Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3 4   Do dołu

Autor Wątek: Rzeznia  (Przeczytany 10021 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #30 : 2004-12-13, 14:11 »
o tak ja tez przyznaje ze na studiach takich na ktorych i ja jestem i Pleiades byla, nabiera sie takiej wlasnie odpornosci na przykre bardzo obrazy. Niestety :(
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Cathycash

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #31 : 2004-12-13, 15:30 »
Pleiades, mówisz że wegetarianizm mija się z celem? nie masz racji...
Człowiek, który od urodzenia (od kiedy może oczywiście) je mieso, zjada w ciągu swojego zycia kilka krów, świń, kilkadziesiąt kurcząt itd. Dla mnie, uratowanie chociaz tych zwierząt jest wielkim sukcesem.

Gdyby każdy mówił jak Ty - nic by się nie zmieniło. Nie można być nadal głuchym i ślepym na męczenie zwierząt. Radziłabym obejrzeć całą serię zdjęć, filmów z rzeźni, a potem zasiąść do ulubionej polędwiczki. Smakuje?  :roll:

Pomyśl inaczej. Gdyby teraz, jakiś wietnamczyk chciał zjeść np. Twojego kota. Życzyłabyś mu smacznego? Przeciez dla niego to normalne, same delicje...  :roll:

Mówisz, że gdy pracownicy nie traktują odpowiednio zwierząt (biją itd) są wyrzucani z pracy. Powiedz mi gdzie. Na innej planecie? Bo napewno nie tutaj w Polsce. W setkach niedużych, obskórnych zakładzików, w których zwierzeta umierają w strasznych katuszach...

Następną sprawą jest dieta wegetariańska. Otóż mieso i te WSZYSTKIE NIEZBĘdne (wg Ciebie składniki odzywcze) DA SIĘ ZASTĄPIĆ! na forum były jużtakie tematy, podane były adresy artykółów, wypowiedzi licznych lekarzy. Wiele osób żyje bez miesa i nie dość że ŻYJĄ to są ZDROWSI...

Przeze mnie nie zginie już ani jedno zwierzę.... nie chcę jeść jego ciała, nie chcę zdawać sobie sprawy z tego, co musiało przejść żebym zachwycała się smakiem jego zwłok. Brzmi smacznie nie?  :roll:
Zapisane

Raven

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #32 : 2004-12-13, 18:32 »
Co do fast-foodów to looknijcie o KFC:
http://www.mediarun.pl/news.php?news_id=5023
I komu już ma się wierzyć...?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Rzeznia
« Odpowiedz #32 : 2004-12-13, 18:32 »

Pleiades

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #33 : 2004-12-13, 18:47 »
Cytuj
Pleiades, mówisz że wegetarianizm mija się z celem? nie masz racji...
Człowiek, który od urodzenia (od kiedy może oczywiście) je mieso, zjada w ciągu swojego zycia kilka krów, świń, kilkadziesiąt kurcząt itd. Dla mnie, uratowanie chociaz tych zwierząt jest wielkim sukcesem.


Pewnie i racja. Ale dla mnie to żaden sukces - uratowanie kilku zwierząt, podczas gdy inne żyją w skandalicznych warunkach. Nie lepiej skupić wysiłki na poprawie warunków chowu i hodowli ? Ja wolę obierac takie priorytety.

Cytuj
Gdyby każdy mówił jak Ty - nic by się nie zmieniło. Nie można być nadal głuchym i ślepym na męczenie zwierząt. Radziłabym obejrzeć całą serię zdjęć, filmów z rzeźni, a potem zasiąść do ulubionej polędwiczki. Smakuje?


Miałam zajęcia terenowe w rzeźniach, widziałam, jak przebiega ubój i uwierz mi, może i przez tydzień nie mogłam patrzeć później na wołowinę czy filety z kurczaka, ale to minęło. A obrazki nie robią na mnie żadnego wrażenia. Tak jak tłumaczyła to betty - niestety nabiera sie odporności. Taki to jest zawód - a uwierz mi, te wizyty w rzeźni były obowiązkowe.

Cytuj
Pomyśl inaczej. Gdyby teraz, jakiś wietnamczyk chciał zjeść np. Twojego kota. Życzyłabyś mu smacznego? Przeciez dla niego to normalne, same delicje...


Taka jest po prostu ich kultura. Jedzą psy i koty od pokoleń, tak jak my jemy świnie i drób. Na pewno wśród Wietnamczyków również zdarzają się wegetarianie, którzy własnie odmawiają jedzenia mięsa, bo chcą ratować zwierzęta przed śmiercią. I dobrze.  

Cytuj
Mówisz, że gdy pracownicy nie traktują odpowiednio zwierząt (biją itd) są wyrzucani z pracy. Powiedz mi gdzie. Na innej planecie?


W Polsce. Gdzie procent bezrobocia sięga i nawet przekracza 20%,i gdzie 100 innych osób znajdzie się na miejsce takiego pracownika. Nie łudź się, pracodawca potrafi sobie przekalkulować zyski i straty. G... by go oczywiście obchodziło, czy zwierzę jest dręczone czy nie, gdyby później nie musiał na straty przeznaczyć dziennie kilku-kilkunastu nie nadających się do przerobu na mięso tusz zwierzęcych, które zostały "zepsute" tylko dlatego, że jakaś niekompetentna osoba nie wiedziała, jak się obchodzić ze zwierzętami rzeźnymi przed ubojem.

Cytuj
Bo napewno nie tutaj w Polsce. W setkach niedużych, obskórnych zakładzików, w których zwierzeta umierają w strasznych katuszach..


Ja mówiłam o duzych zakładach, spółkach zagranicznych, które trzymają w ręku większą częśc przemysłu mięsnego w Polsce i które nie mogą sobie pozwolić na straty spowodowane np. przez zły transport zwierząt rzeźnych. Takie straty poszłyby już w setki sztuk !
Co do małych zakładów, to właśnie cały czas o to proszę, aby skupić się na polepszeniu warunków chowu, transportu i uboju tych zwierząt w pierwszej kolejności !

Cytuj
Następną sprawą jest dieta wegetariańska. Otóż mieso i te WSZYSTKIE NIEZBĘdne (wg Ciebie składniki odzywcze) DA SIĘ ZASTĄPIĆ! na forum były jużtakie tematy, podane były adresy artykółów, wypowiedzi licznych lekarzy. Wiele osób żyje bez miesa i nie dość że ŻYJĄ to są ZDROWSI...


Cały czas próbuję się dowiedzieć, jakie to są produkty, które mogą zastapic mięso i na razie nikt mi na to nie odpowiedział. Na razie dowiedziałam się tylko tyle, że ktos ma zalecenia lekarza, aby spozywać nabiał, inna znów osoba jada czasami jajka, itp.
Jestem tez ciekawa, czy to są jakies "ekstra" produkty (te wegetariańskie, zastępujące mięso), które sporo kosztuja, bo jesli tak, to na racjonalną dietę wegetariańską po prostu mnie nie stać.

Cytuj
Przeze mnie nie zginie już ani jedno zwierzę.... nie chcę jeść jego ciała, nie chcę zdawać sobie sprawy z tego, co musiało przejść żebym zachwycała się smakiem jego zwłok. Brzmi smacznie nie?


Jesli nie jesz nabiału, to faktycznie, być może żadne zwierzę nie zginęło "przez ciebie".

Nie miałam zamiaru wdawać się w dyskusje o wegetarianizmie. Było ich tu sporo i omijałam je szerokim łukiem. Tym razem myslałam jednak, że nie będzie to konwersacja o zaletach diety wegetariańskiej, ale o zupełnie czymś innym.
Po pierwszych postach z linkami do tych drastycznych zdjęć, myślałam, że po prostu podyskutujemy o warunkach, w jakich ubija się zwierzęta i pozyskuje mięso. Miałam nadzieję, że będzie paru osobom zależało na polepszeniu warunków życia tych zwierząt, a nie na ratowaniu zycia kilku osobnikom, podczas gdy inne nadal będą się cieśniły w klatkach i będą ubijane w małych zakładach, gdzie nawet nie zostaną dobrze ogłuszone. Myślałam, że może jeśli wpomnę, że nie jedzenie mięsa nie rozwiązuje problemu, skoro wegetarianie spozywają inne produkty pochodzenia zwierzęcego, przyczyniając się tym samym nadal do śmierci zwierząt rzeźnych (mniejszej oczywiscie ich ilości, niż gdyby jedli mięso), to tym samym skupię wysiłki obrońców zwierząt nie na samym fakcie ubijania trzody czy bydła, ale na tym, aby walczyli o to, by zwierzęta w Polsce były hodowane, transportowane i ubijane we _własciwych_ warunkach, żeby hodowla "rozwijała się" w dobrym kierunku, tzw. pro-ekologicznym, o czym wspominałam, dając przykład ekologicznego chowu drobiu. Ogólnie - żeby poprawiła się jakość życia tych zwierząt, ten cały tzw. dobrostan.

Ale widze, że dla Was ważniejsza jest sama idea niejedzenia mięsa, bo macie przez to czyste sumienie i uważacie że wszystko jest w porządku.

Ja w takim razie poddaję się i znikam z tej dyskusji.  Odnoszę wrażenie, jakbym była postrzegana jako "gorsza", bo raz na tydzień zapałam sobie chęcią zjedzenia na objad kotleta z surówką.  
Przykro mi, ale chyba wolę jeść ten kotlet z surówką i np. pracować w jakieś kontroli nadzorujacej, przykładowo, transport zwierząt lub układać jakieś przepisy mówiące o warunkach chowu, niż z tego kotleta zrezygnować, nic więcej nie robić i być zadowolona, że och, dzisiaj przeze mnie jedna krówka nie została zabita, podczas gdy setka innych nadal przeżywa katusze w tych drobnych rzeźniach, o których wspomniała Cathy.
Zapisane

Michał z Warszawy-Ursus

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 640
  • Kocham Boga, ludzi i zwierzęta.
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #34 : 2004-12-13, 18:50 »
Faktycznie zdjęcia bardzo strasze i tu wychodzi moja słabość nerwowa.

Ale na stronie która podoała autorka tematu na końcu pjest napisane tak ,,Zabijaj zgodnie z prawem" i ja się pytam od kiedy można zabijać zgodnie z prawem, przecierz zabijanie od początku to bandytyzm.

A co do KFC to powiem Wam tak. Jedyne i największe co możemy zrobić to to żeby nie jeść w tych knajpach bo to jakie tam jest jedzenie to coś strasznego i ja nie bende jadał w żadnych reustaracjach i nie bende robił zakupów w supremarketach.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
Zapisane
,,Trzymaj się wąskiej i krętej ścierzki"- Śp. Ojciec Pio.

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #35 : 2004-12-13, 21:50 »
Cytuj
Miałam zajęcia terenowe w rzeźniach, widziałam, jak przebiega ubój i uwierz mi, może i przez tydzień nie mogłam patrzeć później na wołowinę czy filety z kurczaka, ale to minęło. A obrazki nie robią na mnie żadnego wrażenia. Tak jak tłumaczyła to betty - niestety nabiera sie odporności. Taki to jest zawód - a uwierz mi, te wizyty w rzeźni były obowiązkowe.


mnie na szczescie ominely zajecia praktyczne z zabijania swin, poniewaz w tym roku nie mieli zadnej swini w swojej uczelnianej hodoli, bo cos tam remontuja budynki na nowe, wolno wybiegowe obory i chlewnie :) co mnie ucieszylo. Poprawiaja jakos zycia tych zwierzat. Krowy maja juz wzbudowane wielkie hale obory, oddzielnie dojarnie. Chodza swobodnie po wybiegach i robia co zechca, nie stoja jak niegdys na brudnych stanowiskach uwiazane cale zycie.
A dla swin nowoczesna chlewnia sie buduje.
pozdr.
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Cathycash

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #36 : 2004-12-15, 12:58 »
Ale czy Pleiades nie rozumiesz, że jeżeli nie miałby kto jeść mięsa, zwierzeta nie byłyby wogóle zabijane, a co za tym idzie zwierzeta nie były by hodowane, transportowane itd.

A co do diety... istnieje takie coś jak soja. Pije mleko sojowe, jem serki sojowe, kotlety sojowe, które smakują prawie identycznie jak zwykły, mięsny kotlet. Mój ojciec nie zauważył różnicy... Soja jest bardzo zdrowa i ona nie cierpi w rzeźniach...
Zapisane

Sczurka

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #37 : 2004-12-15, 13:31 »
ta strona jest okropna do czego zdolni są ludzie... to okropne zabiła bym takich ! :twisted:  :grr:
Zapisane

Raven

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #38 : 2004-12-15, 17:07 »
Przecież pisałam, że zdjęcia są BARDZO DRASTYCZNE.

Cytuj

Ale czy Pleiades nie rozumiesz, że jeżeli nie miałby kto jeść mięsa, zwierzeta nie byłyby wogóle zabijane, a co za tym idzie zwierzeta nie były by hodowane, transportowane itd.

Ludzie NIGDY nie zrezygnują z mięsa. Ale trzeba walczyć o poprawę warunków w jakich zwierzęta są przewożone. Człowiek zawsze zabijał i będzie zabijał...  :(

Cytuj

A co do diety... istnieje takie coś jak soja. Pije mleko sojowe, jem serki sojowe, kotlety sojowe, które smakują prawie identycznie jak zwykły, mięsny kotlet. Mój ojciec nie zauważył różnicy... Soja jest bardzo zdrowa i ona nie cierpi w rzeźniach...

O, tak. Kotlety sojowe są smaczniusie  :D Ale niestety nie zastąpią w pełni dziennego zapotrzebowania na białko... Ani soczewica... Dlatego trzeba łykać trochę wzmacniających lekarstewek i witamin.

Prawdą jest, że sumienie nie pozwala mi zjadać przyjaciół...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Rzeznia
« Odpowiedz #38 : 2004-12-15, 17:07 »

Cathycash

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #39 : 2004-12-15, 17:31 »
http://fakty.interia.pl/news?inf=571754

Proszę, następny artykuł...

KITTY, nei trzeba jeść miesa i można być WEGANEM bez uszczerbku na zdrowiu. Radziłam się kilku lekarzy. Oczywiście, nie można jeść wtedy tylko podstawowych warzyw i owoców, ale też inne, mniej popularne ale bradzo ZDROWE!

Pleiades, mówisz że na wegetariańską dietę Cię nie stać? Wołowina jest strasznie droga, piersi z kurczaka (na kotlety) kosztują ponad dziesięc złotych, a kotlety sojowe 2 zł...  :roll:

Jeżeli ktoś uparcie nie chce zmienić zdania - przekonywać go nie będę.

U babci na wsi, opiekowałam się kiedyś świnką... była najmniejsza z miotu, najchudsza... dzięki mojej pomocy "wyszła na prostą". Wyjechałam do domu, do Warszawy. Wróciłam po miesiącu. Wiecie co przeżyłam, gdy usłyszałam że zabili moją świnkę? pomyślcie....  :(

Nie je się przyjaciół...
Zapisane

Pleiades

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #40 : 2004-12-15, 18:15 »
Soja, soja... Niby tyle białka, a mimo wszystko bardzo uboga w metioninę. To  aminokwas ograniczajacy w tym przypadku i takie białko, samo w sobie, nie może słuzyć za wystarczający budulec.  To właśnie mają do siebie białka roślinne - jesli nawet są bogate w jeden aminokwas egzogenny, to jakiegos innego mają mało i powstaje problem.
Może i jest tania, ale musiałabym jeść zjeść chyba z kilka kg, żeby zaspokoić zapotrzebowanie organizmu. Liczy się jakość, nie ilość. Mały kawałeczek kotleta czy jedno jajko w tym przypadku by wystarczyło.
Istnieją tylko dwa białka wzorcowe - i to jest białko mleka i białko jaja. Soja w rankingu żywieniowym stoi na dalekiej pozycji (chodzi o tzw. wartość biologiczną i wartość odżywczą białka).

Nic więcej nie powiem. Mówię, że nie chciałam brać udziału w dyskusji o wegetarianizmie.
A jakby wszyscy przeszli na ten upragniony wegetarianizm, to jaki by był następny krok ? Przestawianie na siłę na dietę wegetariańską naszych psów i kotów ?
Zapisane

Cathycash

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #41 : 2004-12-15, 18:31 »
Nie, zwierzęta mięsożerne mają przystosowany do tego celu organizm. My ludzie, nie mamy ostrych kłów żeby zabijac ofiarę, nie mamy szponów, pazurów itp. Nasz przełyk też jest inny.

Pleiades, Tobie poprostu mięso smakuje. Z tego co widzę, nie obchodzi Ci jak cierpią zwierzęta żebyś mogła sobie zjeść ich ciała...
Zapisane

Pleiades

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #42 : 2004-12-15, 19:53 »
A Ty chyba nie czytasz moich postów, bo od poczatku przecież piszę, że pragne poprawić warunki życia tych zwierząt, warunki transportu i uboju, zamiast twierdzic, że wszystko jest w porządku, bo przeze mnie parę sztuk nie zginie w niegodziwych warunkach, podczas gdy inne nadal będą przez to przechodzić.

Owszem, kot i pies to drapieznik z odpowiednio przystosowanym przewodem pokarmowym. Człowiek tez ma odpowiednio przystosowany ukłąd pokarmowy do spozywania i pokarmu roslinnego I zwierzęcego. Do czegoś nam jednak to uzębienie - poniekąd uwstecznione - służy, no i ten typowy dla wszystkożercy żołądek, i ta pepsyna.... Nie ma chyba w rzędzie naczelnych żadnego gatunku, który by nie żywił się po części pokarmem zwierzęcym. Ponieważ człowiek nalezy również do tego rzędu i ma budowę wszystkożercy - dlatego też tym wszystkożercą jest.
Typowymi roslinożercami są przeżuwacze, koniowate i wiele innych stworzeń. Ale one mają zupełnie inaczej zbudowane żołądki, stale rosnace zęby itp. O ironio - również potrzebują białka zwierzęcego, ale dostarczają go w inny sposób, niż zjadając zwierzęta. To są organizmy typowo przystosowane do spożywania roślin.

PS. Dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu.
No i masz rację, mięso mi smakuje. I tyle. Nie czuję się winna.

Ale tego, że soja nie dostarczy wszystkich waznych składników, nie zmienisz tym, że ją lubisz. Taki ma skład chemiczny.

A ja widzę, że ani się nie dowiem, jakie produkty spozywcze mogą zastapić mięso, ani nie przekonam, że poprawa dobrostanu zwierząt jest istotnym problemem, ani nawet nie wytłumaczę, że będąc wegetarianami i tak spozywacie pewne części zwierząt rzeźnych lub choćby przyczyniacie się do śmierci niektórych z nich.

Czyli, wałściwie, pierwszy post autora tego wątku został zmarnowany na kolejną dyskusję o zaletach wegetarianizmu.....
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #43 : 2004-12-15, 20:12 »
Cytuj
no i ten typowy dla wszystkożercy żołądek, i ta pepsyna....


a przezuwacze nie maja pepsyny?
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Pleiades

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #44 : 2004-12-15, 20:20 »
mają, mają. Źle napisałam. Chciałam jeszcze napisac, do czego słuzy pepsyna, ale z lenistwa tego nie zrobiłam ;)
Właśnie piszę powyżej, że (przeżuwacze) też spożywają białko zwierzęce.
Poza tym, obiło mi się o uszy, że pepsyna przeżuwaczy ma inną budowę, niż ten enzym u inaczej odżywiających się zwierząt.

Ale my, przy prostym, jednokomorowym żołądku raczej potrzebujemy ją do trawienia tego, co bezpośrednio spożyjemy - czyli np. mięsa.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Rzeznia
« Odpowiedz #44 : 2004-12-15, 20:20 »

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #45 : 2004-12-15, 20:37 »
Inny sklad pepsyny? a to nie mowili nam tego...ale ciekawe za to.
 
tak, jasne ze przezuwacze karmi sie (ale teraz juz sie odchodzi od tego) maczkami zwierzecymi ! i tez je jakos musialy trawic.
A to fakt Pleiades ze przezuwacze jedza bialko zwierzece -a tym bialkiem jest bakteryjne bialko i pierwotniacze  ;)
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #46 : 2004-12-15, 21:00 »
Soja, tylko czy wiadomo Wam, że soja znajdująca się na Polskim rynku, jak i mączka kukurydziana jest genetycznie modyfikowana?

Cytuj

Czyli, wałściwie, pierwszy post autora tego wątku został zmarnowany na kolejną dyskusję o zaletach wegetarianizmu.....

Zgadzam się, mięsożerca jest bee, zabójca, najlepiej go z ziemią zmieszać.

A wszystko przez swietość bodajże buddystów wierzacych w "reinkarnacje" duszy człowieka w zwierzęciu...
Zapisane

Pleiades

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #47 : 2004-12-15, 21:40 »
Cytuj
Inny sklad pepsyny? a to nie mowili nam tego...ale ciekawe za to.


Gdzieś, kurczę, kiedyś w sieci znalazłam schematy budowy tego enzymu. Szukałam wtedy coś na egzamin z żywienia i własnie to przypadkowo znalazłam. Jeśli ta strona istnieje i uda mi się znaleźć, to podam linka.

Cytuj
tak, jasne ze przezuwacze karmi sie (ale teraz juz sie odchodzi od tego) maczkami zwierzecymi ! i tez je jakos musialy trawic.
A to fakt Pleiades ze przezuwacze jedza bialko zwierzece -a tym bialkiem jest bakteryjne bialko i pierwotniacze


O właśnie, Betty :) O to chodzi. Przy tej pojemności żwacza, to ilośc trawionych pierwotniaków idzie już w kilogramy :) Mała, skromna hodowla drobnoustrojów, zaspokajająca potrzeby zwierzęcia. Cudowna jest ta ewolocja !
Mączki zwierzęce są w tym przypadku bydłu niepotrzebne. Przeżuwacze same zaspokajają swoje zapotrzebowanie na białko zwierzęce, właśnie przez te procesy w żwaczu.

(kurczę, jak bardzo chciałabym jeszcze sobie postudiować na uczelni ! :( :( )
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #48 : 2004-12-16, 01:00 »
Cytuj
Gdzieś, kurczę, kiedyś w sieci znalazłam schematy budowy tego enzymu. Szukałam wtedy coś na egzamin z żywienia i własnie to przypadkowo znalazłam. Jeśli ta strona istnieje i uda mi się znaleźć, to podam linka.
[/color]

a bardzo chetnie poczytam ;)

Cytuj
Mączki zwierzęce są w tym przypadku bydłu niepotrzebne. Przeżuwacze same zaspokajają swoje zapotrzebowanie na białko zwierzęce, właśnie przez te procesy w żwaczu.
[/color]

no wlasnie Pleiades, nie potrzebne, tylko czemu karmili nimi krowy, ktore pozniej mialy chorobe Jacobsona?



Cytuj
kurczę, jak bardzo chciałabym jeszcze sobie postudiować na uczelni !
[/color]

a nic straconego. Mozesz sie wybrac na zaoczne :)
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Pleiades

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #49 : 2004-12-16, 08:19 »
Cytuj
no wlasnie Pleiades, nie potrzebne, tylko czemu karmili nimi krowy, ktore pozniej mialy chorobe Jacobsona?


Chyba masz na mysli chorobę Creutzfelda-Jacoba ?  ;)
(zresztą u bydła mówimy o BSE ;) )
Tak, z tymi mączkami to było przegięcie. Pewnie karmienie nimi zwierząt wymyslili w ciężkich czasach, jak wszystko szlachetniejsze, co wyrosło z gleby szło na żywność dla ludzi, a bydło się żywiło odpadami. Wiadomo, że gdyby zwierzęta tych mączek nie jadły, to kości i jakieś inne rzeźne odpady trafiały by do utylizacji, czyli nota bene były "marnowane" w ówczesnym rozumieniu. Wydaje mi się, że przyroda sama się zemściła za skarmianie tych zwierząt ich pobratymcami...
Dobrze, że w tej chwili jest zakaz skarmiania mączek.


Cytuj
a nic straconego. Mozesz sie wybrac na zaoczne


Myślałam o tym, tylko, kurde, pieniędzy brak :/
No i nie ma już takiego kierunku, który chciałabym studiować ;)
Zapisane

kasia8989

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #50 : 2004-12-16, 21:48 »
ja tam nie uważam że nie jem mięsa dla idei po prostu nie smakuje mi ono azeby się upewnić wczoraj ugryzłam szynki ( u kumpeli)i stwierdziłam bleeeee fuuuj oślizgłe i bez smaku tylko pachnie ładnie. Ja tam soi mało jem bo jest modyfikowana no to  napiszę co ja jem głównie :dynia(zupy , smażonki itd)cukinia(kiedyś jaj nienawidziłam)fasole(pasztety głównie)jarmuż,orzechy włoskie(obowiązkowo!!), no i mnóstwo innych. nie mogę się jedynie przełamać do kalafioru bleee
Zapisane

Forum Zwierzaki

Rzeznia
« Odpowiedz #50 : 2004-12-16, 21:48 »

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #51 : 2004-12-17, 02:17 »
Cytuj
Chyba masz na mysli chorobę Creutzfelda-Jacoba ?  
(zresztą u bydła mówimy o BSE  )


tak oczywiscie ze mi o ta chorobe chodzilo  :P tylko zawsze mam klopoty z napisaniem tego wyrazu "Creutzfelda"  :)  i dlatego go pominelam  ;) ale i tak wiadomo o co chodzi  :D

jesli chodzi o jedzenie miesa tak jak powiedziala kasia8989, to ja bym sie teraz brzydzila zjesc-odzwyczailam sie jakos go jesc przez tyle lat, i teraz patrze na niego z wielka niechecia - i to jest powod ze nie wroce do tego jadlospisu...

Cytuj
No i nie ma już takiego kierunku, który chciałabym studiować


a wiesz ze ja tez nie wiedzialabym co studiowac za bardzo jakby tego kierunku nie bylo?  :D  bo tak kiedys myslalam o tym , ze weterynaria zatrudna dla mnie, a na innych bym sie tylko wymeczyla :P
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Pleiades

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #52 : 2004-12-17, 12:43 »
Cytuj
a wiesz ze ja tez nie wiedzialabym co studiowac za bardzo jakby tego kierunku nie bylo? bo tak kiedys myslalam o tym , ze weterynaria zatrudna dla mnie, a na innych bym sie tylko wymeczyla


O właśnie. Ja akurat na weterynarię to bym chętnie poszła, jakoś bym dała radę, ale odpada z tego względu, że nie ma w Poznaniu tego kierunku. A gdyby jeszcze dodatkowo nie było tej zootechniki, to bym też miała problem z wybraniem kierunku studiów. No i teraz, po skończeniu zootechniki, już mi się opcje wyczerpały, bo nie ma drugiego takiego kierunku, który by mnie tak bardzo zainteresował :)
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #53 : 2004-12-17, 14:30 »
hahaha mamy waski pas zainteresowan :D  :D
jestesmy monotematyczne  :wink:
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

kasia8989

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #54 : 2004-12-17, 14:49 »
jaza rok idę na rechabilitację a potem zakładam ośrodek hipoterapii z salonem spa no hawajach ZAPRASZAM SERDECZNIE hehe :P
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #55 : 2004-12-17, 15:05 »
Cytuj
jaza rok idę na rechabilitację a potem zakładam ośrodek hipoterapii z salonem spa no hawajach ZAPRASZAM SERDECZNIE hehe


ze jak?  :P  :P
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Cathycash

  • Gość
Rzeznia
« Odpowiedź #56 : 2004-12-17, 15:25 »
Mi mieso smakowało i pewnie smakować będzie. Jeść się nie chce szczególnie po obejrzeniu takiego filmu i jak sobei wyobrazimy że kawałek pięknej szyneczki to zwłoki biednej świnki...ehhh

Kalafior + bułka tarta  pyyyycha
Cukinia w leczo (oczywiście bez kiełbasy) albo obtaczana w bułce i smażona na patelni z serkiem w środku.
Mrożony bukiet warzyw hortexu - poprostu delicje.
Kolteciki sojowe z sosem chrzanowym własnej roboty - mniam
Wszelkie potrawy z kartofli. Pyzy, kopytka itd.
warzywa strączkowe są też bardzo dobre ;)
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #57 : 2004-12-17, 15:43 »
Cytuj
Kalafior + bułka tarta pyyyycha
Cukinia w leczo (oczywiście bez kiełbasy) albo obtaczana w bułce i smażona na patelni z serkiem w środku.
Mrożony bukiet warzyw hortexu - poprostu delicje.
Kolteciki sojowe z sosem chrzanowym własnej roboty - mniam
Wszelkie potrawy z kartofli. Pyzy, kopytka itd.
warzywa strączkowe są też bardzo dobre



*~Cathy~* racja, racja-popieram :)
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Forum Zwierzaki

Rzeznia
« Odpowiedz #57 : 2004-12-17, 15:43 »

Michał z Warszawy-Ursus

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 640
  • Kocham Boga, ludzi i zwierzęta.
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #58 : 2004-12-17, 16:41 »
A co do wegetarianizmu to wogule czym zastępuje się mięso jakimiś tabletkami bo wiadomo że w mięsie jest dużo żelaza a to jest bardzo ważny składnik w życiu człowieka także czym się go zastępuje jakimiś tabletkami czy jak?.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
Zapisane
,,Trzymaj się wąskiej i krętej ścierzki"- Śp. Ojciec Pio.

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Rzeznia
« Odpowiedź #59 : 2004-12-17, 17:41 »
a slyszales Michal moze o pietruszce ktora ma bardzo duzo zelaza? ja zyje bez miesa, i nie cierpie na anemie, kiedys jak jadlam mieso to bylam chora na anemie czyli mialam za malo zelaza. ;) paranoja...
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/
Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.12 sekund z 31 zapytaniami.