moze se pobiegac... :D  
A tak w ogóle to on nie biegnie za rowerem tylko przy... :P
Wlasnie udowodnilas ze nic nie rozumiesz :twisted: i chyba niewiele wiesz o beaglach i innych...zalosne!!! :P

Ja z moim maltańczykiem Mikim też jeżdzę na rowerze :)  ;)  :)
Ja kieruję a on grzecznie siedzi w koszyku :D

pozdrawiam

O ja mój ratlerek i wielki rower nawet se nie wyobrażam....hehehe

nie no czemu by nie :P  nie no zartuje ale wiesz  tak jak HIMKA i jej psiak w koszyczku... super sprawa

hehe

przypuszczam że ola nie pomyślała że istnieją psy które NORMALNIE poruszaja się nieco szybciej i na większe dystanse niz człowiek - oczywiście nie mówię o yorkach np  :lol:

Odświeżamy, po co zakładać nowy topic ;)

Powiedzcie mi...
Koniecznie szelki? Jeśli tak, to jakie?
Na springer nie mam forsy, mogę go zastąpić smyczą z amortyzatorem? Taka smycz jest w ogóle skuteczna?

według  mnie szelki nie są konieczne... co do skuteczności smyczy to niemam pojęcia...
jeli psiak posłuszny i umie chodziś na smyczy to wydaje mi sie ze przy odrobinie cierpliwości nauczy sie biec na zwykłej smyczy...

Pies uwielbia biegać ale nei każdy przy rowerze bo nie które rasy nie podołają ale pies ale psy duże lubią biegać przy rowerze tym bardziej że swojim ukochanym opiekunem :)

mój jest średni i też lubi  :P  ale oszukuje  :lol: ...

a Łapa czasem szczeka jak się biegnie :(

Dlaczego oszukuje :D:D:D no średnie psy sie nadają ale nei sądze żeby sie nadawały yorki lub jamniki

Nancy - problem w tym, że pies to kompletny wariat i zdarzy mu się zapomnieć, że nie wolno ciągnąć. A wtedy ja i rower w krzakach :lol: A na smyczy z amortyuzatorem zdążyłabym zareagować, o ile ona jest skuteczna.
Mojo - wszyscy doskonale o tym wiemy... ale nie ma to jak nabić posta

no bo jak na smyczy jest przy rowerze to juz zwalnia i dyszy... niby wielce zmęczony, a jak sie spuści ze smyczy to szaleje jak głupi...  :lol:

Poprostu napisałem obok i to nie jest napisanie posta było napisać w nawiasie a nie małym druczkiem  <---- a to sie nazywa nabiciem posta :/

symulant wstrętny :lol:

pacuszka popieram  :lol:

OLC!A to bedziesz miała extremalnie  :lol:

Nu... będzie ciekawie :lol:
Teraz pomyślałam jeszcze o dlawiku lub obroży półzaciskowej ( http://www.karusek.com.pl/img_prod/b/b_2720.jpg ), tylko czy będzie się rozluźniać... Na rowerze nie bardzo jest jak tego pilnować.

a powiedzcie mi, bo mam taką sprawę. mianowicie Zuzka ciągnie przy rowerze, ale słucha mnie i wie że np. w mieście nie wolno. i taka sprawa. na obroży ciągnięcie jest największą przyjemnością, a dostałam w zeszłym roku szelki ( takie zwykłe, nie szorki tylko takie drugie, a właściewie "pseudo takie"  <- wiem że bardzo jasno to napisałam :P ), ale ona nie chce w nich ciągnąć. podejrzewam że jest jej w nich niewygodnie, bo jak to seterem ma wąską klatę, i ten pasek który ma iść przez klatę przesuwa się i wpija się w pachwinę zewnętrznej łapy.

tak więc czy mógłby mi ktoś powiedzieć czy dla takiego psa jak seter mają prawo bytu wygodne szelki ? czy wszystkie będą zjeżdżać ?? to dla niej wielka radocha a nie chcę żeby dusiła się w obroży...

Psy generalnie powinny chodzić po lewej stronie. Ja tego nie przestrzegam ale moje psinki na ktora strone bym ich nie dała zaakceptują to  :wink: Moje sobie biegają na zwykłej smyczy (1,5 m bodajże). Uczyłam je od szczeniaka i trudności nie bylo ;) Musisz najpierw zacząć psa do rowerusamgo przyzwyczaić póżniej prowadzić rower i psa i na koniec krótkie przejazdzki. Odradzam jazdę na rowerze z psem ktory się ciągnie...  :lol:

PS. Może kup jej wygodniejsze szelki. Dobrej firmy ;) Psa jak coś uwiera nie ciągnie się bo to mu najwidoczniej sprawia ból. Już lepiej na tym pasku niż takich pseudo szelkach ;) Kup mu szeleczki dopasowane (najlepiej na zakupy wybierz się z psiakiem) Szyje się szelki dla różnych psów, chihuahua, goldeny, charty :P I wkońcu sweterki  :lol:

najlepszym wyjściem jest nauczyć psa że ciągnąć nie wolno  :P  wiemw iek łatwo powiedzieć... a szelki?? hmm wydaje mi sie że jakieś dla seterów muszą być dopasowane i nie uwierające...  
aha golden(ka) uczyłaś sy od szczeniaczka tak?? i takie maluchy biegały przy rowerze??  :roll:

Ja kiedyś uczyłam Bete biegać przy rowerze ale szczekała i łapała mnie za nogawki... Zawsze jak miałam ją bez smyczy na spacerze(rzadko) to biedła za rowerem i gryzła nogawki jakims ludziom az raz pobiegla za motorem i ja potracił  :grr:  :grr: Ale nic jej sie wted nie stało tylko takie czarne futerka miała, brudne od kol  :grr:

ojej to kiepsko  :(  moze  w ten sposób chciała powiedzieć ze wcale nei chce biec przy tym głupim rowerze...

aha golden(ka) uczyłaś sy od szczeniaczka tak?? i takie maluchy biegały przy rowerze??

Uczyłam :P Tzn. nie brałam odrazu psa wio galopujemy do Wrocławia i z powrotem. Psa od szczeniaka uczyłam. Zaczęło sie od przyzwyczajania do roweru (co trochę potrwało) w wieku 6 mies. zaczęły sie pierwsze 5 min. przejazdzki, nastepnie jak psy juz skonczyly fazę rozwojową tzn. 1,5 roku to zaczynały się już dłuższe przejazdzki.
Nauka nie polega na tym że psa od razu przywiązujesz do roweru i jedziesz z nim pół Polski... tak jak komendy siad nie nauczysz odrazu...  :roll:

aha nom to dobrze bo już sie wystraszyłam... zawsze mi mówiono że pies musi skończyć rok... włąśnie ze względu na fakt ze rośnie...

Niom musi bo takie bieganie non stop, wpływa źle na jego rozwój...  :P Dlatego też trzeeba pamiętać żeby w odpowiednim czasie zacząć jazdę :]

dokładnie  8)  o to mi chodziło  :P  rozwaga przede wszystkim...
a tak apropos to mój Snoopulek dawno nie biegał przy kółkach... :roll:  :?

To musisz mu przpomniec żeby nie zapomniał :p Ja co lato z psami jezdzę w pola ;)

Niekoniecznie jak skończy rok... Są psy, które rosną dłużej.

Więc mamy czas do wiosny na opanowanie chodzenia na luźnej [a nie delikatnie napiętej] smyczy i komendy 'lewo', 'prawo' =] Szatanek szybko się uczy, więc może cos z tego będzie :P
Tylko będę musiała specjalne szelki zamawiać, bo skubaniec ma 95cm za łapami... Takich rozmiarów w zoologiku nie ma :P :lol:

A twój szatan wygłada jakby był spowolniały na fotkach  :wink:  ;)

Mój jest mały do sieedzi w koszyczku:P

A twój szatan wygłada jakby był spowolniały na fotkach

??

Mój pies ma 7 m-cy i rzuca się na rowery... chciałabym, żeby kiedyś sobie biegał koło rowerka, dlatego mam nadzieje ze się oduczy tesgo złego nawyku :)

narazie jest za mały na biegi koło kółeczek ale z drugiej strony młodziak lepiej pojmie o co Ci chodzi... wszystko powolutku... kiedyś sie nauczy...  ;)

mam nadzieję :)

wiem że muszę kupić jej wygodniejsze szetki tylko jakie ?? teraz ma takie w stylu siwash i się jej przekręcają.. tylko nie wiem właśnie czy takie szory będą stabilniejsze a jednak trochę pieniędzy to kosztuje  :roll:

mam nadzieje ze się oduczy tesgo złego nawyku

SIĘ raczej nie oduczy, Ty go oducz.

Bagsiks - psu smycz nie przeszkadza, zresztą chodzi o bezpieczeństwo :roll:

Ananas - musiałabyś dowiedzieć się od innych właścicieli seterzastych, czego używają... Bo kupisz następne szelki, wydasz forsę, a okaże się, że też nie takie, jak trzeba i kasa wyrzucona w błotko...