Pewnie psina to "coś" sama oderwała. No i po kłopocie! Miałam kiedyś pieska, któremu na dolnej powiece wytworzyła się maleńka narośl, jakby kawałeczek skórki w czarnym kolorze, takim, jak skóra tuż pod okiem. Po pewnym czasie troszeczkę się to powiększyło, ale nadal było malutkie i w niczym Ficzkowi nie przeszkadzało. Miał to chyba 2-3 lata, aż kiedyś zauważyłam, że narośl zniknęła bez śladu. Zaczęłam się zastanawiać i doszłam do wniosku, że psiak pozbył się tego podczas szarpaniny u weta [szarpał się z moją mamą, nie z wetem]. Więcej się to nie pojawiło.