Nie rozumiem ludzi którzy hoduja węże i moga patrrzeć na śmierć myszy
Ale węży naprawdę nie da sie inaczej wyzywić, poza tym drapieżniki na wolności tez poluja i tez zabijają żeby zaspokoić głód. Najgorszy jest człowiek bo zabija dla przyjemności, bez potrzeby.
Nie żałujcie myszek, pożałujcie psów, kotów i królików trzymanych w akademii medycznej na doświadczenia. Pożałujcie szczurków (na wolności też polują np na myszy)które w niewoli są trzymane dla doswiadczeń medycznych. Tego mozna uniknąć. I o to należy sie martwić, a nie o myszy dla węża. Czyje życie wtedy wybierzecie wężą czy myszy, które ma zginąć ??