wierze ci :p plewy internetowe - nie tylko w zakresie chorob zwierzat sa czasem tak razace, ze sie noz w kieszeni otwiera. A najlepsze bywaja sytuacje na niektorych forach gdy jedna osoba poda prawdziwa, sprawdzona, udowodniona informacje i zostaje zmieszana z blotem. Albo tez na odwrot - ktos wyczyta jedno zdanie, niwiadomo czyje i powtarza - a potem robi sie z tego TAKI kit, ze glowa mala...
Costam wiem i z tego co zdazylam zauwazyc (oraz inny stali uzytkownicy tego forum) dosc czesto moje podejrzenia sie sprawdzaja, ale zeby dojsc do odpowiedniego - potrzebuje tez wystaczarjacej ilosci informacji pochodzacych z badan dodatkowych. Nierzadko dostaje tez na pw pytania, ktore ogolnodostepnego foum nie widzialy - i czasem bywaja takie, ze przez dluzsza chwile siedze i sie zastanawiam "co to k... jest" - w takich sytuacjach w ruch ida ksiazki, google, odpalam logike i po jakims czasie jestem w stanie - choc po czesci odpowiedziec.
Powiem jednak szczerze, ze nie lubie odpowiadac po czesci - wole od razu caly wyklad pacnac
Bo w wiekszosci przypadkow ilosc " jesli" jest naprawde pokazna.
To, ze masz duza wiedze na temat padaczki - moge uwierzyc. Czesto jesli ktos ma jakies zwierze z jakims konkretnym problemem, to masowo wyszukuje informacje - tyle, ze tu pojawia sie sztuka by oddzielic ziarna od plew - a czasem rzeczywiscie jest to trudne.