Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Talagia]

Nie uwieżycie, byłam z Rozynkiem u weterynarza, bo zaóważyłam że łysieje nad ogonkiem...
Dostał zastrzyk i smaruje mu to miejsce jodyną, diagnoza zabrzmiała :
PROBLEMY CHORMONALNE ŚWINKI MORSKIEJ      
No nie myślałam że popłacze się ze śmiechu   .. Jak to brzmi
Nic mu oczywiście nie grozi, ale to jest takie śmieszne    : mucka:  ale ja jestem niedobra dla mojej świnki  

[Zwierzaczek]

 Cos takiego! Takie choroby u swinek?  
Ale najwazniejsze, ze z Rozynkiem wszystko w porzadku! (ma pozdrowienia od mojej Tusi   )

[pomarańczowa]

Rodzynek:)Sliczna nazwa:)Jak bede kupowac Chyziowi laseczke to moze nazwe ja rodzynka  

[Talagia]

No wiesz pomarańczow nie przekrącaj

To nie rodzynek tylko ROZYNEK, nie ślicznie, nie wiem skąd to imionko, ale tak jest... :]

[maśka]

hihi... jak to możliwe   No cóż i takie rzeczy sie zdarzają...  

[pomarańczowa]

Rozynek??????Rozczarowalam sie eeeeeehhh  

[Andariel]

U świnki problemy hormonalne,
a moja papużka falista zmarła na zawał serca, dowiedziałam się też od weta że u papużek też się zdaża udar mózgu - I co?
To też brzmi dziwnie, no cóz zwierzęta też chorują.

[Talagia]

No ja też sie śmiałam jak usłyszałam to od weta
Ale widocznie Rozynkowi brakuje dziewczyny

[pomarańczowa]

Jak kiedys mialam kroliczka miniaturowego to on najpierw biegal dookolam mojej nogi,pozniej stawal na dwuch lapkach,obejmowal noge przednimi i wiecie co robił...fuuuuuuuuuu dotego wbijal pazury i zeby!!!mysialam uciekac przed napalonym kroliczkiem...

[becia]

Hehe... mój szynszyl robił dokładnie to samo z moim króliczkiem (maskotką! ). To było bleee... muszę mu kupić żonkę

[Gerda]

a ja mojemu Igorowi też chyba sprawię jakąś gładkowłosą, sympatyczną, średniego wzrostu, tricolor świneczkę, co prawda jeszcze (mam nadzieję) nie wczuwa się w rolę ojca i jakiś czas przeżyje bez partnerki życiowej nio trzymam kciuki za prośka