Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Akwarium => Propozycje obsad => Wątek zaczęty przez: Leva w 2007-06-03, 18:23



Tytuł: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Leva w 2007-06-03, 18:23
Mam pytanko apropo bojowników  :)
Czy w 25l można trzymać 1 bojownika i 2 "bojowniczki" ??  :D


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-06-03, 20:57
to za mała przestrzeń, z resztą samiczki lepiej mieć 3.

bojowniki potrzebują gęsto zaroślinnionego akwarium z dużą ilością kryjówek. do tego są rybami terytorialnymi (samice również) zatem takie akwa to dla nich zdecydowanie za mało. ale jednemu bojkowi możesz stworzyć doskonałe warunki.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Leva w 2007-06-04, 13:57
xD spx okej dzieki ;*


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: bejbej w 2007-06-06, 15:26
I oczywiscie potrzebują odpowiedniego sprzętu: nie nalezy też zapomniec o grzałce, filtrze, itp.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: magda687 w 2007-06-29, 20:11
I oczywiscie potrzebują odpowiedniego sprzętu: nie nalezy też zapomniec o grzałce, filtrze, itp.
bojowniki nie potrzebują grzałki i tych różnych sprzętów-jak kupowałam bojownika to pan co sprzedawał mówił, że one nie potrzebują.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-06-29, 20:19
bojowniki nie potrzebują grzałki i tych różnych sprzętów-jak kupowałam bojownika to pan co sprzedawał mówił, że one nie potrzebują.

Kobito, :D bojki potrzebują tego wszystkiego !!! Nigdy nie ufaj sprzedawcom O_o oni myślą tylko o tym żeby zarobić.......


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-06-29, 21:47
magda, polecam lekturę kilku tematów o bojownikach nim następnym razem napiszesz coś o tych rybach.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2007-07-03, 14:55
http://strony.aster.pl/faolan/bojownik.htm


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-04, 00:26
Cytuj
bojowniki nie potrzebują grzałki i tych różnych sprzętów-jak kupowałam bojownika to pan co sprzedawał mówił, że one nie potrzebują.

nie moge sie powtsrzymac... a jak chcesz podniesc temperature wody do 26 stopni? chuchajac? A powietrze? myslisz ze bojownik sam sobie naobi powietrza? Ciekawe jak... moze pierdzac... sam tez wyczysci sobie akwa z odchodow...

nie wierz w to co mowia sprzedawcy - sprzedawcy nie maja najczesciej zielonego pojecia o zwierzetach jakie sprzedaja. Nie maja ZIELONEGO pojecia - w 99% przypadkow sa to wierutne bzdury. Prawda jest taka, ze nie spotkalam jeszcze ani jednego sprzedawcy, ktory by cokolwiek wiezial na temat zwierzat ktore sprzdaje.. no moze wiedzieli jedna rzecz - jaki to mniej - wiecej gatunek...


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-07-10, 21:54
Od kilku dni mój Bojek mieszka z panienkami i .... nic. Trochę je pogoni, ale generalnie nie jest zainteresowany. Samiczki są gotowe - maja prążki. Przecież nie pójdę z nimi do sexuologa ...  :hehe: :hehe: Gniazda też nie buduje. Temperatura wody 25 - 26 st.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-07-11, 00:43
mam nadzieję ze nie dajesz zadnej chemii do wody... moze podnieś tochę temp? Tak na  28 st?
Zdajesię ze tarło odbywa sie w wyzszej temp i muszą miec dość niski poziom wody.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-07-11, 09:04
Chemia ... no co Ty. Temp. podniosę, ale najgorszy problem to poziom wody - mam spuścić wodę z akwarium ??? Poczekam i zobaczę co się stanie po podniesieniu temp.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-07-11, 09:21
a po co Ci tarło?
masz warunki by potem przenieść samice? by zapewnić maleństwu normalny rozwój? samo tarło bowiem nic nie gwarantuje, a nawet jeśli sie uda, co z maluchami zrobisz?


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-07-11, 10:17
Jeżeli chodzi o maluchy to nie ma problemu, mam dobry układ na zbyt. Chciałem raz spróbować, może się uda odchować potomstwo


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-07-11, 10:26
Darkman, sama nie wiem czy to dobry pomysł, ja rozumuje tak jak z pieskami i kotkami ;) odchowasz potmostwo spoko, ale czy znajdzie się tak duzo odpowiedzialnych osób, które by się zajęły tymi rybami? Jak by nie do stały od ciebie rybki to by jakaś rybka z kubeczka miałaby na pewno dom ;) (chyba że źle rozumuje, prosze oświećcie mnie )


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-07-11, 10:30
to przygotuj od razu drugi zbiornik. bo nawet jak do tarła dojdzie to jeśli pozostaną razem niełatwo będzie o odchowanie maluchów.

Cytuj
ak by nie do stały od ciebie rybki to by jakaś rybka z kubeczka miałaby na pewno dom

tylko tu jest inna kwestia: kupując bojowniki zawsze najlepiej wyszukać takich prosto od hodowcy. wychowane wspólnie nie są tak agresywne i sfrustrowane. rybki z jednego miotu nie mają zazwyczaj większych kłopotów by  potem robić akwa tylko dla bojków z udziałem kilku samców. z tymi kubeczkowymi tez można, ale to dużo trudniejsze i wymaga olbrzymiej determinacji i kontroli.

bojowniki w kubeczkach są męczone a kupując je zapewniamy sprzedawcy zbyt zatem na miejsce tego którego kupimy zjawi sie kolejny w tych samych koszmarnych warunkach. zatem tu nieco inaczej sprawa wygląda: gdyby ludzie nie kupowali kubeczkowych to by zbytu nie było i mniej ryb było by dręczonych.

zatem jeśli mamy możliwość kupić bojka z akwarium to takiego kupujmy, zaś kubeczkowe, choć ich żal, lepiej pozostawić, by nie zapewniać ciągłości cierpienia.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-07-11, 18:33
To jest tak. Jeżeli do czegoś dojdzie, to będę szczęśliwy, bo coś się udało. Jak nic z tego to też się nic nie stanie.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: kaska9141868 w 2007-07-11, 18:40
nie moge sie powtsrzymac... a jak chcesz podniesc temperature wody do 26 stopni? chuchajac? A powietrze? myslisz ze bojownik sam sobie naobi powietrza? Ciekawe jak... moze pierdzac... sam tez wyczysci sobie akwa z odchodow...
Dobre!!!Aż niemogę przestc sie śmiac.Mocna jestes :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-07-11, 19:04
Cytuj
tylko tu jest inna kwestia: kupując bojowniki zawsze najlepiej wyszukać takich prosto od hodowcy. wychowane wspólnie nie są tak agresywne i sfrustrowane. rybki z jednego miotu nie mają zazwyczaj większych kłopotów by  potem robić akwa tylko dla bojków z udziałem kilku samców. z tymi kubeczkowymi tez można, ale to dużo trudniejsze i wymaga olbrzymiej determinacji i kontroli.

bojowniki w kubeczkach są męczone a kupując je zapewniamy sprzedawcy zbyt zatem na miejsce tego którego kupimy zjawi sie kolejny w tych samych koszmarnych warunkach. zatem tu nieco inaczej sprawa wygląda: gdyby ludzie nie kupowali kubeczkowych to by zbytu nie było i mniej ryb było by dręczonych.

zatem jeśli mamy możliwość kupić bojka z akwarium to takiego kupujmy, zaś kubeczkowe, choć ich żal, lepiej pozostawić, by nie zapewniać ciągłości cierpienia.

No chyba że tak, w tej kwesti się zgadzam. Tylko ciekawe ile potrwa męczenie ryb w kubeczkach? Tyle kiedy ludzie zrozumieją? Mój pierwszy bojek z kubeczka był łagodny jak baranek, dogadał się ze wszystkimi rybami, teraz mam bojka z kubeczka, boje się co kolwiek dorzucić do zbiornika, jest agresywny. Więc bałabym się nawet o żabki, co zawsze były z bojownikami, które posiadałam, teraz jest to nawet niemożliwe...


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: EmoGirl w 2007-07-12, 23:32
Nigdy nie kupowałam bojownika z kubeczka.Fakt-kupowalam w zologicznym,ale:
Mój pierwszy bojownik był kupiony bardzo młody-wtedy jeszcze był z innymi samcami i  samicami w akwarium w zoologicznym.
Nie był agresywny do żadnych ryb.Tylko do samic bojowników,które...mordował(chcociaż żyły w bardzo dużym,obgęszczonym i nadzianym wieloma boskimi kryjówkami.
Drugi-teraźniejszy-nie jest agresywny,ale co chwila "puszy" się do innych ryb(nie robiąc im krzywdy :-) ) .


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-08-03, 21:43
 :help: :help: :help: Przed chwilą zauważyłem, że samiec ma wyłupiaste oko - wielkie, pokryte błonką. Wygląda upiornie. Co mu się stało i co ma robić??????  :help: :help: :help:


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-03, 21:47
powodów może być kilka. napisz z kim mieszka w akwarium, jakie są rosliny i ozdoby, bo najczęściej to wynik bójki lub wypadku.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-08-03, 21:57
Akwarium 60l. Obsada: Bojownik samiec + 3 samiczki , 2 Kirysy, 3 Otoski, 3 krewetki Amano. Obsada stała od ok. miesiąca (samiczki). Brak udziwnień w akwarium - sztuczne ozdoby. Wystrój stały od co najmniej 2 miesięcy: korzeń, Mech Jawajski, 2 rodzaje Hygrophilia, 2 rodzaje Cryptocoryna, 2 rodzaje Echinodorus, 2 rodzaje Moczarki, roślinka pływająca - nazwy nie pamiętam (taka choinka - bardzo szybko rośnie) i jeszcze 2 których kompletnie nie pamiętam nazwy. Drobna trawa na dnie - rozrasta się na razie, więc jeszcze nie ma dywanu


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-03, 22:02
jeśli masz niedobory kryjówek to kirysy mogły dziabnąć (jeśli sie je niepokoi to w obronie potrafią taki numer wyciąć)

jeśli masz gęste zaroślinnienie to raczej samic nie podejrzewam.

skoro nie było "przemeblowań" to chyba na nic sie nie nadział.

wiem ze są jeszcze opcje "chorobowe" no ale ja z tym sie nie spotkałam. podbite oczy u moich bojków zawsze miały przyczynę fizyczną. jeśli nie ma innych objawów to spokojnie przeczekaj a samo zejdzie. jeśli jednak coś jeszcze zauważysz, to już trzeba w choróbskach poszukać.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-08-03, 22:09
Kirysy - raczej nigdy nie widziałem, żeby były jakieś spięcia. W sumie kryjówek trochę jest, ale niczego nie można wykluczyć. Poobserwuję go jutro i w niedzielę i zobaczę czy coś się zmienia. Dam znać, bo może będę potrzebował Twojej pomocy (lepiej nie) - mam nadzieję że masz rację i że przyczyną było jakieś starcie.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-03, 22:15
wiesz kirysy nie są agresywne z natury, ale bojki bywają ciekawskie i towarzyskie a wtedy bywa, ze najspokojniejsza ryba zaczyna sie bronić.

u mnie bojki miały popodbijane oczy (jeszcze jak miałam inną obsadę) właśnie p[rzez niekonfliktowe ryby. po prostu bojek pchał sie w ich kryjówki i po jakimś czasie kończyła sie cierpliwość pierwotnych kolatorów... najczęściej podbite oko kończyło sprawę ;)

a bocje modesty to mi tak nadmiernie towarzyskiego bojka oskubały, że wyglądał jak mieczyk :D


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-08-03, 23:09
u mnie to samo jest z tęczanka - uznałam to za plesniawe i wsadziłam ją do woreczka foliowego z wodą (takiego ze sklepu z rybkami) a woreczek wsadzilam na grzałkę w akwarium - zawsze tochę cieplej tuz przy grzałce ;) - jest otwarty więc woda sie napowietrza , a do wody ( ok litra) dałam 2 - 3 krope mfc) - 4 dzień - jakby lepiej - codziennie zmieniam wode ( na wode z akwa) i dodaję te krople... zobaczymy jaki będzie efekt leczenia


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-08-04, 22:12
Podniosę trochę temp. w akwarium. Teraz jest 26 stopni. Muszę przyznać, że wygląda to paskudnie. Ile czasu może utrzymywać się taki stan po ewentualnym starciu z inną rybką i kiedy powinienem zacząć się niepokoić ???

Aha, jutro powinienem podmienić wodę, wstrzymać się ???


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-04, 22:59
generalnie po dwóch, max trzech dniach powinieneś widzieć znaczną poprawę. dużo zależy jak poważnie oko jest dziabnięte. u mnie nie było to dlużej niż 3 dni, ale całkowite zaleczenie trwalo dłużej.


Tytuł: Odp: Bojowniki po raz setny ... pate pytań ..
Wiadomość wysłana przez: Darkman w 2007-08-06, 21:25
Jest już wyraźna poprawa. Pao miałaś rację, to pewnie było jakieś starcie i to chyba z jedną z samic, bo dziś zaobserwowałem, że 2 samiczki bardzo poważnie się straszyły ...